Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

moruniek

Użytkownik forum
  • Liczba zawartości

    2 518
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    168

Zawartość dodana przez moruniek

  1. Moja taktyka, to jazda od otwarcia, do 11:00, czasem schodzę wcześniej, wracam na wieczorną itp. (przewaga sezonówki nad karnetem dziennym). Każdy ośrodek ma też swoją specyfikę, jest zazwyczaj gdzie uciec, nim inni na to wpadną. Moje dzieci też czasem mają problem, z porannym wstawaniem. Nie wynajmuję też kwater z obowiązkowym śniadaniem, bo te zazwyczaj są wydawane od 8:30.
  2. Można, tylko trzeba uważać, żeby nie przegrzać ślizgu.
  3. Słotwiny Arena - reaktywacja. Jedna noc z przymrozkiem, delikatnie poprószyło śniegiem, delikatnie sypnęli i na stoku diametralna zmiana warunków. Dziś na Słotwinach, twardo, wręcz beton. Na Słotwince bardzo dobrze przygotowany stok, nie za twardo, nie za miękko. Było widokowo Stok przygotowany bardzo fajnie (1/2 szerokości, pozostała część nie widziała ratraka). Wylizane. Większość przecierek na trasie widokowej - zlikwidowana. Trasa dalej. Stoki czesał ratrak. Pracuje w oddali, jeszcze po 9:00. Tu się z nim mijamy na zamkniętej trasie. Jedziemy na Słotwinkę, panowie budują przejazd od nowa. Dzięki temu, że chwilowo brak przejazdu (my przejechaliśmy), na Słotwince tak. I tak. Pojawił się przejazd - około 10:30. Nie w całej szerokości, ale zawsze coś. Około 10:45 zaczęło się robić gęsto. Ewakuacja do samochodu. Kolejka z godziny 11:00 - moim zdaniem, była całkiem jeszcze znośna. Jak na długi weekend, rzekłbym, że ludzi raczej umiarkowana ilość.
  4. Nie patrz w kamery, przyjedź na stok na 8:00. My wyjeżdżeni od 8:00 do 11:00. Jazda praktycznie cały czas od odbicia do odbicia.
  5. MasterSki Tylicz - pełen szacunek. Śniegu multum, owszem są drobne przecierki, przetopów brak. Jak rozpoczynałem, siąpił deszcz, po 15 minutach przestało padać. Trasy trzymają dobrze, miejscami miękko, miejscami dość twardo. Pełen szacun dla ośrodka za przygotowanie tras, tras a nie trasy głównej jak na Arenie. W lesie dużo śniegu, trasy objazdowe dobrze utrzymane. Deszcz wystraszył ludzi. Jazda praktycznie cały czas od odbicia do odbicia. Uśmiech mojego syna. Warunki. Warunki cd. W oddali TyliczSki. Jak będzie nowa kanapa i nowa trasa, to wcale nie będzie tak w oddali. A to już lasek. Miejscami wyjdzie podkład, ale jest naprawdę dobrze. Stok trzyma dobrze. I widok w drugą stronę. Stok trzyma cały czas. A to już wieczór ?
  6. Jeździłem od 15:00 do 17:50. Kapeli na stoku nie było. Tłoku, też nie było, zaczynałem w deszczu (ale nie takim jak rano, który wygnał mnie z Areny), 15:15 zaczęło się okienko pogodowe bez deszczu. Za chwilę się ogarnę i wstawię relację.
  7. Rano będziemy od 8:00, wieczorem jeszcze nie wiem.
  8. moruniek

    Dobór nart - pomoc

    Jeszcze bardziej dziwne w tym ogłoszeniu jest to, że było wyświetlone 373 razy, cena dobra, a nikt tych nart nie kupił.
  9. moruniek

    Dobór nart - pomoc

    Moim zdaniem nie warto. Nie chodzi mi o samą nartę. Jeżeli ktoś ma w ocenach na OLX-ie "nieźle" to bardzo, bardzo bym uważał na kupowanie czegokolwiek od takiej osoby.
  10. Pewnie tak, jak będzie po czym. Dziś wytrzymałem do 9:15. Do 8:50 fajna jazda. Później ściana deszczu. W nocy padało i było mocno na plusie. Stok już mocno zdegradowany. Coraz więcej przecierek i co gorsze kilka przetopów. Od wczoraj zeszła masa śniegu. Obsługa jeździła od armatki do armatki i coś przy nich ustawiała. Są gotowi do śnieżenia, czekają na mróz, ten jest bardzo potrzebny. W mojej ocenie, racjonalnym byłoby dziś odwołać wieczorną i skupić się na przygotowaniu stoku na jutro rano.
  11. Ja Pingwina szanuję za coś zupełnie innego. Miałem u nich wykupione w zeszłym roku sezonówki dla całej rodziny. Bez słowa, ich ważność została przedłużona do końca tego sezonu. Na wieczornych większość na sezonówkach lub z promocji BF. Karnet za 80 zł na 2 godziny, to bardzo, bardzo drogo. Dwa lata temu miałem sezonówkę w TMR (ja, moja rodzina i kilkoro znajomych), taką na Polskę, Słowację i Czechy. Odpowiedź ośrodka na reklamację (w wolnym tłumaczeniu): To że przedwcześnie przerwaliśmy sezon, a później go zakończyliśmy, to Twój problem. Nie nasza sprawa, że nie mogłeś jej wykorzystać tak jak chciałeś. Nie dostałem, kompletnie żadnej propozycji rekompensaty. Zakończyłem więc z nimi współpracę i zaprzestałem dalszej jazdy u nich.
  12. Odnośnie cen karnetów, poniżej moi faworyci w tym sezonie. Czyżby kupowali prąd w niższej cenie niż pozostałe stacje, koszy pracy inne, a może woda u nich tańsza ? Master Ski Tylicz - 40 zł karnet od 15:00 do 20:00, to jest za 5 godzin jazdy. Ulgowy 35 zł. Tylicz Ski - 35 zł karnet od 15:00 do 20:00, 5 godzin jazdy. Ulgowych brak. Można, można. Dodam, że raczej widma bankructwa w tych stacjach nie widać. Master stawia w przyszłym sezonie nową kanapę i buduje kolejne trasy.
  13. Dziś rano warunki petarda. W nocy mróz, nie duży, zwykłe -2, a jak cieszy. Stok przygotowany bardzo dobrze, wręcz perfekcyjnie. W nocy jakby liznęli go śniegiem, ten był wyjątkowo biały (być może to złudzenie), a jednak jakby przykryte wszystkie przecierki. Od wczorajszego wieczora, zmiana warunków o 180 stopni. Na spacer wyprowadzone Masterki, fajna jazda. Rano instruktorzy z Areny stawiali tyczki (kolanówki), na których trenowali, ja miałem dla siebie resztę soku. Większy ruch zaczął się około 9:45 (przyjechała grupa z instruktorem, jakby KK był prowadzony), trochę innych grup uczących się. Ja kończyłem jazdę parę minut po 10:00. Warunki z rana - petarda. Panowie stawiają tyczki. To trenujący instruktorzy z lokalnej szkoły. Masterki na spacerku. Narty idealne na te warunki. Koło 9:45 więcej ludzi na stoku. Chwilo trwaj.
  14. Rano pisałem, że dziś wybieram się na wieczorną. Tak też uczyniłem, rano dzieci siedziały na zdalnych lekcjach, więc chciały pojeździć wieczorem. Kompletna zmiana warunków. Rano dość twardo, wieczorem mięciutko. Stok mocno podchodził wodą, miejscami już mocne przetopy. Przejechał ratrak, stok puścił jednak niemal natychmiast. Trzy zjazdy na SL i zmiana narty na szerszą pod butem. Zaczęła się fajna zabawa. Sporo osób miało problem z tymi warunkami. Tu chwilę po otwarciu (jeszcze nie włączone oświetlenie na wieży). Po chwili, już miękko. Widok na Jaworzynę, trochę jechałem po omacku dla tego zdjęcia. Tak po kilku zjazdach. Narta, która zapewniła fajną zabawę.
  15. Dziś, będzie króciutko. Czasu mało, bo wzywają obowiązki zawodowe. Pojeżdżone 2 godziny z rana. Stok przygotowany perfekcyjnie, jak na warunki pogodowe - dość twardo. Połowa głównej trasy wylizana przez ratraki, połowa zostawiona bez ratrakowania - ta którą zaczęli śnieżyć później (zbyt mało śniegu by było sens ją ratrakować). Kompletnie pusto, chwilo trwaj. Masterki wyprowadzone na spacer. Wracam jeszcze na wieczorną. Słotwiny Arena powinny przetrwać obecną odwilż. Czynny stok Tłok na trasach. Warunki. I jeszcze jedno takie.
  16. moruniek

    Stacje Narciarskie "widma"

    To można przekuć akurat w atut. Wieża widokowa, bike park, park linowy, jakby było jeszcze jakieś sanktuarium w pobliżu. Ośrodek zarabia cały rok, a nie w skrajnie krótkim sezonie narciarskim.
  17. Mrozu, mrozu dajcie, ja nie dacie, o nartach zapominajcie. Ja i moje dzieci, dziś mocno wyjeżdżeni. Córka wsiadła na juniorskie GS i cała zadowolona. Dziś rano, mglisto. Po 9:00 przebiło się słońce. Cały czas na bieżąco - kolejek brak. Ludzi trochę więcej niż wczoraj. Stok główny trzyma dobrze. Pozostałe trasy dogorywają. W mojej ocenie powinny zostać zamknięte.
  18. Słotwiny Tabaszewski - pod lasem jeszcze to wyglądało. Im dalej tym jednak gorzej.
  19. Te ratraki przy tej pogodzie, to trochę pic na wodę (i to dosłownie). Oni mają bardzo dobrze przygotowany podkład, śnieżyli systematycznie więc zbierają teraz tego efekty.
www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...