Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

Dobór nart dla zaawansowanego narciarza 8/10


raq

Rekomendowane odpowiedzi

Latarniku - nie wyśmiałem Ciebie a jedynie przeprowadziłem polemikę z twoimi poglądami. One nie są złe tylko nijak mi nie przystają do zapytania o poradę. Po części kojarzy mi się to z wieloletnią chorobą narciarskich dyskusji internetowych gdzie na 99% zapytań padała odpowiedź typu - Fischer RC4 SL WC. To dobre narty ale niekoniecznie dla każdego i do wszystkiego.

Tu jest podobnie, kolega pyta, określa luźno swoje oczekiwania, umiejętności i doświadczenia i otrzymuje na tej podstawie porady, nakłada ją na bazę własnego doświadczenia i może z tego skorzystać albo nie jeśli szuka tylko poklasku dla swioich poczynionych już wyborów (często się zdarza:D). Dlaczego uważam, ze twoja rada tu trochę nie pasuje:

- buty 110-120 flex, po części napisałem,dodatkowo kupowanie takich na wyrost na wiele lat jest bezsensowne, kosztują dużo a jeśli ktoś dużo jeżdzi to po 3-4 sezonach będzie musiał je zmienić więc zanim do nich dojrzeje to je zmieni, po drugie trudno mi uwierzyć w wysokie umiejętności nabyte na zdecydowanie za krótkich nartach, najpierw należy pojeździć na dobrej długości, przyzwyczaić się, zweryfikować doświadczenia, nabrać wyczucia (zbyt twarde byty wymuszą jazdę siłową i niewiele pomogą), po okresie przejściowym jazda będzie tylko lepsza i pewniejsza niż teraz i wtedy można wybrać to co się będzie jeździć (slalomy, zawody, jazda dowolna intensywna, freeride itp) - chyba nie ma co od razu wchodzić w jazdę race - na to ma się czas i warto przed tym porządnie pojeździć i zdecydowanie mieć samoświadomość. A czy ona jest to widać w pierwszym poście przeważnie. A co do slalomki - nijak mi taka narta nie pasuje do oczekiwań z zapytania - no chyba, że źle było napisane albo nie zrozumiałem.

Bez urazy;):)

Edytowane przez mihumor
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Było mnie tu parę razy więc :)

Do Bode

Nic nie docinam do Raq'a tylko Latarnik mnie trochę "przeraził" i do niego napisałem. A pierwotna samoocena po 3 sezonach ociera się nie tylko o nadzwyczajny talent, ale bardzo dużo włożonej pracy pod odpowiednim prowadzeniem i szkoleniem. Nie jest niemozliwe, ale....... trzeba chyba mieć do tego zimę 3/4 w roku i ........ szkoda tego Soczi ;)

Do Latarnika

A przeraziłem się trochę, bo czytam o koledze, który jeździ 3 sezony rozwojowo na przykrótkiej narcie z preferencja długich skrętów, ocenia się (po korekcie) równie ambitnie jak ja siebie po 3 sezonach :rolleyes: i idziemy w SL WC w zasadzie w "ciemno".

Do Raq'a

Dużo dysonansów do wyboru narty. Preferujesz długi, skłaniasz się ku krótkiemu, a w sumie to może byś chciał trochę uniwersalnie szukając "dobrego promienia skrętu" czyli poniżej 15 ? Załóżmy, że potrafisz, albo będziesz potrafił to powiedzmy że na narcie zjedziesz w miarę dobrze w miarę wszystko - ale wybierając jedna nartę czy możesz sam się określić co chcesz jeździć najbardziej ? Wtedy można ukierunkowywać, czy w stronę sl, rc, gs, cross'a czy takiego progressora, albo inne "uniwersalizmy" itp. Mówisz o testach i to mi się wydaje być najlepszy kierunek.

Ja powiem tyle, że jeżeli nie idziesz ściśle w sl to "nie widzę" Cie poniżej 170, a jeszcze lepiej 175 cm narcie. Ale wzrok mój może się mylić :P

Możesz powiedzieć co oznacza w Twoim przypadku jazda bardzo intensywna ? Ile tego było ? Tzw dni w sezonie 20, 30, 60 ? Więcej ?

Życzę jak najlepiej, hoduj tego bakcyla, ale też go ujarzmiaj aby Cie nie porwał :)

Pozdrawiam,

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Było mnie tu parę razy więc :)

Do Bode

Nic nie docinam do Raq'a tylko Latarnik mnie trochę "przeraził" i do niego napisałem. A pierwotna samoocena po 3 sezonach ociera się nie tylko o nadzwyczajny talent, ale bardzo dużo włożonej pracy pod odpowiednim prowadzeniem i szkoleniem. Nie jest niemozliwe, ale....... trzeba chyba mieć do tego zimę 3/4 w roku i ........ szkoda tego Soczi ;)

Do Latarnika

A przeraziłem się trochę, bo czytam o koledze, który jeździ 3 sezony rozwojowo na przykrótkiej narcie z preferencja długich skrętów, ocenia się (po korekcie) równie ambitnie jak ja siebie po 3 sezonach :rolleyes: i idziemy w SL WC w zasadzie w "ciemno".

Do Raq'a

Dużo dysonansów do wyboru narty. Preferujesz długi, skłaniasz się ku krótkiemu, a w sumie to może byś chciał trochę uniwersalnie szukając "dobrego promienia skrętu" czyli poniżej 15 ? Załóżmy, że potrafisz, albo będziesz potrafił to powiedzmy że na narcie zjedziesz w miarę dobrze w miarę wszystko - ale wybierając jedna nartę czy możesz sam się określić co chcesz jeździć najbardziej ? Wtedy można ukierunkowywać, czy w stronę sl, rc, gs, cross'a czy takiego progressora, albo inne "uniwersalizmy" itp. Mówisz o testach i to mi się wydaje być najlepszy kierunek.

Ja powiem tyle, że jeżeli nie idziesz ściśle w sl to "nie widzę" Cie poniżej 170, a jeszcze lepiej 175 cm narcie. Ale wzrok mój może się mylić :P

Możesz powiedzieć co oznacza w Twoim przypadku jazda bardzo intensywna ? Ile tego było ? Tzw dni w sezonie 20, 30, 60 ? Więcej ?

Życzę jak najlepiej, hoduj tego bakcyla, ale też go ujarzmiaj aby Cie nie porwał :)

Pozdrawiam,

Wszystko ok, tylko po co ta żółć z wątroby. Niektórzy zachowują się tutaj jak typowe trolle internetowe...

Gdybym tego dysonansu nie miał, to nie pisałbym na tym zacnym forum celem zniwelowania tych rozbieżności wiedzy, wątpliwości czyt. dalej - umiejętności.

Pierwszy post o ocenie umiejętności był przesadzony, zwracam honor - to już wyjaśnione, czytaj dalej ze zrozumieniem, znajdziesz weryfikację i stosunek do tej dysputy. A ten napewno nie jest taki, że będę tu czekał jak urwany z choinki na strzały i genialne i szydercze pytania "fachowców" i innych ludzi z wąsem na przedzie i 30 letnim doświadczeniem. Szkoda, że żaden z tych panów do tej pory nie pokazał swojego wielkiego talentu na zawodniczych stokach, Panowie te Soczi to właśnie przed Wami, ja jestem leszczem, wyłącznie z ambicjami, dlatego chętnie Wam poklaszczę na mecie.

Są ludzie, którzy uczą się szybciej, są tacy którzy potrzebują na to 20 lat - i wcale nie twierdzę od samego początku, że jeżdże tak jakbym miał 20 lat stażu i innych bagaży życiowych.

Kilka osób dało fajne, fachowe porady, min. kolega latarnik i dziękuję, sporo mi to pomogło w kwestii wyboru nart do testowania, zanim podejmę decyzję o zakupie nowych najlepszych dla osobistego stylu jazdy. W dużej mierze ten wybór będzie pewnie podyktowany tutejszymi sugestiami.

Na tym pragnę podziękować za dalszy udział w tej dyspucie i przepychance. Biorę się za progres umiejętności.

Za merytoryczną część dziękuję i pozdrawiam,

raq

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Żółci z wątroby" jeszcze nie było - nie bądź spięty, jak napisał mihumor :)

Zasunąłeś kapelucha na wstępie, trochę koledzy w dowcipny sposób to wyprostowali. Dostałeś też wiele porad i jak dalej będzie miło, to dostaniesz ich więcej. Chyba, że się obrazisz...? :)

Nie zamierzam się obrażać, bo ani mnie to ziębi ani grzeje co mówi paru "specjalistów" internetowego forum, tym bardziej jeśli panowie ociekają wspomnianą żółcią:D aktywnym uczestnikiem tutejszej społeczności też nie będę, bo zimą wolę jeździć niż stukać w klawisze.

Parafrazując pewnego klasyka, niektórzy Polacy są tu agresywni być może dlatego, że nie ma słońca, a lato bywa niegorące.:D

Może w zimę będą życzliwsi :D

Mojej osobie luzu i humoru nie brakuje, mam go pod dostatkiem, dlatego peace, nie muszę się tutaj dalej z nikim szarpać.

Myślę, że ilość porad jest wystarczająca do tego aby dokonać racjonalnego wyboru, stosując też motodę empiryczną, bo jak się nie sprawdzi pewnych rozwiązań, to możemy sobie tutaj w nieskończoność pluć w monitor i stukać w klawisze.

Powodzenia wszystkim:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie zamierzam się obrażać, bo ani mnie to ziębi ani grzeje co mówi paru "specjalistów" internetowego forum, tym bardziej jeśli panowie ociekają wspomnianą żółcią:D aktywnym uczestnikiem tutejszej społeczności też nie będę, bo zimą wolę jeździć niż stukać w klawisze.

Parafrazując pewnego klasyka, niektórzy Polacy są tu agresywni być może dlatego, że nie ma słońca, a lato bywa niegorące.:D

Może w zimę będą życzliwsi :D

Mojej osobie luzu i humoru nie brakuje, mam go pod dostatkiem, dlatego peace, nie muszę się tutaj dalej z nikim szarpać.

Myślę, że ilość porad jest wystarczająca do tego aby dokonać racjonalnego wyboru, stosując też motodę empiryczną, bo jak się nie sprawdzi pewnych rozwiązań, to możemy sobie tutaj w nieskończoność pluć w monitor i stukać w klawisze.

Powodzenia wszystkim:D

jedziesz 28 X do łaźni nowej w krakowie ? :D

Edytowane przez Bode
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko ok, tylko po co ta żółć z wątroby. Niektórzy zachowują się tutaj jak typowe trolle internetowe...

Trochę chmielu wczoraj przerobiłem, ale nie czułem żadnego dyskomfortu, ani żołądkowego (zgaga) ani wątrobowego (żółć) :)

Pierwszy post o ocenie umiejętności był przesadzony, zwracam honor - to już wyjaśnione, czytaj dalej ze zrozumieniem, znajdziesz weryfikację i stosunek do tej dysputy. A ten napewno nie jest taki, że będę tu czekał jak urwany z choinki na strzały i genialne i szydercze pytania "fachowców" i innych ludzi z wąsem na przedzie i 30 letnim doświadczeniem.

Ależ ja się odnoszę do Twojej samooceny już po korekcie :) Dlatego pytałem np., nie szyderczo ale poznawczo, co to oznacza intensywnie.

Fachowcem wybitnym nie jestem, ostatni mój wąs był 20 lat temu, a doświadczenie mam 6 sezonowe. A sarkastycznie odezwałem sie do Latarnika ponieważ uznałem - być może mylnie - że poszedł za ostro i na wyrost. Ale widać, że Twoja ambicja łyka to bez problemu, łącznie z DH na SL ;) A Soczi to już były niewinne żarciki i nie o Tobie, tylko też o doradzaniu kolegów. Ale ta ambicja czasami utrudnia czytanie ;)

Szkoda, że żaden z tych panów do tej pory nie pokazał swojego wielkiego talentu na zawodniczych stokach, Panowie te Soczi to właśnie przed Wami, ja jestem leszczem, wyłącznie z ambicjami, dlatego

chętnie Wam poklaszczę na mecie.

Oj tam oj tam, wszyscy życzliwi, wrażliwości Twojej nie wzięliśmy pod uwagę :)

Kilka osób dało fajne, fachowe porady, min. kolega latarnik i dziękuję, sporo mi to pomogło w kwestii wyboru nart do testowania, zanim podejmę decyzję o zakupie nowych najlepszych dla osobistego stylu jazdy. W dużej mierze ten wybór będzie pewnie podyktowany tutejszymi sugestiami.

Na tym pragnę podziękować za dalszy udział w tej dyspucie i przepychance. Biorę się za progres umiejętności.

Czyli nie ma co już pisać i pytać, a nawet na odwrót.

A jeżeli jakąś częścią moich wypowiedzi poczułeś się urażony, sorry, nie było to intencją.

Za merytoryczną część dziękuję i pozdrawiam,

raq

Jeszcze raz najlepszych wyborów i testów i nartowania

Pozdrawiam :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Soczku - nie ma co tłumaczyć, pytający jest z natury przewrażliwiony na punkcie własnej osoby a do tego odpowiada na ironię obraźliwymi tekstami i inwektywami. Nieładnie ale tak to już bywa, że jeden się uśmiechnie i przysiądzie a inny rzuci kamieniem i grubszym słowem - takie zycie;)

Wiecie co ,nie wiem ale nic do końca nie wiadomo co do umiejętności Kolegi ,teraz są naprawdę takie warunki nieporównywalne z tym co było kiedyś ,ja jeżdżę z 30 lat z przerwami,i wcale nie uważam się za dobrego narciarza,ale nie było takich warunków ,w najlepszym wypadku byłem w Wiśle lub w Szczyrku gdy byłem w wieku szkolnym,sprzęt to drewniane narty na sprężynach,a o jakiś treningach to mowy nie było albo o wyjazdach w Alpy,nikt nie miał paszportu i była głęboka komuna ,nawet do tego Szczyrku to jechałem w swetrze przy minus 15 st.i to pociągiem z Katowic 3 godziny.Teraz jak na to patrzę to są warunki miodzio,młody człowiek może być w Alpach,do dyspozycjii są wyciągi trasy ratrakowane,sprzęt palce lizać tylko wybierać ,nawet to forum i internet też są pomocne,więc i postępy w stosunku don tego co było inne ,narty współczesne ułatwiają to,a ja ,jak miałem tak szybko zrobić postępy na drewnianych dechach prostych jak drut i długich na 2 m.Powiem tak , może nie od zera ale widziałem młodych ok. 16 lat ,którzy w przeciągu roku , może dwóch ,trenując pod okiem trenera prześcignęli mnie o lata i co znaczy że 30 lat jeżdżę - ale jak to było to opisałem .Obecnie jakość jest zupełnie inna .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Soczku - nie ma co tłumaczyć, pytający jest z natury przewrażliwiony na punkcie własnej osoby a do tego odpowiada na ironię obraźliwymi tekstami i inwektywami. Nieładnie ale tak to już bywa, że jeden się uśmiechnie i przysiądzie a inny rzuci kamieniem i grubszym słowem - takie zycie;)

W którym miejscu pytający "odpowiada na ironię obraźliwymi tekstami i inwektywami"?

Według mnie akurat raq, trzyma naprawdę niezły poziom swoich wypowiedzi i widać, że zależy mu na poradach a nie na przepychankach. I to pomimo kilku malutkich prowokacji innych dyskutantów ;)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W którym miejscu pytający "odpowiada na ironię obraźliwymi tekstami i inwektywami"?

Według mnie akurat raq, trzyma naprawdę niezły poziom swoich wypowiedzi i widać, że zależy mu na poradach a nie na przepychankach. I to pomimo kilku malutkich prowokacji innych dyskutantów ;)

No parę delikatnych się znalazło:)

Wszystko ok, tylko po co ta żółć z wątroby. Niektórzy zachowują się tutaj jak typowe trolle internetowe...

.......... bo ani mnie to ziębi ani grzeje co mówi paru "specjalistów" internetowego forum, tym bardziej jeśli panowie ociekają wspomnianą żółcią

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiecie co ,nie wiem ale nic do końca nie wiadomo co do umiejętności Kolegi ,teraz są naprawdę takie warunki nieporównywalne z tym co było kiedyś ,ja jeżdżę z 30 lat z przerwami,i wcale nie uważam się za dobrego narciarza,ale nie było takich warunków ,w najlepszym wypadku byłem w Wiśle lub w Szczyrku gdy byłem w wieku szkolnym,sprzęt to drewniane narty na sprężynach,a o jakiś treningach to mowy nie było albo o wyjazdach w Alpy,nikt nie miał paszportu i była głęboka komuna ,nawet do tego Szczyrku to jechałem w swetrze przy minus 15 st.i to pociągiem z Katowic 3 godziny.Teraz jak na to patrzę to są warunki miodzio,młody człowiek może być w Alpach,do dyspozycjii są wyciągi trasy ratrakowane,sprzęt palce lizać tylko wybierać ,nawet to forum i internet też są pomocne,więc i postępy w stosunku don tego co było inne ,narty współczesne ułatwiają to,a ja ,jak miałem tak szybko zrobić postępy na drewnianych dechach prostych jak drut i długich na 2 m.Powiem tak , może nie od zera ale widziałem młodych ok. 16 lat ,którzy w przeciągu roku , może dwóch ,trenując pod okiem trenera prześcignęli mnie o lata i co znaczy że 30 lat jeżdżę - ale jak to było to opisałem .Obecnie jakość jest zupełnie inna .

Tak, to możliwe, dlaczego nie, Bode o tym pisał już, chyba nikt tu nie pisał "Chłopie, jeździsz dopiero trzy lata no to nie umiesz jeździć wcale" - nie wiem dlaczego tak odbiera się pewne rzeczy czy kwestionowanie wpisów. Duży wpływ ma to o czym dawno już tu pisałem - beznadziejność tej skali forumowej gdzie każdy może sobie dać od 5 do 7 czy 8 i zawsze to pasuje - stąd wynika wiele nieporozumień i spięć - zupełnie niepotrzebnych nikomu. Ale to już nie moja sprawa i nie moje reguły. Ja nie wiem jak pytający jeździ i jak się ocenia, zwracam tylko uwagę, ze umiejętyności nabierał na źle dobranym sprzęcie, jak zmieni sprzęt na pasującym będzie jeździł w dosyć krótkim czasie wyraźnie lepiej - wszystko. A nieładną odpowiedź na drobne w sumie docinki zacytował Piotr więc nie ma się co powtarzać. Nieco pokory by się jednak przydało ale to przychodzi z czasem więc spoko ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, to możliwe, dlaczego nie, Bode o tym pisał już, chyba nikt tu nie pisał "Chłopie, jeździsz dopiero trzy lata no to nie umiesz jeździć wcale" - nie wiem dlaczego tak odbiera się pewne rzeczy czy kwestionowanie wpisów. Duży wpływ ma to o czym dawno już tu pisałem - beznadziejność tej skali forumowej gdzie każdy może sobie dać od 5 do 7 czy 8 i zawsze to pasuje - stąd wynika wiele nieporozumień i spięć - zupełnie niepotrzebnych nikomu. Ale to już nie moja sprawa i nie moje reguły. Ja nie wiem jak pytający jeździ i jak się ocenia, zwracam tylko uwagę, ze umiejętyności nabierał na źle dobranym sprzęcie, jak zmieni sprzęt na pasującym będzie jeździł w dosyć krótkim czasie wyraźnie lepiej - wszystko. A nieładną odpowiedź na drobne w sumie docinki zacytował Piotr więc nie ma się co powtarzać. Nieco pokory by się jednak przydało ale to przychodzi z czasem więc spoko ;)

O i to jest meritum sprawy ,nie kwestionować i powątpiewać a pomóc ,i o to chodzi.Pozdrawiam Jorguś

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A nieładną odpowiedź na drobne w sumie docinki zacytował Piotr więc nie ma się co powtarzać. Nieco pokory by się jednak przydało ale to przychodzi z czasem więc spoko ;)

Tylko po co te "drobne w sumie docinki"?? Chłopak sie o cos pyta jeżeli ktos ma nieodpartą potrzebę pomocy to może jej udzielić. Wydaje mi sie iz czasem lepiej czegos nie napisać a nie wzmacniac własne ego czyimś kosztem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko po co te "drobne w sumie docinki"?? Chłopak sie o cos pyta jeżeli ktos ma nieodpartą potrzebę pomocy to może jej udzielić. Wydaje mi sie iz czasem lepiej czegos nie napisać a nie wzmacniac własne ego czyimś kosztem.

Po nic, to forum internetowe a nie poradnia państwowa, piszą różni ludzie, czytać może każdy a i pisać też, różne wrażliwości i poczucia humoru - to chyba nie jest specjalnie trudne do zrozumienia i zaakceptowania, niemniej przekraczanie pewnych granic i ocieranie się o przesadę to nieco inna sprawa.Każdy musi oceniać sam co go razi i gdzie kto przesadza i każdy to może napisać - proste

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko po co te "drobne w sumie docinki"?? Chłopak sie o cos pyta jeżeli ktos ma nieodpartą potrzebę pomocy to może jej udzielić. Wydaje mi sie iz czasem lepiej czegos nie napisać a nie wzmacniac własne ego czyimś kosztem.

Witam

Koncept z Soczi był mój, więć odpowiem.

Nie wiem o co chodzi z tym ego i kosztami.

To był po prostu żart z odrobiną sarkazmu. Po to wstawiłem tam emotikony, aby Raq tak to odebrał. Liczyłem na żartobliwą ripostę i doprecyzowanie pewnych spraw z Jego strony.

Odebrał inaczej - przeprosiłem i wytłumaczyłem o co mi chodziło.

Myślę, że częściowo przez mój żart wątek się pięknie rozwinął i gdyby tylko Raq zechciał, dyskusja byłaby jeszcze ciekawsza.

Można wszystko traktować wszystko śmiertelnie poważnie i ważyć każde słowo żeby nikogo nie urazić. Mnie taki styl niezbyt pasuje.

Nie mam też problemu z przeproszeniem, jeżeli ktoś nie zrozumie intencji lub nie odpowiada mu moje poczucie humoru.

Wszystkich urażonych przepraszam.

Poprawy na przyszłość nie obiecuję:P

Pozdrawiam

Mirek

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po nic, to forum internetowe a nie poradnia państwowa, piszą różni ludzie, czytać może każdy a i pisać też, różne wrażliwości i poczucia humoru - to chyba nie jest specjalnie trudne do zrozumienia i zaakceptowania, niemniej przekraczanie pewnych granic i ocieranie się o przesadę to nieco inna sprawa.Każdy musi oceniać sam co go razi i gdzie kto przesadza i każdy to może napisać - proste

Pisać pisać:) Co komu ślina na język przyniesie:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


Booking.com


www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...