Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

Smarowanie nart na gorąco !!!!


lakub

Rekomendowane odpowiedzi

Można. To nie to samo ale można, żelazko zwykłe nie ma regulacji temperatury w stopniach wiec trzeba to robić na wyczucie i powolutku, do tego jest nieco mniej poręczne ale jak najbardziej sie da i masa ludzi tak robi. Tylko to musi być raczej stare zelazko, które już do funkcji prasowania odzieży nie wróci - żebyś nowego od ciuchów nie zabrał na wypróbowanie bo bedziesz miał przerąbane:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To chyba nie to samo ;/

W zasadzie to samo. Obydwa urządzenia mają płytę, która dzięki energii elektrycznej nagrzewa się ;)

Zamiast specjalnego, narciarskiego żelazka można śmiało używać zwykłego, pod warunkiem umiejętnego wyczucia temperatury. No i, jak wspomniał Ambro, bez parowania :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chodzi o to czy robię sobie jaja czy nie to odpowiedź brzmi zdecydowanie NIE !!! Robię to ze względu na to, że dopiero co rozpocząłem przygodę z nartami myślę, że będzie to przygoda mojego życia (aż po jego kres). Pokochałem ten rodzaj aktywnego wypoczynku, może to się wydaje dziwne ale jestem taki gdy czegoś spróbuję i bardzo mi się to spodoba chcę rozwijać swoje umiejętności i wiedzę na ten temat. Dlatego zadaje takie banalne pytania, bo jestem dopiero początkującym. Nie wiem dla czego chciał bym wiedzieć jak najwięcej o narciarstwie :D Więc chyba najlepszym rozwiązaniem będzie jak zacznę czytać książki albo poradniki w internecie, bo czasami widzę, że jest brak zrozumienia dla 15 początkującego narciarza (nie chodzi o osoby w tym temacie).

Pozdrawiam Lakub

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też się nad tym zastanawiałam i jak to kobita zaczęłam się zastanawiać:

1. czym się smaruje nartę przed prasowaniem

2. czy pomiędzy nartkę a żelazko można wpakować papier pergaminowy :D

3. temperatura na wyczucie to znaczy... po czym poznać, że jeszcze jeszcze można podkręcić, a po czym że już przesada? :confused:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

można (sam używam ) , tylko trzeba uważać z temperaturą żeby nie przegrzać ślizgu. Ja na swoim żelazku ustawiam temperaturę tak w okolicy dwóch kropek na pokrętle regulatora .Jak parafina zacznie ci się przypalać tzn. skwierczeć i mocno dymić to znaczy że za gorąco . Można też używać , jak ktoś chce, pergaminu jako warstwy , która w jakimś stopniu zabezpiecza ślizg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zdecydowanie popieram Boogiego.

Poza tym jako początkujący nie odczujesz specjalnie czy narta jest dobrze nasmarowana i czy krawędź jest ostra póki w ogóle na niej nie jeździsz.

Fajnie, że masz zapał i złapałeś bakcyla ale zacznij od podstaw i skup się na technicznej, satysfakcjonującej jeździe na nartach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. czym się smaruje nartę przed prasowaniem

2. czy pomiędzy nartkę a żelazko można wpakować papier pergaminowy :D

3. temperatura na wyczucie to znaczy... po czym poznać, że jeszcze jeszcze można podkręcić, a po czym że już przesada? :confused:

Witam

1.Smarami na bazie parafiny - szczegóły i filmy instruktażowe na stronach producentów - np. SWIX, TOKO, HOLMENKOL, MAPLUS.

2.Np SWIX produkuje specjalną bibułę - ma ona za zadanie zebrać nadmiar smaru - nie trzeba cyklinować. Według mnie to fanaberie:cool:

3.Tak jak ktoś wcześniej pisał - smar ma się już topić, a jeszcze nie palić. Trzeba zaczynać ostrożnie - różne smary potrzebują trochę innej temperatury. Na moim starym żelazku to było w okolicach pierwszej kropki - tworzywa sztuczne. Te termostaty pewnie nie są zbyt dokładne - trzeba próbować.

Pozdrawiam

Mirek

Edytowane przez Marucha
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zdecydowanie popieram Boogiego.

Poza tym jako początkujący nie odczujesz specjalnie czy narta jest dobrze nasmarowana i czy krawędź jest ostra póki w ogóle na niej nie jeździsz.

Fajnie, że masz zapał i złapałeś bakcyla ale zacznij od podstaw i skup się na technicznej, satysfakcjonującej jeździe na nartach.

A ja mam totalnie odmienne zdanie. Nie mówię, by smarować nartę hydrocarbonem czy fluorem, ale zwykłą parafiną i przy nauce ma to ogromne znaczenie, zwłaszcza przy bardzo łagodnych górkach. Co do ostrzenie to póki co można je odpuścić...Nie wiem czemu, ale widzę w chłopaku takiego siebie sprzed 4-5 lat, kiedy też mnie to jarało niesamowicie i próbowałem znaleźć substytuty narzędzi serwisowych wszędzie! cyklina - linijka czy plexi, żelazko profesjonalnie - żelazko do odzieży, szkotka kierunkowa - jakiś mosiądz i jakis nylon. Da się wszystko

Lakub, parafina, żelazko na programie bawełna i powoli sprawdzasz czy się nie dymi, jeśli tak, stopniowo mniejsza temperatura. I nie trzymaj żelazka w jednym miejscu stale bo przegrzejesz ślizg i go stopisz. Najlepiej próbuj na jakis starych deskach, których już nikt nie używa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

1.Smarami na bazie parafiny - szczegóły i filmy instruktażowe na stronach producentów - np. SWIX, TOKO, HOLMENKOL, MAPLUS.

2.Np SWIX produkuje specjalną bibułę - ma ona za zadanie zebrać nadmiar smaru - nie trzeba cyklinować. Według mnie to fanaberie:cool:

3.Tak jak ktoś wcześniej pisał - smar ma się już topić, a jeszcze nie palić. Trzeba zaczynać ostrożnie - różne smary potrzebują trochę innej temperatury. Na moim starym żelazku to było w okolicach pierwszej kropki - tworzywa sztuczne. Te termostaty pewnie nie są zbyt dokładne - trzeba próbować.

Pozdrawiam

Mirek

Bardzo dziękuję :D

ciekawe jest to co napisałeś o bibułkach ;)

bo w sumie co - zdaje się, że to relatywnie "kruche" w porównaniu do pergaminu :rolleyes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja mam totalnie odmienne zdanie. Nie mówię, by smarować nartę hydrocarbonem czy fluorem, ale zwykłą parafiną i przy nauce ma to ogromne znaczenie, zwłaszcza przy bardzo łagodnych górkach. Co do ostrzenie to póki co można je odpuścić...Nie wiem czemu, ale widzę w chłopaku takiego siebie sprzed 4-5 lat, kiedy też mnie to jarało niesamowicie i próbowałem znaleźć substytuty narzędzi serwisowych wszędzie! cyklina - linijka czy plexi, żelazko profesjonalnie - żelazko do odzieży, szkotka kierunkowa - jakiś mosiądz i jakis nylon. Da się wszystko

Lakub, parafina, żelazko na programie bawełna i powoli sprawdzasz czy się nie dymi, jeśli tak, stopniowo mniejsza temperatura. I nie trzymaj żelazka w jednym miejscu stale bo przegrzejesz ślizg i go stopisz. Najlepiej próbuj na jakis starych deskach, których już nikt nie używa.

Popieram to co napisał Bode. Nawet jeżeli Lakub nie potrafi jeszcze dobrze jezdzić to posmarowane deski ułatwiają przedewszystkim skręt, a więc postęp w nauce szybszy...:)

Tak więc w miarę możliwości smarować, smarować, smarować...!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy jeździe amatorskiej żelazko domowe TAK, na zawody NIE

lakub ma jeszczę trochę czasu do zawodów ;)

A tak btw nie rozumiem spin ze na zawody narta musi być wymydłowana na 10 stronę. Na mokry śnieg - ok, ale na lodzie każda narta z dobrym fluorem jest szybka. Sam startowałem wiele razy bez mydła i jakoś mi to nie robiło przy wygrywaniu ;) Na zawody typu MOZN itp mydło jest mniejwięcej tak przydatne jak kiedyś wspomniany smar do krawędzi. Na PP czy PE czy PŚ to ok, rozumiem, nawet sobie nie wyobrażam, ale tuuu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Popieram to co napisał Bode. Nawet jeżeli Lakub nie potrafi jeszcze dobrze jezdzić to posmarowane deski ułatwiają przedewszystkim skręt, a więc postęp w nauce szybszy...:)

Tak więc w miarę możliwości smarować, smarować, smarować...!

Ja też zdecydowanie popieram zapał ale tak jak napisałeś:dobrze nasmarowane narty pomagają w jeździe a jak to zrobi początkujący z domowym żelazkiem tego jeszcze nie wiemy. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bode nie kłuć się z kolegą Kaja bo on naprawde ma takie pojęcie o tym że pała małą:)

wiem, rozumiem, szanuję. Ale śmiać mi się chce jak widzę jak przygotowują małym dzieciaczkom na mozn narty mydłem podczas kiedy one jeszcze dobrze nie ogarnęły jazdy na pełnej krawędzi. Poza tym, umówmy się. mydło to na lodzie 4 góra 5 bramek i się ściera ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...