filok
-
Liczba zawartości
98 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Zawartość dodana przez filok
-
Cześć Orientuje się ktoś czy faktycznie nie ma w tym sezonie karnetów jednodniowych na Pilsku ? sa tylko 2,4,6h lub 2 dniowe lub więcej W zeszłym były normalnie
-
Wybaczcie że post pod postem ale gdzieś mi edycje wcieło tak wygląda zadowolony człek po udanym wyjeździe ze spaloną od słońca gębą hehehe miałem tego nie dawać ale co tam
-
Witam długo oczekiwany wyjazd wreszcie doszedł do skutku Tym razem spanie mieliśmy nie w Klösterle ale w Häselgehr 26km od Warth stwarzało to poranny problem wcześniejszego wstawania i szybszego wyjazdu na stok ( wyznajemy zasadę że kto rano wstaje temu Pan Bóg sztruks daje :)) ale dla zdesperowanych ludzi taka odległość to nic Drugim problemem było codzienne przemieszczanie się gondolą z Warth do Lecha i dalej ale i to miało swoje zalety bo dzięki temu zaliczaliśmy pętlę wokół ośrodków słynną Weisser ring oraz nową Flame ring Tym razem wyjechaliśmy na sześć dni jeżdżenia a z tego tylko pierwszy dzień był tragiczny tzn mgła a co za tym idzie słaba widoczność (jazda od słupka do słupka) reszta czyli 5 dni w słońcu Ludzi jak na luty sporo ale tego można było się spodziewać bo Austrii mają w tym czasie ferie.Na stoku sporo Anglików,Rosjan,ale można było znaleźć oazy spokoju poza trasami lub w mniej uczęszczanych ośrodkach Ogólnie jak co roku wyjazd mega udany najbardziej pocieszną akcją na tym wyjeździe była gleba mojego kumpla w st Anton na czarnej trasie i nasza akcja ratunkowa w łapaniu go jak się zsuwał po trasie na dół doszło do tego że czterech starych chłopów szczepionych ze sobą leciało na plecach i brzuchach na dół a nad nami śmigała gondola gdzie ludziska miały niezły ubaw z naszej akcji szkoda że nikt tego nie zarejestrował hahaha a może i dobrze
-
Widoczność się pogorszyła dopiero około 15 jak zaczął padać śnieg i standartowo na szczytach które były w chmurach z powodu niskiego pułapu ale nie było źle zauważyłem też sporo austryjaków którzy przyjechali wcześnie na otwarcie by na sztruksie wyciąć pierwsze ślady
-
Na fotkach widać tłumy na trasach
-
W tym problem że czekam na fotki od kumpli a wrzuciłem tylko co miałem niestety tym razem widoków na alpy nie było heh ale za to prawie puste trasy pierwszy raz w Hochkar przez cały dzień nie było muld
-
raczej mamy lekko skopane ale co tam wyjazd 2.30 w nocy na miejscu o 8 a powrót do domu około 23
-
Do samego wyjazdu w nocy byliśmy przekonani by wyskoczyć na jeden dzień do Schaldming bo cóż to jest 610km w jedną stronę a tam czeka 120km nartostrad niestety prognozy pogody jednak odradzały tam wyjazd -miał być intensywny opad śniegu od samego rana więc baliśmy się że będzie kit i słaba widoczność w ostatniej chwili podjęliśmy decyzję i bus poleciał do sprawdzonego Hochkar pogoda tyłka nie urywała ale pozwoliła na rozpoczęcie sezonu alpejskich wyjazdów jednodniowych ludzi mało,praktycznie wszystko otwarte oprócz czarnej 8 w kotle dopiero popołudniu zaczął padać snieg na moje pytanie czy warto gnać na jeden dzień 500 km jednogłośnie w aucie odpowiedz była pozytywna teraz święta ale po świętach lecimy do Schladming
-
Dzięki Honza muszę popatrzeć jak to wygląda
-
Tak pokrótce Z Raciborza 475km Ośrodek fajnie położony bo do samego ośrodka dojeżdżasz z głównej drogi około 10 km serpentyną w górę (ma swój mikroklimat),parkingów masa W sumie 19 km nartostrad ale bardzo ciekawych.Każdy znajdzie coś dla siebie tzn są czarne wymagające (5a,8 w kotle,10a , średnie czerwone i dla dzieciaków z samego centrum ośrodka rozchodzą się wyciągi w trzy strony nie ma problemów z połączeniem tras lub później z powrotem do parkingu czasami w weekend może być sporo ludzi co skutkuje zamuldzonymi trasami po 12 kanapy w miarę szybkie jest jedna całkowicie z prawej strony dwu osobowa która jest trochę archaiczna ale za to wiedzie do świetnej trasy czarno czerwonej w tzw kotle Ogólnie ośrodek typowo rodzinny i maksymalnie według mnie na trzy dni w pobliskim Gestling jest aquapark z wodami termalnymi i zewnętrznym basenem z podgrzewaną wodą to tak w bardzo wielkim skrócie
-
Witam chciałbym w połowie grudnia wyskoczyć znowu na 1 dzień na deski do Austrii Jako że Hochkar juz dobrze znamy i byliśmy wielokrotnie to szukałem czegoś nowego do max 550km od domu znalazłem Tauplitz ( Bad Mitterndorf) kilometrów nartostrad więcej o połowę jak w Hochkar czy ktoś może się wypowiedziec jak tam wygląda ? tzn ciekawe trasy,ilość ludzi na stokach w weekend itd byłbym bardzo wdzięczny pozdrawiam
-
Kupię spodnie The North Face NFZ rozm M
filok odpowiedział filok → na temat → Giełda sprzętu narciarskiego
Temat nieaktualny Dziękuję Krzyśkowi "moruniek" za chęć pomocy -
Witam używa ktoś tych rękawic i może się podzielić opinią ? stoję przed zakupem nowych rękawic z gore te mierzyłem są niezłe ale chciałbym poznać opinie kogoś kto uzytkuje bo trochę kosztują będę bardzo wdzięczny pozdrawiam Piotrek
-
Kupię spodnie The North Face NFZ rozm M
filok odpowiedział filok → na temat → Giełda sprzętu narciarskiego
Cześć byłem wczoraj w Katowicach nic ciekawego nie było -
Witam kupię nowe lub używane spodnie The north face NFZ rozm M lub inne z membraną gore tex (Point Five,Kitchana itd ) oraz może ktoś ma do sprzedania kurtkę wpinkę z primaloft rozm L szukam jako warstwy docieplającej pod laminat pozdrawiam
-
Witam kupię rękawice MARMOT BIG MOUNTAIN rozm M lub L filok@wp.pl
-
Witam odkupię używane w bdb stanie narty Fischer Progressor 800 lub F18 długość 170cm najlepiej od rocznika 14/15 wzwyż ale nie koniecznie gdyby ktoś miał cos na zbyciu proszę o informację filok@wp.pl
-
My tak robimy raz w sezonie ( wyjazd na 5/6 dni) mam grupe na busa (8 osób) znajdujemy spanie mniej więcej w środku naszego okręgu zainteresowań i traktujemy to jako bazę wypadową po okolicznych ośrodkach w tym roku spanie było w Kaunertalu i z tąd jezdziliśmy na Kaunertal Gletscher 23km,Serfaus Fiss Ladis 24km,Ischgl 40km wybieralismy ośrodek danego dnia patrząc na prognozy pogody sprawdziło się wcześniejsze lata tak zjezdzilismy Vorarlberg,Obertauren itd czasami wracamy do danej miejscówki jak wyjazd był super i warto go jeszcze raz odwiedzić spanie znajduję w tzw ferienwohnung i to w miarę szybko bo juz w sierpniu rezerwuję
-
W Otscher byłem kilka lat temu ale wydaje mi się że lepiej juz dojechac do Hochkar bo to tylko parę kilometrów dalej a większy ośrodek więc i więcej tras
-
Javorovy Vrch skiturowo
filok odpowiedział marcinn → na temat → Narciarstwo klasyczne, ski touring, ski alpinizm
Fajna relacja Marcinie !!! Javorovy znam bardzo dobrze z trochę innej strony jest to nasza taka święta góra paralotniowa i często tam latam fajnie ją zobaczyć z innej perespektywy oczami skiturowca !!!- 9 odpowiedzi
-
- 1
-
-
- javorovy vrch
- czechy
- (i 2 więcej)
-
W głowie mi świta pomysł wypadu trochę dalej trzech kierowców i problem załatwiony
-
Warto !!!! czytając Wasze relacje z wyjazdów na polskie stoki jestem pełen podziwu dla Was !!! stanie w kolejkach,krótkie trasy,dużo ludzi na stoku przerabiałem to w latach 80-90 chociaż wybredny nie jestem bo nauczyłem się jeździć na nasypie kolejowym i hołdach a i wybitnym narciarzem też nie bo nie mam zaparcia sportowego i jeżdżę dla przyjemności Do szału mnie doprowadzało stanie po 40 min w kolejce na Pilsko Juliany Cieńków lub mase kamieni i przetarć na trasie (Pilsko) pomimo telefonu i informacji że warunki są bdb przeprowadzając się z Chorzowa do Raciborza otwarły się dla mnie nowe możliwości czyli Czechy i Słowacja z Czeskich stoków wyleczyłem się bardzo szybko bo niczym się nie różniły od naszych ale Słowacja na początku to było już coś innego Martiske Hole,Velka Raca,Rużomberok pokazały mi że może być inaczej oczywiście zaczynało być coraz dalej ale dlaczego by nie W Alpy pierwszy raz pojechałem właśnie na Hochkar i sentyment pozostał zresztą wszyscy dobrze wiedzą że to "inny świat" I mimo tego że czasami moje pomysły są faktycznie szalone twierdzę że warto czasami jechac trochę dalej niż za swoje podwórko !!!! mam nadzieję że nikogo nie uraziłem swoją wypowiedzią bo ciężko mi przelać na "papier " to co faktycznie myślę jesli jednak kogoś uraziłem proszę o wybaczenie !!
-
Z pracą cieżko bo Racibórz to małe miasto ale mam dobrą ekipę co ma tak samo jak ja nierówno pod sufitem
-
przypadło na mnie ale nie było źle około 5h w jedną stronę na latanie na Słowenię śmigamy 850km ale to już przynajmniej na trzy dni
-
Wypożyczyliśmy busa ,zebralismy ekipę i drogo nie wyszło na 7 osób 115zł plus skipas
