Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

SKIer

Użytkownik forum
  • Liczba zawartości

    653
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    11

Zawartość dodana przez SKIer

  1. Dla nie wtajemniczonych dodam, że Bończy chodzi o Jurgów to tak gdyby ktoś szukał...
  2. SKIer

    Rohace

    O Rohacach było już kiedyś tu: http://www.skionline.pl/forum/showthread.php?t=6138 Znajdziecie tam w miarę dokładny opis ośrodka i wrażenia osób, które tam były. Weźcie tylko poprawkę na ceny, bo teraz już jest dużo drożej (EUR). Generalnie ośrodek całkiem przyjemny do rekreacyjnej jazdy, pod warunkiem że jest dużo śniegu. Tu jeszcze link do strony ośrodka: http://www.tatrawest.sk/index.php?page=2
  3. SKIer

    Kasprowy Wierch

    Misal :eek: za te Twoje pesymistyczne odpowiedzi to powinieneś czerwońca dostać :D Oczywiście wszyscy wiemy w czym jest problem i pewnie jeszcze długo nic się nie zmieni. Moim zdaniem to i tak duży sukces jeżeli faktycznie zostaną otworzone strefy freeride. Chętnie kiedyś spróbuję
  4. Coraz częściej zdarza się że inne media (TV, radio, prasa) podając informacje o warunkach narciarskich lub jakieś inne ciekawostki powołują się na nasz ulubiony portal skionline.pl Pomyślałem że fajnie będzie zebrać to w jednym wątku. Jak gdzieś spotkacie się z taką informacją to podzielcie się nią z nami. W ostatnim czasie Figo widział w faktach TVN: Ja natomiast w drodze na WZF w sobotę o godzinie 8.50 rano słyszałem w Radiu ZET jak jeden z dziennikarzy zachwalał skionline.pl jako portal narciarski, wspominał nawet o pewnym ośrodku gdzie jest awaria wyciągu i zachęcał do odwiedzania strony w celu sprawdzenia tej informacji oraz aktualnych warunków narciarskich.
  5. To i ja się dołączam do życzeń. OBAL najlepszego, dużo zdrówka i samych słonecznych dni na nartach!!! Pozdr/Michał
  6. Bardzo chętnie, wstępnie mogę potwierdzić 18-19.01. Jutro jadę do Trójmiasta więc w tym tygodniu już nie dam rady Będziemy w kontakcie!!
  7. Ot taki właśnie paradoks, że obaj z Krakowa jesteśmy i nadal się "nie znamy" :eek: Myśle jednak , że szybko ten błąd musimy naprawić, choćby nawet na kawę się gdzieś umówić Tak się jakoś dziwnie złożyło że mnie nie ma na tym zdjęciu grupowym?? jestem natomiast tu, razem z żoną: http://www.skionline.pl/galerie/?co=galerie&g_rodzaj=&g_co=galeria&g_id=611&g_numer_zdj=107 a tu już solo: http://www.skionline.pl/galerie/?co=galerie&g_rodzaj=&g_co=galeria&g_id=611&g_numer_zdj=132
  8. Ja jeżdżę na 160 cm i sobie chwalę. Mam 182 ale wagi 10 kg mniej. Co prawda do naszego wzrostu raczej długość 165 cm była by bardziej optymalna. Na twoim miejscu tylko te dwie długości bym brał pod uwagę.
  9. To był pierwszy WZF na którym dopisała frekwencja!! Podziękowania dla wszystkich co przyjechali za wspólne nartowanie i miłe towarzystwo. Żałuję tylko że nie udało mi się ze wszystkimi porozmawiać, ale mam nadzieję że nadrobimy to następnym razem. Moje towarzyszki również bardzo zadowolone, chwaliły bardzo miłą atmosferę spotkania i już zapowiedziały że chętnie przyjadą na następny WZF. Dziękuję również JC za zorganizowanie spotkania oraz szkolenia. Wielkie dzięki dla Grzesia i Carving Sportu za przygotowanie giganta, slalomu i cenne wskazówki odnośnie jazdy. Dla mnie był to pierwszy raz "na tyczkach" (pomijam zawody skionline/Gala w witowie gdzie były tyczki snowboardowe) i bardzo mi się podobało. Giganta zjechałem jedynie 3 razy z czego jeden już bez pomiaru czasu. Poobijałem barki i ramiona, ale było warto spróbować i poczuć trochę sportowych emocji. Czas 47,50 nr 70. Tak jak gigant z wielką frajdą to już slalom z dużymi obawami, bo niestety ani gardy ani ochraniaczy nie miałem. Nie udało mi się zjechać ani razu w całości, najlepszy przejazd na dwa razy Kilka razy wziołem tyczkę między narty, była efektowna gleba i dużo walki z tyczkami i własnymi słabościami!! Nogawki spodni narciarskich popalone, pod kolanem lewej nogi wielki siniak i poobijane kostki na rękach to moje pamiątki po slalomie Wrażenia - bezcenne!! Jestem bardzo zadowolony
  10. To mi teraz Figo ćwieka zabiłeś. Już sobie wczoraj wymyśliłem że pojadę przez Jabłonkę, Bobrow i Orawską Polhorę. Ravick a Ty tego ćwieka dobiłeś Zastanowię się jeszcze i zobaczymy pewnie jutro na którą drogę wypadnie? Dzięki za zaproszenie, pewnie i bym się skusił ale jutro zabieram jeszcze 2 dziewczyny (wzorem Wojtusia co z haremem do Witowa przyjechał - ja nie będę gorszy!!) i znając życie to nie ma szans nawet żeby o 6-tej się u Ciebie stawić. Jak dojadę po 9-tej to bedzie duuuży sukces
  11. Dzięki Mysiek, właśnie tak kombinuję... Pytanie tylko którędy będzie lepiej/szybciej?? Śniegu się nie boję byle by nie nawaliło z pół metra, bo jak nie odśnieżą to trudno mi się będzie przebić przez zaspy małą skodziną Ile Wam średnio zajmował ten przejazd od Jabłonki do Korbielowa?
  12. Sobie tak dzisiaj spojrzałem na dojazd do ośrodka i ciekaw jestem czy ktoś może jechał kiedyś tą drogą przez Jabłonkę? Jeśli tak to, jak ta droga wygląda i czy warto się tam pchać?? Zastanawiam się właśnie bo nie wiem czy szybciej będzie z Krakowa przez Suchą Beskidzką i Korbielów czy tez przez Jabłonkę właśńie?? Z samego rana zakopianka pusta będzie to do Jabłonki za max 50 minut doleci, przez Suchą to wyjdzie znacznie dłużej, choć kilometrów mniej... P.S. Czy oprócz Ravicka97 jedzie ktoś jeszcze z Krakowa???
  13. Na chwilę obecną potwierdzam swoją obecność. Miło Was będzie znowu zobaczyć, wspólnie pośmigać i przy okazji czegoś się nauczyć
  14. Wywołany do tablicy stawiam się gotowy do odpowiedzi Mam nadzieję ravick, że się nie obrazisz bo w dużej części podpiszę się pod Twoja wypowiedzią: Jak dla mnie też... Mam dokładnie to samo odczucie, wyjechać tym krzesełkiem raz i podreptać te 30 metrów pod górkę do nowego krzesełka. Na koniec z konieczności raz niebieską zaliczyć Ja byłem w Bachledowej 30.12.2009, wówczas nie było jeszcze dużo śniegu. I większość tras faktycznie jakaś wąska?? Orczykami po stronie nowego krzesełka nie jeździłem, bo były jeszcze zamknięte... Muszę się tam wybrać przynajmniej jeszcze raz, ale w momencie kiedy warunki już będą lux. Wówczas będę mógł być w 100% obiektywny. Na ten moment jest to dobra alternatywa dla podhalańskich ośrodków ze względu na ilość osób...(dużo mniejsze kolejki). Trochę drożej, ale pojeździć się da.
  15. Ja się również dołączam. Życzę wam wszystkim dużo zdrowia, zero kontuzji, śnieżnego sezonu, pustych i szerokich stoków, oraz przepięknych zjazdów!!! NAJLEPSZEGO!!
  16. to się Wojtuś mineliśmy... Ja dzisiaj też zawitałem na podhale, ale okazało się że tylko przelotem, celowałem w jazdę na stoku w Jurgowie, ale jak podjechałem parę minut po 9-tej pod dolną stację, kolejki były już spore... Ostatecznie wylądowałem w Bachledowej Dolinie na Słowacji. Do 13-tej było całkiem znośnie, kolejka max na 5-7 minut, warunki z rana całkiem fajne, potem już było średnio na jeża, ale pojeździć się dało. Wracając ok 14-tej w Jurgowie była istna masakra, na stoku aż roiło się od narciarzy, podobnie było na Kotelnicy... No ale to już chyba taki "urok" nartowania w tym czasie świąteczno-noworocznym. Ja się na to nie nadaję P.S. Szczerze współczuję wszystkim, którzy jechali dzisiaj w godzinach popołudniowych zakopianką w kierunku Zakopanego. Korek zaczynał się ok 5 km za dwupasmówką w Lubniu i kończył w... Zakopanym
  17. To fakt od Skarżyska idą z robotą żwawo w kierunku Kielc. Do 2011 myśle że wykończą ten odcinek do Łącznej i wówczas Skarżysko-Kielce w mniej jak 15 minut będziemy śmigać Cieszy mnie to o tyle że Skarżysko to moje rodzinne miasto i już trafia mnie ostatnimi czasy że na ten odcinek nawet 40 minut może być mało Parę lat temu za ten czas to już do Jędrzejowa można było dojechać Marboru, a jak masz problemy w Krakowie to daj znać, parę objazdów czy też alternatywnych dróg przelotu przez miasto w kierunku gór mogę Ci podrzucić.
  18. Ja już kombinowałem co by tu wykombinować żeby w tą sobotę się wyrwać i zostawić żonę że świątecznymi porządkami... Jak dla mnie nowy termin ok i jeśli do tego czasu nic nieprzewidzianego się nie wydarzy to powinienem się zameldować na pierwszym treningu
  19. Na targu baca sprzedawał gadającego psa. Turysta nie bardzo wierzył, że pies potrafi gadać. - Pewnie, ze potrafię - wtrącił się do rozmowy pies. - To nawet sprawiło, że przez pewien czas pracowałem dla MI-5 jako szpieg... Wie pan, nikt nie sądził, że pies potrafi mówić i rozumieć, co się przy nim mówi, Rejewski, Różycki i Zygalski coś tam liczyli, ale gdybym nie podsłuchał rozmowy pewnych niemieckich oficerów i nie zdradził ich tajemnic, Enigma do dziś pozostałaby zagadką... No, a po zakończeniu służby pracowałem trochę jako tłumacz, potem emeryturka, dzieci, stabilizacja... - Baco, wy na pewno sprzedajecie tego psa? - Tak. - A za ile? - Za 10 złotych. - Takiego psa??! - A bo on takie głupoty pierdoli... *** Czterech kumpli spotyka się po wielu latach. Zaczynają opowiadać o starych czasach. W międzyczasie jeden z nich idzie zamówić coś do picia, natomiast pozostali zaczynają rozmawiać o swoich synach. Pierwszy mówi: jestem taki dumny z mojego syna. Zaczął pracę jako goniec, wieczorowo skończył studia. Po paru latach został dyrektorem, a następnie prezesem firmy. Stał się taki bogaty, że swojemu przyjacielowi na urodziny podarował super luksusowego Mercedesa. Drugi opowiada: Ja też jestem bardzo dumny z mojego syna. Zaczął pracę jako steward w samolocie. Po niedługim czasie stał się pilotem. Założył spółkę z paroma wspólnikami i otworzył własne linie lotnicze. Dzisiaj jest tak bogaty, że swojemu przyjacielowi na urodziny podarował mały samolot dwusilnikowy Cessna. Trzeci opowiada: Nie wyobrażacie sobie jaki ja jestem dumny z mojego. Studiował inżynierię. Otworzył firmę budowlaną i zarobił miliardy. Pomyślcie, że na urodziny swojego przyjaciela podarował mu cudowną willę z basenem 1500m kw. W międzyczasie wraca czwarty kumpel i pyta o czym rozmawiali. Odpowiadają, że o synach pytając go o jego syna. Mój syn jest gejowskim żigolakiem. Utrzymankiem bogatych gejów. W ten sposób zarabia na życie! Przyjaciele: - Biedaczek, jakie nieszczęście! - Jakie tam nieszczęście, cudownie mu się żyje! Wyobraźcie sobie, że w tym roku na urodziny od swoich trzech klientów-pedałów dostał: Mercedesa, prywatny samolot i willę 1500m kw. z basenem!... A Wasi synowie co robią ciekawego?
  20. SKIer

    Warszawa wtorek 24 listopada

    Ok, na pewno się odezwę W takim razie do zobaczenia!!!
  21. Moim zdaniem skończyło się na body??? Ciekaw jestem wyniku...
  22. SKIer

    Warszawa wtorek 24 listopada

    Myśle że ok 12:30 powinienem być już pozałatwiany. Na 17-tą muszę być spowrotem w Krakowie. Z Figo jesteśmy umówieni na telefon i może uda nam sie zgrać na herbatkę w Rogatej
  23. SKIer

    Warszawa wtorek 24 listopada

    A ja jutro wybieram sie do Bielska-Białej. Tak trochę niespodziewanie wypadło... Ale może uda się wspólnie jakąś herbatkę wypić? Wróżko, wszystkiego najlepszego!!!
  24. Panie: 1. Poutainen 2. Schild 3. Paerson Panowie: 1. Moelgg 2. Grange 3. Lizeroux
www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...