lakub Napisano 30 Styczeń 2011 Zgłoszenie Share Napisano 30 Styczeń 2011 (edytowane) Witam, mam pytanie czy jest to prawda że można zastąpić żelazko do nart zwykłym żelazkiem do smarowania ??? = To chyba nie to samo ;/ Edytowane 30 Styczeń 2011 przez lakub Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mihumor Napisano 30 Styczeń 2011 Zgłoszenie Share Napisano 30 Styczeń 2011 Można. To nie to samo ale można, żelazko zwykłe nie ma regulacji temperatury w stopniach wiec trzeba to robić na wyczucie i powolutku, do tego jest nieco mniej poręczne ale jak najbardziej sie da i masa ludzi tak robi. Tylko to musi być raczej stare zelazko, które już do funkcji prasowania odzieży nie wróci - żebyś nowego od ciuchów nie zabrał na wypróbowanie bo bedziesz miał przerąbane:D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ambro Napisano 30 Styczeń 2011 Zgłoszenie Share Napisano 30 Styczeń 2011 Dobrze by było żeby nie syczało parą wodną Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
SB Napisano 30 Styczeń 2011 Zgłoszenie Share Napisano 30 Styczeń 2011 A ja myślę że Lakub to niezły jajcarz i chce się pobawić tu z nami:rolleyes: Ale powiem Ci że byli tu już przed tobą bardziej kreatywni:rolleyes::eek: poczytaj Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ambro Napisano 30 Styczeń 2011 Zgłoszenie Share Napisano 30 Styczeń 2011 Mi się wydaje, że pytanie z żelazkiem ma coś wspólnego z tematem lakub-a o własnym serwisie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
romek_l Napisano 30 Styczeń 2011 Zgłoszenie Share Napisano 30 Styczeń 2011 To chyba nie to samo ;/ W zasadzie to samo. Obydwa urządzenia mają płytę, która dzięki energii elektrycznej nagrzewa się Zamiast specjalnego, narciarskiego żelazka można śmiało używać zwykłego, pod warunkiem umiejętnego wyczucia temperatury. No i, jak wspomniał Ambro, bez parowania Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lakub Napisano 30 Styczeń 2011 Autor Zgłoszenie Share Napisano 30 Styczeń 2011 Jeśli chodzi o to czy robię sobie jaja czy nie to odpowiedź brzmi zdecydowanie NIE !!! Robię to ze względu na to, że dopiero co rozpocząłem przygodę z nartami myślę, że będzie to przygoda mojego życia (aż po jego kres). Pokochałem ten rodzaj aktywnego wypoczynku, może to się wydaje dziwne ale jestem taki gdy czegoś spróbuję i bardzo mi się to spodoba chcę rozwijać swoje umiejętności i wiedzę na ten temat. Dlatego zadaje takie banalne pytania, bo jestem dopiero początkującym. Nie wiem dla czego chciał bym wiedzieć jak najwięcej o narciarstwie Więc chyba najlepszym rozwiązaniem będzie jak zacznę czytać książki albo poradniki w internecie, bo czasami widzę, że jest brak zrozumienia dla 15 początkującego narciarza (nie chodzi o osoby w tym temacie). Pozdrawiam Lakub Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tiara Napisano 30 Styczeń 2011 Zgłoszenie Share Napisano 30 Styczeń 2011 Też się nad tym zastanawiałam i jak to kobita zaczęłam się zastanawiać: 1. czym się smaruje nartę przed prasowaniem 2. czy pomiędzy nartkę a żelazko można wpakować papier pergaminowy 3. temperatura na wyczucie to znaczy... po czym poznać, że jeszcze jeszcze można podkręcić, a po czym że już przesada? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
aklim Napisano 30 Styczeń 2011 Zgłoszenie Share Napisano 30 Styczeń 2011 można (sam używam ) , tylko trzeba uważać z temperaturą żeby nie przegrzać ślizgu. Ja na swoim żelazku ustawiam temperaturę tak w okolicy dwóch kropek na pokrętle regulatora .Jak parafina zacznie ci się przypalać tzn. skwierczeć i mocno dymić to znaczy że za gorąco . Można też używać , jak ktoś chce, pergaminu jako warstwy , która w jakimś stopniu zabezpiecza ślizg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Boogie Napisano 30 Styczeń 2011 Zgłoszenie Share Napisano 30 Styczeń 2011 lakub bez obrazy dla Ciebie na początek naucz się jeździć a poźniej jak znajdziesz czas zaczniesz się bawić serwisem nart:) taka kolejnośc wydaje się najbardziej odpowiednia:) zacznij jeździć poprawnie technicznie a poźniej zabaw się w dopieszczanie nart pod siebie:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ambro Napisano 30 Styczeń 2011 Zgłoszenie Share Napisano 30 Styczeń 2011 Zdecydowanie popieram Boogiego. Poza tym jako początkujący nie odczujesz specjalnie czy narta jest dobrze nasmarowana i czy krawędź jest ostra póki w ogóle na niej nie jeździsz. Fajnie, że masz zapał i złapałeś bakcyla ale zacznij od podstaw i skup się na technicznej, satysfakcjonującej jeździe na nartach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marucha Napisano 31 Styczeń 2011 Zgłoszenie Share Napisano 31 Styczeń 2011 (edytowane) 1. czym się smaruje nartę przed prasowaniem 2. czy pomiędzy nartkę a żelazko można wpakować papier pergaminowy 3. temperatura na wyczucie to znaczy... po czym poznać, że jeszcze jeszcze można podkręcić, a po czym że już przesada? Witam 1.Smarami na bazie parafiny - szczegóły i filmy instruktażowe na stronach producentów - np. SWIX, TOKO, HOLMENKOL, MAPLUS. 2.Np SWIX produkuje specjalną bibułę - ma ona za zadanie zebrać nadmiar smaru - nie trzeba cyklinować. Według mnie to fanaberie:cool: 3.Tak jak ktoś wcześniej pisał - smar ma się już topić, a jeszcze nie palić. Trzeba zaczynać ostrożnie - różne smary potrzebują trochę innej temperatury. Na moim starym żelazku to było w okolicach pierwszej kropki - tworzywa sztuczne. Te termostaty pewnie nie są zbyt dokładne - trzeba próbować. Pozdrawiam Mirek Edytowane 31 Styczeń 2011 przez Marucha Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
staszek2323 Napisano 31 Styczeń 2011 Zgłoszenie Share Napisano 31 Styczeń 2011 byłem na wielu szkoleniach z smarowania nart i powiem że to co pokazują na szkoleniach dużo odbiega od rzeczywistości tam pokazują jak to zrobić tak bardziej ogólnie i po łepkach , a wprawa i doświadczenie przyjdzie z czasem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Bode Napisano 31 Styczeń 2011 Zgłoszenie Share Napisano 31 Styczeń 2011 Zdecydowanie popieram Boogiego. Poza tym jako początkujący nie odczujesz specjalnie czy narta jest dobrze nasmarowana i czy krawędź jest ostra póki w ogóle na niej nie jeździsz. Fajnie, że masz zapał i złapałeś bakcyla ale zacznij od podstaw i skup się na technicznej, satysfakcjonującej jeździe na nartach. A ja mam totalnie odmienne zdanie. Nie mówię, by smarować nartę hydrocarbonem czy fluorem, ale zwykłą parafiną i przy nauce ma to ogromne znaczenie, zwłaszcza przy bardzo łagodnych górkach. Co do ostrzenie to póki co można je odpuścić...Nie wiem czemu, ale widzę w chłopaku takiego siebie sprzed 4-5 lat, kiedy też mnie to jarało niesamowicie i próbowałem znaleźć substytuty narzędzi serwisowych wszędzie! cyklina - linijka czy plexi, żelazko profesjonalnie - żelazko do odzieży, szkotka kierunkowa - jakiś mosiądz i jakis nylon. Da się wszystko Lakub, parafina, żelazko na programie bawełna i powoli sprawdzasz czy się nie dymi, jeśli tak, stopniowo mniejsza temperatura. I nie trzymaj żelazka w jednym miejscu stale bo przegrzejesz ślizg i go stopisz. Najlepiej próbuj na jakis starych deskach, których już nikt nie używa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tiara Napisano 31 Styczeń 2011 Zgłoszenie Share Napisano 31 Styczeń 2011 Witam 1.Smarami na bazie parafiny - szczegóły i filmy instruktażowe na stronach producentów - np. SWIX, TOKO, HOLMENKOL, MAPLUS. 2.Np SWIX produkuje specjalną bibułę - ma ona za zadanie zebrać nadmiar smaru - nie trzeba cyklinować. Według mnie to fanaberie:cool: 3.Tak jak ktoś wcześniej pisał - smar ma się już topić, a jeszcze nie palić. Trzeba zaczynać ostrożnie - różne smary potrzebują trochę innej temperatury. Na moim starym żelazku to było w okolicach pierwszej kropki - tworzywa sztuczne. Te termostaty pewnie nie są zbyt dokładne - trzeba próbować. Pozdrawiam Mirek Bardzo dziękuję ciekawe jest to co napisałeś o bibułkach bo w sumie co - zdaje się, że to relatywnie "kruche" w porównaniu do pergaminu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kajeran Napisano 31 Styczeń 2011 Zgłoszenie Share Napisano 31 Styczeń 2011 A ja mam totalnie odmienne zdanie. Nie mówię, by smarować nartę hydrocarbonem czy fluorem, ale zwykłą parafiną i przy nauce ma to ogromne znaczenie, zwłaszcza przy bardzo łagodnych górkach. Co do ostrzenie to póki co można je odpuścić...Nie wiem czemu, ale widzę w chłopaku takiego siebie sprzed 4-5 lat, kiedy też mnie to jarało niesamowicie i próbowałem znaleźć substytuty narzędzi serwisowych wszędzie! cyklina - linijka czy plexi, żelazko profesjonalnie - żelazko do odzieży, szkotka kierunkowa - jakiś mosiądz i jakis nylon. Da się wszystko Lakub, parafina, żelazko na programie bawełna i powoli sprawdzasz czy się nie dymi, jeśli tak, stopniowo mniejsza temperatura. I nie trzymaj żelazka w jednym miejscu stale bo przegrzejesz ślizg i go stopisz. Najlepiej próbuj na jakis starych deskach, których już nikt nie używa. Popieram to co napisał Bode. Nawet jeżeli Lakub nie potrafi jeszcze dobrze jezdzić to posmarowane deski ułatwiają przedewszystkim skręt, a więc postęp w nauce szybszy... Tak więc w miarę możliwości smarować, smarować, smarować...! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kaja45 Napisano 31 Styczeń 2011 Zgłoszenie Share Napisano 31 Styczeń 2011 Przy jeździe amatorskiej żelazko domowe TAK, na zawody NIE Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Bode Napisano 31 Styczeń 2011 Zgłoszenie Share Napisano 31 Styczeń 2011 Przy jeździe amatorskiej żelazko domowe TAK, na zawody NIE lakub ma jeszczę trochę czasu do zawodów A tak btw nie rozumiem spin ze na zawody narta musi być wymydłowana na 10 stronę. Na mokry śnieg - ok, ale na lodzie każda narta z dobrym fluorem jest szybka. Sam startowałem wiele razy bez mydła i jakoś mi to nie robiło przy wygrywaniu Na zawody typu MOZN itp mydło jest mniejwięcej tak przydatne jak kiedyś wspomniany smar do krawędzi. Na PP czy PE czy PŚ to ok, rozumiem, nawet sobie nie wyobrażam, ale tuuu? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Boogie Napisano 31 Styczeń 2011 Zgłoszenie Share Napisano 31 Styczeń 2011 Bode nie kłuć się z kolegą Kaja bo on naprawde ma takie pojęcie o tym że pała małą Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ambro Napisano 31 Styczeń 2011 Zgłoszenie Share Napisano 31 Styczeń 2011 Popieram to co napisał Bode. Nawet jeżeli Lakub nie potrafi jeszcze dobrze jezdzić to posmarowane deski ułatwiają przedewszystkim skręt, a więc postęp w nauce szybszy... Tak więc w miarę możliwości smarować, smarować, smarować...! Ja też zdecydowanie popieram zapał ale tak jak napisałeś:dobrze nasmarowane narty pomagają w jeździe a jak to zrobi początkujący z domowym żelazkiem tego jeszcze nie wiemy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
romek_l Napisano 31 Styczeń 2011 Zgłoszenie Share Napisano 31 Styczeń 2011 Żelazko będzie też przydatne do zabezpieczenia nart na lato więc zawsze jakaś korzyść się znajdzie, niezależnie od poziomu jazdy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Bode Napisano 31 Styczeń 2011 Zgłoszenie Share Napisano 31 Styczeń 2011 Bode nie kłuć się z kolegą Kaja bo on naprawde ma takie pojęcie o tym że pała małą wiem, rozumiem, szanuję. Ale śmiać mi się chce jak widzę jak przygotowują małym dzieciaczkom na mozn narty mydłem podczas kiedy one jeszcze dobrze nie ogarnęły jazdy na pełnej krawędzi. Poza tym, umówmy się. mydło to na lodzie 4 góra 5 bramek i się ściera Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kaja45 Napisano 1 Luty 2011 Zgłoszenie Share Napisano 1 Luty 2011 (edytowane) Już zakumałem stąd edycja posta Edytowane 2 Luty 2011 przez kaja45 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Boogie Napisano 2 Luty 2011 Zgłoszenie Share Napisano 2 Luty 2011 no to jak nie kumasz to zebys zakumał powiem tak twoja wiedza w tym temacie jest znacząco lepsza niz wiedza Bode dlatego napisalem zeby sie nie klucil. teraz jasne ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kaja45 Napisano 2 Luty 2011 Zgłoszenie Share Napisano 2 Luty 2011 coś ostatnio mam problemy z koncentracją 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.