Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

Areski

Użytkownik forum
  • Liczba zawartości

    132
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    3

Zawartość dodana przez Areski

  1. Areski

    Polska - nowe inwestycje

    Witam, mnie się wydaje, że plany były budowy kanapy od górnej części parkingu / tam skad rusza obecnie busik / do dolnej stacji wypasionej szóstki. Pozdrawiam A.
  2. Areski

    Czarny Groń koło Andrychowa

    Witam, ośrodek nie tylko dziwny / wyprzęgana szóstka z bublinami na 600 metrowej płaskiej trasie / która oby na pohybel wszawobrodym odpaliła wreszcie, to jeszcze dizajnerska. Takiej umywalki jak w toalecie knajpki przy dolnym stoku to chyba w żadnej stacji nie mają. Kryształowa / prawie / okrągła misa z dynastii ming ... Pozdrawiam A.
  3. Areski

    Polska - nowe inwestycje

    Diabelska intryga: zieleniec : hazard + afera dońcio i brońcio do knajp nie chadzają, ale na skijach się przesuwają.... Pozdrawiam
  4. Areski

    Polska - nowe inwestycje

    Witam, w tych Vip cafesiorp i Vip mniammniam to lansiarze chyba będą z 50 razy nie wysiadając tam i z powrotem jeździli, no bo kto widział, żeby kulturalny narciarz cappuccino w 4 min wychylał, a na langustę to trzeba z poł godziny przecież poświęcić / świeżo złowioną w zbiorniku do naśnieżania /. Pozdrawiam A.
  5. A i jeszcze mi się skojarzyło z Weisskreuzarena: dla całej okolicy : SkiSzCircus
  6. Wstawiałem to już w innym wątku, ale może nie wszyscy widzieli: lodowce w okolicy BB od najdalszego: kaunertal, pitztal, otztal, tux, kitzsteinhorn, Weiss kreuz Pozdrawiam A. Ps. bo u nas to odwrotnie: się maluczkim zabiera i do kabzy
  7. Witam, bk nie tylko pierwszy startuje, ale też ma mikroklimat, który pozwala na dłuższe utrzymywanie się pokrywy śnieżnej niż na okolicznych stokach. Zeszłej zimy - nie zimy - tylko w pierwszym tygodniu stycznia nie dało się tam jeździć, a tak to od 25 listopada do marca. Jak mam do wyboru "poszaleć" po 280m płaskim stoku lub w ogóle nie wyskoczyć na narty to się nawet nie zastanawiam. Wczoraj też byłem po 15 na 2h - kolejek do wyciągów już nie było, -9 stopni Celsjusza, magicznie ośnieżone drzewa, wokół stoku też biało - klimacik narciarski jak malowanie. Kto był nie żałuje. A że niektórych razi nazwa: stacja to pojadę z tekstem jeszcze bardziej po bandzie - często się mówi w BB nasz "lokalny lodowiec". Pozdrawiam A.
  8. Areski

    Polska warunki narciarskie 14/15

    Ta dostawa to nie tylko dla Bk się przydała...
  9. Areski

    Polska warunki narciarskie 14/15

    Bk Witam, też odwiedziłem bielski lodowiec dzisiaj po 15. Wyciąg chodził już bez problemów, awaria jak się dowiedziałem była spowodowana " wybijaniem bezpieczników ", dobrze, że mają agregat - tyle, że podobno jest w stanie uciągnąć tylko Bartusia - naprawa polegała na wymianie bezpieczników, ale co się naczekali na energetykę, podlegają chyba pod Suwałki, tyle trwał dojazd ekipy. Naprawa polegała na wymianie bezpieczników na trudniej wybijalne, jak uruchomią orczyk może będą musieli znów wymienić na jeszcze trudniej wybijalne. Ale najgorsze jest to, że kończy się woda w zbiorniku. Znowu będą musieli zabrać szufle i ekipę i wyciągać śnieg z lasu, potem na przyczepkę traktora i dowieźć śnieg na lodowiec. Pozdrawiam A. ps. Lodowce w okolicy BB od najdalszego do najbliższego: Kaunertal, Pitztal, Soelden, Tux, Kitzsteinhorm und Weiss Kreuz.
  10. Areski

    Membrana

    Witam, dorzucę 3 grosze: przez ok. 10 sezonów jeździłem w goreteksie / spodnie i kurtka / Colmara - niezależnie od warunków rewelacja. Z racji zabrudzenia / niespieralnego - smar z orczyków wiadomo skąd / oraz po tych latach już odczuwalnego osłabienia właściwości wymieniłem na membranę 10000 Iguany. W styczniu tr. jeździliśmy kilka dni w warunkach opadów mokrego śniegu. Poprzemakałem / głownie spodnie na d..../ niestety, po 2-3 h trzeba było wracać na kwaterę, wymienić bieliznę na suchą, a suszarkę do spodni na 3 zdrowaśki. I dopiero po przerwie na stok / dobrze, że kwatera przy stoku /. Kupiłem więc znowu colmara, w marcu jeździłem 1 dzień w mżawce. Trochę mnie jednak zawiódł - przemókł na szwie na kolanie w miejscu łączenia ze wzmacnianą częścią goleniową. Żona która też przemokła na pierwszym wyjeździe trafiła okazyjnie na wyprzedażach w intersporcie początkiem marca spodnie kjusa za niecałe 800. Mimo jazdy w analogicznych warunkach jej spodnie nie przemokły Diabeł tkwi w szczegółach - szwy - po dokładnej analizie organoleptycznej okazało się, że łączenia w jej spodniach były na zakładkę z góry na dół. Jak już wydawać 2-3 tys. to proponuję zwrócić uwagę nie tylko na membranę ale także na sposób odszycia, podklejenie szwów itp. Moje pierwsze colmary też tak były zrobione, dlatego nie było z nimi problemów. Pozdrawiamm A.
  11. Wspólny cennik Witam, ciekawe, czy ten sezonowy będzie dostępny też na Zagroń? Fatalnie tylko, że nie mają osobnych cen dla dzieci powyżej 120 cm. Sezonowy dla rodziny czteroosobowej to 4000zł. Ciekawe z czego wynika odmienna polityka cenowa niż w Zagroniu - tam były osobne ceny dla dzieci. Pozdrawiam A.
  12. Areski

    Polska - nowe inwestycje

    Byrcynowie chcą otworzyć trasę na gubałówce Witam, dziś w Onecie: "Jak podkreśliła Bożena Gąsienica-Byrcyn, do przełomu w tej sprawie doszło dzięki rozmowom z Leszkiem Dorulą, jednym z kandydatów na burmistrza Zakopanego. Bożena Gąsienica-Byrcyn podkreślała w rozmowie z dziennikarzem Radia Kraków, że to właśnie on doprowadził do zgody na Gubałówce, a nie obecny burmistrz. Według jej relacji, Dorula zapowiedział pomoc właścicielom gruntów na Gubałówce. Deklaracja padła na konferencji prasowej burmistrza Janusza Majchera, który poinformował, że 120 właścicieli działek chce na Gubałówce stworzyć stację narciarską. Rodzina Byrcynów wczoraj złożyła oficjalny wniosek o zgodę na wylesienie swojej działki. Po zamknięciu trasy na swojej działce górale posadzili drzewka. Wniosek ma być początkiem przygotowań do otwarcia zamkniętej trasy narciarskiej biegnącej wzdłuż torów kolei linowo-terenowej na Gubałówce." Wybory sprzyjają nawet narciarziom. Pozdrawiam A
  13. Areski

    Polska - nowe inwestycje

    Witam, problem tylko w tym, że na S69 na Szczyrk znaki prowadzić będą z węzła Wilkowice / pewnie do czasu wybudowania planowanej obwodnicy Buczkowic może za kilka lat /, paręset metrów dalej są światła w Bystrej, korek tam będzie w weekendy, że hej. Z BB lepiej chyba będzie przez Piekło. Pozdrawiam A.
  14. Witam, dziwna sugestia- jak myślisz która z ekip sportowych oficjalnie poda, że stosuje takie a takie specyfiki w takiej a takiej ilości? I przez to osiągnie lepsze wyniki. moja teza jest konsekwencją wspomnianej wcześniej rozmowy, zanim to nastąpiło nie uświadamiałem sobie jak istotną kwestią w sporcie wyczynowym jest praca laboratoriów medycznych. Pozdrawiam A.
  15. Areski

    Polska - nowe inwestycje

    Witam, wg informacji dostępnych na SSC otwarcie przewidywane jest na środę 5 11, wcześniej spodziewano się otwarcia 31.10, ale podobno nadzór nie puścił. Nie eksplodują tylko zakorkują. Pozdrawiam A.
  16. Witam, nie czytałem książki Bode Millera, jak się uda nadrobię lekturę wkrótce. Różnica dla mnie jest oczywista - w normalnym życiu nie muszę wybierać substancji wspomagających, jeśli zdecyduję się na sport wyczynowy wyboru już nie mam. Oczywiście, że w sportach technicznych kwestia wspomagania ma mniejsze znaczenie niż w siłowych, co nie oznacza, że sukcesy bez labmed są tu możliwe. Pozdrawiam A.
  17. Witam, w zeszłym sezonie miałem przyjemność odbyć rozmowę z jedną z osób zawodowo związanych przez lata z narciarstwem alpejskim. Najciekawsza była odpowiedź na pytanie czy dzieci również będą kontynuować karierę rodzica. Usłyszałem: "nie chcę by moje dzieci zawodowo wiązały się z narciarstwem, nie z powodu kosztów tak finansowych jak i czasu poświęcanego zarówno przez dziecko jak i przeze mnie na trening, ale z powodu świadomości, że prędzej czy później / pewnie prędzej / trzeba by dzieciakom podawać oczywiście dozwolone - nie znajdujące się na liście zakazanych - preparaty - specyfiki, które jednak nie są całkiem obojętne dla organizmu. W sporcie wyczynowym nie ma obecnie wyników bez labmed." Przyrost masy mięśniowej po labmed generuje większą wagę = dlatego większość alpejczyków to atleci. Tak więc jak patrzymy na najpiękniejsze nawet alpejskie laseczki, musimy mieć świadomość, że nie tylko milk build this body. Co nie zmniejsza doznań estetycznych oczywiście. Pozdrawiam A.
  18. Areski

    Kasprowy Wierch

    Cennik Witam, w ogóle coś dziwnego z ta ofertą, na stronie pkl jest też Jaworzyna Krynicka - chyba pkl jej nie kupił? Przecież nie ma jednego wspólnego cennika dla wszystkich pklowych stacji- są różne cenniki, to po co jeszcze dodali Jaworzynę, która i tak będzie mieć pewnie jeszcze inne ceny. Ostatni sezon był wyjątkowo kiepski, chyba więc założyli, że to iż było mało narciarzy to wina słabej zimy a nie cen / no to się zdziwią / - jednak za poprzednich właścicieli cenniki były bardziej zróżnicowane - było więcej opcji no i też ceny były niższe. Będzie więc w pkl jak ze zdziwieniem po wzroście akcyzy ustalonym przez rząd - jak to wpływy mniejsze? Pozdrawiam A.
  19. Organizacja Witam, przed ok. 10 laty rozmawiałem z młodym człowiekiem - mniej więcej rówieśnikiem przywoływanego już w tym wątku Adama Małysza. Chłopak ów pochodzi ze Szczyrku, trenował w tamtejszym klubie skoki - siłą rzeczy niejednokrotnie rywalizował jako młodzik czy junior z orłem z Wisły. Opowiadał / przytaczam tu jego słowa /, że przez pierwsze lata wspólnych rywalizacji Pan Adam nie odstawał specjalnie od niego czy kilku innych utalentowanych chłopaków, raz wygrywał on innym razem ktoś inny, była kilkuosobowa grupka równorzędnych zawodników. Na jakichś zawodach, w których akurat błysnął talentem Małysz był jakiś gość - sponsor, nie wiem czy jednorazowy, który zachwycony zwycięstwem Pana Adama zakupił mu używany, ale lepszy niż mieli pozostali sprzęt / narty, kombinezon / oraz ... kamerę. Wiem, że w dzisiejszych czasach smartfonowych to trąci myszką ale jak mówił mi rozmówca - możliwość nagrywania, wielokrotnego odtwarzania i analizy skoków miała w krótkim czasie spowodować przepaść między poziomem Małysza i pozostałych skoczków. W czasie gdy z nim rozmawiałem nie uprawiał już skoków, pracował w innym zawodzie. Oczywiście nie chcę tu deprecjonować osiągnięć Adama Małysza był genialny, ale kto wie, gdyby było więcej lepszego sprzętu i kamer w tamtych czasach to może oprócz tego wielkiego skoczka byłoby jeszcze kilku dobrych? Patrząc na obecną sytuację - genialny Stoch i kilku niezłych skoczków / czytałem niedawno informację, że pierwszy raz w historii na inaugurujących zawodach będzie Polska mieć maksymalną liczbę skoczków - taką jak Austria / - tamta opowieść może być wiarygodna. Nasi młodzi skoczkowie, mają teraz porównywalne możliwości sprzętowe, treningowe, bazowe jak koledzy z Austrii, Niemiec, Finlandii, trenują pewnie w tych samych ośrodkach na równie dobrych nartach. Młodzi też w zeszłym sezonie zdobywali mistrzostwa juniorów. By osiągnąć podobne sukcesy w narciarstwie alpejskim konieczna jest identyczna droga - treningi w tych samych warunkach, w podobnym terminie i ilości jednostek treningowych przez szeroką grupę młodych ludzi z których można by wyselekcjonować grupę najlepszych. Oczywiście potrzebne są na to duże pieniądze - ale dla skoczków się znalazły. Kwestia priorytetów. Pozdrawiam A.
  20. Po pierwsze mentalność Witam, moja ówcześnie 4 letnia córka z moim 7 letnim synem nieraz wjeżdżali razem na jednym - orczykami w Szczyrku. Ok. zdarzały się awarie jak np. wypięcie się w lesie na orczyku przy 5 i później 10 minutowy spacer między drzewami do trasy, ale jak rodzic nie robi z tego tragedii tylko przygodę to dzieciaków nie zniechęcą orczyki. Z siku był rzeczywiście problem- tylko między drzewa - do obłędnie woniejącego tojtoja to zbrodnia dziecko zaciągać. Jednak przestaliśmy na son przyjeżdżać - pewnego razu ruszając krótszym orczykiem z Czyrnej na halę dosłownie 10 m za wyjazdem z mostku obsługanci szarpnęli, zatrzymali orczyk i dzieciaki się wypięły. Zjechaliśmy więc omijając bramkę by wpiąć się ponownie- pan z obsługi, choć na bani, uprzejmie nas wpuścił ... ale w tym samym momencie otworzyło się okienkonad orczykami w domku i jakiś staśkowy cham w słowach zawierających jako każdy znak interpunkcyjny te na k i na ch zarzucił nam wymuszanie przejazdu i konszachty z obsługą. Jadąc do góry widziałem, że dzieciaki cały czas rozmawiają - przejęte całym zdarzeniem. Po wjeździe na górę usłyszałem od nich: tato, jedźmy na soszów. Jakoś tam jak kogoś orczyk wypiął nikt z obsługi nie darł ryja tylko uprzejmie pomagał wsiąść. Przypomniało mi się wtedy jak gdzieś przed 10-12 laty przyjechałem rano na ósmą i okazało się że żaden ratrakowiec nie raczył żadnej maszyny odpalić i stok był jak go wczoraj opuszczono/ a poprzedniego dnia walił śnieg /. Na nieśmiałą uwagę któregoś z współtowarzyszy ciężkiej narciarskiej niedoli, że trasy nietknięte- tknięty mocno alc obsługant wycedził: "się wam nie podoba to se k.. jedźcie gdzie indzi". Osobiście jestem za rozwojem ośrodka, będą mnie cieszyć nowe kanapy, ale tylko pod warunkiem, że będzie naśnieżone, wyratrakowane, z czystymi toaletami i przede wszystkim UPRZEJMIE. Pozdrawiam A.
  21. Skanseny Witam, super relacja i zdjęcia z Muzeum Wsi. Do tego lata wydawało mi się, że jeden skansen w Szczyrku to jak na mnie to naprawdę wystarczy. Podczas pobytu w Bieszczadach agrogospodarze wręcz zmusili mnie do zwiedzenia skansenu w Sanoku. Z pewną dozą nieśmiałości... ale rewelacja! Polecam wszystkim: na blisko 40 hektarach / podobno największy w Pl / zgromadzono wiele budowli - chat, cerkwi, kościółków, jest też uroczy ryneczek galicyjski - budowle te uratowano przed zniszczeniem, przeniesiono z pogranicza ukraińsko-polskiego skąd w ramach akcji Wisła i wyrównywania granic między Pl i ZSRR wysiedlono ludność. Nie same jednak tylko budynki sprawiają ogromne wrażenie ale także ich usytuowanie, w terenie górzystym skansenu znajdują się te Bojków i Łemków, wtopione w dziką górską przyrodę, na równinie nadsańskiej znajdują się zabudowania Dolinian, ale jak ciekawie ustawione, czułem się tam pierwszy raz w życiu jak bym się przeniósł w XIX wieczną polską wieś: polna droga z polskimi wierzbami, malwy i ule na podwórkach chat, kościółek górujący nad zabudowaniami wsi... I jeszcze dwór - z wnętrzami jakbym czytał Pana Tadeusza. Polecam! A i był też element szeroko rozumianej infrastruktury narciarskiej. Otóż w części górskiej był 200 bodaj letni jak nie więcej ówczesny tojtoj wykonany... z wydrążonego pnia drzewa. Już wiem skąd upór Staśka R. do tojtoji - jak skansen to skansen! pozdrawiam A.
  22. Colmar Witam, przez jakieś 8 lat jeździłem w goretexie Colmara kupionym w GoSporcie po sezonie / spodnie i kurtka / - był to dobry zakup - nie zdarzyło mi się przemoknąć niezależnie od warunków. Jednak kolejne prania i smar z orczyków / wiadomo gdzie / zrobiły swoje. Zakupiłem więc spodnie membranę 10000, miałem nieszczęście testować je na potwornie wolnych niewyprzęganych kanapach w czasie mżawki. Siedziska ich- to była nasiąknięta gąbka. Całe szczęście, że mieszkaliśmy z buta 200m od wyciągów bo jedno suszenie suszarkami w czasie dniówki narciarskiej to było mało. Suszenie spodni + wymiana mokrej bielizny, + tyłek na kaloryfer. Po powrocie szybko kupiłem kolejnego Colmara, miałem możliwość przetestować go niedługo potem w czasie deszczu. 4 litery suche, ale przemókł mi na szwie łączącym wzmocnioną część nogawki poniżej kolana. Tak więc wygląda, że trzeba zwracać uwagę nie tylko na markę, membranę ale także sposób wykonania. Pozdrawiam A.
  23. Witam, przy okazji weekendowej wycieczki w Tatry Bielskie zajrzałem do SN Strednica. Trwa tam budowa kolei linowej. Porozmawiałem z pracownikiem ośrodka, wg jego relacji kolej ma być otwarta przed świętami Bożego Narodzenia, w tym tygodniu powinien się rozpocząć montaż stacji i podpór, a co ciekawe budują ją Polacy. W PL słowackie śmigła, a w SK polskie ręce. Pozdrawiam A.
  24. Areski

    Polska - nowe inwestycje

    Brenna - przymiarki do budowy nowej kanapy Witam, na portalu Beskidzka24.pl pojawiła się taka informacja: "Do Urzędu Gminy w Brennej zgłosił się inwestor, który chce wybudować na Świniorce czteroosobową kolej krzesełkową. Inwestycja w dolinie rzeki Leśnicy byłaby pierwszą tego typu w całej gminie. Przedsięwzięcie jest obecnie niemożliwe do zrealizowania, gdyż w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego nie ma odpowiednich zapisów. Spółka z Lublińca, prowadząca kompleks rekreacyjno-wypoczynkowy w Brennej Leśnicy, zwróciła się do wójta o ich zmianę. Temat został poruszony podczas ostatniej sesji Rady Gminy. Radni zdecydowali się dać inwestorowi zielone światło i jednomyślnie zagłosowali za przystąpieniem do zmiany planu w rejonie stacji narciarskiej Świniorka. – Wielomilionowa inwestycja jest istotna dla rozwoju tej części Brennej. Mam nadzieję, że postawienie krzesełek w Leśnicy pozwoli przyciągnąć do całej gminy większą liczbę turystów. Cieszę się, że wreszcie znalazł się inwestor, który podjął się takiego wyzwania – mówi Iwona Szarek, wójt gminy Brenna." O budowie kolei linowej na Świniorkę mówi się już od dobrych kilku lat, co więcej na stronie internetowej znajdującego się tam ośrodka narciarskiego można było wtedy przeczytać o takich planach rozwoju, a jak się okazuje jak do tej pory nie było nawet odpowiednich zapisów w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego. Pozdrawiam A.
www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...