MironWu Napisano 2 Luty 2011 Zgłoszenie Share Napisano 2 Luty 2011 Słuchajcie, jak jeździcie? na własną rękę, czy z biurem? czy ktoś był już i tak i tak? Chodzi mi głownie o Włochy (dolomity) i zależy mi na wygodzie i bezpieczeństwie, ale też nie chciałbym przepłacać ani dać się zrobić w balona... Mogę liczyć na jakieś porady? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Przemo_ski Napisano 2 Luty 2011 Zgłoszenie Share Napisano 2 Luty 2011 (edytowane) A moze kolega przedstawi sie... jako nowy forumowicz, a nie tak od razu.... Słuchajcie, jak jeździcie? na własną rękę, czy z biurem? czy ktoś był już i tak i tak? Chodzi mi głownie o Włochy (dolomity) i zależy mi na wygodzie i bezpieczeństwie, ale też nie chciałbym przepłacać ani dać się zrobić w balona... Mogę liczyć na jakieś porady? Odnosnie biura to polecam SNOWTREX Edytowane 2 Luty 2011 przez Przemo_ski Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
gajowy01 Napisano 2 Luty 2011 Zgłoszenie Share Napisano 2 Luty 2011 Słuchajcie, jak jeździcie? na własną rękę, czy z biurem? czy ktoś był już i tak i tak? Chodzi mi głownie o Włochy (dolomity) i zależy mi na wygodzie i bezpieczeństwie, ale też nie chciałbym przepłacać ani dać się zrobić w balona... Mogę liczyć na jakieś porady? Jeździłem i tak, i tak, i nawet organizuję wyjazdy Każdy sposób ma plusy i minusy - dość oczywiste. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ambro Napisano 2 Luty 2011 Zgłoszenie Share Napisano 2 Luty 2011 Jeździłem z biurami nie raz. Teraz wszystko organizuje sam. - samemu jest trochę taniej nawet jak wybiorę nocleg "o poziom" lepszy. - z biurem nie martwisz się o transport ale jedziesz autokarem czyli na minus (jak dla mnie) - z biurem o nic się nie martwisz bo powinni wszystko załatwić za Ciebie Jak coś mi wpadnie jeszcze do głowy to napisze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
SB Napisano 2 Luty 2011 Zgłoszenie Share Napisano 2 Luty 2011 Mieszkałem raz w Moenie w hotelu w którym był cały autokar naszych rodaków. Akcje były zajebiste:D, np: Pan rezydent w pierwszy dzień przy śniadaniu informuje ludzi że(mieli ofertę z skipassem w cenie) ok 9 uda się do miasta do kasy po skipassy i wróci ok 10 rozda skipassy i pojadą na stoki:D. Oczywiście skipass który był w cenie to taki najtańszy na 3 doliny, a jak ktoś chciał rozszerzenie to musi sobie dopłacić, no i jak to pan rezydent powiedział, to się dopiero zaczęło:eek:.... ludziska: ZA NIC DOPŁACAĆ NIE BĘDZIEMY!!!!!!!!! Była tak gazetka na holu za pomocą której pan rezydent komunikował się z wiarą. I pewnego dnia widzę na gazetce informację: Z powodu bardzo niskich temperatur wyjazd na stoki o godzinie 11:eek: No i oprócz tego standardowe doznania jakich dostarczają nam rodacy za granicą w hotelach: - notoryczne wynoszenie żywności z stołówki, pomimo że obsługa zawraca i upomina - nakładanie na talerze kopiato jadzenia i nie dojadanie tego - wnoszenie butów do pokoju generalnie wstyd i obciach:mad: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tomek1872 Napisano 2 Luty 2011 Zgłoszenie Share Napisano 2 Luty 2011 Słuchajcie, jak jeździcie? na własną rękę, czy z biurem? czy ktoś był już i tak i tak? Chodzi mi głownie o Włochy (dolomity) i zależy mi na wygodzie i bezpieczeństwie, ale też nie chciałbym przepłacać ani dać się zrobić w balona... Mogę liczyć na jakieś porady? A interesuje cię jakieś konkretne miejsce we Włoszech? Pytam bo często można znaleźć ciekaw promocje w biurach podróży. Z biur podróży tez mogę ci polecić SkiPlanet. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Slash0r Napisano 2 Luty 2011 Zgłoszenie Share Napisano 2 Luty 2011 (edytowane) - wnoszenie butów do pokoju Przepraszam, że się wbijam do tematu, mam nadzieję, że autor mnie nie znienawidzi;) W Alpach nigdy nie byłem i może pojadę tam w przyszłym roku. I chciałbym zapytać jak to wygląda z nartami i butami po powrocie ze stoku. W hotelach i pensjonatach są jakieś specjalne pomieszczenia na sprzęt, gdzie ten może wyschnąć? Proszę o pojedynczą odpowiedź i już z tematu uciekam @SB Wielkie dzięki. Edytowane 2 Luty 2011 przez Slash0r Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
SB Napisano 2 Luty 2011 Zgłoszenie Share Napisano 2 Luty 2011 Przepraszam, że się wbijam do tematu, mam nadzieję, że autor mnie nie znienawidzi;) W Alpach nigdy nie byłem i może pojadę tam w przyszłym roku. I chciałbym zapytać jak to wygląda z nartami i butami po powrocie ze stoku. W hotelach i pensjonatach są jakieś specjalne pomieszczenia na sprzęt, gdzie ten może wyschnąć? Proszę o pojedynczą odpowiedź i już z tematu uciekam Tak oczywiście są specjalne pomieszczenia na buty i narty, często zdarza się że na narty są osobne, a na buty osobne. Te na buty zawsze ogrzewane, a oprócz tego są często wyposażone w grzałki/suszarki do butów. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mihumor Napisano 2 Luty 2011 Zgłoszenie Share Napisano 2 Luty 2011 (edytowane) Mieszkałem kiedyś w takiej chacie w Gardenie gdzie narciarnia była odpicowana lepiej niż łazieneka w hotelu 4 gwiazdkowym, szafki z nierdzewki na narty i suszarki cieplutkie,żeby sobie powiesić buciki. Na Kronplatzu mieszkałem dwa razy u bauera w prawdziwej agroturystyce, też mieli szafki z suszarkami - mniej ekskluzywne, no i narciarnia była wydzielona w oborze - zapachy rolne dominowały ale buty rano suche - w sumie też wygodnie. Raz mi sie tylko trafiło bez narciarni - w Turraher Hoehe - narty przed domem się zostawiało, wszyscy tak robili. Raz tylko byłem z biurem - w Fiemme, klimaty podobne jak SB pisał z dodatkiem bezpłatnym pt "Do grającej szafy grosik wrzuć", co drugą noc można było zapoznać się z największymi przebojami Lombardu,Perfektu i Budki Suflera - wykonania co najwyżej średnie, parking przed hotelem za to nabity jak pod Makro. Od tej pory jeżdżę sam i do ofert biur nie planuję wracać. Edytowane 3 Luty 2011 przez mihumor 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
SB Napisano 2 Luty 2011 Zgłoszenie Share Napisano 2 Luty 2011 No ale tak, czy tak jak na miejscu od gospodarza się dowiadujesz że miał już Polaków, to zawsze jest konsternacja i dreszczyk co nawywijali:eek: i czy będzie się trzeba wstydzić Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mihumor Napisano 2 Luty 2011 Zgłoszenie Share Napisano 2 Luty 2011 No ale tak, czy tak jak na miejscu od gospodarza się dowiadujesz że miał już Polaków, to zawsze jest konsternacja i dreszczyk co nawywijali:eek: i czy będzie się trzeba wstydzić SB - pojutrze jadę do Kals, będę mieszkał tam gdzie w zeszłym roku mieszkałem , gadałem z gospodarzem i mówił, ze miał już Polaków- wiosną rok wcześniej, nie wiem czy miałem się wstydzić ale chyba nie - nie wyglądał na zdegustowanego. Ale wiesz - ty znasz tych Polaków bo namiar chaty miałem od Figo:D:D:D A w zeszłym roku spotkałem w tym domu też Polaków, z rzeczuy jakie nawywijali to jeden facet w ostatni dzień na noc nie wrócił z nart a do tego nie miał przy sobie komórki, jego rodzina i znajomi byli przerażeni, zaalarmowali obsłóge ratraków,żeby go szukali, wytłumaczyłem im,że pewnie zjechał do Matraii i nie zdążył wrócić na przełęcz - ech, moc wzruszeń Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
SB Napisano 2 Luty 2011 Zgłoszenie Share Napisano 2 Luty 2011 SB - pojutrze jadę do Kals, będę mieszkał tam gdzie w zeszłym roku mieszkałem , gadałem z gospodarzem i mówił, ze miał już Polaków- wiosną rok wcześniej, nie wiem czy miałem się wstydzić ale chyba nie - nie wyglądał na zdegustowanego. Ale wiesz - ty znasz tych Polaków bo namiar chaty miałem od Figo:D:D:D Nie, no spoko:), My tam nie daliśmy ciała, za to Hajdi tak:D, bułek nam zapomniała zamówić na śniadanie:D, przyszła potem z ciastem, a stary wieczorem przyszedł z nalewką Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mihumor Napisano 2 Luty 2011 Zgłoszenie Share Napisano 2 Luty 2011 Bułeczki swierze w woreczku raniutko zawsze były:). No i codziennie pierwszą gondolą do góry, zresztą byliśmy jedynymi, którzy przychodzili na pierwszą gondole. Kumpel teraz tam jest, warunki są ok ale na dole sniegu mało jest i nawet coś tam przy krzesełkach jest pozamykane:mad: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
SB Napisano 2 Luty 2011 Zgłoszenie Share Napisano 2 Luty 2011 Bułeczki swierze w woreczku raniutko zawsze były:). No i codziennie pierwszą gondolą do góry, zresztą byliśmy jedynymi, którzy przychodzili na pierwszą gondole. Kumpel teraz tam jest, warunki są ok ale na dole sniegu mało jest i nawet coś tam przy krzesełkach jest pozamykane:mad: Pewnie nie ma komunikacji na nartach pomiędzy gondolką a Figoliftem, a to bardzo nie dobrze:mad:. Co tak tam korzenie zapuszczasz? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mihumor Napisano 2 Luty 2011 Zgłoszenie Share Napisano 2 Luty 2011 Nie - komunikacja jest. Najmniejszą córkę będę w tym roku stawiał na nartach więc w Kals mam wszystko pod ręką - mam dosyć specyficzne potrzeby z uwagi na próbe połączenia życia rodzinnego z jazdą na nartach:D. Później jeszcze tydzień na Katschbergu, sieciowka w kieszeni to nieśmiało myślę o czymś w marcu (TH?) i może święta w okolicy Molltka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
SB Napisano 2 Luty 2011 Zgłoszenie Share Napisano 2 Luty 2011 Nie - komunikacja jest. Najmniejszą córkę będę w tym roku stawiał na nartach więc w Kals mam wszystko pod ręką - mam dosyć specyficzne potrzeby z uwagi na próbe połączenia życia rodzinnego z jazdą na nartach:D. Później jeszcze tydzień na Katschbergu, sieciowka w kieszeni to nieśmiało myślę o czymś w marcu (TH?) i może święta w okolicy Molltka A no tak, a ta polanka z talerzykami to się nadaje na rozruch dziecka. A ekonomicznie to fakt, faktem nic tańszego się nie znajdzie niż Top Karyntia:). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MB Napisano 3 Luty 2011 Zgłoszenie Share Napisano 3 Luty 2011 (edytowane) SB - pojutrze jadę do Kals, będę mieszkał tam gdzie w zeszłym roku mieszkałem , gadałem z gospodarzem i mówił, ze miał już Polaków- wiosną rok wcześniej, nie wiem czy miałem się wstydzić ale chyba nie - nie wyglądał na zdegustowanego. Ale wiesz - ty znasz tych Polaków bo namiar chaty miałem od Figo Lokalizacja chaty jest przednia. Gospodarz mógł być zdegustowany,bo jak nalewka się skończyła to myśmy nie przejawiali żadnej dalszej aktywności. A jemu , zdaje się włączyło ssanie. :eek: Ale do rzeczy; Dwa razy we Włoszech byłem przez biuro. Jakichś ekstremalnie zły atrakcji nie zaznałem,wszystko było na tyle na ile zapłaciłem. Nie,mniej od kilku lat organizuję sobie wyjazdy na własną rękę. I jak na razie nic przykrego mnie nie spotkało. Edytowane 3 Luty 2011 przez MB Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
januszb Napisano 3 Luty 2011 Zgłoszenie Share Napisano 3 Luty 2011 bardzo Cię proszę moderatorze jedyny - zrób 3 nowe wątki: - wnoszenie butów do hoteli - zachowanie polskich grup - jak fajne było u bałera a wracając do wyjazdów zorganizowanych to od ponad 20 sezonów organizuję prywatnie wyjazdy w Alpy zazwyczaj 2 tygodniowe i jak porównujemy ze znajomymi którzy jadą z autobusem z biurem podróży tylko na 1 tydzień to koszty są podobne Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tomek1872 Napisano 3 Luty 2011 Zgłoszenie Share Napisano 3 Luty 2011 Mieszkałem raz w Moenie w hotelu w którym był cały autokar naszych rodaków. Akcje były zajebiste:D, np: Pan rezydent w pierwszy dzień przy śniadaniu informuje ludzi że(mieli ofertę z skipassem w cenie) ok 9 uda się do miasta do kasy po skipassy i wróci ok 10 rozda skipassy i pojadą na stoki:D. Oczywiście skipass który był w cenie to taki najtańszy na 3 doliny, a jak ktoś chciał rozszerzenie to musi sobie dopłacić, no i jak to pan rezydent powiedział, to się dopiero zaczęło:eek:.... ludziska: ZA NIC DOPŁACAĆ NIE BĘDZIEMY!!!!!!!!! Była tak gazetka na holu za pomocą której pan rezydent komunikował się z wiarą. I pewnego dnia widzę na gazetce informację: Z powodu bardzo niskich temperatur wyjazd na stoki o godzinie 11:eek: No i oprócz tego standardowe doznania jakich dostarczają nam rodacy za granicą w hotelach: - notoryczne wynoszenie żywności z stołówki, pomimo że obsługa zawraca i upomina - nakładanie na talerze kopiato jadzenia i nie dojadanie tego - wnoszenie butów do pokoju generalnie wstyd i obciach:mad: To był wyjazd z jakiegoś biura podróży ? Czy trafiłeś tam przez przypadek ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
JG77 Napisano 5 Luty 2011 Zgłoszenie Share Napisano 5 Luty 2011 A ja jeszcze coś dodam byłem z biurem też w Moenie i nasi zachowywali się jak psy spuszczone ze smyczy ,non stop z alkoholem w butelce po oranżadzie ,wiecznie pijani i mało kto jeździł bo dzień na stoku zaczynali od knajpki i klina i dalej w kółko ,aż na Oberegen w ciągu dnia knajpę zamknęli tak się wydzierali.Jeszcze co do nart ,wszystkie rano do bagażnika autobusu wrzucali i potem się splątane wyszarpywało , trwało to ze 40 minut zanim się wiara pozbierała ,a to butów czyiś nie było a to ktoś się spóźnił itp.Może tak trafiłem bo grupa była spora ze 70 osób.Wolę kameralnie lub w mniejszych grupach . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
SB Napisano 5 Luty 2011 Zgłoszenie Share Napisano 5 Luty 2011 A ja jeszcze coś dodam byłem z biurem też w Moenie i nasi zachowywali się jak psy spuszczone ze smyczy ,non stop z alkoholem w butelce po oranżadzie ,wiecznie pijani i mało kto jeździł bo dzień na stoku zaczynali od knajpki i klina i dalej w kółko ,aż na Oberegen w ciągu dnia knajpę zamknęli tak się wydzierali.Jeszcze co do nart ,wszystkie rano do bagażnika autobusu wrzucali i potem się splątane wyszarpywało , trwało to ze 40 minut zanim się wiara pozbierała ,a to butów czyiś nie było a to ktoś się spóźnił itp.Może tak trafiłem bo grupa była spora ze 70 osób.Wolę kameralnie lub w mniejszych grupach . Z tego co wiem to są częste akcje jak są wyjazdy freeski, jest taniocha i jadą.... delikatnie mówiąc nie prawdziwi pasjonaci nart:rolleyes: To był wyjazd z jakiegoś biura podróży ? Czy trafiłeś tam przez przypadek ? Ja byłem tylko w Hotelu do którego przybył ku mojemu przerażeniu cały autokar naszych Rodaków. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tomi33 Napisano 5 Luty 2011 Zgłoszenie Share Napisano 5 Luty 2011 Jeśli da się dojechać samochodem w miarę szybko to BEZ BIURA. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
magelan Napisano 7 Luty 2011 Zgłoszenie Share Napisano 7 Luty 2011 (edytowane) Małe podsumowanie tygodniowego wyjazdu do Austrii - Wschodni Tyrol 2 osoby dorosłe + 2-ka juniorek 1. ubezpieczenia : moto-assistance-45zł ,narciarskie-265 zł 2. karnet SkiHit 6 dni (2+2) 581E 3.nocleg z śniadaniem (pysznym,w apartamencie z wszystkimi udogodnieniami "dwa pokoje kuchnia z zmywarką, łazienka z pralką, garaż" ok 10km od stacji narciarskiej i 2 od najbliższego wyciągu) dorosły 17E junior 13E za noc -bliżej dużo drożej 3. średnie spalanie 7,6 litra benzyny cena przejazdu tam i z powrotem + dojazdy na miejscu ok< 800 zł + winietki 110 zł minusy Rodzinka nie chce już jechać w polskie góry:eek::eek: *cena zakupu E-3,86zł Edytowane 7 Luty 2011 przez magelan 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ROSSIGNOL Napisano 7 Luty 2011 Zgłoszenie Share Napisano 7 Luty 2011 Małe podsumowanie tygodniowego wyjazdu do Austrii - Wschodni Tyrol 2 osoby dorosłe + 2-ka juniorek 1. ubezpieczenia : moto-assistance-45zł ,narciarskie-265 zł 2. karnet SkiHit 6 dni (2+2) 581E 3.nocleg z śniadaniem (pysznym,w apartamencie z wszystkimi udogodnieniami "dwa pokoje kuchnia z zmywarką, łazienka z pralką, garaż" ok 10km od stacji narciarskiej i 2 od najbliższego wyciągu) dorosły 17E junior 13E za noc -bliżej dużo drożej 3. średnie spalanie 7,6 litra benzyny cena przejazdu tam i z powrotem + dojazdy na miejscu ok< 800 zł + winietki 110 zł minusy Rodzinka nie chce już jechać w polskie góry:eek::eek: *cena zakupu E-3,86zł To ile kolega wydał za 7 dni ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
magelan Napisano 8 Luty 2011 Zgłoszenie Share Napisano 8 Luty 2011 (edytowane) 1001 E wyciągi + noclegi + dojazd jw itp+ wydatki na miejscu:D np nowe gogle scott dla żony 20 E- 30 %rabatu frytki na stoku 2,7 E wino w markecie 2E-5E:D itp Wybór w dużej mierze podyktowany ceną "Kinder-Skipass bis 18 Jahre!" http://www.hochpustertal-ski.at/de/aktuelles/ http://www.hochpustertal.info/index.php?id=199&L=1 Edytowane 8 Luty 2011 przez magelan 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.