Mitek

Cześć Najprościej zobrazować różnicę na znanym przykładzie. Bode Miller gdybyśmy analizowali jego jazdę nie może służyć przykładem dla uczącego się narciarza. Normalny człowiek tak po prostu nie pojedzie. Nie chodzi tu oczywiście o szybkość bo ta nie jest wykładnikiem czegokolwiek ale o operowanie środkiem ciężkości. Jak słusznie zauważyłeś jazda sportowa ma na celu jak najszybsze pokonanie zadanego fragmentu. Sportowiec więc stosuje często środki techniczne, które normalna jazdę techniczna by utrudniały lub czyniły wyjątkowo nieekonomiczną - wystarczy przypomnieć sobie np. co wyprawiał z rękami Didier Cuche. Natomiast każdy zawodnik aby zacząć skutecznie jeździć sportowo musi posiąść pewna bazę techniczną, która jest taka sama dla wszystkich narciarzy i dopiero po jej perfekcyjnym opanowaniu jego jazda jest modyfikowana w celu osiągnięcia lepszych wyników co często skutkuje charakterystycznym, indywidualnym stylem jazdy odbiegającym od instruktorskich kanonów. Największym błędem obecnie stosowanego instruktarzu narciarskiego - co widać również w jeździe założycielki tematu - są: - dążenie do jak najszybszego opanowanie skrętu ciętego bez należytej bazy - eliminowanie pewnych etapów szkolenia - ograniczenie celu szkolenia do jazdy jedna techniką - wyeliminowanie lub znaczne okrojenie informacji i ćwiczeń mający na celu naukę różnorodnego odciążania i dociążania nart przez co u większości ludzi nie ma w ogóle świadomości tych podstawowych dla narciarza elementów technicznych. Zwróćcie uwagę na posty Łokcia i Juica, które właśnie o odciążeniu traktują. Pozdrowienia

Cześć Wyciąg był stale konserwowany i regularnie jeżdżony przez cały ten czas więc uruchomienie to była tylko kwestia dostrojenia automatyki, sprawdzenie i regulacje. Pozdro

Cześć Dla kogo ten plus - chyba dla statystyk. Bałtów jest bardzo fajny ale bardzo drogi i tyle - koleżanka ma rację, choć w nocy przypomina jako żywo nocne jazdy w Pozza - ta sama konfiguracja w skali 1:4. Krzesła to wada takich górek kolego!. Pozdro

Cześć Odgrodzony aby się czuł jak w obozie? Pozdro

Cześć No to masz szczęście - to piękny bieg. Skibusy powinny kursować normalnie. Co do ostatniego pytania to nie bardzo rozumiem bo w skali rejonu to lata świetlne, chyba, że chodzi o rejon gondoli ale tego nie wiem. Pozdro

Cześć Tytuł tematu brzmi "...Film do oceny" więc oceniam to co widzę. Siluete jak widać rozumie intencje. Nie ma tu żadnych próśb o rady. Jak się pojawią chętnie podpowiem co moim zdaniem trzeba robić. Kontrrotacja - drugi lewy już jest ewidentna. Jakby był jakiś pomysł na wyjazd narciarski na pokieleckie czy podlubielskie górki po 6 01, dajcie znać! Pozdrowienia

Cześć Dawna norma stałą się teraz niestety praktyką rzadką w związku z prawem regulującym ruch wyciągami. Wożenie dzieci na kolanie według obecnych przepisów jest niezgodne z regulaminem większości (jeżeli nie wszystkich wyciągów tego typu). Bzdurne rozwiązania będące przejawem totalnego dupochroństwa docierają wszędzie. Jeżeli Siepraw ich nie stosuje to chwała im za to. Pozdro

Cześć Nie ma co oceniać a to co widać jest niestety bardzo słabe. Wymuszona nienaturalna pozycja, usztywniona góra, sztywne wyciągnięte nienaturalnie przez siebie ręce, niepotrzebna kontrrotacja. Tu nie ma jazdy. Pozdro

Cześć Zdjęcie i pisz maila do Atomica - nie dystrybutora - tylko bezpośrednio do firmy. Zazwyczaj działa. Pozdro

Cześć Jaki Miłosierny??? Piotrek? Jakby był rzeczywiście Miłosierny to by siedział cicho i nie denerwował tych co jeździć nie mogą. Pozdrowienia serdeczne

Cześć Sugeruję pojechać na zawody regionalne na początek. Pozdrowienia ROCHU gratuluję opisu, mnie było stać zawsze tylko na link. Pozdrowienia

Cześć na nartach wstaje tak, żeby być zadowolonym z dnia. Czasami jest to 6.00 a czasami 9.00. Pozdro

Cześć W trakcie rozruchu spadła gondola. Dla mnie po to jest rozruch, że się wszystko sprawdza i jak coś nie zadział to się to wymienia lub wyrzuca. Tu wyrzuciła się sama. Pozdro

Cześć Kolega sprzedaje zestaw narciarski po synu. Znam ten sprzęcik i stan jest naprawdę super a i cena niezła więc jak ktos ma ochotę: Komplet: Narty Fischer RC Superrace JR dł. 130 cm. Buty Fischer Soma Progressor JR 40 (skorupa 29 cm, wkładka 25 cm) Super stan. http://allegro.pl/na...4874052595.html Pozdrowienia

Cześć Dlaczego nie będziesz??? Ja również jeżdżę 45 lat - dokładnie - i w każdym sezonie zauważam coś pozytywnego i nowego w swojej jeździe. Odważniej pewnie nigdy nie będę jeździł, szybciej raczej też nie ale lepiej można zawsze. Z info o długości nart i opisu teraz zaczynam rozumieć, że to jakąś bardzo przebrzmiała sprawa. Sądząc po opisie pewnie naciągnąłeś lekko przyczep mięśnia ale jak nie robiłeś diagnostyki od razu to teraz - jeżeli w ogóle nie dolega - chyba nie warto. Ale te ciągłe kontuzje są dziwne - przydałaby się więc nienaganna technika. Pozdro Pozdrowienia Pozdro

Cześć No a nienaganna technika. Swoją drogą czy zdiagnozowałeś uszkodzenie czy raczej walisz na żywioł? Być może był tam również ruch skrętny i po prostu naderwałeś albo zerwałeś więzadło. Jeżeli nie ma innych zniszczeń to to właściwie nie boli. Pozdrowienia

Cześć Jako w miarę zaprawiony w bojach powiem tak: - ortezy na dłuższą metę bez stałego kontaktu ze specjalistą odradzam. - przy felernych kolanach podstawa to siła mięśni okalających staw - jak jest to będzie dobrze jak nie to słabo - nie naganna technika jazdy - przy jeździe technicznej znacznie ograniczamy użycie siły w jeździe a przez to odciążamy stawy. - dobór dłuższych nart oraz obecnie szerszych - choć tu chyba nie ma reguły. Ale dłuższe narty spisują się znakomicie - któryś z kolegów powyżej pisał o kłopotach spowodowanych wygięciem do tyłu - na dłuższej narcie bardzo mało prawdopodobne. - jeżeli już nie nienaganna technika to zwrócenie uwagi na kwestie odciążenie/dociążenie oraz przenoszenie ciężaru z narty na nartę, dobra synchronizacja i - podstawa - miękka jazda Jeżdżę od 97 roku bez więzadła krzyżowego i z popękanymi łąkotkami. Oba Achillesy po rekonstrukcji a do tego ostatnio poważne kłopoty z lewym biodrem (jak się okazuje wynik wrodzonej wady) ale zapewniam da się bez problemu i z przyjemnością więc nie mędzić tylko do roboty. Pozdrowienia

A skąd wziąłeś ten cytat bo sporo tu przekłamań i nieprawdy? Inwestor raczej nie odpuści znając go. Pozdrowienia

Cześć W dzień powszedni raczej nie ma szans ale w weekend chętnie. Pozdrowienia

Cześć No to ja nie znam - a jeździłem z całą ówczesna czołówką. A co do samochodu to masz racje tylko, że wielkość kierowcy nie ma znaczenia tak jak przy nartach. Pozdrowienia

Cześć Dobry kierowca to Krzysztof Hołowczyc Bumerku. Jazda samochodem i jazda na nartach ma wiele analogii - kiedyś był nawet taki świetny chyba austriacki film pokazujący te analogie - ale co do porównania wielkości samochodu i długości nart to jest pudło niestety. Zasadniczą kwestią przy doborze za krótkiej narty jest fakt, że jest ona po prostu niebezpieczna. Pozdrowienia

Podsumowując ten ogólny najazd na mnie To zabawa. Wiadomo, że to co głosisz to bzdury. Pozdro

Cześć Bardzo przepraszam za debilną sugestię... Myślę, że jakakolwiek sugestia negatywna skierowana przeciwko postom Jodka jest wymierzona w Nasz kraj. Jest tylko jeden bohater narodowy - JODEK - i jemu hołd jest winien - reszta to kmiotownia i wieśniactwo. Jemu ukłony ślemy - człowiek będący wszystkim dla mas, człowiek, przy którym jesteśmy smieciami i smrodem: JODEK. Ukłony. Mitek

Cześć Myślę,że na tym poziomie może Ci pomóc tylko legenda: JODEK. ' Jego pytaj. Takie śmieci jak ja nie mogą się równać z boską wiedzą... Pozdrowienia

Cześć Super. Pamiętaj, żę jednak to Ty nie umiesz jeździć - bo to klucz. Pozdro