Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

francuz

Użytkownik forum
  • Liczba zawartości

    132
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    2

Zawartość dodana przez francuz

  1. Odwiedziliśmy dziś Kubinską Holę. To pierwszy raz w tym ośrodku więc byliśmy szczególnie ciekawi. Na parkingu sami Słowacy i Czesi, oprócz nas tylko jedno auto z polskimi blachami - SKL (Kłobuck). Po drodze z Katowic zimowo na wysokości Korbielowa, w innych miejscach wszędzie praktycznie bez śniegu. Na KH warunki bardzo dobre, sporo sztucznego śniegu, naturalnego na bokach ok 10cm. Karnet całodzienny przedsezonowy kupiony na Grouponie za 49,90PLN, przy Słowakach kupujących w kasie za 20EUR. Dobry deal generalnie. Ośrodek fajny z przyjemnym nachyleniem tras (a właściwie jednej trasy od szczytu do samego dołu obsługiwanej przez dwie kanapy czwórki), fantastycznymi widokami, dobrym przygotowaniem tras oraz przedsezonową frekwencją. Wyjeździliśmy się - polecam. Szkoda tylko, że są tak daleko od Katowic.
  2. francuz

    Oczodzita

    Byłem któregoś pięknego dnia zimą dwa lata wstecz na Ochodzitej z kumplem i moją dwójką dzieci, wówczas pięciolatków. Z Katowic aż do Koniakowa padał śnieg i wiał lekki wiatr, ale nic nie zapowiadało totalnej masakry, której doświadczyliśmy na miejscu. Na parkingu pod wyciągiem wiatr był większy, ale nic nadzwyczajnego. Po ogarnięciu się po karnety, dzieci między nogi i dawaj orczykiem na górę. W połowie długości wyciągu tak zaczęło wiać i walić śniegiem, że takiej sytuacji nigdy nie przeżyłem. Na górze trzymamy dzieci bo inaczej rozjeżdżają się pchane podmuchami wiatru. Nie widać dalej niż na 2 metry, więc jakby dzieci stracić z oczu to przy tych warunkach pewna śmierć. Dzieci w płacz - chcą na dół. Udało się z nimi zjechać między nogami i był to nasz ostatni zjazd tego dnia. Po "udanym" nartowaniu udaliśmy się do karczmy na dole by się ogrzać. Komentarz syna w karczmie - "Tato, myślałem że zginę..." Fotosy po kolei - droga do..., ogarnianie ekipy na parkingu, warunki na stoku...
  3. Pytanie do forumowych przepowiadaczy pogody - jaką prognozujecie zimę 2016/2017? Mam nadzieję, że wróci już normalna zima ze śniegiem oraz mrozami jak za bajtla bywało... :biggrin:
  4. Również na Paganellę w ostatnim tygodniu lutego się wybieram wraz z rodzinką+2 inne rodzinki. Postaram się po powrocie ubogacić ten wątek.
  5. Dopuszczalna waga bagażu rejestrowanego w Wizzie lecąc prywatnie to rzeczywiście 32kg. Sporo, spokojnie buty się zmieszczą, o ile nie 2 pary, jeśli byłaby potrzeba. Lecę z kolegą do Bergamo 26-30.03 właśnie na narty (mam kilka opcji, chyba się na Cervinii skończy :-) ). Byłem już Wizzem na nartach w Andorze (lot do Barcelony).
  6. francuz

    Polska warunki narciarskie 14/15

    Poniwiec 01.03.2015 Dziś 8:10-10:10 szusowanie na Poniwcu. Na miejscu pogoda słoneczna, gdyby nie prognoza zapowiadająca piękną pogodę, chyba bym się wrócił, lub nie wyjechał - mgła na całej drodze z Katowic. Karnet 2h - 28zł, więc tragedii nie ma. Na miejscu jazda na bieżąco, ludzi powoli przybywało, ale nie na tyle by coś stać w kolejce. Przygotowanie stoku dosyć kiepskie - wyraźne wzdłużne nierówności od ratraka(widoczne na zdjęciach). Z rana twardo, potem coraz bardziej miękko, ale do 10:10 bez tragedii... Bez przetarć, miejsca z wytopami odgrodzone na stoku. Pierwszy raz byłem na Poniwcu po instalacji krzesełek. Da się tam pojeździć, ale chyba są w okolicy lepsze górki. Jakoś chyba Poniwca nie potrafię pokochać - rozjechane zamarznięte błoto na górze stacji; przy trasie góry brudnego zamarzniętego śniegu; mokre siedzenia; odśnieżanie krzesełek o 8:15, kiedy wszystko powinno już śmigać; kłopoty z odbijaniem się na bramkach. Jakoś jestem do innych standardów przyzwyczajony. Na plus na pewno odległość z Katowic oraz niska frekwencja. Zdjęcia:
  7. francuz

    Polska warunki narciarskie 14/15

    Byłem w ostatnią sobotę właśnie na Ochodzitej. Pogoda była ekstremalna. Wiatr był na górze taki, że głowę urywał, a przy opadach śniegu widać było na 10m. Stok był tak przewiany, że przejeżdżało się na przemian przez pasy głębokiego na 0,5m nawianego śniegu i lodową tarkę spod której wystawała ziemia. Byłem z dziećmi, więc zjechaliśmy raz i zwróciliśmy karnety. Syn na dole powiedział: "myślałem, że tam na górze zginę..." :smile: Debiut na Ochodzitej więc nieudany, ale będzie drugie podejście...
  8. Pod koniec marca lecę z kumplem na 3 dniowe nartowanie-ski safari w okolice Bergamo. Póki co nie brałem tego ośrodka pod uwagę. Chyba się to zmieniło... :-)
  9. francuz

    Polska warunki narciarskie 14/15

    Dziś (04.01) jeździłem na Stożku. Chcieliśmy rozpocząć nartowanie krótko po 8:00, ale "dzięki" łamagom w samochodzie jadącym przed nami, podjeżdżającym na minimalnej prędkości pod jedno z wzniesień w drodze na dolny parking Stożka rozpoczęliśmy nartowanie krótko przed 9:00. Stok po świeżym opadzie śniegu (na oko 5cm). O 9:00 przejechał ratrak, który w miarę wyrównał trasę. Jak to na Stożku jazda na bieżąco. Niestety na skutek awarii zasilania przymusowa przerwa ok 11:30. Nie czekaliśmy na usunięcie awarii i o 12:00 zjechaliśmy na parking. Warunki dobre+. Miejscami sporo luźnych kamyczków, sporo luźnego śniegu. Otwarte trasy niebieska oraz czerwona. Stożek o jedno z niewielu miejsc w Beskidach, gdzie nie czuć komercji i można pojeździć jak kilka lat temu spokojnie i w swojskiej atmosferze.
  10. Co lepiej wybrać - Świniorkę czy WęgierSki w obecnych warunkach? Jestem na weekend w Brennej, więc tylko te górki wchodzą w grę...
  11. Czy był ktoś ostatnio w Brennej? Jak wygląda sytuacja?
  12. Dziś, tj.05.02 8:30-13:00 Nowa Osada. Warunki bardzo dobre, brak przetarć, minerałów, ludzi jak na środek tygodnia momentami sporo. 13:30-14:00 Siglany na 4 wjazdy. Warunki bardzo dobre, brak przetarć, minerałów, ludzi na stoku <10. Fajny stok do nauki, ale wprawny narciarz tam max. 2h wytrzyma, stok więcej niż nudny.
  13. Góra Żar - za darmo do 4 rok życia włącznie Stożek - za darmo do 5 roku życia włącznie, czyli generalnie przedszkolaki jeżdżą za free...
  14. Wygląda na to, że aura pozwoli by wybrać się z dziećmi (2x4 lata) na narty. Dzieci pierwsze kroki stawiały już rok temu, więc na trasach dla początkujących powinny sobie poradzić. Niestety w Polsce wszelkie wyjścia/aktywność z dziećmi = duży wydatek. Czy ktoś kojarzy gdzie w Polsce dzieci nartują za darmo? Wiem, że po słowackiej stronie dzieci za darmo jeżdżą w Kubińskiej Holi i Vratnej, ale w Polsce... ?
  15. francuz

    Nauders 6.04-13.04

    Brakuje coś zakończenia tej relacji... Do roboty...!
  16. francuz

    Nauders 6.04-13.04

    Czekam na relację, bo ośrodek mnie bardzo na przyszłość interesuje...
  17. Byłem dziś z rana na zamknięcie sezonu 3h na Czantorii. Czantorię zawsze omijałem z uwagi na ceny i tłumy. Trasa czerwona z eleganckim nachyleniem przygotowana bardzo dobrze, śniegu pod dostatkiem. Na niebieskiej, mimo, że otwarta warunki takie sobie. Zresztą ta trasa oprócz górnego odcinka to nic ciekawego. Dziś jazda na bieżąco, około 2/3 krzesełek jeździło pustych. Jeśli nie będzie pogodowego kataklizmu to dłuższą chwilę na Czantorii jeszcze będzie można pojeździć...
  18. Kasprowy Wierch 04.03.2013 Już od dłuższego czasu myślałem o nartach na Kasprowym, wczoraj wreszcie się udało. : Pogoda-marzenie, lekki mrozik, lampa bez jednej chmurki przez cały dzień. Wyjazd o 5:00 z Katowic, 7:45 na rondzie, wypożyczenie nart, przejazd busikiem (3 dutki) i ustawiamy się ok. 8:30 w kolejce do kolejki. 0,5h oczekiwania do kasy karnet dzienny z wjazdem KL 100zł) i ok. 9:30 meldujemy się na górze. Najpierw śmiganie na Gąsienicowej, potem po godzinie Goryczkowa, na koniec jeszcze 2 zjazdy Gąsienicową i zjazd nartostradą z Goryczkowej do Kuźnic(14:30). Podsumowanie: widokowo - marzenie polskiego narciarza, narciarsko - było fajnie, ALE Gąsienicowa słabo przygotowana (liczne wzdłużne nierówności), Goryczkowa w dolnym odcinku to jazda figurowa na lodzie, sporo wąskich odcinków, gdzie nie dało się "pokręcić". Ogólnie na Goryczkowej lepiej mi się jeździło. Stara infrastruktura mi nie przeszkadzała, choć przy pierwszym przejazdem Goryczkową tak dostałem krzesełkiem w goleń, że dziś mam fioletową pamiątkę. Zdjęcia:
  19. W ubiegłym roku skorzystałem z marcowej promocji SON i jeździłem tam przez 4 dni. Pogoda super spasowała, kolejek do wyciągów brak, infrastruktura to wiadomo. Ogólnie byłem bardzo zadowolony. W marcowej promocji SON-u stosunek jakości do ceny jest moim zdaniem nie do pobicia. Ja polecam.
  20. francuz

    Warunki na Chopoku

    Route66 w Liptowskim M. - byłem, jadłem i polecam! Super knajpa.
  21. Jeśli jestem na urlopie i właściciel kwatery coś ode mnie ŻĄDA to jestem u niego ostatni raz. Po relacji faktycznie miejsce, którego należy unikać. Mamy taką pizzerię w Katowicach, gdzie kucharzy Włoch, w której klient czuje się jak intruz, nie cierpię tam chodzić, jedynym problemem jest to, że są blisko i mają bardzo smaczną pizzę. Mam coś chyba z sado-maso... :eek:
  22. Właściwie nie wiem, jak to się stało, że wybrałem się na narty w Pireneje, faktem jest, że jak bilety lotnicze do Barcelony były kupione, nie było już odwrotu. W odległości 150-300km od Barcelony, zarówno po stronie hiszpańskiej jak i francuskiej ośrodków narciarskich jest co najmniej kilkanaście, więc narty akurat w Andorze nie były oczywistością. Ostatecznie na wybór Andory miała wpływ możliwość dojazdu autokarem, ponieważ znajomi nie chcieli wypożyczać samochodu, a i opłaty dodatkowe (foteliki dla dzieci, łańcuchy, ubezpieczenie samochodu przy wyjeździe z Hiszpanii) stanowiły ponad połowę kosztów wypożyczenia auta. Do Andory kursuje kilka prywatnych linii autobusowych i można bez problemu, choć koszty przejazdu też nie są niskie, wykupić przejazd nawet pod samą kwaterę. W Andorze funkcjonują dwa duże ośrodki narciarskie: Grandvallira oraz Vallnord. Jako, że wyjazd był z małymi dziećmi (2 x 3,5 roku), więc nartowanie od dzwona do dzwona nie było w planie, czyli całej Grandvalliry byśmy nie zjeździli, zdecydowaliśmy się w końcu na Vallnord. Udało mi się znaleźć kwaterę w super lokalizacji – ok. 100m od dolnej stacji gondolki w La Massana. Przed wyjazdem dowiedziałem się, że ośrodek nie dysponuje żadnym systemem pozwalającym na identyfikację użytkownika karnetu narciarskiego, kupiliśmy więc 2 karnety na 4 dorosłych z zamiarem wymiennego korzystania z nich (nie jest to powód do dumy, ale żeby relacja była pełna musiałem o tym wspomnieć). Znajomi zdecydowali się opiekować naszymi dziećmi podczas naszego nartowania, więc 4 ski-passy nie byłyby w pełni wykorzystane. Trochę strachu napędziły nam wydrukowane zdjęcie użytkownika na karnecie, ale to chyba tylko straszak na takich kombinatorów jak my. Ośrodek Vallnord składa się z 3 części, przy czym 2 z nich Pal oraz Arinsal są połączone gondolką, a do trzeciego – Arcalis, z najbardziej wysokogórskim krajobrazem, trzeba dostać się autobusem (z La Massana ok. 0,5h.). Niestety, w tym ostatnim nie dane nam było pojeździć, raz byliśmy tam z dziećmi bez karnetów, przy drugim podejściu ośrodek praktycznie był zamknięty (tylko 2 wyciągi tuż przy dolnej stacji były czynne) z powodu silnego wiatru. Podczas naszego pobytu śnieg w Pirenejach leżał dopiero od około 1100-1200 m.n.p.m, ale za to całkiem sporo – w ośrodkach Pal oraz Arinsal śniegu było od 1 do 1,8m, w Arcalis od 2 do 2,7m. Po opadach w ostatnich dniach śniegu jest tam jeszcze znacznie więcej. Jednak należy podkreślić, że taka ilość śniegu na stokach to w Pirenejach raczej anomalia niż standard, choć opady w tym rejonie z racji jego położenia między Atlantykiem a Morzem Śródziemnym są raczej obfite. Natomiast wysokie temperatury i duża ilość słonecznych dni powodują, że śnieg stosunkowo szybko znika. Z 6 dni spędzonych na stoku 4 dni to lampa z wysokimi plusowymi temperaturami, 1 dzień lampa z niskimi ujemnymi temperaturami oraz 1 dzień bez lampy z temperaturami lekko poniżej zera. Zadziwiające dla mnie było, że przy lampie oraz temperaturach rzędu kilkunastu stopni na plusie na stokach nie tworzyły się muldy, nawet przy ostatnich szusach późnym popołudniem trasy były w bardzo dobrym stanie. Ośrodek jest otwarty od godziny 9:00, wyciągi zamykane są w zależności od odległości od górnej stacji gondolki około godz. 16:40. Podczas dnia przerwy odwiedziliśmy stolicę Andory-Andorra La Vella, oraz pobliskie katalońskie miasto po stronie hiszpańskiej z okazałą katedrą La Seu d’Urgell. Ciekawostka – na stoku ani razu nie słyszałem niemieckiego – na oko 75% narciarzy to Hiszpanie/Katalończycy, 10% Francuzi, 10% Rosjanie, 5% inne nacje. Polaków poza naszą ekipą nie spotkaliśmy. Mapa wyciągów: http://www.bluebookski.com/bluebook9/Andorra_Vallnord_Map.htm Wyciągi oprócz głównie kanapy; nieliczne, w większości nieczynne talerzyki. ^Sektor Arcalis ^Pal - Widok na Pic Del Cubil z eleganckimi czerwonymi trasami ^Pal - Traska Transversal, króciutka, ale z nachyleniem super do jazdy na krawędziach. Oznaczenie tras inne niż w Alpach, trasy identyfikowane są nazwą, natomiast numery pod nazwą trasy zmniejszają się do „1” z góry w dół. ^Pal - W górę wyciągiem Seturia ^Pal - Jedna z tras łącznikowych. Podział trudności tras w ośrodku był 4 stopniowy – od zielonych, przez niebieskie, czerwone do czarnych. W ośrodku głównie trasy, które w Polsce oznaczone byłyby jako czerwone. ^Arinsal - Widok w kierunku Hiszpanii z górnej stacji gondolki łączącej Pal z Arinsal. ^Arinsal - Na talerzyku Tub Del Coll. Był szybszy niż dłuższa kanapa, a z góry prowadziły 2 czerone trasy o idealnym nachyleniu, więc często z niego korzystaliśmy. ^Pal - Po opadach śniegu. Po prawej stronie część dla dzieci. Niestety niemiłe zaskoczenie – dostęp do taśmy dla najmłodszych oraz placu zabaw jest jedynie po wykupieniu lekcji u instruktora. To nam trochę pokrzyżowało szyki. ^Pal - Na wyciągu La Serra. Jak widać nieźle wiało tego dnia, dlatego część ośrodka była zamknięta, co przy niedzieli prowadziło do 10-15' kolejek przy niektórych wyciągach. ^Pal - tego samego dnia na wyciągu El Besurt. Dla zainteresowanych całkowity koszt wyjazdu na rodzinę: Przelot/przejazd do Andory – ok. 1600zł Kwatera 90m2, 2 sypialnie, 8 noclegów – nasz udział ok. 1600zł Ski-pass – nasz udział ok. 850zł Jedzenie gotowane na miejscu – nasz udział ok. 300zł Wydatki na miejscu – ok. 1000zł Mamy zasadę, że nie wracamy do tych samych ośrodków, po wizycie w Vallnord chyba ją złamiemy... :laughing: Taką samą relację publikuję na skiforum.pl, którego jestem również użytkownikiem.
www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...