Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

Dłuuugi weekend wrażenia


Rekomendowane odpowiedzi

Pitztal 09-12 -11-2011

Kto już wrócił do rzeczywistości po dłuuugim weekendzie spędzonym na nartach proszony jest o podzielenie się swoimi wrażeniami z obcowania ze śniegiem, które innym forumowiczom nie było dane!

Jak co roku inauguracja sezonu z duuużą grupą ok 70 osób. Tak się marnie złożyło, że musieliśmy spać w pięciu miejscach. Z forowiczów ze mną byli Juice z całą rodziną i Pax53 z towarzyszami. Z Soczkiem w czwartek przywieźliśmy z Innsbrucka Jarka.

Wyjazd bardzo udany, pomimo pewnych oporów i niewielkich fizycznych ograniczeń po kontuzji.

Największa radość z tego, że moje siedmioletnie dziecko przełamało się i zaraziło się nartami tak jak ojciec. Całą edukację czterodniową opisałem tu:

http://www.skionline.pl/forum/showthread.php/6364-Szkolenie-maluchow?p=141685#post141685

Dwa ostatnie dni spędziliśmy razem z rodziną Juice. Wspominam bardzo mile, wielkie dzięki za wspaniałe towarzystwo, za krytyczne uwagi co do jazdy, za pomoc w opiece nad Jasiem. Obyśmy mieli jeszcze wiele takich okazji do wspólnego nartowania.

W sobotę mieliśmy niewątpliwą przyjemność i zaszczyt pojeździć trochę pod okiem Jarka. Szacunek dla umiejętności narciarskich i edukacyjnych. Podziękowanie za cenne wskazówki i rozruszanie mojego usztywnionego tułowia. Teraz tylko pozostaje negocjować kolejne wyjazdy (a wsparcie w negocjacjach mam już bardzo poważne) i ćwiczyć, ćwiczyć.

Opisać jeszcze chciałem naszą metodę na obserwacje i ocenę. Dzieciaczki puszczaliśmy przodem pod opieką Kasi. Czekaliśmy do pierwszego przystanku i jechaliśmy z Soczkiem po kolei, ten co stał obserwował jazdę jadącego, później zmiana i tak w kółko. Po pierwsze jest to bardzo bezpieczne. Nie ma parcia na speed, ale na dokładność. Z Jarkiem z kolei oprócz obserwacji była również jazda jego śladem. Nie małe wyzwanie na niezbyt stromym jechać na gigantkach za tak dobrym narciarzem jadącym na slalomkach.

A i jeszcze jedno pogoda. Temperatura ok -2 i słońca jak na plaży w Hiszpanii. Synek tak sobie mordkę opalił, że wygląda jak mulat. Tyle tylko, że włosy ma blond:smile:

Pozdrawiam.

PS jutro wstawię zdjęcie najdziwniejszej narty jaką widziałem z wyciętym otworem na długości od dziobu do wiązania. Narta cała czarna bez napisów. Wygląd oszałamiający.

Edytowane przez lokiec3
  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Take cuś?

http://blog.purentonline.com/index.php/2010/11/28/swiss-ski-company-zai-unveils-the-nezza/

Super, że wróciłes na nartki - kontuzja jak widać już za Tobą. Cieszę się, że jesteś zadowolony z wyjazdu :smile:

No i fajnie, że Jaś się przekonał do nart, bo jak ostatnio gadaliśmy to mowiłeś, że nie jest dobrze...

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Take cuś?

http://blog.purentonline.com/index.php/2010/11/28/swiss-ski-company-zai-unveils-the-nezza/

Super, że wróciłes na nartki - kontuzja jak widać już za Tobą. Cieszę się, że jesteś zadowolony z wyjazdu :smile:

No i fajnie, że Jaś się przekonał do nart, bo jak ostatnio gadaliśmy to mowiłeś, że nie jest dobrze...

To są dokładnie te narty, więc fotki nie muszę już wstawiać. Dzięki :smile:

PS To w jednej gondoli musiałem jechać z nieźle dzianym gościem

Co do Janka to tak jak napisałem pierwsze godziny nie były obiecujące. Następne dni to jedne z moich najradośniejszych jakie miałem. Juice może potwierdzić ile radości w takim małym brzdącu gościło i to wszystko związane z nartami. Budujące.

Pozdrawiam.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Take cuś?

http://blog.purentonline.com/index.php/2010/11/28/swiss-ski-company-zai-unveils-the-nezza/

Super, że wróciłes na nartki - kontuzja jak widać już za Tobą. Cieszę się, że jesteś zadowolony z wyjazdu :smile:

No i fajnie, że Jaś się przekonał do nart, bo jak ostatnio gadaliśmy to mowiłeś, że nie jest dobrze...

o matko,narty wyglądają czadowo,cena niestety też ok 22,500 zł,ręczna robótka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to jeszcze słów kilka na uzupełnienie - dopowiedzenie :smile:

4 dni takiej lampy jakiej jeszcze nie miałem. Temperatury poranne pod - 5, później w słońcu pod +5, ale nie przekładało się to w żaden sposób na rozmiękanie białego pod nartą, pokrywa śnieżna była niezmienna.

Pod stopa było czuć sporo naturalnego śniegu, szczególnie w średnich i wyższych partiach ośrodka (3000 - 3400).

Cóż, ludzi niemało + ten cholerny kret + spora cześć góry zajęta przez ścigantów na bramkach, w tym niemało polskich.

Ale dało się i pojeździć i poćwiczyć - tutaj dzięki Łokciowi za wspólną edukację (jeździliśmy również jeden za drugim obserwując poprzednika) i Jarkowi za całokształt.

Dzieci poszły mi ostro do przodu - szczególnie syn rozwinął skrzydła (może będą filmy) i właśnie ze strażaka chce się przemianować w narciarza alpejskiego, mam dokupić mu kijki leki gs, gumę i zapisać nas do lokalnej sekcji narciarskiej OD ZARAZ.

Do tego żonie bardzo sprawdziły się narty o czym już pisałem.

U mnie racetiger gs niezmiennie dobrze + rx fire dobrze ale nadal jest potrzeba slalomki + 5 cm.

Z ciekawostek być może jeszcze - zlikwidowali możliwość płatności kartą kredytowa w knajpie na górze - only cash.

No i do 3 razy sztuka - jest to był trzeci, ale pierwszy wyjazd listopadowy z którego nie wróciłem okulały ani poważnie ani w ogóle, choć na treningu tydzień przed wyjazdem było chrup w lewym kolanku i pod drugim dniu jazdy również - to szczęśliwie wszystko wytrzymało :)

Teraz wyczekiwanie na śnieg lokalny i karkonoski:biggrin:

Edytowane przez juice
  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W tym roku na inauguracje sezonu wybralismy Sulden w Włoszech.Mieliśmy jechać do Kaprun, ale ilość sniegu , ilość otwartych tras i ilość ludzi jaka miała się pojawic na tych trasach odstraszyła nas i anulowalismy wczesniej zaliczkowana rezerwację.I bardzo dobrze.Sulden jest daleko.to od nas 950km.10,5h jazdy.Trasy i warunki na nich idealne , cała góra była otwarta.Karnet na 4 dni 98eur.O tej porze roku jest to miejscowość wymarła.Prawie wszystko pozamykane.Pogoda bajeczna.Słońce i lekki mróz ,bezwietrznie.

SDC11642.jpg

SDC11655.jpg

SDC11657.jpg

SDC11665.jpg

SDC11674.jpg

SDC11642.jpg.8c3ad36d232a404e8b2c5b6560df94db.jpg

SDC11655.jpg.066ee0fa5ef38f228ba0467539bab46e.jpg

SDC11657.jpg.e443c00e7c5d9eeb341e2768bf37bf94.jpg

SDC11665.jpg.5f9cd1fe804db5b63540a5dc6f56109c.jpg

SDC11674.jpg.fa22979fed812f6b3ba2e2c3940bd7a3.jpg

Edytowane przez marczello
  • Like 9
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cóż, ludzi niemało

Prawda, ludzi niemało. Lodowiec niewielki. Prawie za każdym razem jak się do gondoli wsiadało, czy jechało trasą to stale spotykało się znajomych. Tylko Juice robił taką minę :eek: pytając co chwila "To też twoi?".

Jeszcze raz dzięki za fajnie spędzone chwile.

Pozdrawiam.

PS Wynegocjowaliśmy z Jankiem wyjazd na 3 króli - także Juice się spodziewaj....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prawda, ludzi niemało. Lodowiec niewielki. Prawie za każdym razem jak się do gondoli wsiadało, czy jechało trasą to stale spotykało się znajomych. Tylko Juice robił taką minę :eek: pytając co chwila "To też twoi?".

Jeszcze raz dzięki za fajnie spędzone chwile.

Pozdrawiam.

PS Wynegocjowaliśmy z Jankiem wyjazd na 3 króli - także Juice się spodziewaj....

Z tego co pogadaliśmy to zmieniamy zdroworozsądkowo na opcję przedświąteczną :applause:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W tym roku na inauguracji nart byłem na Tuksie , tak jak koledzy wyżej pisali-pogoda przez cztery dni była constans czyli stabilna lampa :smile:W środę ,czwartek i piątek na stoku przeważali Polacy , w gondolach i w restauracji słychać było praktycznie tylko język polski. Przed TFH (jedyna otwarta restauracja na lodowcu ) z głośników płynęła polska muzyka ( Konik na biegunach i inne :smile:) i głos jakiegoś polskiego wodzirejaNa weekend najechali na lodowiec bracia Germanie i wtedy oni już byli w przewadze . Przez cały czas obecne były na stoku ekipy różnych bardzo znanych sportowo narciarskich nacji takich jak Armenia, Ukraina, Rosja , Czechy :confused::, dzięki którym ok. 1/3 tras była zamknięta dla zwykłych śmiertelników . No ale aby minusy nie przesłoniły plusów wyjazd uważam za bardzo udany , było dużo jazdy na szerokich i równych trasach przy pięknej pogodzie . Kolejki do wyciągów tylko w weekend max 15min o godz 11-stej, rano i po południu bez oczekiwania. Jakość tras bardzo zróżnicowana , Gefrorene Wand – porażka , Schlegeis tylko do 12-stej w miare ok. , reszta tras ( czyli w praktyce te wzdłuż orczyków ) bardzo dobre jak na tę niewielką ilość śniegu. Poniżej TFH śniegu brak, w dolince prawdziwa Złota Polska Jesień . Tux nie był o tej porze roku wymarły, bary i knajpy przy dolnej stacji dosłownie pękały w szwach . Po nartach ludzie w ski-busach (jadących około 18-stej) głośno śpiewali polskie piosenki :wink:

IMG_5060.jpg

IMG_5086.jpg

IMG_5101.jpg

IMG_5060.jpg.c910e99b6707bebb6fc9b872547c3cb8.jpg

IMG_5086.jpg.2128def76d9154eb8ae8ea4a977275f0.jpg

IMG_5101.jpg.6a89e0a4fce9019cfb1e81498e0fcc85.jpg

  • Like 8
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5-12.11 Kaprun/Kitzsteinhorn

Wybór miejsca ,nie dlatego,że po lipcowym wyjeździe z Maćkiem tak bardzo mi się tam spodobało.Wyjazd w towarzystwie osób,które tam nigdy nie były,a znają już inne lodowce.oraz osób które pierwszy raz wybrali się w Alpy,i jednej,która dopiero zaczęła przygodę z narciarstwem.Szukaliśmy miejsca ,gdzie będą najkorzystniejsze warunki do nauki dla początkującego adepta narciarstwa.

Pokrótce.....

Plusy:

-cudowna pogoda przez cały okres pobytu i chyba w dalszym ciągu się trzyma..

-bliskość od Polski,oraz bliskość lodowca od miejsca zamieszkania/Kaprun/

-apartamenty na bardzo wysokim poziomie

-miłe towarzystwo

-w dalszym ciągu miła i sympatyczna obsługa w lokalach gastronomicznych i obsługa urządzeń narciarskich

-dobrze przygotowane trasy w wyższych partiach lodowca

-przypomnienie sobie podstaw narciarstwa,od pługu hamującego,skrętów płużnych,ześlizgów,skrętu dostokowego itd..!

-zaszczepienie bakcyla nowym adeptom narciarstwa

-odprężenie od codziennych obowiązków

-opalenizna.

Minusy:

-mała ilość śniegu/do 50 cm/,co skutkowało małą ilością otwartych tras -15 km,o jeździe pozatrasowej nie było mowy..!

-zwiększająca się liczba narciarzy z każdym dniem,a w dn.10-11.11 zatłoczenie

-przy wyciągach Kitzlift I i II okresowo kolejki na ok.20 min czekania/jak na Alpy to sporo/

-brak przestrzegania kodeksu narciarskiego FIS przez użytkowników stoku-dużo zderzeń i wypadków

-daje się zauważyć przenoszenie złych obyczajów z tras w Polsce na stoki alpejskie,nagminne omijanie kolejek i wcinanie się młodych narciarzy,którzy byli pod opieką instruktorów i trenerów.Dopiero po kolejnych dosadnych uwagach./nie moich,ja jestem spokojny/instruktorzy zwracali uwagę swoim podopiecznym na obowiązujący porządek

-incydenty kradzieży-głównie plecaków i kasków narciarskich

Ogólnie wyjazd udany,choć osoby ,które były już na innych lodowcach-to miejsce nie bardzo podpasowało i czuli się raczej rozczarowani.Jak na rozpoczęcie sezonu 2011/12-to jak dla mnie tylko podsycenie apetytu na prawdziwe narty.Ale najważniejsze,że człowiek trochę odpoczął w otoczeniu gór i kontakcie ze śniegiem.

Kilka fotek w Galerii

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...