Marker MRR CP1 SC

[Tytus Atomicus]

Witam,

Na wyjazd w gory zabieram dawno (z 10 lat temu) nie uzywane K2 Four z wiazaniami Marker MRR CP1 SC.

Podobne do tych (moje sa o rok czy dwa nowsze, szyna ma nieco inny ksztalt):

http://www.tetongravity.com/forums/showthread.php/230065-FS-Marker-SELECTIVE-CONTROL-twincam-RACING-binders-GREATEST-OF-ALL-TIME

Nistety, ostatni raz uzywalem ich z innymi butami i teraz musze to podregulowac. Rzecz w tym, ze zupelnie nie pamietam jak to zrobic.

W szczegolnosci nie pamietam, czy mozna ustawiac tam wysokosc szczek z przodu (jak zdejmuje sie te plastikowa oslone?), jak i czy w ogole reguluje sie te tylne spezyny, i jak przesunac na szynie zeby dostosowac do dlugosci buta (nie moge dobrac sie do srubek - skistopery przeszkadzaja)???

Czy ktos moze cos nt temat pamieta, albo dysponuje linkiem do instrukcji, tekstowej albo video?

Edytowane 16 Marzec 2016 przez Tytus Atomicus

[johnny_narciarz]

A nie lepiej skorzystać z fachowego serwisu?

Za samo ustawienie wiązań wiele nie zapłacisz,a będziesz mieć pewność,że jest to zrobione jak należy. :

[Plywak]

A nie lepiej skorzystać z fachowego serwisu?

Za samo ustawienie wiązań wiele nie zapłacisz,a będziesz mieć pewność,że jest to zrobione jak należy. :

plus ew. skorzystać z JetBonda, sprawdzą ci wiązania i będziesz miał pewność, że jeszcze jako tako działają

[Tytus Atomicus]

Jakos nie sadze, zeby to bylo szybsze i wygodniejsze.

A i szukac teraz fachowego serwisu nie za bardzo mam czas.

Poza tym przekrecenie kilku srubek to naprawde nie jest zadna filozofia.

[mysiauek]

Jakos nie sadze, zeby to bylo szybsze i wygodniejsze.

A i szukac teraz fachowego serwisu nie za bardzo mam czas.

Poza tym przekrecenie kilku srubek to naprawde nie jest zadna filozofia.

Masz całkowitą rację, tylko jest pewne małe "ale".

Nie używałeś 10 lat wiązań i twierdzisz, że pokręcisz śrubkami, ustawisz "coś" i one będą poprawnie działać?

Szukanie fachowego serwisu? Wujek gogle + warszawa jetbond.

Chyba, że nie przejmujesz się zbytnio stanem wiązań, kolan, kości. Wtedy śrubokręt i do dzieła metodą prób i błędów.

[Tytus Atomicus]

Masz całkowitą rację, tylko jest pewne małe "ale".

Nie używałeś 10 lat wiązań i twierdzisz, że pokręcisz śrubkami, ustawisz "coś" i one będą poprawnie działać?

Mhm. Tak twierdze. Narty staly sobie w domu, sprezyny zwolnione, co mialoby sie im stac?

Szukanie fachowego serwisu? Wujek gogle + warszawa jetbond.

A jak sie okaze ze serwisant pierwszy raz widzi takie wiazania na oczy (te wiazania nie sa produkowane od conajmniej 10 lat)?

Zreszta, i tak nie mam na to czasu.

Chyba, że nie przejmujesz się zbytnio stanem wiązań, kolan, kości. Wtedy śrubokręt i do dzieła metodą prób i błędów.

Troche sie przejmuje, ale jakos jak dotad zawsze mi sie udawalo.

Jednakowoz intrukcja bardzo by mi pomogla.

[Tytus Atomicus]

Tu jest ciekawy link:

http://donsnotes.com/sports/ski-marker-mrr.html

Niestety, opis jest b. ogolny. W momencie, gdy dochodzimy do regulacji sily docisku buta (nie: wypiecia) facet radzi oddac to rece zawodowcow z serwisu.

Z gory wyjasniam tutejszym forumowym pouczaczom (sic!), ze obdzwonilem kilka serwisow, rozmawialem z kilkoma znajomymi i mniej mi znanymi serwismanami i albo byli za mlodzi (i takich wiazan w zyciu nie widzieli), albo nie za bardzo pamietali jak to sie regulowalo.

Na szczescie zadzwonilem do jednego znajomego wieloletniego uzytkownika markerow i ten cos tam pamietal.

ok, jade na ten Chopok.

Po powrocie przygotuje jakis samouczek nt tej regulacji. Moze za kilka lat sie komus przyda.

[Tytus Atomicus]

Oj, całkiem zapomniałem. OK, na wiosnę jakieś zdjęcia zrobię.

Sprawa o tyle ciekawa, że to już historia. Ludzie którzy pamiętali jak to się ustawiało (również ci z 'fachowych serwisów') są już na wymarciu.

Edytowane 24 Luty 2018 przez Tytus Atomicus