Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

narty K2 Charger


mac3006

Rekomendowane odpowiedzi

Pytanie czy wszystko wykonujesz technicznie tak jak się to jeździ :) bo wiesz gigantką też można ciasne skręty robić "szurając" a nie tnąc skręty:)

sam testowalem te narty i raczej nie wydaje mi się zeby były dla totalnych amatorów:) ale jak widać kazdy ma inne odczucia:)

To jak się robi to cięcie skrętów, bo z szuraniem to wiem o co chodzi, a o cięciu pierwsze slysze(być może tak robie:P) :P. To jak tak piszecie to nie bedzie z tymi nartami dla mnie żadnego problemu.

I mam jeszcze jedno pytanie. Czy miał ktos stycznosc z k2 razor? Wiem ze troche nie na temat na ale... :P

Edytowane przez Berry
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak chcesz do testów coś za niewielkie pieniądze, to wpadły mi przypadkiem w ręce jakiś czas temu K2 Impact 2011/2012 dł. 167 uzywane. identycznie taliowanie tylko różni się rdzeniem, zamiast metalu ma włókna szklane. krawędzie fabrycznie grube. za dobre pieniązki oddam, nie zdążyłem ich sprawdzić bo śniegu nie było a jadąc przez nowy targ okazja się trafiła na nowe rictory więc te są mi zbędne i leżą. szczegóły na priv.

działam na innym forum narciarskim ale na tym więcej się mówi o K2, stąd moja rejestracja na skionline. już na początku dzięks od weterana? - miłe.

dodam co zauważyłem testując nowe rictory. deska bardzo przewidywalna i stabilna, im wyższa prędkość tym stabilniejsza. Wymaga szybkiej zmiany krawędzi. Rano było OK, (ale nogi mam słabe z uwagi na całe dnie przy kompie i słuszny wiek) ale po kilku godzinach jazdy wystarczy spóźnić się troszkę przy zmianie krawędzi a górna narta zaczynała dryfować i robiło się niefajnie. Ale to tylko wina zmęczenia i moich błędów w technice. ktoś pisał o klepiących dziobach - nie zauważyłem.

pozdro

Edytowane przez wideo5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dorzucę swoje 3 grosze :wink:

jeśli Rictor to przy tych parametrach (wzrost/waga) 174 cm

jeździłem kilka razy w tamtym sezonie na takiej: http://www.skionline.pl/sprzet/?co=kolekcje_narty&id_grupy=3305&id_modelu=4796 i dł. 167 i była dla mnie za krótka.

Wszystko zależy co to znaczy dla Ciebie łatwo. Jeśli masz siódemkę w profilu to łatwo, nawet i z 85 łatwo, a i pewnie z więcej też.

Pamiętaj tylko, że zmiana krawędzi nie będzie taka jak na slalomce (myślisz i skręcasz / nie pomyślisz i skręcasz ), ale to samo dotyczy także nieco węższych w talii nart aniżeli 80.

ps. co do długości, to przy twoje wadze 174 jest jak najbardziej ok., a zawsze to stabilniej w dłuższym skręcie i przy większej prędkości aniżeli ze 167.

100% racji :smile:

mihumor

80 pod butem to całkiem ok, przejęcie z krawędzi na krawędź jest całkiem szybkie i łatwe, nie widzę wielkiej różnicy z nartami o 0,5-1cm węższymi, zeby się zmieścić w tor jazdy slalomki trzeba skręt inicjować 1-1,5m szybciej i nieco bardziej aktywnie, a co taka narta nie dokręci to spokojnie doszura. Też 174 bym radził

hmm.. przejście z krawędzi na krawędź na pewno jest łatwe ( przy 7 -trudno żeby nie :smile:) ale różnica z nartami które mają pod butem 66-68 mm jest duża nawet b.duża :happy:

Berry

Cześć. Mam pytanie. Mam 16 lat, 60kg, 173cm wzrostu, jeżdżę na nartach już ok 8 lat, teraz mam narty elan rc race 150cm. W ciągu sezonu na nartach tak 5-8 dni. Nogi mam bardzo mocne. Umiejętności na moje oko to 7 na 10. Też myślę nad tymi nartami z intersportu. Mam zamiar kupić je(chargery 10/11) albo na koniec tego sezonu albo na początek następnego(może cena jeszcze spadnie)(koledzy nie wykupujcie wszystkich sztuk :P ). Tylko trochę boję się przesiadki ze slalomówek juniorskich na taki sprzęt. Wszędzie w opisie tych nart piszą że dla profesionalistów, mistrzów itp. Nie wiem czy dam sobie rade :/ . Czy one naprawdę są takie trudne i "straszne"? I jeszcze mam pytanie o długość- 160cm czy 167cm. Narty chcę mieć na conajmniej 5 sezonów, czyli trochę długo i dlatego chcę dobrze dobrać długość. Myślę też nad fischerami progressor 8+ ale jestem bardziej ciekawy firmy K2 . Liczę na wasze dobre rady.

Kolego a czego tutaj się bać ?? Narciarstwo to sama przyjemność ( no chyba że ktoś z tym walczy zawodowo to inna bajka :rolleyes::) ale my amatorzy mamy czerpać z tego przyjemność ..

żeby się rozwijać trzeba popróbować innych nart i nauczyć się jeździć na wszystkim i po wszystkim a nie tylko cykać po gładkim sztruksie na przykrótkich nartkach:crazy:

no a co do wyboru narty to te K2 są w wypożyczalniach więc najpierw wypożycz, przejedź się i sam będziesz wiedział jaka dł. K2-roczniki 10/11 i 11/12 chyba różnią się tylko malowaniem ...

pozdr. Torres

P.S- a ja sobie potestowałem takie narty : http://www.skionline.pl/sprzet/?co=kolekcje_narty&id_grupy=3550&id_modelu=5191 same zalety :crazy: oprócz ceny..:sorrow:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zdecydowałam się na narty K2 Charger dla mojego męża :) Ufam, że to dobry wybór.

Poradźcie jakiej długości narty wybrać. Gdzieś czytałam, żeby wybierać ok 10cm krótsze od wzrostu, ale tutaj polecacie nieco dłuższe. Waga też istotna, ponoć dla 80kg+ ok 170cm. No i sama nie wiem. Brać 167 czy 174?

Waga: 82kg

Wzrost: 178cm

Zaawansowanie: 6/10.

Wielkie dzięki za pomoc! :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

podałaś linki ze starymi cenami, obowiązujacymi przed premierą nowego modelu. są to dokładnie te same narty, możesz śmiało brać. Nie lubię dużych sieci ale IS ma chyba obecnie najlepszą cenę i warunki zakupu. proszę jeszcze jeden link na potwiedzenie słów że w IS to katalogowy model CHARGER

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oceną przyczyn uszkodzenia narty powinna zająć się osoba, która posiada wiadomości specjalne w tym zakresie – biegły – i nie na podstawie zdjęć, tylko, po przeprowadzeniu odpowiednich badań. Nie można bowiem od razu zupełnie wykluczyć, że ta konkretna narta z jakiegoś powodu została źle wykonana (np. została wykonana z niespełniającego założeń konstrukcyjnych materiału), a narta prawidłowo wykonana nie uległaby uszkodzeniu w wyniku zdarzenia jakie było twoim udziałem. Wydaje się natomiast, że można wykluczyć, by ten model nart „K2” miał wadę konstrukcyjną – bo gdyby tak było, to byłoby już o tym głośno.

Co najmniej równie prawdopodobne jak to, że narta została źle wykonana, jest jednak to, iż nie miała żadnych wad, a wyłączną przyczyną jej uszkodzenia było zadziałanie na nią określonych sił w czasie upadku. Narty nie służą do upadania, tylko do jeżdżenia. To, że są wyposażone w wiązania bezpiecznikowe, które zmniejszają albo wręcz eliminują ryzyko urazu w sytuacji, w której, w ich braku, taki uraz byłby pewny (i dlatego ostatecznie upadek możemy uznać za niegroźny), nie powoduje, iż należy oczekiwać, że w razie upadku narty nie ulegną takiemu, czy innemu uszkodzeniu. Podobnie jak to, iż auto jest wyposażone w poduszki powietrzne (bądź inne systemy bezpieczeństwa), nie gwarantuje, że nie zostanie w wyniku kolizji trwale uszkodzone (w stopniu uniemożliwiającym naprawę zgodnie z wymaganiami producenta). To truizm.

Osobiście, nie przyszłoby mi do głowy, by reklamować nart z powodu ich uszkodzenia w wyniku upadku. Gdybym bowiem nawet był (subiektywnie) przekonany, że narta musiała być wadliwa, a narta niewadliwa w wyniku mojego upadku nie mogłaby ulec uszkodzeniu (np. gdybym przejechał się biodrem po stoku na skutek tzw. „górnej narty”, a odpadłoby mi pół ślizgu), to „dałbym sobie spokój”, mając świadomość trudności dowodowych.

Na marginesie, na tym i na innych forach narciarskich, nie brakuje podobnych wątków, dotyczących uszkodzeń nart, wszystkich chyba marek, w wyniku upadków. Czy z tego wynika, że producenci wciskają nam „buble”. Moim zdaniem, nie. ;) Tylko czekać na wątek, w którym ktoś napisze: jadąc ok. 40 km/h uderzyłem w dolną stację kolejki; po dwóch tygodniach obudziłem się ze śpiączki i stwierdziłem, że obie moje narty są złamane; poradźcie proszę, czy zażądać zwrotu kasy, które za nie zapłaciłem, od producenta, sprzedawcy, właściciela stacji (co to bezczelnie ściany stacji z betonu, a nie z kisielu postawił), czy od ratowników? ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A więc wszystko się wyjaśniło, rdzeń jest dokładnie taki sam:wink: pozostaje tylko kwestia szaty. mnie osobiście w charger bardziej się podoba z ubiegłego sezonu, no ale o gustach się nie dyskutuje. biegnij do IS i łap puki są, no chyba że z sezonu 2011/12 potanieją, ale jak znam życie to dopiero za rok kupisz je w dobrej cenie. IS po sezonie chowa sprzęt zimowy do magazynów by wystawić go jesienią. sniegu nie było i obniżyli niektóre ceny, ale generalnie nie są chętni to zniżek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podajesz do porównania różne narty, Chargery z tymi Z72 to jeszcze mozesz postawić ale już to Enduro jest dużo szersze. Jeździłeś na takich szerokich dechach kiedyś? Może nieco węższe te Salo albo porównaj te 850 do Zenith Z 82 - to ma bardziej sens, jednak jest spora różnica pomiędzy nartami 72mm pod butem a takimi 85. Nie to, żebym zniechęcał do szerokich bo sam na takich dużo jeżdżę ale warto wiedzieć czego się można spodziewać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mihumor własnie zastanawiam sie także nad takimi Enduro. Czy mógłbyś mniej więcej opisać jazdę na takich nartach. Mam GS oraz SL i chciałbym kupić coś dość uniwersalnego do jazdy w "nieidealnych "warunkach.

Myślałem także o Volkl CODE.

Edytowane przez WIND
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mihumor własnie zastanawiam sie także nad takimi Enduro. Czy mógłbyś mniej więcej opisać jazdę na takich nartach. Mam GS oraz SL i chciałbym kupić coś dość uniwersalnego do jazdy w "nieidealnych "warunkach.

Myślałem także o Volkl CODE.

Nie bardzo da się opisać jazdę na takich nartach bez zwrócenia uwagi, ze do worka Almountain producenci wrzucają różne narty często o dosyć odległej specyfice. Ja bym wydzielił dwie grupy a podział to elatyczność narty. Generalizując mamy porą grupę nart bardzo sztywnych o charakterystyce szerokiej GS (przykłady klasyczne to Volkle AC50 czy Dynatar Sultan Legend- węższe modele), narty dynamiczne do jazdy długim skrętem i szybko, twarde, wymagające siły i techniki z wolną zmianą krawędzi ale za to niesamowicie stabilne i trzymające lepiej na twardym - długość jak gigantka i mamy jedyną nartę dla kogoś kto lubi taką jazdę. Gadaliśmy ostatnio o sensie posiadania takich nart jeśli ktoś ma gigantki - wniosek był, że sens jest wątpliwy.

Drugi biegun to narty elastyczne (klasyki to na dziś np K2 Rictor, Fischer Motive 80, Scott Aztec, Rossi Zenith 82 czy nowe Expirience) - dobór długości jeśli tylko na trasy to do wzrostu max, jeśli poza trasy to wyżej wzrostu ale to za słabe narty by się nastawiać na jakąś poważną pozatrasówkę - incydentalnie jak najbardziej), narty prowadzące się delikatniej, bardziej uniwersalne, łatwiejsza zmiana promienia skrętu, szybsza zmiana krawędzi, każdy rodzaj skrętu bez siłowania, lepsze na muldy, breję i zniszczony stok, też stabline (to wynika z długości) ale gorzej trzymają na twardym. Ja generalnie wolę narty z tej drugiej grupy

Co do Enduro to nie jeździłem ale poprzednik ich czyli Tornado postawiłbym gdzieś pośrodku. Co do Code to nie znam ale z opisu i testów to możesz sobie zdublować narty o charakterze gigantowym,

Opis jazdy na Fischerach Motive 80 ale i na Enduro znajdziesz w tym temacie:

http://www.skionline.pl/forum/showthread.php/12074-Fischer-Motive-80

Świeży opis Enduro 850 masz też w testach

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Esencja, dawno nie czytałem tak rzeczowej wypowiedzi. miałem tornadoTI PL z zeszłego roku, dla mnie troszkę za twarde i za mało uniwersalne, motive 80 C-line nowe sprzedałem, nie zdążyłem przetestować. Z76 dość sztywne ale także poszło bez testów. A rictor był świadomym wyborem jako druga narta obok RC4 SC. K2 na breję , świeży snieg itd. A w praktyce to nie odpinam wcale Rictora gdyż jest tak uniwersalną nartą ze nie musialem do dnia dzisiejszego sięgać po RC4. będzie lód to je zapnę. Charger czy z72 jako druga deska nie ma sensu bo od SL-ki dzieli ja tylko 2-7 mm różnicy w talii (8sl rossi ma np. 70 mm.) by poczuć różnicę uważam ze musi być min. 80 mm pod stopą.

Nie jestem expertem ale przerzucam dość duże ilości nart które staram się "objechać" i takie są moje spostrzeżenia.

pozdro.

Edytowane przez wideo5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

80 pod butem to całkiem ok, przejęcie z krawędzi na krawędź jest całkiem szybkie i łatwe, nie widzę wielkiej różnicy z nartami o 0,5-1cm węższymi, zeby się zmieścić w tor jazdy slalomki trzeba skręt inicjować 1-1,5m szybciej i nieco bardziej aktywnie, a co taka narta nie dokręci to spokojnie doszura. Też 174 bym radził

A ja wróce do mojego dylematu, bo jeszcze nie podjąłem decyzji - pomóżcie proszę. Cały czas sie waham pomiedzy Rictorami a Chargerami, ktoś nawet w sklepie mi mówił że Rictor to "przyjemniejsza narta". Drugi dylemat to długość - bo macie racje, że 174 cm bardziej stabilnie, ale z drugiej strony obawiam się, że może być przez to ciężej dla mojej prawej nogi. 4 lata temu przeszedłem poważną operacje kolana (wypadek na nartach :sad: ), z ruchomością jest nawet ok, ale siły w 100% do dzisiaj niestety w nodze nie odzyskałem. Trochę też chyba zostało urazu w głowie. Dlatego szukam narty łatwiejszej niż slalomka, bardziej uniwersalnej , takiej co dobrze pojedzie w gorszych warunkach na trasie (zjeżdzona po południu trasa, świeży opad, muldy), a może i sporadycznie w terenie. I odciązy troche noge przy całym dniu na stoku. W zeszłym roku na Chopoku w marcu męcząc się na SL-kach albo w kopnym śniegu albo na rozmokłej trasie, podjąłem decyzje że czas rozejrzeć się za innymi, drugimi dechami. Jeżdzę też teraz bardziej zachowawczo, dlatego właśnie zaktualizowałem swój profil na 6, ale chyba jest to pomiędzy 6 a 7, bo skret fun bez kijków to dalej dobrze pojade. Za to większą trudność niż przed wypadkiem sprawia mi szybsza jazda po muldach czy rozmokłych trasach.

Jak myślicie zatem Charger czy Rictor, 167 czy 174 cm? Przypomne -mam 174 cm i 95 kg .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rictor - jeśli tylko trasa to 167 może i wystarczy, jeśli chcesz coś poza to 174 a i tak przeważnie będzie brakowało wyporu, ja mam podobne narty 175cm a ważę 85 kg i nie uważam by były za długie, dziś brałbym dłuższe - tak do wzrostu, więc 174 moim zdaniem będzie ok dla Ciebie i tak bym radził brać

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


Booking.com


www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...