Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

SKIer

Użytkownik forum
  • Liczba zawartości

    653
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    11

Zawartość dodana przez SKIer

  1. Kasprowy WierchDzisiaj odwiedziłem Kasprowy Wierch. Warunki pogodowe niestety nie były aż tak dobre jak w czwartek opisywał Dembus, niemniej nie było źle. Jak na weekend to nawet mało ludzi. Od 8-mej do 12-tej ujeżdżałem kocioł Gąsienicowy. Pierwsze 1,5h na długości pierwszej ścianki była chmura więc widoczność mocno ograniczona, ale po ok 200-250m było już super. Przed 10-tą przewiało chmurę i nawet momentami wychodziło słońce. Trasa dobrze przygotowana, twardo i równo. Dało się pocisnąć Żadnych kolejek, non stop góra-dółOd 12-tej Kocioł Goryczkowy. Sam kocioł super, równy i twardy, widoczność bardzo dobra, niestety potem ostatnia ćwiartka przed dolną stacją krzesełka mocno oblodzona. Kolejka ok 13-tej max 4-5 minut. Z górnej stacji wyciągu dało się pojechać skrótem do kotła omijając ten wąski trawers, jednak gdzie niegdzie wystawały kamienie i trzeba było uważać. Poza trasą całkiem twardo, śnieg zmrozony i przewiany, miejscami szreń lodowy. Pocisnąłem sobie z Pośredniego Goryczkowego. Twardo na tyle że nawet na gigantkach dało się całkiem fajnie zjechać, choć miejscami trzeba było ześlizgiem, bo krawędź właziła za głeboko w ten lodowy pancerz. Kocioł trzymał do końca. Zjechałem do Kuźnic parę minut po 16-tej.
  2. Dokładnie tak Kttosiek: co do długości to zacznij od 175 i idź w górę nawet do 185. Zobaczysz wówczas że im dłuższa narta pod butem tym badziej stabilna. A ostatecznie jak potestujesz to sam zdecydujesz jak Ci było najlepiej.
  3. Ech... dalej codzienne relacje i opis aktualnych warunków narciarskich a tu pusto :eek: Ciekawe jak to sie dzieje, że nikt się nigdzie nie wybiera a potem opisuje że był : :stupid: :biggrin: No ja rozumiem, że sponton, ale żeby wszyscy tak spontanicznie? Nie wierzę!! : Ja jutro celuję na popołudniowo-wieczorną jazdę na Lubince k/Tarnowa lub na Magurze. Ktoś będzie tu lub tu w tym czasie?
  4. Artix, dzięki za filmik i fotki. Filmik fajny, narty HEAD ICON TT80TI również sympatyczne (a najlepsze były te co na Harendzie ich nie chciałeś spróbować :biggrin: :tongue: :biggrin: ) Szkoda tylko że film z tego płaskiego odcinka, gdzie prędkość była mała i jazda taka trochę na stojąco i na prostych nogach. Ale i tak fajnie zobaczyć bo ostatni raz ktoś mnie nagrał chyba ze 4 lata temu : P.S. A Kasprowy w końcu odwiedziłeś?
  5. Lubinka k/TarnowaDzisiaj po raz kolejny nartowałem na Lubince. Stok lokalny, w moim odczuciu bardzo fajny i kameralny. Długość stoku ok 750 m, nachylenie jak dla mnie ok, czerwona trasa, w miarę jednostajna (2-krótkie przełamania), pozawala pocisnąć na krawędziach od początku do końca i to bez "miętkiej gry", wyciąg orczyk 2-os (kotwica). Jeśli ktoś będzie w okolicy polecam. To tyle ogólnie, a teraz do rzeczy: start o 8-mej rano. Stok jak sół, porządnie wyratrakowany i twardy, śnieg związany bo w nocy był lekki minus. Do 9:30 jazda bajka. Garstka ludzi. Potestowałem Elany GSX (fis) 182 cm. Przed 10-tą stok zaczynał puszczać. Przerzuciłem się na swoje stare poczciwe slalomki. Miejscami pojawiła się kasza, potem z każdym kwadransem było jej coraz wiecej, podobnie jak ludzi. Dociągnąłem do 11:30. Jak kończyłem dało się jeszcze fajnie zjechać. Kolejek brak, wszystko na bieżąco. Dodam, że jest tam też wydzielony kawałek płaskiego do nauki dla dzieci:
  6. Magura Byłem wczoraj od 16-tej do 20-tej. Pierwszy wyjazd wyciągiem ok 16:15 i śladu po ratraku, który ponoć jeździł między 15 a 16-są nie widziałem. Środek na całej długości lodowy, po bokach luźny śnieg i muldy. Na dole kasza i muldy. Potwierdzam, górka jako taka całiem fajna, prócz 2-ch niewielkich przełamań nachylona w miarę jednostajnie, bez jakichś zancznych wypłaszczeń. Zajzd ok 1400m więc mozna popracować nogami . ALE w mojej ocenie jest dość wąsko na całej długości, wczoraj było mało ludzi, niemniej nie wyobrażam sobie żeby tam porządnie pośmigać w ciągu dnia gdy ludzi jest 3-4 x więcej. Po prostu za ciasno. ...przypadkiem widziałem jak w tej gastronomi mięso do hamburgerów smażą we frytkownicy i takie cieknące olejem pakują prosto w bułkę :eek: :biggrin: :stupid: ...i też mam ślizgi do roboty : Generalnie byłem tam pierwszy raz i po tym co zobaczyłem, pojeździłem nie czuję palącej potrzeby żeby tam wrócić. Może kiedyś przy okazji?
  7. Codziennie czytam relacje forumowiczów odnośnie aktualnych warunków na stokach w PL, i często okazuje się "po fakcie" że ktoś był w danym miejscu lub okolicy tym samym czasie. Odświeżam więc ten wątek z prośbą o wpisywanie Waszych planów narciarskich. Ja mam tak że czasem chodzi po głowie odwiedzenie jakiejś górki, ale z tego czy innego powodu odkładam to na inny, bliżej nieokreślony termin. Pewnie gdybym wiedział że ktoś z Was akurat tam będzie, miałbym dodatkową motywację by dane miejsce odwiedzić Na ten weekend plan mam następujący: Magura Małastowska w sobotę (dzisiaj) od 16-tej do końca. Lubinka k/Tarnowa w niedzielę od 8-mej rano. Będzie ktoś w okolicy w tym czsie?
  8. SKIer

    wybór slalomek

    Ja bym się na Twoim miejscu nie dopytywał która kupić. Topowe modele nart slalomowych są do siebie bardzo zbliżone. Różnice są raczej subiektywne i najlepiej było by właśnie żebys sobie potestował i sam stwierdził która Tobie pasuje najbardziej. Przy okazji sprawdź też ze 2 modele nart z "drugiej półki" od góry i bedziesz miał pełne porównanie czy pakować się w WC czy niższy model. Potestuj też z długością, 165 cm v/s 160 cm niby 5 cm różnicy a robi robotę.... I jeszcze jedno: nie sugeruj się ceną czy marką.
  9. ...no i mnie wypatrzył Dzięki Rafał, bo miło było się znów zobaczyć. Mam tylko nadzieje że kolejnym razem oboje bedziemy na nartach lub turach Co do samej Harendy, od 9-tej do 11-tej super jazda, twardo i w miarę pusto. Po 11-tej dobiło trochę ludzi, dodatkowo zaczął padać śnieg i trzeba już było uważać na mniej wprawionych w boju naciarzy. Zaczęły sie pojawiać drobne muldy i miejscami odsłaniły sie lodowe poletka. Mimo to do 12-tej jada bardzo fajna. Udało mi się w końcu przetestować na stoku mój nowy nabytek : ale o tym napiszę coś więcej po weekendzie jak się jeszcze porządnie rozjeżdżę.Udało mi sie również spotkać kolejny raz z Artixem, tym razem krótko bo 2-3 wspólne zjazdy, ale zawsze to coś Wrzucam jeszcze fotki z Harendy które udało mi sie zrobić na otwarcie:
  10. Dzisiaj od rana Harenda. Ktoś będzie oprócz artix'a?Wczoraj jeździliśmy na Szymoszkowej od 9:00 do 17:30. Sam jestem w szoku :eek: , bo było bardzo fajnie. Stok wytrzymał cały dzień pomimo dodatniej tempaeratury. Do 17:30 zero muld i w miarę twardo.Ludzi umiarkowanie, kolejki w peaku 12-14ta max 5 min, wcześniej i później na bieżąco. Generalnie polecam.Artix >> super gość, pozytywnie zakręcony na punkcie nart. Skończyło się wieczornym, ba w zasadzie nocnym "apres ski' :biggrin:
  11. Jutro od rana, w zasadzie to już dzisiaj (środa) będę na Szymoszkowej. Co do czwartku to jeszcze nie wiem jak się rozwinie sytuacja? :wink:
  12. Nightgale & Bumer, macie wiele racji w tym co piszecie odnośnie polskiego sportu i pracy od podstaw. Żałuję że wygląda to jak wygląda, niemniej w niektórych dziedzinach za sprawą prywatnych inicjatyw coś powoli zaczyna ruszać. Jedna jaskółka wiosny nie czyni... ale mam nadzieję, że w przyszłości przyniesie to oczekiwany efekt. Szkoda tylko że nasze ministerstwo sportu nic nie robi w tym kierunku. A to przytoczone wyżej jaskółki w odniesienu do naszego ulubionego sportu: http://www.ntn.pl/skifighters/racing-skifighters/slowacy-nie-mieli-tegiej-miny/ http://www.tauronbachledaski.pl/ Patrząc na sukcesy i zaangażowanie tych dzieciaków i trenerów, nie wykluczone ze za parę lat w Pucharze Świata będziemy mieli godną reprezentację. Niestety same chęci nie wystarczą, parafrazując Kononowicza: jak nie będzie kasy to nie bedzie niczego :
  13. Będę w środę gdzieś na podhalu, nie wiem jeszcze gdzie bo mam się spotkać i ponartować z Klientem. Ot taki służbowy trip Dam jutro wieczorem znać gdzie to może się jakoś spotkamy? Nie wykluczone że sie przeciągnie do czwartku, wówczas z samego rana będę celował w Harendę lub Jurgów. Tak do 12-tej max a potem fruuu do KRK.
  14. Oczywiście gratulacje dla Maćka!! Niemniej mam mieszane uczucia. Po błędzie w górnej części trasy podczas zjazdu, dalsza jazda bardzo ostrożna, wyprostowana sylwetka i tak jakoś "na sztywno". Slalom z założeniem żeby ukończyć, ostrożnie, ciężko i bez wiary. Po slalomie 5 pozycji w plecy. Czas łączny mocno przeciętny. Gdyby nie fakt że kilku zawodnikom zależało na jak najlepszym wyniku i postawili podczas slalomu wszystko na jedną kartę (co ostatecznie skończyło się DNF) to była by 3-cia dziesiątka... Jak dla mnie klasę dzisiaj pokazał Ligety - szczególnie podczas slalomu, choć te 2 ostatnie bramki podczas zjazdu też mega... :eek:
  15. ... jeszcze parę minut i startuje superkombinacja. Oby Maciek dał radę. Tu będzie można zobaczyć relację na żywo: http://www.drhtv.com.pl/meczenazywo.html
  16. Temat jazdy na nartach i picia alkoholu był już poruszany wielokrotnie. Ja podobnie jak Figo jestem zdania że jedno podkreślam jedno piwo nikomu nie zaszkodzi. A jak ktoś chce się napić więcej to niech siedzi w knajpie i na stok potem nie wychodzi. Najgorsze jest to i nie chcę tu generalizować ani nikomu wytykać, ale zauważyłem że w dużej mierze problem picia na stoku dotyczy rekreacyjnych i początkujących narciarzy, którzy ledwo potrafią zapanować nad nartami (nawet na trzeźwo). Gdy wypiją parę głębszych to im się wydaje że śmigają już jak Bode Miller stwarzając tym samym zagrożenie dla wszystkich obecnych na stoku. Tyle z mojej strony: piłeś - nie jedź.
  17. Dziękuję za życzenia!!! :smile:
  18. Sezon pieluchowy zakończony, narciarski rozpoczęty :biggrin: Zanim zacznę się na nowo udzielać, chciałem się przywitać. Trochę się to forum rozrosło i jeszcze wszystkiego nie ogarniam :eek: Pozdrowienia dla Starej Gwardii jak i wszystkich nowych userów. SKIer
  19. Ale nawywijałeś kolego!! Szybkiego powrotu do zdrowia i cierpliwości w rehabilitacji. Generalnie na przyszły sezon powinieneś wrócić na stok. Kilka lat temu miałem podobne złamanie, również piszczel i strzałka strzeliły w prawej nodze, jednak stało sie to nie na nartach, a podczas wspinaczki. Poskładali mnie właśnie na tytanową blaszkę, to moim zdaniem dużo lepsze niż gips. Po bodajże 2 miesiącach chodziłem już bez kul, a zanim mi to żelaztwo wyciągneli z nogi zaczołem się spowrotem wspinać. W sumie chodziłem z tym pół roku. Śmiesznie to trochę wygląda bo generalnie blaszka jest na zewnątrz a tylko przez skórę do kości przykręcone są śruby. Niemniej szybko się idzie przyzwyczaić. Uważaj tylko na początku żeby nie moczyć długo miejsc styku śrub ze skórą bo będzie się maziać, ale jak już się zagoi to nie ma prawie żadnych niedogodności (prawie bo można przypadkiem żonę w nocy pocharatać jak się zapomnisz ) Po kilku latach mogę powiedzieć że żadnych skutków tego załmania nie odczuwam. Pozostała mi tylko blizna na pamiątkę. Pozdrawiam i jeszcze raz szybkiego powrotu do pełni formy!! SKIer
  20. Dziękuję Wszystkim za życzenia. Widzę, że "starej gwardii" nic nie umknie To bardzo miłe, że mimo długiego braku mojej aktywności na forum jeszcze o mnie pamiętacie Na forum zaglądam od czasu do czasu, z tego się nie da wyleczyć tak szybko fakt nie piszę, ale śledzę co ciekawsze wątki. Na nartki trochę brakuje czasu, ale przy każdej możliwej okazji bardzo chętnie wyskakuję na parę godzin nawet po pracy, czasem jakas sobota do południa (czyt. w tym roku całe dwa razy )... Jak niektórzy wiedzą większość czasu absorbuje mi obecnie 4 miesięczna córeczka. Z tego też powodu ten sezon narciarski nie bedzie należał do udanych, choć w planach jest jeszcze przynajmniej jeden 2-3 dniowy wyjazd. Czy i kiedy dojdzie do skutku jeszcze nie wiem? Pozdrawiam SKIer P.S. a żonka już nie taka młoda, jak by nie było to 5 lat po ślubie już :eek:
  21. Wojtuś, najlepsze życzenia!!! Bądźcie razem szczęśliwi
  22. brak słów... to wielka tragedia dla nas wszystkich, łączę się w bólu z rodzinami ofiar... [*] [*] [*]
  23. Raceman, trzymam za Ciebie kciuki, mam nadzieję że to nic poważnego i szybko staniesz na nogi. Wszystkiego dobrego...
  24. SKIer

    Kasprowy Wierch

    Widać z WZF na Kasprowym przed Świętami możemy mieć mały problem... Misial czy Ty będziesz?
www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...