Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

Slavko

Użytkownik forum
  • Liczba zawartości

    322
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    2

Zawartość dodana przez Slavko

  1. Na jednym z czołowych portali przeczytałem dzisiaj coś ala wywiad z prezesem zarządu TMR. Oświadczyłon, że wciągu 2-3 lat TMR zamierza zainwestował 260 mln złotych w Szczyrku. Ta kwota ma się przełożyć na 6 nowych kolei i docelowo 40 km tras. Nie znam się kompletnie na kosztach wybudowania np. 1 kolei linowej o długości powiedzmy 500 czy 1000 metrów, ale czy te 260 mln to nie jest przesadzona kwota? Nigdy jeszcze nie byłem w Szczyrku bo te orczyki mnie zniechęcają.
  2. Może trochę nie kumaty jestem ale proszę o wyjaśnienie. Czy da się tak normalnie na stronie gopass obejrzeć jakiś cennik napisany prosto po ludzku? Chodzi mi o to, ile kosztuje np. miesiąc czy cały sezon na ośrodkach słowackich. Czy muszę zakładać konto, żeby zobaczyć ten cennik?
  3. Slavko

    Jedzenie na stoku

    Przypomniało mi się jeszcze coś: w Wierchomli mniej więcej w połowie trasy nr 1 jest knajpa. Obok knajpy jest zadaszenie, w którym jest minibar i palenisko, ławeczki i stoły drewniane. Można tam kupić m.in. kiełbasę surową (albo przynieść własną) i samemu upiec na ogniskiem (patyki są). Do tego pajda chleba ze smalcem, piwko, ewentualnie gorąca herbatka i więcej nie trzeba. Wieczorami jest to bardzo popularne miejsce . Proste jedzenie ale mnie więcej nie trzeba. Tak trochę bardziej oddalone od stoków: w drodze na Równicę w Ustroniu jest bardzo klimatyczne miejsce - Koliba pod Czarcim Kopytem. Świetnie wystrojona knajpa, oprócz tego pyszny żurek w chlebie. Swego czasu (jakieś 12-15 lat temu) jedno pomieszczenie było zrobione jak chata na wsi z XIX wieku - ściany i sufit przystrojone mnóstwem urządzeń i rzeczy stosowanych w tamtym okresie. Zamiast podłogi klepisko a na środku tylko ognisko, na którym można było upiec kupną lub swoją kiełbasę. Nad ogniskiem wisiał kocioł, w którym gotował się żur z ogromnymi skwarkami. Dostawało się gliniany kubek i chochlą nalewało się tego żuru. Ostatni raz byłem tam jakieś 4 lata temu i tego kotła już nie ma... Kilkaset metrów dalej (czyli w stronę szczytu Równicy) jest Zbójnicka Chata. Pomijając to, że również świetnie urządzona klimatyczna knajpa, to stamtąd pamiętam najbardziej naleśniki z dodatkami (jagody). więcej nie pamiętam bo mnie tam najbardziej interesowały śliwowice, miody i podobne trunki. A tego tam jest co niemiara!
  4. Slavko

    Jedzenie na stoku

    Potwierdzam tego oscypka w Jurgowie! Tyle, że u mnie jest problem bo ja muszę wrzucić z 5-6 sztuk, żeby cos poczuć
  5. Slavko

    Czarna Góra Resort

    Jak nie otworzą tego w tym sezonie to się pochlastam. Prawdopodobnie dzisiaj zrobię rezerwację noclegów w Czarnej Górze.
  6. Slavko

    Zieleniec Ski Arena

    Cześć Wszystkim Odświeżę temat. Czy ktoś z Was posiada może jakieś namiary na noclegi w Zieleńcu? Te z oficjalnej bazy na stronie ośrodka są chyba wszystkie zajęte, po kilkunastu telefonach dałem sobie spokój. Interesuje mnie termin II połowa stycznia 2017. Szukam wszędzie, gdzie się da, ale już zaczyna brakować mi pomysłu.
  7. Ceny bandyckie, jak to zwykle bywa na polskich stacjach paliw. Ale dzięki za informację.
  8. Slavko

    Warunki na Chopoku

    Zawsze przy wyjazdach na Słowację bazowałem na tym http://www.shmu.sk/sk/?page=1&id=meteo_num_mgram10&nwp_mesto=34031 I się nigdy nie zawiodłem. Tym razem też nie.
  9. Wiem Jasiek, że opisałeś bo czytałem je kilka razy. Czytam każdą Twoją relację. Z kilku powodów nie jestem w stanie nartować dalej niż na Słowacji, na dodatek stać mnie na maks 2-3 wyjazdy 4-6 dniowe w sezonie, więc muszę się wstrzelić idealnie w pogodę. Ja mam 800 km do przejechania, więc sam rozumiesz. Nie mam takich możliwości, jak Ty
  10. Może mi ktoś wyjaśnić tą całą sytuację? Wczoraj na Lomnicy na czarnej trasie było 40 cm, dzisiaj zrobiło się 170 cm. W dodatku trasa otwarta, a jak patrzę na kamery na Plesie i Lomnicy, to widoczność zero! Aż mi się nie chce wierzyć, że puścili ludzi na czarną przy takiej widoczności. A to co widzę na kamerkach to jakaś mgła jest, chmury, czy może tak wali śnieg, że nie nic nie widać? Patrzę na te kamery 40 razy dziennie i nie zauważyłem jakiegoś armageddonu, jeśli chodzi o opady śniegu. To komu bardziej wierzyć - kamerkom, czy informacjom o czynnych/nieczynnych wyciągach, zresztą prezentowanych na tej samej www? Zresztą na Chopoku nie lepiej - poza 3 obrazami z kamer to reszta zupełnie to samo. Co się wydarzyło, że nagle na Chopoku otworzyli wszystkie trasy? A dlaczego większość orczyków jest nieczynna? Znajomi wyjeżdżają w sobotę na Słowację, ja też już w zasadzie spakowany ale jak czytam info, to raz warunki super, raz do d..y. W dodatku na najbliższe dwa dni prognozy pokazują kolejne litry deszczu, cholera jasna. Jak nie urok to sraczka.
  11. Bardzo edukacyjna ścieżka zdrowia bym powiedział a może zjazd z przeszkodami?
  12. Slavko

    Łysa Góra > SOPOT

    Nie lubię wróżyć złych wieści, ale jak za tydzień nie wrócą chociażby małe mrozy i to i kaszubskie górki tez staną.
  13. Slavko

    Jasna Chopok

    Co tam weekend, na najbliższe 10 dni takie prognozy, że prawie brakuje skali na wykresach. http://www.shmu.sk/sk/?page=1186&id=&nwp_mesto=31477&changed=1&picSelector=2 Mi trafiła się oferta dołączyć do grupy znajomych po kosztach na 4 dni Tatranska i Pleso + 2 dni Chopok i raczej d...a z tego będzie.
  14. Slavko

    Łysa Góra > SOPOT

    Miałem ta "przyjemność: być w Sopocie w ostatnia sobotę. Pojechałem tam z córką. Nie licząc 3 godzin w zeszłym sezonie to jej pierwsze kroki na nartach. Gorka przygotowana ładnie, fajnie ubite, muldy się nie tworzyły. Z racji tego, że w zeszłym tygodniu trochę tego śniegu nasypało w Trójmieście, nie można mieć żadnych zastrzeżeń. I to tyle z pozytywów. Tak jak kolega wyżej napisał - co za matoł umiejscowił orczyk w siodle. Żeby skorzystać z pełnych uroków górki, trzeba było jeszcze 30 metrów dreptać pod górę. Na takiej górce 30 metrów robi różnicę. Druga rzecz - przygotowanie trasy pod orczykiem. W życiu nie widziałem tak fatalnego toru jazdy pod orczykiem. Ludzie przewracali się tam seriami. Oczywiście ci bardziej zaawansowali dawali sobie radę ale wiele osób narzekało. Ja próbowałem z córką jechać razem na jednym orczyku 4 razy - 4 razy się wywróciliśmy. Inni, którzy próbowali w ten sam sposób też mieli upadki. A już nie wspomnę o snowboardzistach. Na takich wybojach nie szło po prostu utrzymać toru jazdy. Deska uciekała im w bok i koniec. Po prostu tragedia. Zastanawia mnie, że po lewej stronie (patrząc od dołu) orczyka był ratrakowany stok ale przy orczyku zostawiony pas 2-3 metrów śniegu. Tak trudno było podjechać do siatki ratrakiem miedzy słupami i wyrównać? Trzecia rzecz - podjazd do bramek przy orczyku był lekko pod górę, co powodowało, że narciarze bez kijków mieli problem podjechać do tych bramek. Tworzyły się przez to niepotrzebne korki, bo ludzie odpinali narty, przechodzili przez bramki i zapinali dopiero w miejscu łapania orczyka. Szkoda, że obsługa miała głęboko w d...pie, co się dzieje przy bramkach i na trasie orczyka. Poza tym odległości między talerzykami były zbyt duże, można było bez problemu zwiększyć ilość talerzyków a tym samym przepustowość, bo przez ten idiotyczny podjazd do bramek tworzyły się kolejki a talerzyki jeździły puste do góry. No chyba, że moc tej maszyny z piekła rodem była zbyt mała, żeby zagęścić ilość. Narciarzowi przede mną talerzyk został w rękach podczas ruszania. Zresztą widać było sporo pustych zaczepów bez talerzyków, co dowodzi jakości tego urządzenia. A przecież sezon na tym stoku ruszył raptem dwa tygodnie temu. Mieliśmy z córką wykupione po 6 zjazdów (na początek - tak nam się wydawało), ale po 4 zjazdach zgodnie stwierdziliśmy, że szkoda naszego czasu i nerwów. Podsumowując - górka nadaje się dla tych co umieją już jeździć i chcą rozruszać kości przed sezonem. Inni powinni omijać ten stok z daleka. Jeszcze jedna uwaga - przy kasie jest napis : Snowboardziści mogą korzystać z wyciągu tylko po wydaniu zgody przez obsługę wyciągu. I wielki wykrzyknik. Wrzucam trzy fotki zrobione kiepskim telefonem, ale więcej nie trzeba. Na stronce Łysej Góry jest wirtualny spacer i można sobie dokładnie obejrzeć cały stok. Może moje fotki nie oddają tego co się działo na orczyku, ale kto nie wierzy - zapraszam na stok.Pozdrawiam
  15. O wypożyczalnie się nie martw, jest ich tam kilka blisko stoku. Kiedyś skorzystałem z usług jednej wypożyczalni i byłem zadowolony. Jedna tylko rzecz mnie nie zadowoliła - cena. Swego czasu jak jeździłem ze znajomymi na Słowację, to sprzęt wypożyczaliśmy w Białce Tatrzańskiej, bo tam wypożyczenie kompletu narty + buty + kijki kosztuje 30 - 35 zł za dobę, a w Lomnicy za same narty trzeba dać ponad 20 euro.
  16. Slavko

    Kijki głupcze!

    W kolejkach do wyciągów, przede wszystkim w niektórych polskich ośrodkach, świetnie się sprawdzają jako broń długa kłująca, natomiast na stoku mogą się przydać w pojedynku lub też w ćwiczeniu techniki szermierki. Należy jednak pamiętać, że nie jest to broń sieczna a jedynie kłująca, więc nie wolno dążyć do skracania dystansu i walki w zwarciu. :laughing:
  17. Wyraźnie napisałem, że jest to tylko moja opinia. Dziecko dziecku nierówne i nie oznacza to, że każdemu dziecku, któremu włożono narty przed tą "umowną" granicą 4 roku życia coś się stanie. Skoro Wasze dzieci w wieku 3 lat już uczyły się jeździć to Wasza sprawa, wypada się cieszyć, że mają z tego frajdę i są zdrowe. Nie mój zakichany interes, jak by można to powiedzieć. Każdy z nas widział na pewno niejednego dwulatka na stoku i nic się nie stało. Być może moje podejście jest stereotypowe, ale go nie zmienię. Proszę nie porównywać tego do stanowiska typu "skoro ma mnie przejechać samochód, to lepiej w ogóle nie wychodzić z domu". Jeśli kogoś uraziłem to wybaczcie, to było niezamierzone.
  18. Z racji tego, że moja starsza córka niedawno skończyła 5 lat, na początku zeszłego sezonu dowiadywałem się u kilku lekarzy jak to w końcu jest - kiedy zacząć uczyć dziecko jeździć. Interesowały mnie względy zdrowotne. Każdy lekarz odradzał mi wsadzania dziecka na narty przed 4 rokiem życia. A to właśnie ze względu na niewykształcone jeszcze i nietrwale elementy kostne kręgosłupa oraz bioder. Przez głupie ambicje można zrobić z dziecka kalekę. Nawet w przypadku urazu u takiego małego dziecka i wyleczenia go, organizm sobie przypomni o tym po 20, 30 40 latach. I możemy się zdziwić, że nasze dziecko w wieku dorosłym zacznie mieć problemu np. z biodrem czy kręgosłupem. Dlatego ja wsadziłem swoją córkę pierwszy raz w zeszłym sezonie na 3 godziny, a dopiero w tym sezonie zamierzam ją zacząć uczyć. Nie spieszy mi się. Oczywiście, to tylko moje prywatne zdanie ale wsadzać dziecko dwuletnie na narty, to trzeba mieć nie po kolei w głowie.
  19. Niby start za miesiąc, a na fotkach to jeszcze normalny plac budowy...
  20. Slavko

    Polska - nowe inwestycje

    W Wierchomli zrobiono reprofilację trasy nr 1 w dolnej jej części - zlikwidowano tego garba tuż przed końcem trasy i poszerzono ją w tym miejscu. Podobno zrobiono też trawers, ktory powoli początkującym bezpiecznie pokonać ostatni odcinek trasy. Prawdę mówią, nie wiem o co chodzi z tym trawersem, ale się przekonam w tym sezonie. Przed tym garbem między trasą 1 a 2 jest snowpark. Wystarczyło ominać snowpark z prawej strony, pojechac wzdłuż trasy 2 i łagodnie zjechać wzdłuż siatek odgradzajacych stok od podjazdu dla ratraków. Ale na wymianę tego przedpotopowego krzesła wzdłuż tej trasy przyjdzie nam poczekać co najmniej do sezonu 2016/2017.
  21. Oficjalne otwarcie 19.12.2015 r. - jest na stronie data. Stronka www już częściowo działa
  22. http://www.pomorska.pl/wiadomosci/nowe-miasto-lubawskie/art/6447948,na-narty-zamiast-alpy-kurza-gora-w-kurzetniku-wybuduja-stok-narciarski,id,t.html http://www.nanarty.info/aktualnosci/1106-nowy-osrodek-narciarski-kurza-gora-w-gminie-kurzetnik A tutaj mapa http://kurzagora.pl/ Lokiec, skoro masz rzut beretem, to może podskoczysz i pstrykniesz foty? Jeżeli to ma ruszyć rzeczywiście w tym roku, to tam teraz powinien być wielki plac budowy.
  23. Taki mały offtop jeśli chodzi o samoloty . Ten, o którym wspominasz stoi 15 km przed Częstochową od strony Łodzi. https://www.google.pl/maps/@50.906223,19.207189,3a,75y,90t/data=!3m8!1e2!3m6!1s72040040!2e1!3e10!6s%2F%2Flh5.googleusercontent.com%2Fproxy%2F2Lf3SuEewi8ggdhrTMcu5jV-NtUwVPZ9Hn5f-3J0PhxJ20bg8CsxAYyfGI4aYmFDi_FpZTBFCGLRXsLPh_J_i-jIH3rDyfkKqg%3Dw203-h152!7i4000!8i3000?hl=pl Wcześniej stał jakieś 15 km bliżej Łodzi koło motelu razem z MiG-21 ale motel zburzyli a MiG zniknął. Wracając do trasy. To byłaby rewelacyjna sprawa, bo ten stok 600-metrowy, którym chwali się Przywidz, to jakaś paranoja. Trzeba odpychać się kijkami, żeby nim zjechać. Ale żeby czekać prawie 5 lat na to? Natura 2000 nie jest tutaj raczej przeszkodą, zawodowo zajmuję się projektami infrastrukturalnymi i miałem do czynienia z Naturą 2000. No ale Mostostal wiesz coś więcej...?
  24. Jeszcze trochę a będzie jeden ośrodek narciarski w Austrii o nazwie "Austria" hehehe
  25. Slavko

    8 cud Świata ruszył

    Bardzo ładne krzyżyki
www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...