Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

Slavko

Użytkownik forum
  • Liczba zawartości

    322
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    2

Zawartość dodana przez Slavko

  1. Slavko

    Polska - nowe inwestycje

    Takich długich krzeseł nie trzeba daleko szukać - w Szrenicy krzesło ma 2393 m.
  2. W strbskim pleso w sklepie tuż przy kasach oferują komplet męski za 125 euro, damski za 129.
  3. Jutro wrzucę relację z mojego wyjazdu ( wróciłem dzisiaj) z Łomnicy i Strbskie Pleso. tomek26f - w twojej wypowiedzi jest sporo błędów. Oprócz tych , co wymienił zaruski, to raz piszesz, że niebieskie krzesło ma 6 osób a potem, że 8 osób. Poza tym ta trasa przy krześle niebieskiem nie tylko nie ma 1000 m ale ponadto nie jest FIS. Na dodatek ja nigdy nie stałem w kolejce na niebieskie krzesło - nawet w godzinach szczytu obsługiwało na bieząco wszystkich, no może kilka razy stałem minutę , może trzy. Ale o tym w mojej relacji, któa jutro sie pojawi.
  4. Odpuściłem zakup, skoro żadne z wymienionych nart nie przypadły Wam do gustu. Jeżdżę na pożyczonych Voelkl Unlimited AC 10, a za to powiększę budżet i bedę szukał na wypzredażach czegoś lepszego. Pozdrawiam
  5. Pozdrowienia z Wysokich Tatr ! Jeździ się rewelacyjnie , szkoda, że nie ma podświetlanych stoków, dla mnie do 16ej to trochę krótko. Jutro niestety ostatni dzień jazdy i powrót Jeżdżę na zmianę w Pleso i Lomnicy, Smokowiec sobie odpuściłem, no i oczywiście jeden dzień w Tatralandii. Na razie wystarczy, jak pogoda pozwoli to w marcu na kilka dni Chopok. Jak wrócę, to wrzucę krótką relację.
  6. Wszystkie narty są nowe, nie używane. Co do mojej masy , fakt - z butami i ubraniem będzie ze 100 kg. Moje ulubione stoki to Wierchomla, Jaworzyna Krynicka, ewentualnie Jurgów i tylko tam jeżdżę. Za granicą nigdy nie byłem. W najbliższym tygodniu wybieram się na Tatrzańską Łomnicę/ Strbskie Pleso/ Stary Smokowiec. Na początku marca Spindlerovy Mlyn. Czy przy moim wzroście 175 cm nie będą za długie? Skoro mówisz, że żadne z wymienionych nart nie sa odpowiednie, to może faktycznie dołożę 100 - 150 zł i coś z drewnianym rdzeniem wyszukam. Problem w tym, że wyjeżdżam w sobotę i do tego czasu muszę kupić narty. No chyba, że naprawdę będzie bieda z odpowiednim modelem to wezmę z wypożyczalni coś.
  7. Wreszcie ktos się odezwał! Co do długości - blizzard 167 cm, rossignol 170 cm, Atomic SX 166 cm, Fisher 165 cm, Atomic Vario 164 cm.
  8. Witam Na początku o sobie 1. Płeć - M 2. Wiek - 37 3. Waga - 94 4. Wzrost - 180 5. Na nartach jeżdżę od 3 sezonów, ( 10 - 15 dni w sezonie) 6. Moje umiejętności określam na 6 7. Moje buty to - Nordica GTS 6 8. Teraz jeżdżę na nartach/model - brak 9. Preferuję styl jazdy - rekreacyjną, sportową, po przygotowanych stokach, 10. Upatrzyłem sobie narty - Blizzard XCS IQ LT 10 Rossignol PMC 3D Carbon Atomic SX 11 Fisher RX Fire Atomic Vario Scandium 11. Mój budżet na narty to około - 750 Z pewnych czynników muszę wybrać tylko spośród tych modeli. Zdaję sobie sprawę, że to modele niskobudżetowe, ale to będą moje pierwsze własne narty. Nie wiem, czy będę na nich jeździl jeden sezon czy pięć, po prostu do piątku musze kupić narty a tylko te modele mam do wyboru. Proszę o pomoc w wyborze.
  9. Witam A więc zapadła u mnie decyzja , w najbliższy weekend wyjeżdżam do kompleksu Wysokie Tatry. Trafiła nam się fajna kwatera po znajomości w okolicy Strbskiego Plesa i to w rewelacyjnie niskiej cenie Tatranska Strba) Problem jest taki, że jak patrzę na prognozę pogody to aż do 7.02 w tamtym rejonie zapowiadane sa wielkie mrozy ( nawet do -20 st. w dzień) Z kolei po mrozach duży wiatr, co spowoduje , że polowa wyciągów będzie nieczynna ( standard na Łomnicy i Chopoku) Problem jest taki, że jadę z niespełna półtorarocznym dzieckiem i na taki mróz na pewno z nim nie wyjdę. Dlatego, jeśli ktoś był w ostatnich 2 - 3 latach w tamtym rejonie, prosze o garśc informacji. 1. Czy poza nartowaniem w okolicach są inne rozrywki na spędzenie wieczoru? Czy też zostaje tylko piwkowanie przy kominku. 2. Czy parkingi przy stokach sa płatne? 3. Czy warto dojeżdżać kolejką zebatą pod stok w strbeskim pleso? Czy kursuje ona dalej? 4. Czy są jakiekolwiek miejsca, które mogłyby zainteresować 14 - miesięczne dziecko? 5. Podobno w okolicach sa ładne jaskinie. Czy zna ktoś dokladniejsza lokalizację? 6. Czy w aquaparku w popradzie jest możliwość zabrania takiego małego dziecka jak podałem powyżej? 7. Jak najlepiej dojechać do Tatranskiej Strby ? Pzrejście w Jurgowie i potem dojechac do Poprady i potem autostradą ? Czy też ominąć autorstradę i jechać tymi serpentynami przez Wysokie Tatry? A może jest inna trasa? 9. Jakieś inne informacje o ktorych powinienem wiedzieć? Pozdrawiam
  10. Bezapelacyjnie trasa nr 3 i 4 w Białce Tatrzańskiej w niedzielę w okresie ferii wojewodztwa mazowieckiego
  11. Za to w Jaworzynie Krynickiej zaczęli naśnieżać chyba dopiero wczoraj. Przy takim tempie naśnieżania to pewnie będzie tak jak dwa lata temu, kiedy jeszcze w połowie stycznia polowa tras była zamknięta...
  12. Od ostatniego pytania do końca terminu nadsyłania odpowiedzi jest około 36 godzin. Skoro wygrywa pierwsza osoba, to po jaką ch... trzeba czekać 36 godzin na zakończenie konkursu? A już data ogłoszenia wyników 15 listopada jest calkiem śmieszna. Wziałem udział, ale na wygraną nie liczę bo odpowiedziałem przed chwilą hehe.
  13. News w Rzeczypospolitej Rewolucja na stokach MSWiA chce wprowadzić normy określające, ile miejsca muszą mieć narciarze na stoku. A jest ich w Polsce 3 – 4 mln Właściciele nartostrad obawiają się, że nowe przepisy spowodują straty i wystraszą narciarzy. MSWiA tłumaczy, że chce zagwarantować bezpieczeństwo na stokach. Dlatego zamierza wprowadzić normy: 200 mkw. na narciarza na trasie łatwej, 300 na trudnej i 400 na bardzo trudnej. Pomysł powstał podczas prac nad ustawą o bezpieczeństwie i ratownictwie w górach i na zorganizowanych trasach narciarskich, która weszła w życie na początku września. – Ze względu na szczegółowość zapisu zdecydowaliśmy się wyrzucić go z ustawy i wprowadzić w rozporządzeniu – mówi „Rz" Piotr Van der Coghen, poseł PO i autor ustawy. Nie ma szans na zysk? Dziś takich norm nie ma. Właściciel wyciągu stawia urządzenie, na jakie go stać – od orczyka do pięcioosobowej kanapy. – W polskich górach rządzi wolna amerykanka. Gestorzy wyciągów myślą wyłącznie o tym, by szybko zarobić jak najwięcej. Stoki są przeciążone, nikt nie myśli o bezpieczeństwie narciarzy. Pora problem ucywilizować – ocenia Van der Coghen. Szacuje się, że na nartach jeździ od 3 do 4 mln Polaków. W ubiegłym roku GOPR na stokach interweniował 4,5 tys. razy. To dwa razy więcej niż cztery lata wcześniej. Jednak właścicieli infrastruktury to nie przekonuje. – Absurd, głupota, kto to wymyślił?! – denerwuje się Stanisław Richter, szef właśnie sprywatyzowanego Szczyrkowskiego Ośrodka Narciarskiego, największego w Polsce. Gdyby rozporządzenie weszło w życie, szczyrkowskie wyciągi mogłyby wwozić na górę nie 9 tys., ale 3 tys. narciarzy na godzinę, a na najtrudniejszej trasie w ośrodku, Bieńkuli, ograniczenia sięgnęłyby aż 90 proc. – Będą kolejki jak za komuny, a potem narciarze uciekną na Słowację – przewiduje Richter, który obawia się, że spłacający kredyty ośrodek popadnie w tarapaty. – Koszty funkcjonowania to od 4 do 7 mln zł w sezonie – mówi. – Ubiegły rok ledwie się zbilansował. Przy trzykrotnym zmniejszeniu ruchu nie ma szans na zysk. Alternatywa to powiększenie tras. By utrzymać liczbę narciarzy w Szczyrku, do obecnych 64 ha trzeba by dołożyć ponad 120 ha. – Ale samo wylesienie kosztuje 70 zł za metr kwadratowy, to drożej niż działki budowlane w okolicy – zauważa Richter. Tomasz Derwich, kierownik tras w Białce Tatrzańskiej, zwraca uwagę na inny problem: – W polskich realiach poszerzanie tras czy wytyczanie nowych to droga przez urzędową mękę. Rekord w Tyrolu W podobnym tonie wypowiada się Roland Marciniak, burmistrz Świeradowa-Zdroju. – Narciarze uciekną do czeskich ośrodków kilkanaście kilometrów dalej – ocenia. Wylicza, że kolej gondolowa stworzyła 30 nowych miejsc pracy bezpośrednio i 120 kolejnych, obsługujących narciarski biznes. W budżecie miasta podatki z funkcjonowania gondoli to 200 tys. zł rocznie, napędziły one także koniunkturę w uzdrowisku, np. wpływy z opłaty klimatycznej wzrosły o 15 proc. Jednak według Sylwii Groszek, rzeczniczki stowarzyszenia Polskie Stacje Narciarskie i Turystyczne, większość z nich zmieści się w ministerialnych normach, zagrożone będą mniejsze ośrodki. – W krajach alpejskich nie ma takiego rozwiązania – zauważa Groszek. I podaje przykład z Tyrolu. Tam obszar narciarski dostosowywano do ruchu na trasach, a nie odwrotnie. – I przede wszystkim poprzedzono to analizą ruchu, z której wynikało, że 1/3 narciarzy siedzi na wyciągu, 1/3 zjeżdża trasą, a reszta opala się, pije piwo w knajpie itp. U nas jest podobnie, ale w projekcie rozporządzenia nie wzięto tego pod uwagę. Christian Gleirscher z informacji turystycznej na Stubai, popularnym lodowcu w Tyrolu, jest zdziwiony pytaniem o normy bezpieczeństwa: – W ostatni weekend października padł rekord, na lodowiec przyjechało 12 tys. ludzi, a na razie mamy otwartych tylko ok. 50 km tras. Ale nikt nie myślał o spowalnianiu wyciągów czy niewpuszczaniu tłumów na górę. Van der Coghen nie rozumie stanowiska polskich firm. – Kiedy konstruowaliśmy ustawę, a w niej zapis o ograniczeniu przepustowości, konsultowaliśmy pomysł z Polskimi Stacjami Narciarskimi i Turystycznymi. Byli za, bo rośnie im pod bokiem dzika konkurencja, która łamie wszelkie zasady – mówi. – Ale mieliśmy jeszcze o tym dyskutować – wytyka Groszek. Van der Coghen podkreśla, że za spełnianie norm ma odpowiadać Urząd Dozoru Technicznego, który co sezon dopuszcza wyciąg do użytku. I dodaje, że przepisy pozwolą narciarzowi, który uległ wypadkowi, wygrać przed sądem, jeśli okaże się, że trasa była przeciążona. Sylwia Groszek ripostuje: – Trasa narciarska to nie winda, gdzie można wyregulować precyzyjnie, ile osób pojedzie w danym momencie. Rozporządzenie ma wejść w życie 1 stycznia przyszłego roku. Obecnie trwają konsultacje, m.in. z Polskimi Stacjami Narciarskimi i Turystycznymi. Narciarzu, uważaj na nowe znaki Nowe rozporządzenie MSWiA nie tylko radykalnie ograniczy liczbę narciarzy na stoku. Nowością w polskich górach ma być też lepsze oświetlenie tras po zmroku oraz nowe oznakowanie przypominające znaki drogowe. Np. niebiesko białe znaki nakazu jazdy z prawej strony znaku czy jazdy w lewo za znakiem. - Zdecydowana większość ma prawo jazdy. To być może dobry pomysł, by wykorzystać odruch, jaki wywołuje w nas znak na drodze - ocenia Piotr Van der Coghen, poseł PO i autor Ustawy o bezpieczeństwie i ratownictwie w górach i na zorganizowanych trasach narciarskich. Jednak Stowarzyszenie Polskie Stacje Narciarskie i Turystyczne krytycznie odnosi się do nowego projektu rozporządzenia MSWiA. PSNiT postuluje skopiować czytelne i stosowane już w innych krajach znaki. - Wystarczy sięgnąć po gotowe rozwiązanie alpejskie - sugeruje rzeczniczka stowarzyszenia Sylwia Groszek. PSNiT uważa niektóre znaki za niezrozumiałe, a zakaz skręcania i nakaz jazdy na wprost, czyli szusem, wręcz za pogarszający bezpieczeństwo. To ewenement na skalę europejską, bo np. w Alpach szus pojawia się, ale w kontekście zakazu takiej jazdy. - Proponujemy go usunąć - postuluje stowarzyszenie. Podobny los powinien spotkać znak ostrzegawczy o zakrętach oraz 9 z 11 znaków nakazu. - Nakaz jazdy w lewo lub prawo wystarczą, by narciarz utrzymał się na trasie – zauważa rzeczniczka stowarzyszenia. Jej zdaniem uściślenia wymaga znak zakazu jazdy skibobami. - Oprócz dziecięcych mamy również profesjonalne skiboby dla niepełnosprawnych, jeżdżących na nich lepiej niż niejeden dobry narciarz - zauważa. Jej zdaniem niejasne jest także ostrzeżenie przed wypadnięciem z trasy. Na piktogramie widać pieszego, a nie narciarza. - Znak nie pasuje do zorganizowanych terenów narciarskich, gdyż nie jest to miejsce dla pieszych – mówi Sylwia Groszek. Według statystyk GOPR ratownicy górscy przeprowadzili w 2010 roku 4486 akcji i interwencji na stokach. Ta liczba wróciła do poziomu sprzed pięciu lat, gdy odnotowano 4571 takich przypadków. W 2007 roku nastapiła znaczna poprawa, bo ratownicy wyjeżdżali do narciarzy tylko 2562 razy. Potem było jednak coraz gorzej: w 2008 r. to 2712 interwencji, a w 2009 r. - 3844. Ratownicy Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego w minionym sezonie narciarskim zwieźli ze stoków 1768 kontuzjowanych narciarzy - o 14 więcej niż sezon wcześniej. Nowe przepisy narciarskie, które mają poprawić bezpieczństwo na stokach już wprowadziły nakaz jazdy w kaskach dla dzieci i młodzieży poniżej 16. roku życia. Dopuszczalne stężenie alkoholu we krwi to maksymalnie pół promila. Link do oryginału http://www.rp.pl/artykul/748070-Rewolucja-na-stokach.html?p=1 Powiem krótko : Ale jaja!
  14. Wczoraj wróciłem po tygodniowym pobycie w Wierchomli. Powiem tyle : rewelacja! Nocami był mróz -6 do -11 stopni, w ciągu dnia -1 do -5, przepiękne słoneczko, śniegu dużo i co ważne prawdziwego, ludzi zero. Co prawda załapałem się na ostatni weekend ferii jeszcze ale tych ludzi nie bylo tak dużo ,żeby stać w kolejce dłużej jak 2,3 minuty. A od poniedziałku to po prostu odlot - kompletnie zero ludzi. Trasy świetnie przygotowane, pierwszy lód pojawiał sie dopiero koło 16ej , 17ej. Pozdrawiam
  15. Oczywiście, że powinno być cicho! Krew mnie zalewa, jak słyszę ten charkot z tych głośnikow
  16. A co takiego w nich Ci się nie podoba że po 10 dniach użytkowania je chcesz ssprzedać? edit : pytam jako wstępnie zainteresowany
  17. Slavko

    Polska - nowe inwestycje

    http://narty.onet.pl/reportaze/nowosci-na-polskich-stokach-w-sezonie-201011,1,4001633,artykul.html
  18. Slavko

    Polska - nowe inwestycje

    Osobiście nic do kowalczuka nie mam - ma chłopak jakieś swoje zdanie, więc niech pisze, po to jest forum. Ale nie w tym temacie - ostatnie kilka stron to jest jakieś pieprzenie w bambus za przeproszeniem i polemika kolegi kowalczuka, której nie mam zamiaru czytać, więc niech moderator wywali jego posty z tego tematu, razem z moim. pozdrawiam
  19. Jedna rzecz mnie trochę niepokoi. Przyjrzyjcie się ostatniej fotce umieszczonej przez Johna i przedostatniej fotce umieszczonej przez Fanatyka. Przypominacie sobie , że na głównej trasie, jakieś 300-400 metrów przez końcem tej trasy jest zrobiony taki garb poprzedzony kawałkiem płaskiego terenu ( na zdjęciu Johna widoczne miejsce ze skarpą z jednej strony). Ten płaski teren jest zawsze obstawiony przez narciarzy robiących sobie odpoczynek, przed zjazdem ostatniim odcinkiem. Ten właśnie odcinek zawsze jest najgorzej rozjeżdżony, po 13ej to najczęściej tam są same muldy i lód. A to dlatego, że ten odcinek jest bardziej stromy od reszty trasy. Na zdjeciu Johna widać, że ten garb na nowej trasie bedzie jeszcze większy, więc obawiam się, że lód i muldy będą się pojawiać już wcześniej niż na głównej trasie.
  20. To ja opiszę moją historię, ale zaznaczam, że moim celem nie jest ani odwodzenie od zabiegu ani zachęcanie. Od 10 lat próbuję się zapisać na zabieg, ale jakoś nie mam odwagi. Mimo tych najnowocześniejszych metod, jakoś się nie mogę przekonać do tego, aby coś mi grzebało w oku, nawet jeśli to laser. Swego czasu jeździłem często do kliniki właśnie w Katowicach, ile tych badań już przeszedłem to nawet nie zliczę. Wszystkie przeszedłem pomyślnie, z wyjatkiem jednego, tego najważniejszego - badania grubości rogówki. Badanie wykazało, że mam minimalną grubosć rogówki, jaka się kwalifikowała wówczas do zabiegu ( nie stosowałem nigdy soczewek). Lekarz powiedział, że się kwalifikuję, pod warunkiem, że napiszę oświadczenie, że na własną odpowiedzialność idę na korekcję. Po tygodniu psychicznych męczarni , rozważaniu wszystkich za i przeciw postanowiłem jednak nie ryzykować. Coś pojdzie nie tak i potem rok albo i dłużej wyrwane z życiorysu, żeby to zaleczyć. Obecnie technika poszła do przodu, mam już za sobą trochę spotkań ze specjalistami w tej dziedzinie. Jeszcze rok temu byłem zdecydowany na 100% - idę! Ostatni, u ktorego byłem zadał mi pytanie: dlaczego chcę iść na zabieg. Odpowiedziałem zgodnie z prawdą, że lubię żeglować, jeździć na nartach, nurkować, jazdę na rowerze a więc dyscypliny, których uprawianie wymaga raczej dobrego wzroku z różnych względów. Na moje pytanie czy wśród służby zdrowia są lekarze , pielęgniarki itp., którzy się na zabieg zdecydowali, odpowiedział mi, że on nie zna takiej osoby, ktora by się na to zdecydowała, mimo, że absolutnie nie odradza mi tego. To zasialo we mnie wątpliwości , bo to jednak przecież ingerencja w oczy ( mam wadę w obu oczach -7 !) Mija 8 miesięcy od ostatniego spotkania z nim i nadal nie mogę się zdecydować. Mniej wiecej 2 lata temu ( dopiero!) zacząlem używać soczewek kontaktowych. Jakiż ja byłem głupi, że nie zaczalem wczesniej! Dlaczego? Przez te dwa lata zaliczyłem nurkowanie w Chorwacji, Egipcie, trochę w Polsce, byłem kilka razy na nartach, żeglowanie też mi niestraszne, więc po co mi zabieg? Naturalnie, pierwsze tygodnie, miesiace używania soczewek były męczarnią. Czasami rano musialem przeznaczyć 20-30 minut na założenie ich! Swoisty rekord pobiłem raz na nartach - jedną soczewkę zakładałem prawie 50 minut. Po załozeniu moje oko wyglądąło jakbym nie spał tydzień i na dodatek przez ten tydzień uczestniczył w libacji alkoholowej. Obecnie założenie soczewek zajmuje mi 2-5 minut, ściągniecię jeszcze krócej. Używam tych jednodniowych, oczywiście nie codziennie, chociaż coraz częściej. Wyjście na imprezę taneczną, jakaś piłka na sali , czasami rower itp. Oczywiście, kiedyś myślałem, że chciałbym dożyć takiego czasu, że po obudzeniu się pierwszym odruchem moim nie byłoby szukanie okularów, ale takie jest życie. Gdybym miał wadę w jednym oku to raczej bym się zdecydował, ale ponieważ mam w obu, to jednak się boję. Z moim szczęściem to pewnie coś by się zepsuło... Nie zamierzam tutaj nikogo zniechęcać, po prostu w moim przypadku nawet jakby zabieg się udal, byłoby tyle ograniczeń, że radość z dobrego wzroku byłaby wątpliwa. Nie kąpać się, nie podnosić ciężarów (czyli letnia wycieczka w góry odpada), nie wolno tego, nie wolno tamtego... pozdrawiam
  21. Nie sugeruj się linkami, podałem je tylko po to, aby pokazać fotografie nart, nomen omen te, które mogę kupić mają identyczne kolory. Uważasz, że do mojej wagi powinienem myśleć o dłuższych? Hmmm, to już zgłupiałem totalnie. Na xcc zaczynałem moją przygodę z nartami i jeździło mi się naprawdę fajnie, ale nie chciałem o tym pisać, żeby nie faworyzować żadnych. Czyli powinienem myśleć o 170 cm? Te 3 cm zrobią taką rożnicę?
  22. Witam. Na wstępie o sobie : 180 cm wzrostu, 97 kilo wagi. Moje umiejętności według skali 5-6 chociaż blizej tych 5. Niestraszne mi czarne trasy w Polsce ale mój zjazd nimi bedzie daleki od piękna i gracji. Mam za sobą dwa sezony na nartach, dosyć intensywne. Ale do rzeczy. Mam okazję kupić dosyć tanio : http://www.blizzard-sklep.pl/narty_blizzard_xcc_ip_3.10_white_08f09-p423.html lub http://www.blizzard-sklep.pl/xo3_ix_07f08-p11.html Oba modele mają 167 cm długości, więc na moj wzrost chyba odpowiednie. Oba modele kosztują prawie tyle samo. Wiem, że za 600 złotych nie kupi się porządnych nowych nart, ale ja po prostu więcej nie mam, a na używane jakoś się nie mogę przekonać. To będą moje pierwsze narty, więc kompletnie nie potrafię rozpoznać na używanych w jakim stanie są ślizgi, krawędzie itd. Lubię jeździć rekreacyjnie raczej, chociaż lubię też czuć "wiatr we włosach". Chciałbym szkolić swoją technikę ale na pierwszym miejscu stawiam przyjemność z jazdy, więc uważam, że ktorykolwiek z tych dwóch modeli na początek byłby dobry. Pojeżdżę ze 2,3 sezony i wtedy pomyślę nad czymś bardziej ambitnym. Koleżanki i koledzy, mając do wyboru tylko dwa modele, który byście wybrali?
  23. Slavko

    Polska - nowe inwestycje

    Takie uzupełnienie wiadomości o nowej trasie w Jaworzynie http://polskalokalna.pl/wiadomosci/malopolskie/nowy-sacz/news/rozbudowa-stacji-narciarskiej-na-jaworzynie-krynickiej,1504706,4445
  24. Slavko

    Drogi Kasprowy

    Podpisuję się pod słowami kolegi ARI. Mimo, że jestem Polakiem z krwi i kosci i życzę jak najlepszego polskim ośrodkom narciarskim ale do Zakopanego nie zaciągnie mnie nawet stado wołów.
www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...