Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

Serfaus Fis Ladis


siluete

Rekomendowane odpowiedzi

Ciągle szukamy czegoś na marzec a konkretnie od 21.03 na tydzień. Jedziemy sami z dziećmi (8, 4 lata). Mieliśmy obczajone Włochy, ale chyba jednak ze względu na obecne warunki śniegowe myślimy o Austrii. Padło na Serfaus Fiss Ladis. Niby super ośrodek dla dzieci, kupa atrakcji, ale na mapce wygląda on dość czerwono. Jak jest w rzeczywistości?

Corvara jest fajna z dziećmi, ale boję się że w tym roku będzie już płynąć.

Starsza daje radę na czerwonych bezproblemowo, młodszy drugi rok atakował niebieskie.

Będę wdzięczna za opinie tych co byli i tych, którzy mają do polecenia fajny ośrodek dla dzieci

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Joasia a co myślisz o Stubai gletscher?

Stubai świetny. Szeroko i niebiesko. Ale ja i orczyki to nieporozumienie. Jestem po 4 operacjach kolana w tym rekonstrukcji więzadła. Boli mnie opór kolano na orczykach. A tam chyba większość orczyków? No i młody też z orczykami na razie nie za bardzo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stubai świetny. Szeroko i niebiesko. Ale ja i orczyki to nieporozumienie. Jestem po 4 operacjach kolana w tym rekonstrukcji więzadła. Boli mnie opór kolano na orczykach. A tam chyba większość orczyków? No i młody też z orczykami na razie nie za bardzo

Mylisz się,

Na Stubaiu oprócz orczyków są trzy gondole i kilka szybkich krzeseł jak nie możesz to nie nie musisz korzystać z orczyków odpadnie ci raptem jedna trasa a tak cały ośrodek jest w twoim zasięg - po prostu te orczyki są ustawione w miejscach gdzie są ustawiane często trasy szkoleniowe.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

rozmawiamy o lodowcu Stubai i orczykach na nim:smile: Koleżanka szuka dla swojej rodziny ośrodka narciarskiego, jakieś propozycje Panie jodek1?:smile:

Pan to mnie kiedyś w nogę na wsi ugryzł :tongue: hehe - tak na poważnie.

Osobiście nie przepadam za tym ośrodkiem ale go szanuję za infrastrukturę i .... wysokość - czasami również tam bywam.

Powtórzę jeszcze raz - nie patrzcie i nie liczcie orczyków na Stubaiu bo one służa do innych celów niż rekreacyjne jeżdżenie na nartach.

Jeżeli rozmawiamy o ośrodkach lodowcowych (pewne warunki w marcu/kwietniu ) w tamtych okolicach i mamy założenia że ... omijać orczyki oraz nie ma być trudno to:

Stubai prezentuje się bardzo dobrze jak nie doskonale , podobnie jak Solden czy Gurgle lae również Molltaler i inne ośrodki - wszędzie będą super warunki i również niebieskie fajne trasy bez orczyków.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(...) myślimy o Austrii.

Starsza daje radę na czerwonych bezproblemowo, młodszy drugi rok atakował niebieskie.

Będę wdzięczna za opinie tych co byli i tych, którzy mają do polecenia fajny ośrodek dla dzieci

STUBAIER-GLETSCHER ! Byliśmy tam 4 (a może już 5..?) razy, od kilku lat spędzamy tam każdą Wielkanoc. Ośrodek doskonały pod kątem narciarzy rekreacyjnych i rodzin z dziećmi. Orczyki to praktycznie pomijalny procent wyciągów (chociaż bodaj 2 "ambitne" trasy to właśnie orczyki), dominują kanapy. Doskonała infrastruktura pod kątem dzieci: przedszkole na stoku (przy Gamsgarten), świetna infrastruktura dla szkółek narciarskich, kącik zabaw w restauracji. Trasy szerokie, dobrze przygotowane. Szkółka na stoku austriacka (niemieckojęzyczna), ale jeśli jesteś zainteresowana, to poszukaj w Neustift szkółki z polskimi instruktorami - wiem, że są, bo ostatnio w gondolce z jedną instruktorką rozmawiałem.

Mój starszy syn pierwszy raz jeździł tam przed ukończeniem 4 lat :laughing:

My do tej pory zawsze mieszkaliśmy w hotelu Garni Hubertus w Fulpmes i mogę go spokojnie polecić.

Jedyny minus, to dojazd, bo przy samym ośrodku jest kilka (w sezonie drogich...) hoteli. Generalnie dojeżdża się z okolicznych miejscowości, minimum ok.15km. To jedyna niedogodność. Poza tym cała dolina obsługiwana przez skibusy. Istotne: w tym przedziale wiekowym twoje obie pociechy powinny mieć darmowy skipass (dla każdego "dorosłego" jeden). Na razie tyle, jak chcesz więcej szczegółów to priv.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mylisz się,

Na Stubaiu oprócz orczyków są trzy gondole i kilka szybkich krzeseł jak nie możesz to nie nie musisz korzystać z orczyków odpadnie ci raptem jedna trasa a tak cały ośrodek jest w twoim zasięg - po prostu te orczyki są ustawione w miejscach gdzie są ustawiane często trasy szkoleniowe.

A Ty wiesz Jodek, że Ty mnie oświeciłeś! Rzeczywiście przeanalizowałam dokładnie tą mapę i orczyków spokojnie można uniknąć!

To dla mnie świetna wiadomość, bo zawsze chciałam jechać do tego ośrodka tylko te orczyki mnie odrzucały. Zaraz poszukam jakiś apartmanów tam:-)))

Dzięki bardzo za rozjaśnienie sprawy:-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

STUBAIER-GLETSCHER ! Byliśmy tam 4 (a może już 5..?) razy, od kilku lat spędzamy tam każdą Wielkanoc. Ośrodek doskonały pod kątem narciarzy rekreacyjnych i rodzin z dziećmi. Orczyki to praktycznie pomijalny procent wyciągów (chociaż bodaj 2 "ambitne" trasy to właśnie orczyki), dominują kanapy. Doskonała infrastruktura pod kątem dzieci: przedszkole na stoku (przy Gamsgarten), świetna infrastruktura dla szkółek narciarskich, kącik zabaw w restauracji. Trasy szerokie, dobrze przygotowane. Szkółka na stoku austriacka (niemieckojęzyczna), ale jeśli jesteś zainteresowana, to poszukaj w Neustift szkółki z polskimi instruktorami - wiem, że są, bo ostatnio w gondolce z jedną instruktorką rozmawiałem.

Mój starszy syn pierwszy raz jeździł tam przed ukończeniem 4 lat :laughing:

My do tej pory zawsze mieszkaliśmy w hotelu Garni Hubertus w Fulpmes i mogę go spokojnie polecić.

Jedyny minus, to dojazd, bo przy samym ośrodku jest kilka (w sezonie drogich...) hoteli. Generalnie dojeżdża się z okolicznych miejscowości, minimum ok.15km. To jedyna niedogodność. Poza tym cała dolina obsługiwana przez skibusy. Istotne: w tym przedziale wiekowym twoje obie pociechy powinny mieć darmowy skipass (dla każdego "dorosłego" jeden). Na razie tyle, jak chcesz więcej szczegółów to priv.

Dzięki bardzo:-) Nasz młodszy ma obecnie 3,5 roku, jeździ drugi sezon. Jeździł już ze szkółkami dwa razy po tygodniu we Włoszech. Teraz chyba nie chcę go dawać do szkółki, teraz to chodzi o to, żeby z nim wyjeździć kilometry a może do indywidualnego instruktora za rok (jak już będzie bardziej kumaty i będzie lepiej rozumiał co się mu tłumaczy), już żeby technikę szkolił. Na razie wszystkie szkółki wiekowe dla niego to po prostu zjeżdżają za instruktorem i tyle.

Dzięki bardzo za pomoc:-)))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A Ty wiesz Jodek, że Ty mnie oświeciłeś! Rzeczywiście przeanalizowałam dokładnie tą mapę i orczyków spokojnie można uniknąć!

To dla mnie świetna wiadomość, bo zawsze chciałam jechać do tego ośrodka tylko te orczyki mnie odrzucały. Zaraz poszukam jakiś apartmanów tam:-)))

Dzięki bardzo za rozjaśnienie sprawy:-)

Dokladnie tak ...ciesze sie ze pomoglem.

Ja nie lubie orczykow i unikam tego jak moge :D

Dlatego Szczyrk to dla mnie nadal biala plama na mapie w Polsce.

Jedyne ktore akceptuje to po za sezonem 2 na gorze Tux-a ... ale to inny temat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak masz takie dzieci jeszcze nie jeżdżące na pełny gwizdek, to moim zdaniem szkoda atakować duże ośrodki, bo zwyczajnie nie będziecie w stanie po nich się sprawnie przemieszczać.

Ja mogę od takiego przedsięwzięcia polecić włoskie Sulden, jest wysoko, śniegu jest już dość i na pewno nie braknie, wyciągi u góry 3 krzesła w tym 2 szybkie.

Ale i tak bym nic nie kombinował wcześniej jak tydzień przed wyjazdem:rolleyes::, nawet jak by jutro spadło 3 metry śniegu i za tydzień poprawka tyle samo:cool::

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokladnie tak ...ciesze sie ze pomoglem.

Ja nie lubie orczykow i unikam tego jak moge :D

Dlatego Szczyrk to dla mnie nadal biala plama na mapie w Polsce.

Jedyne ktore akceptuje to po za sezonem 2 na gorze Tux-a ... ale to inny temat.

Po tych Tuxowych dwa tygodnie dochodziłam do siebie w listopadzie. Brrrrr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam.Polecam Kronplatz koło Brunico.Doskonała infrastruktura /same gondole i krzesła z osłonami ,brak orczyków /115 km tras ,bardzo fajne długie trasy niebieski .Super dwie czarne /Silvester i Herneg ,obie po 5 km /Ośrodek i dla dzieci i dobrych narciarzy.Śniegu na pewno nie zabraknie -doskonałe śnieżenie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam.Polecam Kronplatz koło Brunico.Doskonała infrastruktura /same gondole i krzesła z osłonami ,brak orczyków /115 km tras ,bardzo fajne długie trasy niebieski .Super dwie czarne /Silvester i Herneg ,obie po 5 km /Ośrodek i dla dzieci i dobrych narciarzy.Śniegu na pewno nie zabraknie -doskonałe śnieżenie.

Zgadzam się, byłem dwa razy. Ośrodek super, fajny też pod kątem dzieci, ale... w drugiej połowie marca może tam być już trochę ciepło. Wybrałbym jednak Stubai.

Stan tras niebieskich w połowie dnia nieporównywalnie gorszy na Kronplatzu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja nawiążę do Twojej wypowiedzi,że dziecko w szkółce tylko jeździ za instruktorem.Otóż w ten właśnie sposób dzieci się uczą-naśladując jadącego przed nimi.Dlatego trzeba dbać o jak najlepszy wzór dla małoletnich. Jeśli sama nie jesteś instruktorem,to tylko w szkółce dziecko uczy się poprawnie jeździć.Jak tylko ma się kasę na przedszkola/szkółki narciarskie to w ten sposób dziecko nauczy się najwięcej-choć z boku wydaje się,że przecież jeździ tylko wężykiem za instruktorem i nikt mu nic nie tłumaczy.Instruktor dba też o to,żeby prowadzić dzieci odpowiednimi trasami i odpowiednim torem jazdy uwzględniając ich umiejętności.I robią to zwykle od lat i naprawdę umieją to robić.Jestem zdecydowanie za oddawaniem pociech w ręce fachowców,efekty są wyraźnie lepsze.Dodam,że mówię o szkółkach austriackich i włoskich,które działają w każdym ośrodku,a nieznajomość języka nie gra żadnej roli.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam się, byłem dwa razy. Ośrodek super, fajny też pod kątem dzieci, ale... w drugiej połowie marca może tam być już trochę ciepło. Wybrałbym jednak Stubai.

Stan tras niebieskich w połowie dnia nieporównywalnie gorszy na Kronplatzu.

Kronplatz mam obcykany, znalazłam fajny apartament, ale boję się, że będzie mokro już tam. Plan de Corones to 2275 najwyżej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja nawiążę do Twojej wypowiedzi,że dziecko w szkółce tylko jeździ za instruktorem.Otóż w ten właśnie sposób dzieci się uczą-naśladując jadącego przed nimi.Dlatego trzeba dbać o jak najlepszy wzór dla małoletnich. Jeśli sama nie jesteś instruktorem,to tylko w szkółce dziecko uczy się poprawnie jeździć.Jak tylko ma się kasę na przedszkola/szkółki narciarskie to w ten sposób dziecko nauczy się najwięcej-choć z boku wydaje się,że przecież jeździ tylko wężykiem za instruktorem i nikt mu nic nie tłumaczy.Instruktor dba też o to,żeby prowadzić dzieci odpowiednimi trasami i odpowiednim torem jazdy uwzględniając ich umiejętności.I robią to zwykle od lat i naprawdę umieją to robić.Jestem zdecydowanie za oddawaniem pociech w ręce fachowców,efekty są wyraźnie lepsze.Dodam,że mówię o szkółkach austriackich i włoskich,które działają w każdym ośrodku,a nieznajomość języka nie gra żadnej roli.

W szkółkach, w których Iwan jeździł (włoskie szkółki) dzieci w ciągu 3 godzin pokonywały trasę najwyżej 4 krotnie. Trochę mało. Dzieci jest sporo (10 osób), co chwila któreś upada, reszta czeka. Jedno płacze, wyciera gluta, inne ucieka itp. Zgadzam się z Tobą, że najlepiej jeździć z super instruktorem, ale w moim odczuciu niestety instruktorzy w szkółkach dla tak małych dzieci nie mają możliwości prawidłowej nauki. Moje dzieci najwięcej wyciągają z lekcji indywidualnych, ale nie we Włoszech, tylko w Polsce, z dobrym, "obczajonym" wcześniej instruktorem. Sama mam ochotę na grupowe szkolenie, ale jeśli na takie się zdecyduję to będzie to szkolenie typu "obóz wyjazdowy" np z ekipą blizzard demo team. My + dzieci:-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jeśli chodzi o warunki w 2 połowie marca-to nie jest jakiś oblegany termin,więc trzeba wytypować kilka ośrodków z dużą ilością niebieskich tras,a tydzień przed obejrzeć prognozy pogody i warunki śniegowe dla wybranych i wtedy zadecydować,gdzie się jedzie.W zeszłym roku miałam urlop w tym terminie i z noclegami nie było najmniejszych problemów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...