Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

Grubymisiek

Użytkownik forum
  • Liczba zawartości

    80
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Zawartość dodana przez Grubymisiek

  1. Mam te narty- 170 cm. Super. Niemęczący race carver. W zasadzie potrafią jechać każdym skrętem Dobrze trzymają krawędzie i ładnie ciągną w dół. Jadą też dobrze w lekko rozjeżdzonym śniegu. W mojej prywatnej skali 1-10 trzymanie krawędzi 8, długi skręt 8, krótki 7,5, stabilność w skręcie 9, dynamika 8,5 carving 10, szuranie 9.
  2. Pitu pitu Gościu na forum usiłuje nam wmówić, że jedyne narciarstwo to jazda w big mountain, w usa a wszyscy się spinają. Ja lubię po betonie i po lesie, w puchu, firnie i mokrej ciapie. Używam zwykle 4 par nart (na raz zwykle jedną). A jak nie wiem jakie będą warunki to biorę nartę taką jak Rictor i wiem, że damy radę. Na nartach z talią powyżej 100 mm się nie jeździ tylko serfuje i również w Zermatt czy Tignes należą one do małej ekskluzywnej mniejszości którą stac na helikoptery:mad: a do wycieczek typy freeride plus podejście ludzie używaja coś w rodzaju Dynastarów Sultan czy Fischer Watea. W Hameryce lubią szerokie ale ja mam europejski gust(również jeżeli chodzi o narty;)). Na moich starych Salomonach Tornado 2006/7 (178 cm 76mm pod butem) nie udało mi się utopić nawet w ponadmetrowym puchu. Nikt go nie pozamiatał bo śmieciarki tam nie dojeżdżały:p. Narty są długie jak na mnie(172) bom kurdupel:( ale wagę mam słuszną więc w USA byłbym znowu niepoprawny politycznie. Za wąski i za krótki:eek:. Test Rictora fajnie opisuje jak narta chodzi. Kombinuję, żeby swoje francuskie staruszki (taki jestem niestały:cool:)wymienić na Rictory albo Aftershocki 167cm i jestem przekonany, że w tym zestawie nawet w bardzo głębokim śniegu damy radę. Co do kasku to jeżdżę w nim bo po pierwsze jak jadę szybko to mi łysinka nie marznie a po drugie jak wyciąłem 10 lat temu potylicą w( na szczęście) mokry, kwietniowy śnieg (deskarz mi przejechał tuż przed przodami wiązań) tom zmądrzał i od tego czasu jeżdżę w kasku. Ludziom z bujną czupryną proponuję modele wentylowane. Łepek się nie zgrzeje a ochrona nawet przed pałąkami na krzesełkach świetna:p.
  3. Czy ktoś jeździł na nartach RTC albo Edelwiser i podzieli się opinią na ten temat.
  4. Master? Gigantówka dla wyrośniętych juniorów?
  5. Grubymisiek

    Pytanie o narty

    Pytanie o narty Co do długości to może ten kalkulator?
  6. Narty uniwersalne. Mnie się generalnie wydaje, że jednak uniwersalność nart jest na pewnym poziomie umiejętności pilota (gdzieś już 6-7 w skali Forum) ograniczona. Sam nie kupuję nart wyraźnie specjalizowanych i wydaje mi się, że wszystko co nie jest nartą zawodniczą w zasadzie daje sporo możliwości mniej lub bardziej "lightowej" jazdy w różnych warunkach.Ale mimo wszystko skłaniam się do opinii, że co jest do wszystkiego to do niczego. To kwestia doznań z jazdy a nie czy się da. Jestem starej daty i jeździłem na drewnianych nartach z krawędziami przykręcanymi śrubkami i też się dało. Co do nart współczesnych to mam takie doświadczenia: z 35 dni zeszłego sezonu 15 przejeździłem na twin tipie K2 Extreme . Dość krótkim (tylko 164) ale na polskie stoki gdzie tłoczno a warunki dość zmienne to fajna narta. Dzień jeździłem na nim na Kaunertalu (mocno zmrożone i trochę poza trasą) i też był niezły (poza trasą całkiem niezły) ale bez ekscytacji. Jak na tym zmrożonym zmieniłem na Fishera RX Fire (2006) to doznania kompletnie różne. Jeżdżę też na nartach teoretycznie uniwersalnych (Tornado z Salomona 2006 176cm) ale one fajnie noszą w puchu i miękkim a na trasie tylko długi skręt albo "szuranie"i w zasadzie traktuję je jako narty poza trasę. Z kolei zeszłoroczne 24H Salomona super jeździły po twardym, prawie jak race carvery (przepraszam wszystkich demonów prędkości na RC;)) ale po miękkim to już poprawnie ale bez ekscytacji. Gdybym to porządkował to RX krótki i średni skręt na twardym, 24H średni i długi na twardym, Tornado na nieprzygotowane trasy a twintip do szurania w jednowyciągowych "kurortach" Beskidów i Gorców. Gdybym nie miał żadnych nart to w tym roku kupiłbym 2 pary: Rictora z K2 i Nordicę Spitfire EDT Pro. Uniwersalna na miekkie i uniwersalna na twarde:)
  7. Jak to skąd? Wziął ploter, linijkę, patyk i scyzoryk, uruchomił komputer zrobił symulację metodą Monte Carlo i już:D:D:D:D.
  8. Gadu gadu Pitolicie wszyscy panowie jak nawiedzeni z jakiejś rozgłośni z miasta Kopernika. Jeździł ktoś na tych Rossi czy tylko wie od kolegi? Jak nie to zachowujecie się jak wędkarze co opowiadają bajki ile złowili, ile złowili ich koledzy i jak się znają na rybach i ze widzieli węża morskiego ( w rzece). Ja tylko wiem, że jak kupowałem trzy lata temu WC SC Fishera (taki żółto czarno zielony jeszcze bez flowflexa )to w Austria SkiTest były najlepsze NTN napisał " ciężkie, plegmatyczne, bez życia", sprzedawca w sklepie (Rowmix w Krakowie, chłopaki co sprzedają jeżdżą na testy) piał z zachwytu a ja przedtem pojeździłem na 9S Rossi (dla mnie były mułowate;) na Racetaigerze SL (z mało uniwersalne dłuższy skręt był niestabilny) i na Elanie SLX (nie wytrzymałbym więcej niż 3 godziny, takie były twarde) i wybrałem według własnego rozumu. Kłócenie się co mułowate a co nie nie ma sensu. Najlepiej wymieniać opinie na temat własnych doświadczeń albo zaznaczyć co gdzie kto przeczytał a nie robić magiel.
  9. Krawędzie Proponuję 87,33 i 0,56723456, tak jest podobno dla wybitnych zawodników. Aha i spiłować piętki na rogach.:D:D:D:D:D
  10. Miłośnicy Fisherów wc sc odezwijcie się. Zauważyliście, że się nie prowadzą stabilnie przy dużej prędkości i szerszym skręcie? Mam jakoś całkiem inne wrażenia. Wprawdzie mam jakiś model z 2005/06 i teraz to używam ich tylko na polskie stoki ale wydawały mi się dość uniwersalne, żwawe i stabilne. A długie łuki jeżdżą nie gorzej niż krótkie. No ale pewnie jako człowiek wiekowy nie łapię niuansów dostępnych demonom prędkości.
  11. Zmiana krawędzi Chłopy, ale te setne sekundy co się straci mając szerszą nartę może skutkować w dojechaniu za kolegą do kolejki;). Niewybaczalne, a jaki wstyd na całą wieś
  12. Picie Nie wiem czemu jest aż tylu przeciw. Albo wiem. Zróbcie taką samą ankietę z kierowcami. Też wam powiedzą, że im piwko czy dwa nie szkodzi. Potem rodzina układa kwiaty przy krzyżykach na poboczach Różnicy nie ma żadnej pomiędzy pijanym w samochodzie a pijanym na nartach. Zwłaszcza jak się znajdzie jakiś kozak co uważa że on to śmiga, że ho ho. Człowiek po alkoholu ma zaburzoną samoocenę swoich możliwości. Jeden po pięciu piwach inny po jednym. Nie mam ochoty w imię czyjejś " wolności" jeździć na wózku inwalidzkim.
  13. Jeżdżę na Tornado z poprzedniego sezonu. Super narta. Tylko przy Twojej wadze - 178cm. Ja waże ok 100 i takie są idealne. Nie są za miękkie. Świetnie jeżdżą na krawędziach i długi i krótki skręt, szurać klasycznie też się da bez problemów. Przy 178cm trzymają na twardym jak wściekłe a w miękkim i poza trasą chodzą super. Przy większych pędkościach ciągną jak gigantki. Przy bardzo dużych trochę (naprawdę tylko trochę) drgają. Super narta dla uniwersalnego narciarza, pojedzie na nich i fanatyk carvingu i oldschool' owiec ai freerider nie będzie narzekał.
  14. Grubymisiek

    Narty z dziurą

    Narty z dziurą, narty z kluczykiem, narty z ramionkami, narty ze spręzynkami. W przyszłym sezonie z wodotryskiem:D . A za dwa z kółeczkami do jazdy po parkingu:p
  15. W Windsporcie dobrze odbarczaja buty. Jak Cię gniecie w kostce to mogą cos z tym zrobić. Jeśli chodzi o SIDAS-y to faktycznie lepiej się mi układa pięta i podbicie ale przy dłuższej jeździe gniotą mnie z przodu pod poduszkami stóp. Ta część formowalna jest dość twarda. Ale to subiektywne odczucia.
  16. Grubymisiek

    Velka Raca

    Nie ma co hahać jak SB. 180 euro to na bidę 650 zetów więc za dwa skipasy "alpejskie" mam trzy i pół tutejszego. (Już słyszę o tych 200 kilometrach tras na alpejskim. Ciekawe ile przejadę z tych kilometrów, z dziećmi za tydzień). 2300zetów to mniej niż 650 euro. Ciekawe czy za tę kasę dostanie spanie z żarciem dla czterech osób. Chyba w stajence:) . Poza tym jadę samochodem z dzieciakami cztery godziny często zmieniając konie. Ze śniegiem jest do d... ale to faktycznie ryzyko niskich gór. Natomiast powtarzam, że ośrodek jest źle przygotowywany. W zeszłym roku jak sie robiły muldy na chłopa wysokie to zamykali na 45 minut trasę i równali. Teraz im sie nie chce. Nie dosypali śniegu jak były mrozy i nie potrafią tym zarządzać. Że się da, wystarczy zobaczyć na Kluszkowce gdzie góra żadna a goście potrafią utrzymać warunki nawet w byle jaką zimę tak, że da sie jeździć do końca marca. Temperatura na Racy wczoraj spadła poniżej zera zwłaszcze w górnej części a armatki dalej nie włączone:mad:. Jazda tutaj to dalej slalom między kamieniami i ludźmi.
  17. Grubymisiek

    Velka Raca

    Ziołować każdy może.Od czegoś trzeba umrzeć. Każdy się truje tym co lubi:) Ale ja mam na wychowaniu dwie panienki w wieku młodszoszkolnym i nie widzę powodu, żeby mi jakieś kapcany dzieci truły. A swoją drodą to śmiesznie wygląda jak szczeniaki wymiatają a "stare wyjadacze" próbują jakoś nadążyć. Jeden taki na jakimś błotnym przesmyku pouczał towarzystwo jak "technicznie" to przejechać a młode szurnęły tylko się zakurzyło. Żebyście widzieli jego minę . Bezalowanie dal SB. Koszty w Penzion Laliky -150m od wyciągu 2300 zetów za 4 (3 i pół) osoby ze śniadaniem i obiadokolacją (bez ekscesów ale zjadliwe) za tydzień. Karnety na tydzień na trzy i pół(do12lat) osoby 1300 zetów.
  18. Kup sobie indygo. Ceny dobre i wyglądaja ładnie . Dokupisz Lexusa i będziesz miał komplet:)
  19. Grubymisiek

    Velka Raca

    velka Raca Jestem tu od ostatniej niedzieli. Jedno wielkie g....Całkowity dziki wschód. Pogoda do niczego ale przez długi czas mimo niskich temperatur w nocy nic nie dosypali. (Byłem w połowie stycznia). Teraz jak się zaczęła odwilż to natychmiast wyszło błoto. Ratraki mielą błoto ze śniegiem, wszędzie kamienie. Jako taki śnieg był przedwczoraj na Dedowce. Czarna trasa w Lalikach powycierana i jakieś dzikie tłumy obsuwających się dzieci z opiekunami, ktorzy udają instruktorów i zdzierające resztki tego co zostało. Informacja że warunki dobre i śniegu 40 cm to humbug. Leży może 20-25 cm brei wymieszanej z błotem.Łącznik z Marguski do Lalików zamknięty. Poza tym kompletna dzicz z paleniem. Nigdzie nie ma zakazów i śmierdzi po wszystkich namiotach i knajpach na stoku i w pensjonatach machorką jak w ruskich pociągach w latach 70-ych. :mad: :mad:
  20. Pewnie "nowa rewolucja" producentów. Się wyrówna deski i na koniec wróci do szuranego sposobu jazdy. Publika co w ferie pracowicie zdziera śnieg ze stoków nie lubi jak jej ktoś wykręca kółka i psuje humor. I instruktorzy będą mieli co pracowicie uczyć! Rotacja, kontrrotacja, krystiania taka, śmaka i owaka, ho ho! Carving jest jak narkotyk-uzależnia!!!
  21. Hucu ma chyba rację. Lubię Fishery WCSC ale to naprawdę twarda i ciężka narta. Ważę jeszcze więcej niż Figo :mad: :eek: więc dla mnie jest ok ale ty przy swojej wadze masz znacznie więcej możliwości. Możesz spróbować Fishera Race sc, Racetigera SC albo i SL (oba dość lekkie) i Rossi 8S i 9S, Equipe SC Salomona wśród slalomówek, może RX8 Fishera, Crossmaxa w12 Salomona,X-Fighta 2 Rossiego, czy K2 Apache Crossfire w top -allroundówkach? Jak cena nie gra roli to wypożyczaj, testuj i wybierz. Flexem butów się tak nie przejmuj. Powyżej 70 przy twojej wadze, jak Ci noga w środku nie latanie będzie dobrze.
  22. 178cm Salomon Tornado. Skrętny jak diabli, na trasie prawie jak gigantówka, w miękkim serfuje jak na desce. Podobno Twój "Bandyta" Rossi też jest tak uniwersalny. Nie wiem czemu ludzie panikują z długością. Jeżdżę też na fun-carverze RX Fire i slamomówce WC SC Fishera 160 każde, więc wiem co mówię. I na Salomonach i na Fisherach jeździ mi się równie dobrze. Wrażenia nieco inne bo mniej więcej różnica jak pomiędzy Audi A6 a Subaru Imprezą STI ale kto by powiedział, że Audica to za długie auto:)
  23. Grubymisiek

    trening

    Oba super. W następną sobotę biore piłkę i będę z nią nartował między kolanami. I z kijkiem przed sobą. Oba urządzenia mają jeszcze duży potencjał rozwojowy. Wersja 2.0 plazmę a 2.1 zbiornik z piwem i rurką i podajnik chipsów:D. Do uzupełnienia proponuję oponę na sznurku do ćwizczeń freestylowych i dętkę do traktora do ćwiczenia zjazdów na brzuchu po wyglebieniu.
www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...