Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

Z biurem czy bez?


MironWu

Rekomendowane odpowiedzi

Słuchajcie, jak jeździcie? na własną rękę, czy z biurem? czy ktoś był już i tak i tak? Chodzi mi głownie o Włochy (dolomity) i zależy mi na wygodzie i bezpieczeństwie, ale też nie chciałbym przepłacać ani dać się zrobić w balona... Mogę liczyć na jakieś porady?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A moze kolega przedstawi sie... jako nowy forumowicz, a nie tak od razu....

Słuchajcie, jak jeździcie? na własną rękę, czy z biurem? czy ktoś był już i tak i tak? Chodzi mi głownie o Włochy (dolomity) i zależy mi na wygodzie i bezpieczeństwie, ale też nie chciałbym przepłacać ani dać się zrobić w balona... Mogę liczyć na jakieś porady?

Odnosnie biura to polecam SNOWTREX

Edytowane przez Przemo_ski
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Słuchajcie, jak jeździcie? na własną rękę, czy z biurem? czy ktoś był już i tak i tak? Chodzi mi głownie o Włochy (dolomity) i zależy mi na wygodzie i bezpieczeństwie, ale też nie chciałbym przepłacać ani dać się zrobić w balona... Mogę liczyć na jakieś porady?

Jeździłem i tak, i tak, i nawet organizuję wyjazdy :)

Każdy sposób ma plusy i minusy - dość oczywiste.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeździłem z biurami nie raz. Teraz wszystko organizuje sam.

- samemu jest trochę taniej nawet jak wybiorę nocleg "o poziom" lepszy.

- z biurem nie martwisz się o transport ale jedziesz autokarem czyli na minus (jak dla mnie)

- z biurem o nic się nie martwisz bo powinni wszystko załatwić za Ciebie

Jak coś mi wpadnie jeszcze do głowy to napisze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mieszkałem raz w Moenie w hotelu w którym był cały autokar naszych rodaków.

Akcje były zajebiste:D, np:

Pan rezydent w pierwszy dzień przy śniadaniu informuje ludzi że(mieli ofertę z skipassem w cenie) ok 9 uda się do miasta do kasy po skipassy i wróci ok 10 rozda skipassy i pojadą na stoki:D.

Oczywiście skipass który był w cenie to taki najtańszy na 3 doliny, a jak ktoś chciał rozszerzenie to musi sobie dopłacić, no i jak to pan rezydent powiedział, to się dopiero zaczęło:eek:.... ludziska: ZA NIC DOPŁACAĆ NIE BĘDZIEMY!!!!!!!!!:D

Była tak gazetka na holu za pomocą której pan rezydent komunikował się z wiarą:D. I pewnego dnia widzę na gazetce informację: Z powodu bardzo niskich temperatur wyjazd na stoki o godzinie 11:eek:

No i oprócz tego standardowe doznania jakich dostarczają nam rodacy za granicą w hotelach:

- notoryczne wynoszenie żywności z stołówki, pomimo że obsługa zawraca i upomina

- nakładanie na talerze kopiato jadzenia i nie dojadanie tego

- wnoszenie butów do pokoju

generalnie wstyd i obciach:mad:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Słuchajcie, jak jeździcie? na własną rękę, czy z biurem? czy ktoś był już i tak i tak? Chodzi mi głownie o Włochy (dolomity) i zależy mi na wygodzie i bezpieczeństwie, ale też nie chciałbym przepłacać ani dać się zrobić w balona... Mogę liczyć na jakieś porady?

A interesuje cię jakieś konkretne miejsce we Włoszech? Pytam bo często można znaleźć ciekaw promocje w biurach podróży. Z biur podróży tez mogę ci polecić SkiPlanet.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- wnoszenie butów do pokoju

Przepraszam, że się wbijam do tematu, mam nadzieję, że autor mnie nie znienawidzi;) W Alpach nigdy nie byłem i może pojadę tam w przyszłym roku. I chciałbym zapytać jak to wygląda z nartami i butami po powrocie ze stoku. W hotelach i pensjonatach są jakieś specjalne pomieszczenia na sprzęt, gdzie ten może wyschnąć? Proszę o pojedynczą odpowiedź i już z tematu uciekam :D

@SB

Wielkie dzięki.

Edytowane przez Slash0r
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przepraszam, że się wbijam do tematu, mam nadzieję, że autor mnie nie znienawidzi;) W Alpach nigdy nie byłem i może pojadę tam w przyszłym roku. I chciałbym zapytać jak to wygląda z nartami i butami po powrocie ze stoku. W hotelach i pensjonatach są jakieś specjalne pomieszczenia na sprzęt, gdzie ten może wyschnąć? Proszę o pojedynczą odpowiedź i już z tematu uciekam :D

Tak oczywiście są specjalne pomieszczenia na buty i narty, często zdarza się że na narty są osobne, a na buty osobne. Te na buty zawsze ogrzewane, a oprócz tego są często wyposażone w grzałki/suszarki do butów.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mieszkałem kiedyś w takiej chacie w Gardenie gdzie narciarnia była odpicowana lepiej niż łazieneka w hotelu 4 gwiazdkowym, szafki z nierdzewki na narty i suszarki cieplutkie,żeby sobie powiesić buciki. Na Kronplatzu mieszkałem dwa razy u bauera w prawdziwej agroturystyce, też mieli szafki z suszarkami - mniej ekskluzywne, no i narciarnia była wydzielona w oborze - zapachy rolne dominowały ale buty rano suche - w sumie też wygodnie. Raz mi sie tylko trafiło bez narciarni - w Turraher Hoehe - narty przed domem się zostawiało, wszyscy tak robili.

Raz tylko byłem z biurem - w Fiemme, klimaty podobne jak SB pisał z dodatkiem bezpłatnym pt "Do grającej szafy grosik wrzuć", co drugą noc można było zapoznać się z największymi przebojami Lombardu,Perfektu i Budki Suflera - wykonania co najwyżej średnie, parking przed hotelem za to nabity jak pod Makro. Od tej pory jeżdżę sam i do ofert biur nie planuję wracać.

Edytowane przez mihumor
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No ale tak, czy tak jak na miejscu od gospodarza się dowiadujesz że miał już Polaków, to zawsze jest konsternacja i dreszczyk co nawywijali:eek: i czy będzie się trzeba wstydzić:rolleyes:

SB - pojutrze jadę do Kals, będę mieszkał tam gdzie w zeszłym roku mieszkałem , gadałem z gospodarzem i mówił, ze miał już Polaków- wiosną rok wcześniej, nie wiem czy miałem się wstydzić ale chyba nie - nie wyglądał na zdegustowanego. Ale wiesz - ty znasz tych Polaków bo namiar chaty miałem od Figo:D:D:D

A w zeszłym roku spotkałem w tym domu też Polaków, z rzeczuy jakie nawywijali to jeden facet w ostatni dzień na noc nie wrócił z nart a do tego nie miał przy sobie komórki, jego rodzina i znajomi byli przerażeni, zaalarmowali obsłóge ratraków,żeby go szukali, wytłumaczyłem im,że pewnie zjechał do Matraii i nie zdążył wrócić na przełęcz - ech, moc wzruszeń:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

SB - pojutrze jadę do Kals, będę mieszkał tam gdzie w zeszłym roku mieszkałem , gadałem z gospodarzem i mówił, ze miał już Polaków- wiosną rok wcześniej, nie wiem czy miałem się wstydzić ale chyba nie - nie wyglądał na zdegustowanego. Ale wiesz - ty znasz tych Polaków bo namiar chaty miałem od Figo:D:D:D

Nie, no spoko:),

My tam nie daliśmy ciała, za to Hajdi tak:D, bułek nam zapomniała zamówić na śniadanie:D, przyszła potem z ciastem, a stary wieczorem przyszedł z nalewką:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bułeczki swierze w woreczku raniutko zawsze były:). No i codziennie pierwszą gondolą do góry, zresztą byliśmy jedynymi, którzy przychodzili na pierwszą gondole. Kumpel teraz tam jest, warunki są ok ale na dole sniegu mało jest i nawet coś tam przy krzesełkach jest pozamykane:mad:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bułeczki swierze w woreczku raniutko zawsze były:). No i codziennie pierwszą gondolą do góry, zresztą byliśmy jedynymi, którzy przychodzili na pierwszą gondole. Kumpel teraz tam jest, warunki są ok ale na dole sniegu mało jest i nawet coś tam przy krzesełkach jest pozamykane:mad:

Pewnie nie ma komunikacji na nartach pomiędzy gondolką a Figoliftem, a to bardzo nie dobrze:mad:.

Co tak tam korzenie zapuszczasz?:rolleyes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie - komunikacja jest. Najmniejszą córkę będę w tym roku stawiał na nartach więc w Kals mam wszystko pod ręką - mam dosyć specyficzne potrzeby z uwagi na próbe połączenia życia rodzinnego z jazdą na nartach:D. Później jeszcze tydzień na Katschbergu, sieciowka w kieszeni to nieśmiało myślę o czymś w marcu (TH?) i może święta w okolicy Molltka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie - komunikacja jest. Najmniejszą córkę będę w tym roku stawiał na nartach więc w Kals mam wszystko pod ręką - mam dosyć specyficzne potrzeby z uwagi na próbe połączenia życia rodzinnego z jazdą na nartach:D. Później jeszcze tydzień na Katschbergu, sieciowka w kieszeni to nieśmiało myślę o czymś w marcu (TH?) i może święta w okolicy Molltka

A no tak, a ta polanka z talerzykami to się nadaje na rozruch dziecka.

A ekonomicznie to fakt, faktem nic tańszego się nie znajdzie niż Top Karyntia:).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

SB - pojutrze jadę do Kals, będę mieszkał tam gdzie w zeszłym roku mieszkałem , gadałem z gospodarzem i mówił, ze miał już Polaków- wiosną rok wcześniej, nie wiem czy miałem się wstydzić ale chyba nie - nie wyglądał na zdegustowanego. Ale wiesz - ty znasz tych Polaków bo namiar chaty miałem od Figo

Lokalizacja chaty jest przednia.:D

Gospodarz mógł być zdegustowany,bo jak nalewka się skończyła to myśmy nie przejawiali żadnej dalszej aktywności.:rolleyes:

A jemu , zdaje się włączyło ssanie. :P :eek: :D

Ale do rzeczy;

Dwa razy we Włoszech byłem przez biuro.

Jakichś ekstremalnie zły atrakcji nie zaznałem,wszystko było na tyle na ile zapłaciłem.:rolleyes:

Nie,mniej od kilku lat organizuję sobie wyjazdy na własną rękę.

I jak na razie nic przykrego mnie nie spotkało.

Edytowane przez MB
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bardzo Cię proszę moderatorze jedyny -

zrób 3 nowe wątki:

- wnoszenie butów do hoteli

- zachowanie polskich grup

- jak fajne było u bałera

a wracając do wyjazdów zorganizowanych

to od ponad 20 sezonów organizuję prywatnie wyjazdy w Alpy

zazwyczaj 2 tygodniowe i jak porównujemy ze znajomymi

którzy jadą z autobusem z biurem podróży tylko na 1 tydzień

to koszty są podobne

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mieszkałem raz w Moenie w hotelu w którym był cały autokar naszych rodaków.

Akcje były zajebiste:D, np:

Pan rezydent w pierwszy dzień przy śniadaniu informuje ludzi że(mieli ofertę z skipassem w cenie) ok 9 uda się do miasta do kasy po skipassy i wróci ok 10 rozda skipassy i pojadą na stoki:D.

Oczywiście skipass który był w cenie to taki najtańszy na 3 doliny, a jak ktoś chciał rozszerzenie to musi sobie dopłacić, no i jak to pan rezydent powiedział, to się dopiero zaczęło:eek:.... ludziska: ZA NIC DOPŁACAĆ NIE BĘDZIEMY!!!!!!!!!:D

Była tak gazetka na holu za pomocą której pan rezydent komunikował się z wiarą:D. I pewnego dnia widzę na gazetce informację: Z powodu bardzo niskich temperatur wyjazd na stoki o godzinie 11:eek:

No i oprócz tego standardowe doznania jakich dostarczają nam rodacy za granicą w hotelach:

- notoryczne wynoszenie żywności z stołówki, pomimo że obsługa zawraca i upomina

- nakładanie na talerze kopiato jadzenia i nie dojadanie tego

- wnoszenie butów do pokoju

generalnie wstyd i obciach:mad:

To był wyjazd z jakiegoś biura podróży ? Czy trafiłeś tam przez przypadek ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja jeszcze coś dodam byłem z biurem też w Moenie i nasi zachowywali się jak psy spuszczone ze smyczy ,non stop z alkoholem w butelce po oranżadzie ,wiecznie pijani i mało kto jeździł bo dzień na stoku zaczynali od knajpki i klina i dalej w kółko ,aż na Oberegen w ciągu dnia knajpę zamknęli tak się wydzierali.Jeszcze co do nart ,wszystkie rano do bagażnika autobusu wrzucali i potem się splątane wyszarpywało , trwało to ze 40 minut zanim się wiara pozbierała ,a to butów czyiś nie było a to ktoś się spóźnił itp.Może tak trafiłem bo grupa była spora ze 70 osób.Wolę kameralnie lub w mniejszych grupach .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja jeszcze coś dodam byłem z biurem też w Moenie i nasi zachowywali się jak psy spuszczone ze smyczy ,non stop z alkoholem w butelce po oranżadzie ,wiecznie pijani i mało kto jeździł bo dzień na stoku zaczynali od knajpki i klina i dalej w kółko ,aż na Oberegen w ciągu dnia knajpę zamknęli tak się wydzierali.Jeszcze co do nart ,wszystkie rano do bagażnika autobusu wrzucali i potem się splątane wyszarpywało , trwało to ze 40 minut zanim się wiara pozbierała ,a to butów czyiś nie było a to ktoś się spóźnił itp.Może tak trafiłem bo grupa była spora ze 70 osób.Wolę kameralnie lub w mniejszych grupach .

Z tego co wiem to są częste akcje jak są wyjazdy freeski, jest taniocha i jadą.... delikatnie mówiąc nie prawdziwi pasjonaci nart:rolleyes:

To był wyjazd z jakiegoś biura podróży ? Czy trafiłeś tam przez przypadek ?

Ja byłem tylko w Hotelu do którego przybył ku mojemu przerażeniu cały autokar naszych Rodaków.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Małe podsumowanie tygodniowego wyjazdu do Austrii - Wschodni Tyrol 2 osoby dorosłe + 2-ka juniorek

1. ubezpieczenia : moto-assistance-45zł ,narciarskie-265 zł

2. karnet SkiHit 6 dni (2+2) 581E

3.nocleg z śniadaniem (pysznym,w apartamencie z wszystkimi udogodnieniami "dwa pokoje kuchnia z zmywarką, łazienka z pralką, garaż" ok 10km od stacji narciarskiej i 2 od najbliższego wyciągu) dorosły 17E junior 13E za noc -bliżej dużo drożej

3. średnie spalanie 7,6 litra benzyny cena przejazdu tam i z powrotem + dojazdy na miejscu ok< 800 zł + winietki 110 zł

minusy

Rodzinka nie chce już jechać w polskie góry:eek::D:eek:

*cena zakupu E-3,86zł

Edytowane przez magelan
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Małe podsumowanie tygodniowego wyjazdu do Austrii - Wschodni Tyrol 2 osoby dorosłe + 2-ka juniorek

1. ubezpieczenia : moto-assistance-45zł ,narciarskie-265 zł

2. karnet SkiHit 6 dni (2+2) 581E

3.nocleg z śniadaniem (pysznym,w apartamencie z wszystkimi udogodnieniami "dwa pokoje kuchnia z zmywarką, łazienka z pralką, garaż" ok 10km od stacji narciarskiej i 2 od najbliższego wyciągu) dorosły 17E junior 13E za noc -bliżej dużo drożej

3. średnie spalanie 7,6 litra benzyny cena przejazdu tam i z powrotem + dojazdy na miejscu ok< 800 zł + winietki 110 zł

minusy

Rodzinka nie chce już jechać w polskie góry:eek::D:eek:

*cena zakupu E-3,86zł

To ile kolega wydał za 7 dni ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1001 E wyciągi + noclegi + dojazd jw itp+ wydatki na miejscu:D np nowe gogle scott dla żony 20 E- 30 %rabatu frytki na stoku 2,7 E wino w markecie 2E-5E:D itp

Wybór w dużej mierze podyktowany ceną "Kinder-Skipass bis 18 Jahre!" :)

http://www.hochpustertal-ski.at/de/aktuelles/

http://www.hochpustertal.info/index.php?id=199&L=1

Edytowane przez magelan
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...