Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

Keler

Użytkownik forum
  • Liczba zawartości

    55
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Keler

  1. na początek niech zniosą wymóg testów wjazdowych, których pewnie i tak nie sprawdzają; coś miało się zadziać 19 lutego?
  2. żona biega na nich od 6-7 lat (dł. 166 cm, wiązania NNN), Fischer zalicza je do kategorii "Adventure" (on and off-track) raczej nazwa handlowa, kilku speców, z którymi rozmawialiśmy, do nart backcountry, choć w tej kategorii bywają szersze, i do 82 cm; co do śladu - mieszczą się w śladzie w Klikuszowej, mieściły w Białce (gdy jeszcze dbali o przygotowanie tras), ale w tym roku spotkała żonę niespodzianka na Seiser Alm/Alpe di Siusi i Monte Pana (Val Gardena) - ślad miał kształt nie prostokąta lecz dość wąskiego stożka ściętego u dołu, narta tarła o boki i często wyrzucało ją ze śladu; zatem szukamy czegoś węższego, ale nie w kategorii race (celem jest stabilność, nie szybkość), czyli ok. 4,8-5 cm szerokości, i 170 dł.; niestety, z tego co się zorientowaliśmy, takie narty nie mają już metalowych krawędzi (b. pomocne przy podbiegach), niektóre zamiast tego mają ponoć "osłonkę"/"otoczkę" z laminatu na krawędziach, czyli trzeba będzie poprawić technikę:) przejrzałem ofertę Alpiny, Fischera i Madshusa i w opisach nie natrafiłem na info o laminowanych krawędziach nart w tej kategorii, może coś przeoczyłem, wstępnie spodobały nam się Fischery Orbiter EF (164 lub 174), pasują co do szer i dł, niemniej na zakupy pójdziemy na jesieni; wszelkie podpowiedzi mile widziane;
  3. zapytała mnie panienka w skipass office, ale odniosłem wrażenie, ze bardziej informacyjnie, niż kontrolnie, być może chciała zaproponować zakup, w każdym razie nie prosiła o okazanie polisy, i to był ostatni raz, gdy z kimś o tym rozmawiałem; przy okazji - odradzam kupowanie w Selva Valgardena, w sobotnie popołudnie (16-18) zebrał się pokaźny tłumek, w życiu nie uwierzyłbym, że tyle ludzi stoi w kolejce po skipassy, lepiej podskoczyć do sąsiedniej Santa Cristiny (albo przez internet); ogólnie zaskoczyła mnie liczba narciarzy (szczególnie w świetle wcześniejszych wpisów o pustkach na trasach), zapewnie to efekt Sella rondy, i choć ośrodki wokół Santa Cristiny są nieco na uboczu, to dostają "rykoszetem"; dużo Niemców, Włochów, trochę Holendrów, Polaków jak na lekarstwo, i rzeczywiście, b. mało rodzin z małymi dziećmi, w naszym hotelu w Cristinie była jedna takowa rodzinka z Czech; jeśli chodzi o maski - pilnowane w zamkniętych "środkach transportu", czyli przede wszystkim gondolach, bez reakcji na brak w przypadku krzeseł i kanap; na ulicach pojedyncze osoby, głównie starsze, katują się maseczkami; w knajpach na górze nie sprawdzali wychodząc ze słusznego założenia, że bez szczepienia nie wjedziesz na górę; na dole różnie - w jednej nie pytali, a w drugiej nadgorliwcy chcieli nas sprawdzać dwa razy; oczywiście w sklepach bez wyjątków wszyscy mieli maski na twarzy; a'propos codziennej aktywacji skipassów - robiłem to zawsze ok. 8.15/8.30 i zawsze czekałem 2-4 minuty na załadowanie strony (nie instalowałem apki) mimo niezłego netu hotelowego; potem już szło szybko i sprawnie; co ciekawe, przez cały pobyt (30-6.02) nie widziałem Carabinieri, nawet na Brenner, gdzie od paru lat zawsze stał pojedynczy radiowóz, stąd może mimo formalnego obowiązku (strefa żółta) na ulicy chodzi się bez maski; i mam nadzieję, że to ostatni taki sezon, bo noszenie FFP2 po zjeździe, w gondoli, jest mało komfortowe, miałem wrażenie braku powietrza;
  4. oczywiście miałeś na myśli 1 lutego:) https://businessinsider.com.pl/wiadomosci/porozumienie-w-ue-w-kwestii-luzowania-obostrzen-w-podrozach-juz-od-1-lutego/4bykl2s i zgadzam się z pierwszą częścią, to wątek czysto informacyjny i nie zaśmiecajmy go,
  5. słyszałeś, by ktokolwiek sprawdzał testy w IT przyjeżdzającym (tylko testy, nie pytam o szczepienia)? pomijam lotniska
  6. można też aktywować online, bez instalacji aplikacji, ale jeszcze nie trenowałem, https://www.dolomitisuperski.com/en/Plan-ski-holiday/Green Pass
  7. będzie gorzej, przy Bani nowy dźwig, czyli nowy hotel, najwyższy czas sypać nowe górki i podwyższać istniejące, tak o drugie tyle, może jakiś przeszczep z Austrii?
  8. Witaj, miałem na myśli górną część 6a do połączenia z 6, której na zdjęciu nie ma, pewnie była trasa była ratrakowana wieczorem, a potem najprawdopodobniej posypali nowym śniegiem (na górnej części 6 też zrobili podobnie, ale rzadziej tam jeździłem, dalej od wyciągu:), raczej niemożliwe, by ok. 9.30/9.45 było już tak dużo sypkiego, w nocy było mroźno (a rok temu w marcu miałem tam czysty sztruks); ale jak pisałem, nie było to uciążliwe, choć "strażnicy muld" i spowalniacze szybko się pojawili (IMHO przejazd do Jankulowskiego jest nieszczęściem tej trasy, patrząc po liczbach, ilu jedzie do Pasieki, a ilu wraca na Kotelnicę, wolą się przemęczyć na 6/6a niż jechać górą płaską nartostradą) rozmawiałem przy kolejce ze ślązakiem - miłośnikiem Head'a, ale z Tarnowskich Gór, więc Górny Ś,
  9. skoro na Brenner jest zielono to nie ma regularnych kontroli, co najwyżej wyrywkowe, co było tu już potwierdzane; przynajmniej na razie;
  10. Niedziela - wtorek w Białce, pogoda i warunki jak marzenie, trasy trzymały się dzielnie do zakończenia (mojego), czyli godz. 15-16, choć w poniedziałek od południa i we wtorek jak na moje odczucie nieco zbyt mroźno, a trasy nie pozwalają się rozgrzać na poważnie. W niedzielę do 10.30/11.00 od odbicia do odbicia na 2 i 6a (1-ka była i raczej będzie zamknięta, usypali tam góry śniegu, slalom i gigant ustawili we wtorek na części 2ki), potem nieco więcej ludzi, ale ponieważ nie zjeżdżam do IV więc nie odczuwam za bardzo. Pon-wt mniej towarzystwa, ale podobnie omijam IV i jak się okazało, to był doby pomysł. W poniedziałek i wtorek nieco utrudnili 6a, sypnęli trochę śniegiem, powstały z czasem niezbyt wymagające górki i rynienki, rozumiem, że to sposób na powiększenie pokrywy śnieżnej na tej trasie, a że rano nie ratrakują, to efekt był jak wyżej. Właściwie we wszystkie dni wjazd na 6/6a od strony podgrzewanej kanapy na Jankulowski luźny. Natomiast już drugi raz złapałem ich na fałszu. Na stronie było info o otwarciu jednej trasy biegowej co okazało się nieprawdą - wszystkie dni sypali tam śnieg. Rok temu w marcu było podobnie, ale wówczas otwarte "na papierze" były wszystkie, za to żadnych warunków do jazdy, choć w kasie zapewniali moją żonę, że jak najbardziej trasy przygotowane. Na szczęście CNB Klikuszowa stanęła na głowie i po kilkudniowych roztopach odbudowała się.
  11. na razie dziekan na UW zapowiedział powrót od 10.01, a żona w szkole tez nie słyszała o planach przedłużenia; chyba, że na dniach nastąpi istotne odwrócenie trendu w liczbie zakażonych;
  12. prawda, ale na wynik PCR czekasz ok. 24h, więc na jedno wychodzi chyba, że jakiś extra express extra płatny:) jestem ciekawy, co zrobią Włosi, wczoraj 98 tys. zakażeń, wzrost liczby zgonów też już nastąpił, na razie do 200 (27.12), i nastąpi wraz ze wzrostem zakażeń, pytanie o ile i jak na to zareagują w Rzymie;
  13. niekoniecznie, do Włoch wystarczy antygenowy, z zaświadczeniem w English to max 200pln/sztuka ; jest ryzyko (i nie chodzi tylko o kasę, ale całe zamieszanie związane z wyjazdem, które mogą skończyć się... przymusowym urlopem w domu), nawet brak objawów nie gwarantuje negatywnego wyniku od uwagę, co pokazuje przykład Mikaeli i Maryny, dlatego nie wyobrażam sobie innej umowy z hotelem, jak wpłata wszystkiego/większości po przyjeździe (wpłaciłem niedużą zaliczkę i ubezpieczyłem ją na wypadek kwarantanny i izolacji, także bliskich);
  14. po ostatnich doniesieniach z FAD i wysokim wzroście zakażeń we Włoszech (wczoraj 78 tys.) obawiam się, że raczej Włosi przejdą szybciej na PCR, niż AT zrezygnuje i dopuści antygenowe; na marginesie, widziałem PCR po 450 pln z zaświadczeniem w English;
  15. o czwartkowych (23.12) obradach włoskiego rządu usłyszałem dzisiaj: https://wnet.fm/2021/12/21/piotr-kowalczuk-we-wloszech-jest-ogromny-balagan-zyjemy-w-warunkach-stanu-wyjatkowego/
  16. banalna sprawa - chcę wiedzieć, czy mam cisnąć, by wjechać do Włoch w ciągu 24h od wykonania testu, czy mogę się spóźnić bez obaw, że skrupulatne kontrole mnie zawrócą, a przeżyłem lawinę na Brenner i 7h stania na A13, i podróż objazdem; bez testu się nie wybieram;
  17. kraje bliższe i dalsze wprowadzają wymogi testów, szczepień, lockdown'y, i na tym tle zapewne uchodzimy za wyjątek, do tego relatywnie spora liczba zgonów, szaleństwo wokół kolejnych mutacji, więc nie byłbym zdziwiony, gdyby Carabinieri otrzymali wytyczne, by uważniej przyjrzeć się podróżującym z Polski, nie ma to nic wspólnego z poczuciem niższości, ale realną oceną sytuacji; analogicznie, jak rok temu z zapasem Dania i Norwegia, a potem pozostałe kraje zaczęły odgradzać się od Szwecji;
  18. Brenner nie sparaliżują kontrolami testów, zbyt ważny szlak, ale mogą prowadzić kontrole wyrywkowe osobówek na granicy albo przy wjeździe do miasteczek, a jeśli będą to robić, to z pewnością zwrócą uwagę na polskie blachy - dajcie znać please, czy takie się zdarzają;
  19. nie, dane chociażby z 1 grudnia pokazują, ze to inny procent https://wydarzenia.interia.pl/raporty/raport-koronawirus-chiny/polska/news-ile-zgonow-na-covid-z-ostatniej-doby-stanowili-niezaszczepie,nId,5680064 - 570 zgonów, z czego 143 zaszczepionych, z czego 106 z wielochorobowością (nie wiadomo, jakie choroby), średnia wieku zaszczepionych-zmarłych to 77 lat, ale nie jest jasne, czy chodzi o tych poważnie chorych czy wszystkich zaszczepionych , 2 grudnia - https://wydarzenia.interia.pl/raporty/raport-koronawirus-chiny/polska/news-ile-zgonow-na-covid-z-ostatniej-doby-stanowili-niezaszczepie,nId,5680064 - 502 zgony, 140 zaszczepionych (nie podano ilu z kilkoma chorobami); dane z innych dni pokazują podobny rozkład; niemniej, ciągle 70 proc. to niezaszczepieni, i nawet jeśli upadł mit, że szczepionki nas zbawią od pandemii, nawet jeśli niektóre państwa wprowadzając wymóg testów dla zaszczepionych podważają sens szczepień, to osoby 55/60+ poważnie powinny rozważyć przyjęcie szczepionki, natomiast ci z wielochorobowością są i tak w trudnej sytuacji pomimo zaszczepienia; osób w wieku do 44 lat od stycznia br. zmarło 1085, z czego tylko 36 zaszczepionych, ale umówmy się, że liczba zmarłych w tym przedziale wiekowym nie rzuca na kolana, biorąc pod uwagę, że 120 tys. rocznie umiera na raka (https://wydarzenia.interia.pl/raporty/raport-koronawirus-chiny/polska/news-na-covid-umieraja-nie-tylko-starsi-adam-niedzielski-o-czarne,nId,5690152) z czego można wnioskować, że właściwie wyłącznie umierają osoby 50+, a młodsi to pojedyncze sztuki w tej masie; przydałyby sie jeszcze dane dot. powikłań, ale takich do tej pory nie widziałem, i dane, kiedy zmarli zaszczepieni przyjęli szczepionkę, co rzucałoby światło na ich skuteczność wraz z upływem czasu - Włosi ostatnio stwierdzili, że po 5 mies. skuteczność spada do 39 proc. - wyobrażacie sobie szczepienia co 5 miesięcy?
  20. ale czas oczekiwania na wynik testu PCR jest ok 24h, więc na jedno wychodzi, i oczywiście sporo droższe, z zaświadczenie pol-ang widziałem cenę 450 zł, przy czym liczy się godzina przekroczenia granicy, więc wszystko jedno, czy do val Pusterii czy Val di sole, pozostaje liczyć, że kontrolować będą tylko hotelarze i przymkną oko na 2-3 godzinne przekroczenie czasu, ze nie będzie niespodzianek po drodze, że wynik testu będzie negatywny... dużo tych zastrzeżeń, zamiast przyjemności i relaksu nerwy do ostatniej chwili;
www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...