Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

Pytanie jaką kurtkę na narty i nie tylko.


SnowThunder

Rekomendowane odpowiedzi

Tak jak w temacie, szukam kurtki z membraną na narty i na wyprawy górskie.

Będę jeździł w alpach także szukam czegoś odpowiedniego co z jednej strony będzie ciepłe,

a z drugiej strony będzie dobrze oddychać.

Mój budżet to max 750 zł.

Zastanawiałem się nad kurtkami blizzarda oraz the north face (znalazłem fajny model w moich granicach cenowych) - atlas triclimate.

Co moglibyście mi polecić, co sami posiadacie / testowaliście co jest godne uwagi i zmieści się w moim budżecie?

Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tzn póki co zainteresowały mnie akurat blizzard i the north face. Oczywiście jestem otwarty na inne propozycje.

Bardziej chodziło o to by ktoś mógł mi polecić jakiś konkretny sprawdzony model, marka nie gra tu jakiejś mocno istotnej roli.

Dziś rozmawiałem z kumplem który pochodzi z gór i często jeździ na anrtach i polecał mi kurtki killteca.

Także, czekam na propozycję i opinie. Z góry dziękuję, za udzielenie się w temacie i pomoc w wyborze. :]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj.

Jeżeli uda Ci się za tę cenę kupic TNF z gore - bierz w ciemno. Jeżeli zaś jest to HYVENT - zastanów się. Opinie na temat "northfaceowskiej" membrany są gdzieś na forum NTG. Brat jeździ w Blizzard Professional z przed kilku sezonów (2008/2009) bodaj i sobie chwali. Kurtka na Dermizax (20000/20000), więc na membranie, z której korzysta Fischer na przykład, z tym, że za dwukrotnie mniejsze pieniądze. Wszystkie obecne modele Blizzarda mają chyba 10000/10000.

A tak wygląda ta kurtka:

http://www.okazje.info.pl/sh/sport-i-hobby/kurtka-blizzard-professional.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co rozumiesz pod hasłem "wyprawy górskie" ? Czy to jakiś skitouring czy jesienno- zimowe piesze wycieczki? Jeśli tak to zastanów się nad kurtką z podpinką. Będziesz wtedy bardziej elastyczny, a przy podchodzeniu człowiek się mocno grzeje. Osobiście jako kurtki zimowej i narciarskiej stosuje Killteca level 3 i daje radę. Na razie jednak zima łaskawa i w zupełności wystarcza mi kurtka z podpinką.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli potrzebujesz kurtki uniwersalnej to tylko i wyłącznie kurtka z podpinką, będzie na lato i z podpinką na zimę. Jak podpinka to polar, a nie jak np. w niektórych kurtkach z north face heatseeker( nie pamiętam dokładnej nazwy:tongue:) nie mówie że ten ocieplacz jest zły ale polar jest o wiele wygodniejszy i bardziej uniwersalny, można tylko w nim śmigać. Dwa lata temu tez szukałem takiej uniwersalnej kurtki na wyprawy w góry i na narty w podobnym budżecie. Skompletowanie zestawu trwało ponad 7 miesięcy bo chciałem jak najlepszy zestaw w jak najlepszej cenie.

Wybór padł na kurtkę TNF Primavera z Gore( jestem z niej mega zadowolony cena na przecenie 600zł), do tego polar TNF Genesis gramatura 300 za 200zł tez okazja.

Uważam, że nie ma sensu kupować kurtki w zestawie z polarem gdy dołączony polar to 100 jest bardzo cieniutki(kiszka), lepiej kupić osobno kurtkę i dobrać do niej polar jakiś grubszy i lepszej jakości. Tutaj trzeba uważać i kupować polar mając ze sobą kurtkę, bo np. do TNF pasuja tylko polary TNF z z systemem ZIP-IN.

Tak ogólnie to pora na zakup kurtki też nie jest najlepsza bo teraz ceny w pełni, lepiej po sezonie można wtedy znaleźć naprawdę dobre okazje.

Sklepy które polecam to: Cerro torre(często sa tam przeceny TNF), oraz 8a.pl(tam kupiłem polar cena z 360zł na 200:smile:)

pozdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem, co się porobiło z tymi kurtkami, ale już od ponad roku szukam jakiejś kurtki dla siebie i nic porządnego znaleźć nie mogę.

Od blisko 10 lat jeżdżę w kurtce Campus Downhill, z której byłem bardzo zadowolony, ale ona już jest sprana i spłowiała, więc powinienem kupić nową, ale chciałbym, żeby nowa kurtka przynajmniej nie była od starej gorsza!

Chodzę po sklepach oraz giełdach i oglądam te kurtki narciarskie, ale jakoś żadna mi nie leży. Owszem, wszystkie chwalą się oddychalnością, odpornością na jakiś tam słup wody, ale albo mają za mało kieszeni, albo nie mają od spodu fartucha przeciwśnieżnego, albo nie maja zakładki przykrywającej zamek błyskawiczny, albo nie mają suwaków do robienia dodatkowej wentylacji gdy słońce przygrzeje, albo mają podszewkę z zrobiona z materiału, z którego za komuny szyło się chałaty szkolne, a najczęściej to mają kilka spośród wymienionych wad jednocześnie.

Osobna sprawa, to kaptury.

Według mnie, kaptur w kurtce narciarskiej powinien być chowany do kołnierza lub stójki. Tymczasem prawie wszystkie obecnie sprzedawane kurtki narciarskie (nawet te droższe modele!) mają kaptury, które nie mogą być schowane!

Mam do wyboru tylko: albo odpiąć kaptur i zostawić go w domu, albo jeździć z małym spadochronem na stałe przyczepionym do kurtki!

Owszem, gdy ktoś idzie pojeździć sobie na oślej łączce, to zarówno jedno, jak i drugie rozwiązanie jest do zaakceptowania, ale jeśli ktoś jeździ w wysokich górach, to ani nie zrezygnuje z kaptura, a nie będzie chciał jeździć z kapturo-spadochronem!

W krakowskim Wind-Sporcie znalazłem kurtkę firmy Descente, która mi się spodobała, ale gdy sprawdziłem cenę, to mi ręce opadły: 4.200 zł!

Wartość używanego samochodu!

Wygląda na to, że pomimo pozornej obfitości towaru w sklepach, kolejny sezon będę musiał przejeździć w swojej starej i już spłowiałej kurtce Campusa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę, że jesteś z Krakowa zobacz http://jmpsport.com.pl/54,oferta,kurtkimeskie.htm może tu uda ci się co znaleźć ja jestem po zakupie kurtki EVO + spodni Rider. Wypowiedzieć na razie się jeszcze nie mogę bo niestety nie miałem jeszcze gdzie przetestować ale opinie w necie były pozytywne. W okresie zimowym mają też czynne w soboty

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę, że jesteś z Krakowa zobacz http://jmpsport.com.pl/54,oferta,kurtkimeskie.htm może tu uda ci się co znaleźć

Dzięki za linka!

Faktycznie, te kurtki już do czegoś się nadają, ale i tak mój Campus Downhill jest lepiej przemyślany, chociaż uszyty przy użyciu gorszych materiałów, bo ma tylko Clima-tex Performance.

Przede wszystkim, na piersiach powinny być dwie kieszenie, a nie jedna. Jak wyczytałem na konkurencyjnym portalu, do którego linku nie podam żeby mnie nie zbanowano, firma JMP wygrała przetarg na uszycie serii kurtek dla instruktorów SITN i te kurtki mają na zewnątrz po 4 kieszenie i w ogóle są znacznie bliższe temu, czego ja szukam.

Sprawa następna, to ja szukam kurtki sięgającej do pośladków i z możliwością ściągnięcia w pasie, a wszystkie kurtki jakie widzę, kończą się na biodrach, co nie bardzo mi odpowiada.

Więc w dalszym ciągu szukam :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem, co się porobiło z tymi kurtkami, ale już od ponad roku szukam jakiejś kurtki dla siebie i nic porządnego znaleźć nie mogę.

Od blisko 10 lat jeżdżę w kurtce Campus Downhill, z której byłem bardzo zadowolony, ale ona już jest sprana i spłowiała, więc powinienem kupić nową, ale chciałbym, żeby nowa kurtka przynajmniej nie była od starej gorsza!

Chodzę po sklepach oraz giełdach i oglądam te kurtki narciarskie, ale jakoś żadna mi nie leży. Owszem, wszystkie chwalą się oddychalnością, odpornością na jakiś tam słup wody, ale albo mają za mało kieszeni, albo nie mają od spodu fartucha przeciwśnieżnego, albo nie maja zakładki przykrywającej zamek błyskawiczny, albo nie mają suwaków do robienia dodatkowej wentylacji gdy słońce przygrzeje, albo mają podszewkę z zrobiona z materiału, z którego za komuny szyło się chałaty szkolne, a najczęściej to mają kilka spośród wymienionych wad jednocześnie.

Osobna sprawa, to kaptury.

Znam ten ból,sam sporo czasu spędziłem,zanim znalazłem coś sensownego za rozsądną cenę. :wink:

Nie myślałeś,żeby poszukać dzisiejszego odpowiednika swojej obecnej kurtki?Jak nie w sklepie,to może w internecie?Giełdy sobie daruj,bo tam kupisz jedynie marną podróbę!Może będzie wyglądać,ale na tym koniec...

Może nie szukaj uporczywie w sklepach narciarskich,a spróbuj w sklepach "wspinaczkowych",tj. takich ze specjalistyczną odzieżą dla Alpinistów.Często tam możesz trafić bardzo fajną kurtkę,nie koniecznie znanej firmy,o wysokich parametrach wodoodporności/oddychalności,fajnie przemyślaną,za baaaardzo atrakcyjną cenę - tak kupiłem kurtkę Żonie. :cool::

Według mnie, kaptur w kurtce narciarskiej powinien być chowany do kołnierza lub stójki. Tymczasem prawie wszystkie obecnie sprzedawane kurtki narciarskie (nawet te droższe modele!) mają kaptury, które nie mogą być schowane!

Mam do wyboru tylko: albo odpiąć kaptur i zostawić go w domu, albo jeździć z małym spadochronem na stałe przyczepionym do kurtki!

Owszem, gdy ktoś idzie pojeździć sobie na oślej łączce, to zarówno jedno, jak i drugie rozwiązanie jest do zaakceptowania, ale jeśli ktoś jeździ w wysokich górach, to ani nie zrezygnuje z kaptura, a nie będzie chciał jeździć z kapturo-spadochronem!

Zgodzę się z tobą,ale po co Ci kaptur?Odkąd kupiłem kask (zdecydowanie polecam,nie tylko ze względu na bezpieczeństwo,ale i wygodę!),nie widzę sensu mieć przy sobie kaptura!Zarówno w deszczu/śniegu,jak i podczas wichury,kask jest zdecydowanie lepszym rozwiązaniem! :rolleyes::

W krakowskim Wind-Sporcie znalazłem kurtkę firmy Descente, która mi się spodobała, ale gdy sprawdziłem cenę, to mi ręce opadły: 4.200 zł!

Wartość używanego samochodu!

Wygląda na to, że pomimo pozornej obfitości towaru w sklepach, kolejny sezon będę musiał przejeździć w swojej starej i już spłowiałej kurtce Campusa.

Poczekaj na przeceny!Pierwsza zaczyna się na początku stycznia,jakieś 30%,następna na przełomie lutego i marca - 50% i więcej!Jeśli nie musisz mieć najnowszego modelu,nie zależy Ci na "lansie",odczekaj trochę - kupisz tanio i dobrze,ale trzeba być uważnym,bo łowców okazji nie brakuję! :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie myślałeś,żeby poszukać dzisiejszego odpowiednika swojej obecnej kurtki?Jak nie w sklepie,to może w internecie?

Szukałem, ale bez efektu. Firma Campus poszła potem w produkcję taniochy, a kurtka Downhill była tylko jakimś pojedynczym ekscesem w wachlarzu produktów tej firmy i jakościowo zdecydowanie odbiegała in plus od tego, co ta firma produkowała w późniejszym okresie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szukałem, ale bez efektu. Firma Campus poszła potem w produkcję taniochy, a kurtka Downhill była tylko jakimś pojedynczym ekscesem w wachlarzu produktów tej firmy i jakościowo zdecydowanie odbiegała in plus od tego, co ta firma produkowała w późniejszym okresie.

Przejdź się po sklepach dla "wspinerów",w B-B jest ich sporo,więc w Krakowie tym bardziej pewnie jest gdzie zajrzeć. :wink: Dobrych produktów jest niewiele,chyba ze względu na cenę,ale może coś trafisz.Trudno coś radzić,bo w naszym kraju dominują "wersje oszczędnościowe" - tańsze - i niestety kiepskie.W Austrii w takim Intersporcie można oczopląsów dostać... :rolleyes:: Ceny spore,ale od jakiś 200 - 300 ojro wybór spory i warty rozważenia. :rolleyes::

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przejdź się po sklepach dla "wspinerów"

Wydaje mi się że oni mają całkiem inne preferencje niż narciarze. Ich kurtki nie mają fartuchów przeciwśnieżnych, który dla mnie jest niezbędny.

Oni nie zwracają uwagi na ilość kieszeni, bo zawsze mają ze sobą plecak, a ja plecak zostawiam przy wyciągu i wszystko co chcę zabrać, ładuję do kieszeni, których musi być dużo.

Dla nich bardzo ważna jest waga kurtki, chociaż dla mnie waga kurtki nie odgrywa większej roli w porównaniu do wagi całej reszty sprzętu.

Dla nich sprawą pierwszorzędną jest wodoodporność, a dla mnie już nie aż tak bardzo, bo przy minus 20 stopniach kurtka mi nie przemoknie, a w czasie deszczu staram się nie jeździć ;)

Itd, itd.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wydaje mi się że oni mają całkiem inne preferencje niż narciarze. Ich kurtki nie mają fartuchów przeciwśnieżnych, który dla mnie jest niezbędny.

Nie prawda!Z tego co ja sam widziałem,to większość je ma!

Oni nie zwracają uwagi na ilość kieszeni, bo zawsze mają ze sobą plecak, a ja plecak zostawiam przy wyciągu i wszystko co chcę zabrać, ładuję do kieszeni, których musi być dużo.

Z tym bywa różnie,ale dla przykładu:firma Campus robi przede wszystkim sprzęt właśnie dla "wspinaczy" i nie tylko kurtki ale też np. plecaki.Mój Szwagier jest Alpinistą,więc trochu wiem... :wink: Jednak znaleźć optimum,jak w sklepach narciarskich,łatwo nie jest. :redface: Kieszenie dla "wspinaczy" też są istotne!

Dla nich bardzo ważna jest waga kurtki, chociaż dla mnie waga kurtki nie odgrywa większej roli w porównaniu do wagi całej reszty sprzętu.

Może i tak,ale pewnie w modelach z najwyższej półki zaaa 3 - 4 klocki... Ale nie jest to pierwszorzędny parametr.

Dla nich sprawą pierwszorzędną jest wodoodporność, a dla mnie już nie aż tak bardzo, bo przy minus 20 stopniach kurtka mi nie przemoknie, a w czasie deszczu staram się nie jeździć ;)

Itd, itd.

I tu i tam masz tańsze i droższe modele. :wink: Dużo zależy od użytego materiału.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprawa następna, to ja szukam kurtki sięgającej do pośladków i z możliwością ściągnięcia w pasie,

Tym parametrem przekreślasz praktycznie wszystko. Takich kurtek praktycznie się nie produkuje. No chyba, że wersje miejskie bez pasów śnieżnych. Zainwestuj w wyższe spodnie z szelkami, a kurtkę kup standardową do pasa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Takich kurtek praktycznie się nie produkuje. No chyba, że wersje miejskie bez pasów śnieżnych.

Wiem, że takich kurtek się praktycznie nie produkuje i dlatego uważam, że obecnie sprzedawane kurtki są tak zaprojektowane, jak sobie krawcowa wyobraża, że kurtka narciarska powinna wyglądać.

A kurtka Downhill, z którą tak ciężko jest mi się rozstać, jest z tyłu specjalnie nieco przedłużona i sięga mi pośladków, a w dodatku posiada fartuch przeciwśnieżny.

Zainwestuj w wyższe spodnie z szelkami, a kurtkę kup standardową do pasa.

Mam takie spodnie, ale kurtka do pasa jest dobra dla kogoś młodego, szczupłego i zgrabnego, a nie dla starszego pana z brzuszkiem, który lubi sobie po lodowcach pojeździć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A kurtka Downhill, z którą tak ciężko jest mi się rozstać, jest z tyłu specjalnie nieco przedłużona i sięga mi pośladków, a w dodatku posiada fartuch przeciwśnieżny.

Kurtki narciarskie z reguły są do bioder, ale już trekkingowe w większości mają przedłużane tyły. Masz duże wymagania, ale o dziwo w większości spełnia je moja trekkingowa kurtka z podpinką. Myślę, że bardziej powinieneś się skupić właśnie na tym segmencie. Swego czasu wypatrzyłem bardzo przyzwoitą, nie ocieplaną kurteczkę.

http://www.pajaksport.pl/Kurtka%20Szron%20Men_id-94.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurtki narciarskie z reguły są do bioder, ale już trekkingowe w większości mają przedłużane tyły.

Nie bardzo wiem, po co w kurtce trekkingowej przedłużany tył, ale widocznie jakiś sens to ma.

Moja obecna kurtka bez wątpienia jest kurtką tylko narciarską, zaprojektowaną przez kogoś, z dużym doświadczeniem narciarskim. Tył jest dłuższy od przodu tylko o ok. 5 cm (różnicę zauważyłem dopiero po dłuższym okresie używania), ale te 5 cm bardzo się przydaje, gdy na krzesełku wyciągu wieje od tyłu zimny wiatr.

Zresztą przy tym dłuższym tyle wcale się nie upieram, to jest tylko jeden z mniej istotnych dla mnie elementów. Po prostu zauważyłem, że to jest bardzo sprytne rozwiązanie pozwalające nieco wydłużyć kurtkę, bez jednoczesnego krępowania swobody ruchów.

Masz duże wymagania

Po prostu wychodzę z założenia, że nowa kurtka nie powinna być gorsza od starej, a oglądając to co jest w sprzedaży, odnoszę wrażenie, że ich projektanci narty znają głównie z telewizji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks later...

Witam,

Chciałbym podzielić się własnymi doświadczeniami z kurtkami i odzieżą, w której jeżdżę na nartach (i nie tylko)

Tak się składa, że jestem jednocześnie i narciarzem i "wspinaczem" (chociaż na to drugie składa się wspinaczka w niewielkim stopniu, częściej trekking czy inne formy chodzenia i zdobywania gór, we wszystkich porach roku, bardzo różnych rejonach górskich i na wysokościach od kilkuset metrów do 7.000 m), tego samego zestawu ubrań używam do tych wszystkich aktywności, dodając do tego jeszcze rower oraz okazjonalnie łyżwy. Z uwagi fakt, że producenci coraz bardziej zwracają uwagę na design ubrań tych używam też do zwykłych spacerów czy chodzenia po mieście.

Z uwagi na fakt, ze ubrań używam często, intensywnie i do wielu zastosowań kupuję rzeczy dobrej jakości a przez to dość drogie. W zamian otrzymuję dobrą jakość, dobre działanie, pożądany wygląd (też ważne, chociaż każda moda przemija). Nie do pogardzenia jest także duża wytrzymałość większości moich ubrań - wiele z nich znosi kilkuletnie intensywne używanie, ocieranie, narażenie na intensywne działanie warunków atmosferycznych, pocenie, noszenie ciężkich plecaków itp. Rekordzistów używam po kilkanaście lat.

Kupując ubrania outdorowe szukam w pierwszej kolejności lepszych marek zachodnich - np millet, berghaus, marmot, north face - wychodząc z założenia, że (poza nielicznymi wpadkami) wydane pieniądze zaprocentują zadowoleniem z użytku, funkcjonalnością i komfortem a ich duża wytrzymałość może oznaczać, że dzięki wieloletniemu używaniu ostatecznie okażą się tańsze od zamienników gorszej jakości (które z uwagi na szybkie zużycie trzeba wymieniać na nowe).

Pomimo, iż jestem skłonny płacić wysoką cenę za dobrą jakość nie mieści mi się w głowie jak słyszę że ktoś kupuje sobie kurtke narciarską za 3-4 tysiącie złotych. Dla mnie takie pułapy cenowe w ogóle nie mają sensu, chyba że ktoś musi się pokazać na deptaku w kurorcie.

Bardzo dobra kurtka wierzchnia dla "wspinacza", tzw. hard shell, posiadająca membranę wodo i wiatro - odporną i oddychającą Gore-Tex Pro Shell 3 warstwową, ale bez warstwy "ogrzewającej" to wydatek powyżej 1000 PLN, topowe modele dobrych firm kosztują 1500-1700, za wyjątkiem tych najdroższych jak np. mammut czy arcteryx. Dla osoby, która poszukuje kurtki głównie na narty wystarczy z powodzeniem membrana Gore-Tex Performace Shell, można rozważać także Gore-Tez Paclite Shell (ale te kurtki z założenia mają być lekkie, więc nie wiem czy konkretne modele zbudowane są odpowiednio solidnie, mają dobre kaptury, gardy itp). Można także rozpatrywać rozmaite inne membrany, także robione przez producentów samych kurtek, które różnią się ceną i jakością - wybór jest bardzo duży i w odniesieniu do każdej z membran wymaga odpowiedniego badania i "rozkminiania" - osobiście polegam na gore-texie więc tego wątku nie rozwijam.

W ostatnim czasie bardzo dobrze mówi się o nowym materiale firmy Polartec - Neo Shell - wodoodpornym i dobrze oddychającym. Osobiście nie sprawdzałem go jeszcze.

Zupełnie osobno od kurtki kupuje się "podpinkę" - czyli warstwę ogrzewającą pod kurtkę, innymi słowy "fleece". Uważam, że nie ma sensu kupowania kurtki od razu z podpinką albo kupowania tak aby obie rzeczy koniecznie się ze sobą "spinały" suwakiem lub guzikami - lepiej kupić oddzielnie "fleece" taki jak nam najbardziej odpowiada i się nam podoba, który będzie pełnił funkcje w różnych innych aktywnościach także jako sweter, warstwa wierzchnia czy ocieplacz pod kurtkę. Do wyboru mamy obecnie różne rozwiązania i materiały - od klasycznego już polaru, przez inne nowsze patenty Polarteca (np. thermal pro) różne odpowiedniki innych firm, produkty zrobione z wełny merynosa lub ją zawierające (w Polsce głównie dostępni tacy producenci jak Devold, Icebreaker, rzadziej Smartwool) oraz odzież puchowa (swetry oraz bezrękawniki puchowe - duży wybór polskich producentów - np. Yeti, Pajak).

Temat jest o kurtkach ale dla zachowania odpowiednich cech termicznych całego ubioru należy też pamiętać o warstwie bielizny - i tu jest bardzo duży wybór producentów oraz materiałów - zarówno we wersji dla narciarzy jak i dla "wspinaczy". Osobiście od pewnego czasu bardzo sobie chwalę produkty z wełny merynosa produkowane przez Devold (nie wiem czy to najlepsza marka ale jest dosyć szeroko dostępna).

Zakładając, że od zewnątrz chroni nas zawsze kurtka "membranowa" (od wiatru, od śniegu - nawet gdy nie pada możemy się przecież wywrócić, i w extremalnych przypadkach od deszczu) odpowiednio dobieramy pozostałe warstwy aby dostosować do warunków w jakich jeździmy na nartach (inaczej w styczniu na lodowcu inaczej w końcu marca w dolomitach). W zimniejszych warunkach może okazać się konieczne dołożenie dodatkowej warstwy, lub innych elementów - np. gruby kołnierz na gardło, maska na twarz, kominiarka itp. Tak skompletowany zestaw sprawdzi się w każdych warunkach narciarskich oraz wszelkich innych outdoorowych, włączając w to wypad po bułki do piekarni.

Kilka słów jeszcze o "przedłużonych" z tyłu kurtkach dla "wspinaczy" - tego typu kurtki starają się być jak najbardziej "techniczne" - tzn. wyposażone w różne udogodnienia istotne przede wszystkim dla wspinania czy innego poruszania się po górach. Z tego względu "techniczne" kurtki często są skracane z przodu w celu zapewnienia swobody ruchów przy wspinaniu i chodzeniu. Stąd wrażenie że z tyłu są przedłużone, chociaż niektóre modele może rzeczywiście zapewniają dodatkową ochronę dla pośladków i nerek. Inne cechy "techniczności" to wysoka garda chroniąca szyję, i dolną częśc twarzy, odpowiedni kaptur z patkami chroniącymi twarz, rozpinane wywietrzniki pod pachami dla wentylacji w cieplejsze dni, odpowiedni krój zapewniający odpowiednie ułożenie rękawów przy ruchach rąk, strechowe wstawki w tym samym celu, wzmiacniane panele ze względu na obciążenie plecakiem i wiele innych. Oczywiście każda taka "cecha" zastosowana w kurtce podnosi jej cenę. Wbrew temu co ktoś napisał w tym wątku, zdecydowana większość kurtek dla "wspinaczy" ma 3 lub 4 kieszenie, niektóre więcej. Nie wszystko jest sens nosić w plecaku.

To czy autorowi wątka zalezy na którejś z tych technicznych cech zależy od jego osobistych upodobań oraz skłonności do zapłacenia za nią wyższej ceny. Podobnie rzecz się ma z doborem membrany oraz marki. Należy jeszcze raz podkreślić, że wymagania dla kurtki (hardshell) przy zastosowaniach narciarskich są o wiele mniejsze niż dla wspinania. Można zatem spokojnie zejść ze wskazanych wyżej cen "ponad 1000 PLN" za 3 warstwowy Gore-Tex Pro shell topowej firmy na jakiś tańszy odpowiednik - pod warunkiem że przebadamy właściwości konkretnej membrany i będzie odpowiadał nam krój oraz inne właściwości samej kurtki. Jedno zastrzeżenie - zazwyczaj nawet niższe modele dobrych marek są wytrzymałe i zachowują żywotność (wieść niesie, że oprócz tanich modeli north face). Uważam, że polując na obniżki i wyprzedaże realne jest kupno kurtki dobrej marki z przyzwoitą membraną i innymi cechami w budżecie 750 PLN

Mam nadzieję, że cokolwiek pomogłem (chyba że nie ;) )

Pozdrawiam

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks later...

Marmot Palisades GTX

Marmot Palisades GTX, bardzo sensowna kurtka i na wycieczki górskie i na narty. Posiada pas śnieżny, gore, ma bardzo dobry kaptur, który choćby szalał huragan z głowy Ci nie spadnie. Cena od 799, chyba wysupłasz te parę złotych więcej, naprawdę warto. Zresztą poczytaj sam: http://www.na-szlaku.pl/pl/kurtki/224-kurtka-marmot-palisades-gtx.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 9 months later...

Do mojej kolekcji rozwiązań z serii "co jeszcze można spieprzyć w kurtce narciarskiej" doszło kolejne: kieszonka na skipass, z której nie da się korzystać.

Moje wnuki dzisiaj wyszły na narty w nowych (takich samych) kurtkach narciarskich. Okazało się, że kieszonka na skipass jest umiejscowiona prawie po wewnętrznej stronie przedramienia i nie ma żadnej możliwości przyłożenia jej do zbliżeniowego czytnika skipassów.

Więc przy kupnie nowej kurtki warto zwrócić uwagę nie tylko na to, czy jest kieszonka na skipass, ale także na to, gdzie ona jest umiejscowiona.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks later...
Widzę, że jesteś z Krakowa zobacz http://jmpsport.com.pl/54,oferta,kurtkimeskie.htm może tu uda ci się co znaleźć ja jestem po zakupie kurtki EVO + spodni Rider.

Zgodnie z radą, zainteresowałem się tą ofertą. Najciekawsza z całej kolekcji - również moim zdaniem - była kurtka EVO-Dermizax, której produkcję niestety już zakończono.

Pojechałem do Szaflar do firmy JMP-Sport, gdzie zgodzili się wykonać dla mnie właśnie kurtę EVO-Dermozax, ale z kilkoma dodatkowymi kieszeniami, w tym druga zewnętrzna kieszeń na piersiach, na której mi najbardziej zależało.

Właśnie miałem okazję tę kurtkę przetestować i jestem z niej bardzo zadowolony. Spełnia zdecydowaną większość moich oczekiwań, chociaż wydawało mi się, że już takiej kurtki nie znajdę.

Jeśli ktoś ma podobnie jak ja, ściśle sprecyzowane wymagania odnośnie kurtki narciarskiej, to polecam wizytę w firmie w okresie letnim; wtedy mają duże luzy na produkcji i są w stanie uszyć coś odbiegającego od seryjnej produkcji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...