rkempes

Byłem ro temu 24-27 marca w tamtej okolicy . W samym Wagrain nie byłem ale obok, w Zauchensee - warunki bardzo dobre do 13-stej, potem niestety muldy i miekki snieg . Zjazd do Flachauwinkl po 13-stej nie należał do przyjemności . W Radstad - Altenmarkt - nie dało się jezdzić , za nisko . Bardzo dobrze za to było w pobliskim Obertauern . Trudno więc coś prorokowac, pogoda rozdaje karty. Aczkolwiek w 2 połowie marca wybrałbym juz wyzej połozone ośrodki np. własnie Obertauern

pomijając wątek "pił czy nie pił " - dla mnie ten temat zasługuje na nagrodę "parapet roku " :biggrin:

Jak dla mnie to na 1 dzień nudy nie było , wybór tras jak na "nie-Alpy" tez był całkiem calkiem . Ale kazdy ma swoje wymagania :happy:

Wysłałem :smile:

Sölden, Stubai czy Pitztal ? Hm... wprawdzie byłem na wszystkich trzech ale zimą , nie wiem jak to będzie w weekend listopadowy 9-11 , gdzie można spodziewać się najwięcej otwartych tras ?

Życzę radosnych i spokojnych Świąt Wielkiej Nocy, serdecznych spotkań w gronie rodziny i wśród przyjaciół Wesołego Alleluja !

Z drugim wyjcem będzie trudniej bo on (wyjec ) więcej mysli na korcie

W całości popieram ideę WST, jego wyniki śledzę od lat, widzę, że robią to odpowiedzialni i fachowi ludzie . Myślę, że dla wielu z nas wyniki są opiniotwórcze i maja w sporym stopniu wpływ na wybór takiej a nie innej marki . To jedno . Z drugiej strony , moim skromnym zdaniem ( a z powyzszych postow widzę że nie tylko ja tak myślę ) szkoda, że nie ma w tym roku jednej z wiodących marek, test byłby p e ł n ie j s z y . To tak jakby testować 10 powiedzmy najlepszych marek samochodów, ogłaszać potem wyniki w fachowych czasopismach i mediach ,jednak b e z - dajmy na to - np. Mercedesa. Wyniki testu WST będą na pewno obiektywne i broń Boże niesfałszowane , będzie to jednak tylko i aż porównanie ze sobą 10 startujących znamienitych marek . Ale bez Heada :laughing: Na pewno każdy z uzytkowników tej marki ( nie zaliczam się do nich ) zada sobie w duchu pytanie : jak wyglądałby mój Head przy takim np. Felku albo innym Salomonie . To tyle, pozdrawiam serdecznie

Fajna sprawa taki test , zawsze czytam jego wyniki bardzo uwaznie . Jednak mimo wszystko zgadzam się z j_n , brak Heada czyni ten test mniej wiarygodnym choćby 100 ludzi pisało, że tak nie jest

Fantastyczne zdjęcia, super pogoda ! Coś czuję, że w przyszłym roku S-F-L będzie oblegane przez naszych forumowiczów :

Wielkie gratulacje aczkolwiek nie jestem tym zaskoczony :biggrin:

Raczej maja to cudo :wink: http://www.skionline.pl/sprzet/?co=kolekcje_narty&id_grupy=3551&id_modelu=5206

Witam , moje pytanie do Admina : czy można liczyć w niedalekiej przyszłości o uzupełnienie działu "Stacje" o bardzo popularny kraj dla wielu użytkownikow tego forum czyli o CZECHY ? Wchodząc w odpowiednią zakładkę mamy tutaj np. Andorę, Szwajcarię ( nic nie ujmując ) a nie ma "tego, co jest bardzo blisko" :happy: Zareczam, że w każdy weekend na parkingu np w takich Janskich Łazniach około 2/3 samochodów to nasze bryki Pozdrawiam serdecznie

Pod koniec sezonu, pewnie tak jak dla wielu z Was, przychodzi mi myśl o zmianie sprzetu na nowszy . Od 4 sezonów jeżdżę na Fischerach RC4 SC i raczej jest to juz mój szczyt mozliwości jesli chodzi o tzw "wyczyn" :smile:. Umiejętnosci w skali forum oceniam na 6 , ważę 83kg , wzrost 177cm , jeżdżę po przygotowanych trasach , srednio ok 20dni w sezonie Jako że nartki mocno się już zużyły a i moje kolano nie jest juz takie jak kiedyś , postanowiłem poszukać czegos bardziej rekreacyjnego (choć oczywiście RC4 SC to w zasadzie tez była taka rekreacja ) Najpierw chcialem kupić Progressory 800 lecz po wizycie w sklepie poważniej myślę nad zakupem Voelkla RTM77 jako że "idzie nowe" . W sklepie mowili mi, ze system rocker "to przyszłośc - tak samo jak kiedyś był nim carving i narty taliowane" Hm, coś w tym chyba jest, czytałem trochę o tych nartach na forum lecz z chęcią przeczytałbym opinie kogoś, kto już na tych RTM77 jezdził . Jak sie one mają w porównaniu do Progressorów 800 ? z góry dziękuję za dobre rady

19-27 luty , zostałem 1 dzień dłużej Za kilka dni ruszam do San Martino di Castrozza aby poznać nowe obszary :wink:, na pewno jednak powtórzę Latemar i to raczej 2 dni

frytowskiRok temu byłem w VdFassa, nocleg w Vigo . Podobnie jak i Ty każdego dnia byłem w innym miejscu i mogę się podzielić swymi subiektywnymi odczuciami :smile:Co do Col Rodella i Marmolady -nie bylem, nie wypowiem się , Col Rodellę znam tylko z fragmentu, przez który wiedzie Sella Ronda.Po dniu spędzonym na Selli postanowiłem omijać ją szerokim łukiem, więc i Col Rodellę tym samym również. Buffaure/Ciampac - fajne, warto , Belvedere jak najbardziej ale 1 dzień to max. Polecam za to Carezzę leżącą jakby na uboczu , za to z dużą ilością fajnych tras, ludzi 5x mniej niż na Belvedere Natomiast tak jak poprzednicy polecałbym Ci gorąco Latemar, spośród wszystkich ośrodków mnie rowniez podobał się najbardziej, wrócę tam na pewno ! Bardzo przypadło mi do gustu Falcade, dla mnie nr 2 po Latemarze. Ciampedie (w Vigo) to malutki osrodek (w porównaniu do innych oczywiście) więc zamiast spędzic tam cały dzień - wybierz Latemar lub Falcade :smile: Pozdrawiam

Mam proste pytanko a nie będę zakładal nowego wątku : czy jest jakieś narciarskie połączenie pomiedzy Pasiekami a Chlebem ? Z tego co widzę na mapce to raczej nie ma , trzeba chyba odpiąc narty i... dalej z buta / autem / busem ? Zamierzam pojezdzić we Vratnej w weekend, nigdy jeszcze tam nie byłem . Dzieki za odp :smile:

Dzięki za info budujące bardzo dobre samopoczucie , śnieg to podstawa :-) Za tydzień tam zawitam i już nie mogę się doczekać

...i w naszych Karkonoszach :smile:

Ja tez się zgodzę z kolegami w sprawie pozostawienia jakiegos jednego jedynego starego orczyka na SON (d.GAT) . Trochę ze wzgledów muzealno-sentymentalnych a trochę ku przestrodze dla innych :tongue: Warunkiem musi być jakaś stojąca przy orczyku wyjasniająca tablica z opisem tego cudu techniki oraz z intencją dlaczego to coś tu jeszcze stoi No i KONIECZNIE orczyk musi "obslugiwać" mocno nieogolony facet w waciaku i gumofilcach , z petem w zębach , mówiący do narciarzy łamaną polszczyzno-łaciną

zrobione bez stresu :smile:

W tym roku na inauguracji nart byłem na Tuksie , tak jak koledzy wyżej pisali-pogoda przez cztery dni była constans czyli stabilna lampa :smile:W środę ,czwartek i piątek na stoku przeważali Polacy , w gondolach i w restauracji słychać było praktycznie tylko język polski. Przed TFH (jedyna otwarta restauracja na lodowcu ) z głośników płynęła polska muzyka ( Konik na biegunach i inne :smile:) i głos jakiegoś polskiego wodzirejaNa weekend najechali na lodowiec bracia Germanie i wtedy oni już byli w przewadze . Przez cały czas obecne były na stoku ekipy różnych bardzo znanych sportowo narciarskich nacji takich jak Armenia, Ukraina, Rosja , Czechy :, dzięki którym ok. 1/3 tras była zamknięta dla zwykłych śmiertelników . No ale aby minusy nie przesłoniły plusów wyjazd uważam za bardzo udany , było dużo jazdy na szerokich i równych trasach przy pięknej pogodzie . Kolejki do wyciągów tylko w weekend max 15min o godz 11-stej, rano i po południu bez oczekiwania. Jakość tras bardzo zróżnicowana , Gefrorene Wand – porażka , Schlegeis tylko do 12-stej w miare ok. , reszta tras ( czyli w praktyce te wzdłuż orczyków ) bardzo dobre jak na tę niewielką ilość śniegu. Poniżej TFH śniegu brak, w dolince prawdziwa Złota Polska Jesień . Tux nie był o tej porze roku wymarły, bary i knajpy przy dolnej stacji dosłownie pękały w szwach . Po nartach ludzie w ski-busach (jadących około 18-stej) głośno śpiewali polskie piosenki :wink:

Program programem tylko miejscówka do niego niezbyt pasuje Na szósty dzień radziłbym Latemar , nie zawiedziesz się !

Bory Tucholskie : Brda i Wda Czyste rzeki, czyste jeziora , piękna przyroda Płynąłem Wdą z Lipusza do Jez. Wdzydze, za tydzień będzie górna Brda W sumie byłem tam juz kilka razy ale zawsze chetnie wracam w te rejony Pozdrówka dla kajakarzy

Fajnie walczyło Podbeskidzie w obu meczach, zabrakło chyba doświadczenia i sił w końcówce drugiego meczu . Życzę temu sympatycznemu klubowi szybkiego awansu do e-ligi aby znow mozna było popatrzec na emocjonujący mecz z Kolejorzem No bo rozpadającą sie Legię to chyba Podbeskidzie rozniesie