Szymon_K Napisano 9 Październik 2008 Autor Zgłoszenie Share Napisano 9 Październik 2008 Lojalnie ostrzegam że za takie lokum możesz zginąć z ręki kobiety... Ale tam jest chyba więcej tych "rezydencji", wszystkie z nich mają takie fatalne warunki? Jeszcze się pomysł pojawił, żeby jechać 6-13 grudnia w gronie 9 osób (w tym 2 mniejszych dzieci), czyli na dobrą sprawę apartament 8 osobowy by wystarczył. Tydzień darmowych skipasów jest od 13 dopiero, a od 6 chyba będzie łatwiej coś znaleźć, szczególnie że tylko 1 apt. nam potrzebny, tylko jak ze śniegiem będzie? A może jest coś lepszego niż Val di Sole w tym terminie? Generalnie duże znaczenie ma dla nas pogoda, ze względu na dzieci nie chcemy jechać w miejsce gdzie jest duże ryzyko śnieżyc, ostrych mrozów i silnych wiartów. Gdzie na początku grudnia będzie dobrze pod tym kątem? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
szparaa Napisano 9 Październik 2008 Zgłoszenie Share Napisano 9 Październik 2008 Jeszcze się pomysł pojawił, żeby jechać 6-13 grudnia w gronie 9 osób (w tym 2 mniejszych dzieci), czyli na dobrą sprawę apartament 8 osobowy by wystarczył. Tydzień darmowych skipasów jest od 13 dopiero, a od 6 chyba będzie łatwiej coś znaleźć, szczególnie że tylko 1 apt. nam potrzebny, tylko jak ze śniegiem będzie? I tu może pojawić się problem:cool: Z moich 3 letnich obserwacji wynika ze najwcześniej sezon zaczyna się w Tonale, w zeszłym roku Tonale ruszyło pod koniec listopada. Madonna tez jakoś tak, ale nie wszystkie wyciągi. W ostatnich latach free ski zaczynało się właśnie jakoś w okolicach 7 grudnia i śnieg był no oprócz tej felernej zimy która była 2 lata temu:) - wtedy nie wszystkie trasy były pootwierane i nie było możliwoiści przejechania z Marilevy do Folgaridy czy Madonny:mad: Skoro w tym roku free ski jest od 13.12 to chyba tak planują ruszyc w 100% ze wszystkimi wyciągami. Ja bym nie ryzykował, no ale może akurat być super zima i wszystko bedzie chodzić na maxa:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
SB Napisano 9 Październik 2008 Zgłoszenie Share Napisano 9 Październik 2008 Ale tam jest chyba więcej tych "rezydencji", wszystkie z nich mają takie fatalne warunki? Rezydencji:D... nie no, wiem że oni to tak nazywają, ale to jest nieporozumienie... W Marilevie wszystkie te blokowiska są na jedno kopyto i jeden standard, skarżyłem się znajomym którzy tam byli również ale mieszkali w hotelu, a oni na to że ten pokój hotelowy wygląda tak samo:eek: Jeszcze się pomysł pojawił, żeby jechać 6-13 grudnia w gronie 9 osób (w tym 2 mniejszych dzieci), czyli na dobrą sprawę apartament 8 osobowy by wystarczył. Tydzień darmowych skipasów jest od 13 dopiero, a od 6 chyba będzie łatwiej coś znaleźć, szczególnie że tylko 1 apt. nam potrzebny... Nie wiem jak ten 8 os. marilevski apartament, ale ten niby 4 os to moim zdanie nadaje się dla 2 os, bo jak się w nim 4 osoby rozinstalują to się depcze jeden po 2:mad: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MB Napisano 9 Październik 2008 Zgłoszenie Share Napisano 9 Październik 2008 Rezydencji:D... nie no, wiem że oni to tak nazywają, ale to jest nieporozumienie... W Marilevie wszystkie te blokowiska są na jedno kopyto i jeden standard, skarżyłem się znajomym którzy tam byli również ale mieszkali w hotelu, a oni na to że ten pokój hotelowy wygląda tak samo:eek: Nie wiem jak ten 8 os. marilevski apartament, ale ten niby 4 os to moim zdanie nadaje się dla 2 os, bo jak się w nim 4 osoby rozinstalują to się depcze jeden po 2:mad: Z tego co zrozumiałem to Szym jeździł do Białki. Dajże chłopu się wyrwać z tego marazmu. Radość nartowania po alpejskich trasach po tysiąckroć wynagrodzi niedogodności związane ze słabym standartem apartamenu. Zgadzam się w pełni,że apartament we Włoszech np.dla czterech osób ma się nijak do apartamentu w Austrii.Chociaż kosztują tyle samo. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
SB Napisano 9 Październik 2008 Zgłoszenie Share Napisano 9 Październik 2008 Z tego co zrozumiałem to Szym jeździł do Białki. Dajże chłopu się wyrwać z tego marazmu. Radość nartowania po alpejskich trasach po tysiąckroć wynagrodzi niedogodności związane ze słabym standartem apartamenu. No ja właśnie do tego zmierzam bo jak nie zginie z ręki kobity, to usłyszy że w takiej dziupli to niech se sam gotuje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
gregre0 Napisano 9 Październik 2008 Zgłoszenie Share Napisano 9 Październik 2008 Zgadzam się w pełni,że apartament we Włoszech np.dla czterech osób ma się nijak do apartamentu w Austrii.Chociaż kosztują tyle samo. Nie generalizuj. Zarówno we Włoszech jak i Austrii za tą samą cenę w różnych miejscowościach znajdą się różne apartamenty. Są miejscowości "na topie" gdzie wybulisz krocie za szufladę, a w innych będziesz miał wygodny apartament za przystępną cenę. Są miejscowości gdzie trudno znaleźć jakikolwiek apartament (dostępne tylko pokoje w pensjonatach i hotelach), w innej okolicy dominuję apartamenty. Wybór należy do nas - co ważniejsze, lokalizacja czy luksusowe wyrko. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Boogie Napisano 9 Październik 2008 Zgłoszenie Share Napisano 9 Październik 2008 Nie generalizuj. Zarówno we Włoszech jak i Austrii za tą samą cenę w różnych miejscowościach znajdą się różne apartamenty. Są miejscowości "na topie" gdzie wybulisz krocie za szufladę, a w innych będziesz miał wygodny apartament za przystępną cenę. Są miejscowości gdzie trudno znaleźć jakikolwiek apartament (dostępne tylko pokoje w pensjonatach i hotelach), w innej okolicy dominuję apartamenty. Wybór należy do nas - co ważniejsze, lokalizacja czy luksusowe wyrko. popieram ja w cavalese miałem 4 osobowy taki ze mozna było sie w berka bawić bo to było ogrom:) a co do marilevy no to niee niee i jeszcze raz niee, lepiej juz w Pejo i dojeżdać do MdC niz w marilevie, jak dla mnie w tamtym regionie to Tonale i Pejo to najlepsze miejscowki w miare przystępne cenowo bo MdC to raczej wyzsza połka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
szparaa Napisano 9 Październik 2008 Zgłoszenie Share Napisano 9 Październik 2008 a co do marilevy no to niee niee i jeszcze raz niee, lepiej juz w Pejo i dojeżdać do MdC niz w marilevie, jak dla mnie w tamtym regionie to Tonale i Pejo to najlepsze miejscowki w miare przystępne cenowo bo MdC to raczej wyzsza połka Tylko że z Tonale do daleko wszedzie, tylko Tonale na miejscu;) a Peio to jest takie optymalne:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
SB Napisano 9 Październik 2008 Zgłoszenie Share Napisano 9 Październik 2008 Tylko że z Tonale do daleko wszedzie, tylko Tonale na miejscu;) a Peio to jest takie optymalne:) Ale te trasy w Ponte Di Legno:rolleyes:, a samo Tonale już z daleka odstrasza swoim wielko/brzydko/miejskim widokiem:eek: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Szymon_K Napisano 9 Październik 2008 Autor Zgłoszenie Share Napisano 9 Październik 2008 (edytowane) Odejdę od tematu ale caraz bardziej skłaniam się ku Val di Fassa. Zdecydowanie więcej tras a i wybór apartamentów jest spory (a przynajmniej w necie można ich dużo znaleźć), ceny w okolicach 100 euro za tydzień za łóżko więc praktycznie to samo co w Białce płaciłem w okresie sylwestrowym. Myślę, że od 7 grudnia śnieg będzie (jak było w ostatnich latach?). A pod kątem słonecznej pogody jest tam podobnie jak w Val di Sole? A w tym sezonie z kraju wyrwać się muszę, choćby i z namiotem. Dotychczas dane mi było jeździć w Szczyrku (jak jeszcze wszystko działało), na Pilsku, w Białce, no i ze 25 lat temu regularnie w Zakopcu i raz na Chopoku. Edytowane 9 Październik 2008 przez Szymon_K Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Boogie Napisano 9 Październik 2008 Zgłoszenie Share Napisano 9 Październik 2008 to i tak drogo, w cavalese pewien pan ma apartament 4 osobowy gdzie za osobę wychodzi 50E za tydzień nie "zucaj" sie tak miedzy dolinami bo to ci nic nie da tak czy siak pojeździsz i odczujesz róznice a na 1 to nawet mogłbys nawet do najgorszego regionu jechać a i tak zaufaj oniemiał bys i odczuł roznice:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
SB Napisano 10 Październik 2008 Zgłoszenie Share Napisano 10 Październik 2008 Odejdę od tematu ale caraz bardziej skłaniam się ku Val di Fassa. Zdecydowanie więcej tras a i wybór apartamentów jest spory... Val Di Fassa inaczej wygląda od Val Di Sole, to przede wszystkim zdecydowanie większy obszar niż Val Di Sole, jest tam ileś ośrodków w których jest 20-30 km tras co wcale nie znaczy że trzeba te miejsca szerokim łukiem omijać, a wręcz przeciwnie.... Myślę, że od 7 grudnia śnieg będzie (jak było w ostatnich latach?). A pod kątem słonecznej pogody jest tam podobnie jak w Val di Sole? Widzę że ktoś Cię utwierdził w przekonaniu że w włoskich alpach słoneczko nie gaśnie, wiaterek nie wieje, a śnieg pada wtedy jak go trzeba na trasach, więc zapomnij o tym, tak nie jest!! Kilka lat temu w styczniu trafiłem w Val Di Fassa tak że przez tydzień jednego promyka nie widziałem, a co rano na 1400 m pod hotelem było -16 stopni, w górach 20 i więcej i do tego silny wiatr. Dokładnie w tym samym czasie moi znajomi byli w Val Di Sole i mieli identycznie. A w tym sezonie z kraju wyrwać się muszę, choćby i z namiotem. I to jest jak najbardziej słuszna postawa:), ja to mówię że choć bym miał w kartonie mieszkać.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Szymon_K Napisano 10 Październik 2008 Autor Zgłoszenie Share Napisano 10 Październik 2008 Widzę że ktoś Cię utwierdził w przekonaniu że w włoskich alpach słoneczko nie gaśnie, wiaterek nie wieje, a śnieg pada wtedy jak go trzeba na trasach, więc zapomnij o tym, tak nie jest!! Kilka lat temu w styczniu trafiłem w Val Di Fassa tak że przez tydzień jednego promyka nie widziałem, a co rano na 1400 m pod hotelem było -16 stopni, w górach 20 i więcej i do tego silny wiatr. Dokładnie w tym samym czasie moi znajomi byli w Val Di Sole i mieli identycznie. Ja mam świadomość, że z pogodą i ze śniegiem bywa różnie, ale jeśli tu i ówdzie można przeczytać takie teksty jak poniżej: "... w sezonie zimowym na dziesięć dni przypada osiem słonecznych. Choć w grudniu pogoda w Alpach bywa wyjątkowo kapryśna, Val di Sole wita nas bezchmurnym niebem." to chciałbym wierzyć, że one całkiem z palca wyssane nie są, tylko opierają się na jakichś statystykach. Co wcale nie wyklucza, że przez tydzień będzie brzydko, ale mam nadzieje, że takie ryzyko w Dolomitach jest mniejsze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
szparaa Napisano 10 Październik 2008 Zgłoszenie Share Napisano 10 Październik 2008 Oczywiście ze ryzyko jest mniejsze szczegolnie jesli chodzi o Val di Sole - przeciez to dolina słońca:) na 21 dni grudniowych pobytów tam miałem może 2-3 dni pochmurne:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kinsky Napisano 10 Październik 2008 Zgłoszenie Share Napisano 10 Październik 2008 Wróżka ostatnio coś takiego załatwiała w Val Gardena i z tego co wiem to się nieźle ukombinowała żeby znaleźć 5 apartamentów w jednym budynku i i tak jeden ma w osobnym budynku, ale to było już z miesiąc temu, no i Kasia to jest strasznie sprytna dziewczynka:o. Teraz na taki zestaw to może być już stanowczo za późno. Z tego powodu sie w tym roku chyba przeprosze z Austria. Tam na pierwszy rzut oka jakos latwiej co na wiecej osob znalezc. Przynajmniej w Val Gardena ni cholery..., a na przyklad w Zillertal jak najbardziej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kinsky Napisano 10 Październik 2008 Zgłoszenie Share Napisano 10 Październik 2008 Ja mam świadomość, że z pogodą i ze śniegiem bywa różnie, ale jeśli tu i ówdzie można przeczytać takie teksty jak poniżej: "... w sezonie zimowym na dziesięć dni przypada osiem słonecznych. Choć w grudniu pogoda w Alpach bywa wyjątkowo kapryśna, Val di Sole wita nas bezchmurnym niebem." to chciałbym wierzyć, że one całkiem z palca wyssane nie są, tylko opierają się na jakichś statystykach. Co wcale nie wyklucza, że przez tydzień będzie brzydko, ale mam nadzieje, że takie ryzyko w Dolomitach jest mniejsze. Zarowno w trakcie wyjazdu do VdF jak i VdS (za kazdym razem przelom marca i kwietnia) zdazyla mi sie taka pogoda, ze nie powstydziłby sie jej najciemniejszy i najbardziej paskudny grudzien... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kinsky Napisano 10 Październik 2008 Zgłoszenie Share Napisano 10 Październik 2008 Zgadzam się w pełni,że apartament we Włoszech np.dla czterech osób ma się nijak do apartamentu w Austrii.Chociaż kosztują tyle samo. To chyba jednak zbyt duze uogolnienie. W czesci polozonej na polnocny wschod od Bolzano apartamenty w zasadzie nie roznia sie od tych w Austrii tak wielkoscia i standardem jak i cena... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MB Napisano 10 Październik 2008 Zgłoszenie Share Napisano 10 Październik 2008 W pełni przyjmuję krytykę,że to daleko idące uogólnienie. We Włoszech na nartach byłem tylko dwa razy i to dwa razy w Marilewie. Resztę miejscówek znam ze zdjęć i opowiadań,więc nie jestem w tym temacie wyrocznią. a co do marilevy no to niee niee i jeszcze raz niee, A ja powiem co Marilewy i np. dojeżdżania z jakiejkolwiek miejscowości to Marilewa tak,tak,tak. Wole wyleźć prosto na stok i mieć przez tydzień słaby apartament. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.