Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

Buty a zużycie


Roobs

Rekomendowane odpowiedzi

Od 6 lat użytkuje Nordica Speedmachine 130, ostatnio zacząłem odczuwać luzy w bucie. Luz w dolnej jak i górnej części, nawet po mocnym dopięciu ( kilka razy w trakcie dnia) Najgorzej w skręcie, uczucie że but w miejscu a noga skręca. Czy to może być zużycie buta? Zwłaszcza że nie jest to jakiś "miękki" papuć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks later...
Też tak miałem i to w tym bucie. Na krótko go "reanimowałem" przez zastosowanie wkładek Sidas Custom ale i tak uznałem, że botek wewnętrzny doszedł swojego kresu i kupiłem nowe buty.

pozdro

Wiesiek

Jak rozumie, miałeś te same Nordici? :frown:: Cholera, to już muszę się rozglądać za nowymi butami? Bo wkładkami Sidas na wymiar zrobiłem jakieś 2 lata temu w serwisie Koeniga :sad:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem, to wszystko zależy nie tyle od flexu ale od eksploatacji.

Mam znajomego który jeździ w butach z zeszłego wieku i mówi że są jeszcze ok :eek: (jazda rekreacyjna, żeby nie nazwać spacerową! kilka dni na sezon)

Ja buty wymieniam co 3-4 sezony (40-45 dni / 1200-1500 km w sezonie). Moje buty sprzed 8 lat (Salomon flex 88) wytrzymały 3 lata, Rossi (90) 4 lata, obecnie znów Salomon (120)... jak długo :rolleyes:: pewnie tyle samo.

Dokładnie tak jak opisuje Roobs, but staje się twardy, nie trzyma nogi (pomimo dopięcia na maxa)co wywołuje tylko ból, zero ukrwienia stopy, zero komfortu... i but na śmietnik!

No niestety to są koszta narciarstwa. Albo się wozimy, albo jeździmy!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 months later...
Nowe. Zawsze.

Nowe jak nowe, ale własne obowiązkowo.

Ja zaczynałem w używkach i nie uważam, by były gorsze.

But ma pasować, nie być uformowany pod inną stopę.

Nie muszą być nowe ale nie "zużyte" ...ja raz użyłem z wypożyczalni i pieczarkarnie miałem przeogromną :sorrow:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a ja mam takie dyskretne... wręcz osobiste pytanie?

czy majtki... skarpety... buty... kupujecie po kimś? czy nowe? nie mówię o narciarskich? ale czy to jakaś różnica... majtki po kimś? buty po kimś...

PS. ja NARTY może ale BUTY!?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wszyscy mają na tyle pieniędzy aby kupić sobie nowe, ja akurat mam i kupuje nowe ale znam takich którzy faktycznie nie mają a życia nie chcą opierać jedynie na pracy więc kupują używki aby móc choć raz w roku pojechać sobie na narty.

PS

Ostatnio oglądałem dokument odnośnie produkcji tkanin na ubrania :eek: ...i zastanawiam się czy nie lepiej jest kupować ciuchy używane, szczególnie jak ktoś ma skłonności do alergii.

a ja mam takie dyskretne... wręcz osobiste pytanie?

czy majtki... skarpety... buty... kupujecie po kimś? czy nowe? nie mówię o narciarskich? ale czy to jakaś różnica... majtki po kimś? buty po kimś...

PS. ja NARTY może ale BUTY!?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wydaje mi się, że to sprawa indywidualna. Zaczynałem od używanych bo na dobrą sprawę nie wiedziałem czy wkręcę się w narty czy nie. Stwierdził, że początkowo nie ma sensu inwestować w sprzęt jak skończy się na jednym razie. Jeśli też tak masz to lepiej spróbuj używanych, a dopiero potem kup sobie całkowicie nowe

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks later...

Nowe. Zawsze.

Zdecydowanie mam przeciwne zdanie , jak ktoś jeżdzi na nartach do tygodnia rocznie a wiele osób tyle jeżdzi kupowanie własnego sprzętu to wyrzucanie pieniędzy w błoto.

Wypożyczenie najnowszego modelu Stockli czy Atomick GS itd .... plus doskonałych butów kosztuje na tydzień 900zł nie obchodzi cię serwis , nie martwisz się że po kilku latach wrzucisz te narty do śmietnika - zdecydowanie dobra opcja .i oszczedzasz kasę :)

Jak jezdzisz więcej w skali roku jak najbardziej własny sprzęt.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zdecydowanie mam przeciwne zdanie , jak ktoś jeżdzi na nartach do tygodnia rocznie a wiele osób tyle jeżdzi kupowanie własnego sprzętu to wyrzucanie pieniędzy w błoto.

Wypożyczenie najnowszego modelu Stockli czy Atomick GS itd .... plus doskonałych butów kosztuje na tydzień 900zł nie obchodzi cię serwis , nie martwisz się że po kilku latach wrzucisz te narty do śmietnika - zdecydowanie dobra opcja .i oszczedzasz kasę :)

Jak jezdzisz więcej w skali roku jak najbardziej własny sprzęt.

Cześć, odniosłem się tylko do butów. I nie zmienię zdania

Tylko nowe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć, odniosłem się tylko do butów. I nie zmienię zdania

Tylko nowe.

Popieram w 100%. Buty zawsze swoje i tylko nowe. Jak ktoś jeździ tydzień w sezonie to wystarcza mu na 5-7 lat albo i więcej bo zbyt dużego progresu nie zrobi a i zużycie jest adekwatne do dni spędzonych na stoku a nie upływu czasu. Jak mi kiedyś powiedział guru narciarstwa w Polsce buty tracą swoje właściwości po około 100-120 dniach na stoku (sztywność skorupy, właściwości buta wew.)

pzdr

Edytowane przez mIsTrZpAtElNi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...