lika
Użytkownik forum-
Liczba zawartości
622 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
1
Zawartość dodana przez lika
-
Do biedrony na Jasnej dzisiaj nawet 60 minut z tego co widziałem...
-
"Te pieprzone Dolomity!" - to chyba już wszędzie działa!
-
Nowe Forum - uwagi, informacje, spostrzeżenia, propozycje
lika odpowiedział JC → na temat → Forum info
Nie podoba mi się to, bardzo... Nigdzie coś takiego nie jest praktykowanego. Od pilnowania porządku winna być armia moderatorów - czego tu nie stwierdzono. Jakimś rozwiązaniem byłby shutbox (czy jak to tam nazywają), nie mamy jednak pewności czy nowi byli by świadomi z korzystania z tego narzędzia w pierwszej kolejności.. -
Exactly. Jak bym miał przed oczami moją przygodę sprzed tygodnia z Chopoka. Krzesło jedno i drugie na Lukowej wyłączone - to jasne, ale to dolne wydawało się mogło chodzić. Nie mam jednak pretensji, odsyłam też skuter choć byłem padnięty po zejściu. Zaciskam zęby i dalej w dół. Jestem o jedno doświadczenie bogatszy. Potem jeszcze suszenie głowy na forum - bom świeżak. Ale po to też tu zagościłem. Konstruktywna krytyka ma też swoją wartość dodaną w życiu.
- 30 odpowiedzi
-
- 1
-
- szczyrk nigdy więcej
- dramat
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
https://next.gazeta.pl/next/7,151003,25739138,intel-extreme-masters-2020-bez-publicznosci-ze-wzgledu-na-koronawirusa.html#s=BoxOpImg4 Nie ukrywam, to mnie rozjeb..... Do wczoraj wszyscy zarzekali że nie będzie żadnych drastycznych ograniczeń, niestety wojewoda ugiął się politycznym naciskom...
-
Im później, tym lepiej. Mimo wszystkich wad nasze społeczeństwo potrafi się zdyscyplinować i przygotować na nadejście wszelkich kataklizmów. Dzisiaj w moim mieście ( pewnie nie tylko moim) kuratorium na Librusie opublikowało zalecenia dla rodziców, w tym te o zaopatrzeniu pociech w żele antybakteryjne do rąk. Oto efekt z dwóch hipermarketów i trzech wiodących drogerii: Na szczęście są, w strefach przykasowych.
-
Rezygnować. Doprecyzowując: Nie masz zaliczki lub masz gwarancję jej zwrotu - zrezygnuj. Masz zaliczkę i nie masz gwarancji jej zwrotu? Odpuść Sobie. Nie pojedziesz - stracisz. Pojedziesz - również stracisz. Sytuacja jest tak dynamiczna że już teraz przemieszczanie między "nieskażonymi" strefami to spore wyzwanie logistyczne. Kwestią czasu jest zamykanie kolejnych. Ryzyko kwarantanny, brak swobodnego dostępu do żywności, o kwestiach psychologicznych nawet nie wspomnę. Może się okazać że nawet śniegu nie powąchasz. Stracisz po dwukroć: czas i pieniądze. Powyższe argumenty wysuwam abstrahując od rzeczywistej skali szkodliwości wirusa, co do której mogę mieć inne zdanie.
-
thnks, od dzisiaj korzystam.
-
Jak widzę jest temat do dyskusji.
-
A żebyś mogła sobie nabić dodatkowego posta. Do Zieleńca nie jeżdzę, co to za zaczepka?
-
Panie wszechwiędzący. Dziecko 4, 8, 12- letnie na początkowym etapie rzemiosła narciarskiego niczym o siebie się nie różni. O kobiecych zachowaniach wręcz nie zamierzam wspominać. Już widzę jak bierzesz pod pachę 30-40 procent dodatkowej masy własnego ciała i przy tych podmuchach pędzisz nad przełęczą. Bardziej cenią konstruktywne porady innych. Spanikowała mała, potem ja. Grucha, przemo mieli racje w pewnych partiach wypadałoby być bardziej szczegółowym jeśli chodzi o analizę prognoz. Z dzieckiem też warto przedyskutować tak kryzysowe sytuacje.
-
Załamanie pogody to 20 minut, tyle co wyjazd krzesłem z Otupne. Prognozy szczegółowo nie analizowałem, dzień był genialny podwzgl. warunków i nic nie zapowiadało takiego zwrotu. Nie mam takiego doświadczenia jak wy, po tym wyjeździe będę o dwa siwe włosy bliżej was. Charakter córki też dołożył punktów do tej dramaturgii. O Horskej Sluzbie tyle nałapałem że nawet nie byłem świadom że gopass na terenie i w godzinach osrodka gwarantuje w ramach ubezpieczenia bezpłatną kompleksową pomoc. To przecież spore koszta, Zresztą, dopóki czułem się na siłach nie miałem zamiaru ich angażować. Mimo wszystko szanuję rosjan że byli czujni.
-
Świetne, genialne - zgoda. Pora jednak ten talerzyk zastąpić czymś bardziej wydajnym. Oprócz łącznika to wyciąg do oślej łączki - jedna z najszerszych, dobrej długiści i najlepiej nachylonych do nauki. Takie wąskie gardło: Kohutik - Szkółka - Lehotska. Jak to poprawią to stosunkiem cena/ jakość /warunki kładą wszystkich na rodzinne wyjazdy w promieniu 200km.
-
Dzięki chłopaki za krytykę i rady, właśnie miałem podpytać co w takiej sytuacji najodpowiedniejsze. Surfing, zacznę ćwiczyć takie zjazdy z małą, podobnie jak przewóz na plecach co proponował przygodny Rosjanin. Pewnie niepotrzebnie też zakotwiczyliśmy w tej restauracji w nadziei na poprawę sytuacji, a potem to już była kwestia mentalnego podejścia do całej sytuacji córki (brak współpracy jak wspomnialiście). Ale to nie pora i miejsce na roztrząsanie kwestii wychowawczych. Dzisiaj całe południe i górne partie stoją, to tak w temacie.
-
O 10 melduję familię na Luckach. Wszędzie bez kolejek poza B2 (3-5 minut), śnieg ciężki ale lodu spod śniegu niemal do końca stwierdzamy nieznaczne ilości. Odsypy jak odsypy - naturalny proces degradacji tras. Smigamy od Lucek po Brhliską dolne "tarasy", nieśmiałe podrygi w mieszanych duetach na 10b, 1,11. Pogoda sprzyja, lekki plusik umiarkowane zachmurzenie. Po 13 przyszła ochota na pierwszą wizytę na południowej stronie ośrodka. I tu zaczyna się przygoda. Wskakujemy na stare krzesło Otupne-Lukowa które ledwo doturlało się do mety, wiatr wzmaga się nieakceptowalnie zwłaszcza dla mego ośmioletniego 35-kilogramowego skarbu. Nie trzyma pionu nawet bez nart. Na odcinku z Konskiego Grunia widzę lawinę "gleb". Szybka decyzja: lunch w Von Roll Lukowa, może się uspokoi. Nic bardziej mylnego. Na aplikacji 95km/h a czas tylko potęguje podmuchy. W międzyczasie za oknem B4 B5 zamykają, gondola ledwo chodzi, więc jedyna droga w dół to nogi/narty. Małżonka z Oliwką zjeżdzają turystyczną 5 a, ja narty pod jedną a szkraba pod drugą pachę i pieszo w dół. Mała nienawidzi takich wąskich trawersów nad przepaścią w normalnych warunkach a co dopiero dziś. Momentami ciężko utrzymać i ją i dobytek w kupie. Pomocna para młodych Rosjan zwozi sprzęt na Rovną Holę, gdzie również stoi już B1. Za chwilę podjeżdza tam również skuter służb medycznych wezwany przez "nadgorliwych" rosjan. Odsyłam Horską Służbę, zakładamy narty i do samochodu. Jestem padnięty "akcją" jak po dobrej 5-kilometrowej "ściance". Respect for Mountain. Droga do Polski w rzęsistym deszczu, okolice Buczkowic i Bielska konkretne podmuchy wiatru. Zapowiada się "nieciekawa" noc. Mała będzie miała uraz do tej góry jeszcze długi czas.
-
Podobne spostrzeżenia sprzed dwóch tygodni. Na starych krzesłach przy czerwonych można się wyszaleć. Szkoda że takie krótkie.
-
Za dobre widoki na zbójnicką Kopę to nie są...
- 13 129 odpowiedzi
-
- szczyrkowski ośrodek narciarski
- szczyrk
- (i 7 więcej)
-
jak prognoza na jutro? To samo co dziś?
- 13 129 odpowiedzi
-
- szczyrkowski ośrodek narciarski
- szczyrk
- (i 7 więcej)
-
Do tego gondola...
- 13 129 odpowiedzi
-
- szczyrkowski ośrodek narciarski
- szczyrk
- (i 7 więcej)
-
Znowu chodzą kanapa i orczyk. Jaworzyna górna jedynie stoi. I bądź tu mądry na weekend, właśnie anulowałem bilety😖
- 13 129 odpowiedzi
-
- szczyrkowski ośrodek narciarski
- szczyrk
- (i 7 więcej)
-
To ile tam na górze wieje, bo nie ogarniam tych "bezpiecznych prędkości podmuchów".
- 13 129 odpowiedzi
-
- szczyrkowski ośrodek narciarski
- szczyrk
- (i 7 więcej)
-
Są jakieś kody na niedzielę?
-
Niefajne przygody "posiadacze" macie... Do tego stopnia że za każdym jak podjeżdżam pod Biela PuT, Czyrną mam ten dreszczyk emocji... Zakodowane? Czy aby na pewno? PS. Wożę ze sobą pełną dokumentację transakcyjną
- 13 129 odpowiedzi
-
- szczyrkowski ośrodek narciarski
- szczyrk
- (i 7 więcej)
-
Od 2-3 lat na wspólnym bilecie Tatry-Super-Ski. Jest opcja na wypad przedpołudniowy. Bilet oczywiście zeszłego roku nie działał - osobne przejście w ogrodzeniu dla posiadaczy
- 15 odpowiedzi
-
- szczawnica
- palenica
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Czyli rozumiem "trójka" również od jutra otwarta?
- 13 129 odpowiedzi
-
- szczyrkowski ośrodek narciarski
- szczyrk
- (i 7 więcej)