Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

Majówka - Pitztal i Stubai 26.04.2013 - 2.05.2013


Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie

Szukamy dwóch osób zainteresowanych wyjazdem na 2 lodowce.Możemy zabrać pasażerów na trasie Kraków-Katowice-Cieszyn(lub w pobliżu).Wyjazd w piątek 26.04.2013r. i po nocnej podróży od rana w sobotę jazda po sztruksiku na Stubaiu.

Po nartach przejazd na kwatery w dolinie Pitztal. Jazda na Pitztalu przez kolejne 4 dni(28.04-1.05).Powrót po śniadaniu 2.05.2013r. Koszty noclegów przewidujemy max 20E/osobe/dobę .Koszt karnetów to 145 euro za 5 dni.Koszty transportu około 350 zł od osoby w zależności od kosztów zakupu paliwa i opłat.Wyżywienie do uzgodnienia(wspólne zakupy lub każdy sobie)

Pozdrawiam:laughing:

P.S. 12.04.13 Ponieważ nie mamy jeszcze chętnych 100%- wych uczestników, a jesteśmy w miarę elastyczni jeśli chodzi o miejsce ( termin bez zmian) możemy zmienić plany i jechać np na całe 5 dni na Stubai.

17.04.13 Ostatecznie jedziemy na sam Stubai, mamy jeszcze jedno wolne miejsce, a ponieważ dołączył do nas narciarz z Wrocławia i będzie dosiadał sie do nas w Katowicach, jest mozliwość zabrania się z nim autem z Wrocławia

Edytowane przez devilla
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wyjazd w piątek 26.04.2013r. i po nocnej podróży od rana w sobotę jazda po sztruksiku na Stubaiu. ...Powrót po śniadaniu 2.05.2013r.

To trochę na odwrót, bo jeśli już bym planował wyjazd na 5 nocy i 5 dni na nartach, to raczej w tym wypadku wyjechał bym w piątek 26.04 wczesnym rankiem z PL, dotarł na miejsce po południu, wyspał się całą noc do soboty, a w sobotę rano wypoczęty ruszył na narty, a ostatniego dnia czyli 02.05 nie w stronę domu tylko na narty, a do domu prosto z pod stoku o 16. Wiem z własnego doświadczenia że jazda w nocy i na stok to jest jednak męczące i ten pierwszy dzień to tak naprawdę nie ma "pary" na prawdziwą jazdę, to takie ślizganie się. Natomiast powrót po nartach pomimo spędzonego dnia aktywnie nie nastręcza jakiegoś problemu, jedzie się spokojne nie denerwuje się że się spóźnię, bo to w zasadzie bez znaczenia czy dojedzie się do domu na 1 czy 2 w nocy, a nawet jak trzeba do pracy wstać rano to i tak się zdąży przespać tyle żeby można było w miarę normalnie funkcjonować. A w waszym przypadku to już w ogóle nie ma o czym dyskutować bo 3 mama to dzień wolny od pracy. Znaczy jest o czy dyskutować, po co do domu w takim razie wracać?:stupid:

Koszty transportu około 350 zł od osoby w zależności od kosztów zakupu paliwa i opłat.

Myślisz że paliwo za miesiąc będzie po 10 zł?:eek:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie ,przychylam się w 100% do opinii SB ,po całym dniu i nocy w podróży dzień na nartach mnie nie cieszy ,obrazy tylko mi się przesuwają a i o wypadek łatwiej ,wolę się przespać i w pełni sił cieszyć się pobytem a na powrót może być po szusowaniu i tak jadę do domu i na pewno jest to mniej istotne kiedy się organizm zregeneruje.Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To trochę na odwrót, bo jeśli już bym planował wyjazd na 5 nocy i 5 dni na nartach, to raczej w tym wypadku wyjechał bym w piątek 26.04 wczesnym rankiem z PL, dotarł na miejsce po południu, wyspał się całą noc do soboty, a w sobotę rano wypoczęty ruszył na narty, a ostatniego dnia czyli 02.05 nie w stronę domu tylko na narty, a do domu prosto z pod stoku o 16. Wiem z własnego doświadczenia że jazda w nocy i na stok to jest jednak męczące i ten pierwszy dzień to tak naprawdę nie ma "pary" na prawdziwą jazdę, to takie ślizganie się. Natomiast powrót po nartach pomimo spędzonego dnia aktywnie nie nastręcza jakiegoś problemu, jedzie się spokojne nie denerwuje się że się spóźnię, bo to w zasadzie bez znaczenia czy dojedzie się do domu na 1 czy 2 w nocy, a nawet jak trzeba do pracy wstać rano to i tak się zdąży przespać tyle żeby można było w miarę normalnie funkcjonować. A w waszym przypadku to już w ogóle nie ma o czym dyskutować bo 3 mama to dzień wolny od pracy. Znaczy jest o czy dyskutować, po co do domu w takim razie wracać?:stupid:

Myślisz że paliwo za miesiąc będzie po 10 zł?:eek:

Dzieki za dobre rady:biggrin:

W zeszłym roku jadąc na majówke też bralismy ta opcje pod uwagę, jednak zdecydowalismy ze jedziemy własnie takim systemem i on się doskonale sprawdził. Po pierwsze jedzie się do zawsze bardziej nakreconym na jazde, poza tym wolelismy nawet kosztem bardziej "zmeczonego" pierwszego dnia zeby z powrotem wiózł nas przez 1200 km wypoczety i wyspany kierowca, a nie taki po całym dniu jazdy na nartach. Co do tego zmęczenia w pierwszym dniu to jakoś nikt nie narzekał, ale wiadomo ile ludzi tyle opinii :laughing:

Jakbysmy mieli wolne 3 maja to w ogóle zostalibysmy do niedzieli :rolleyes::

co do kosztów to przewiduje ze paliwo bedzie w takiej samej cenie jak jest obecnie , w zeszłym roku na odrobinę blizszy lodowiec kosztowało nas to po 325 zł, nie wiem jak wyliczyłes to 10 zł:eek:

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czeka mnie to samo. Jutro w nocy wyjazd na Stubai, a w czwartek rano jak tylko dojedziemy zweryfikujemy sily i wybierzemy cos dla slabeuszy :wink: Stubai i Pitztal zostawiamy na dni cale i po przespanych nocach :cool::

Ja będę na Stubai od poniedziałku, będziesz jeszcze wtedy ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

co do kosztów to przewiduje ze paliwo bedzie w takiej samej cenie jak jest obecnie , w zeszłym roku na odrobinę blizszy lodowiec kosztowało nas to po 325 zł, nie wiem jak wyliczyłes to 10 zł:eek:

Pozdrawiam

Ja liczę koszty według mojej lokalizacji i spalania mojego samochodu.

Na Stubaia mam niecałe 850 km, tak więc w 2 strony potrzebuję na paliwo wydać 630 zł i na winietki 85 zł razem 715 zł.

Gdyby chcieć jechać na Pitztala to muszę dołożyć 100 km, więc w obie strony 200, czyli koszt wzrasta o 74 zł

Nie wiedzieć dlaczego Ci z Krakowa wychodzi 1200 km, jak ja jestem do Krakowa 70 i wychodzi mi 250/350(odpowiednio Stubai Pitztal) mniej:confused::

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja liczę koszty według mojej lokalizacji i spalania mojego samochodu.

Na Stubaia mam niecałe 850 km, tak więc w 2 strony potrzebuję na paliwo wydać 630 zł i na winietki 85 zł razem 715 zł.

Gdyby chcieć jechać na Pitztala to muszę dołożyć 100 km, więc w obie strony 200, czyli koszt wzrasta o 74 zł

Nie wiedzieć dlaczego Ci z Krakowa wychodzi 1200 km, jak ja jestem do Krakowa 70 i wychodzi mi 250/350(odpowiednio Stubai Pitztal) mniej:confused::

Dobrze drogi Wujku Dobra Rado, usiadłam i policzyłam to bardzo dokładnie

Trasa Kraków - Stubai - Pitztal - Kraków. ( Wg viamichelin Kraków-Stubai 977 + Stubai - S.Leonard - 119 km + S.Leonard - Kraków 1020 ) = 2116 km

I faktycznie sama droga Pitztal - Kraków to równo 1020 km nie 1200

Zakładajac ze moze trzeba będzie kogoś odebrac i podwieźć w drodze powrotnej np odbijając z trasy parenaście czy wiecej kilometrów, a na miejscu przejedziemy ok 120 km na dojazdy z kwater pod sam lodowiec licze ze na pewno zrobimy w sumie 2300 km

Spalanie 8l/100 czyli 184 litry paliwa. ( Nie wiem jaka bedzie cena ale zakładajac ze w austrii ok 1,5 E licze paliwo ogólnie szacunkowo 6 zł/litr) 184*6 = 1104,00 plus winiety: Czechy - 49 zł, Austria 35 zł A-4 36 zł + wjazd Stubaital 17 zł = 137 zł razem ok 1241 zł / 4 = 310 zł/osobe.

Podaje na okrągło 350 zł poniewaz chyba lepiej jak ktos jest przygotowany na kwotę 350 a koszt koncowy wyjdzie troszke niższy?

Ale jesli podejmiesz się i zawieziesz nas tam i przywieziesz za 789 zł / 4 osoby Twoim autem to my bardzo chętnie:biggrin:

Jesli będziesz miał jeszcze jakies wątpliwości co do wyjazdu którym nie jesteś chyba zainteresowany ( np dlaczego cena karnetów jest nizsza niz w cenniku oficjalnym) to niestety bedziesz musiał z nimi żyć....

Pozdrawiam serdecznie :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma co się irytować, jazda samochodem to nie tylko koszt paliwa i opłat autostradowych! W przypadku gdyby uwzglednić : koszt amortyzacji auta, koszty ubezpieczeń, przeglądów, koszt zuzytych opon, oleju czy choćby płynu do spryskiwacza- wychodzą fajne wyniki. A jakby jeszcze doszła jakaś naprawa? ( W moim przypadku to lepiej wziąć taxi niz posiadać auta!!!! ):smile:

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma co się irytować, jazda samochodem to nie tylko koszt paliwa i opłat autostradowych! W przypadku gdyby uwzglednić : koszt amortyzacji auta, koszty ubezpieczeń, przeglądów, koszt zuzytych opon, oleju czy choćby płynu do spryskiwacza- wychodzą fajne wyniki. A jakby jeszcze doszła jakaś naprawa? ( W moim przypadku to lepiej wziąć taxi niz posiadać auta!!!! ):smile:

Masz w zupełności rację, ale nie przyszłoby mi do głowy liczyć komuś za zuzycie oleju czy opon:eek:

i nie krakać mi tu proszę, samochód jest jeszcze na gwarancji wiec zakładam że się raczej nie zepsuje !!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale jesli podejmiesz się i zawieziesz nas tam i przywieziesz za 789 zł / 4 osoby Twoim autem to my bardzo chętnie:biggrin:

No niestety nie zawiozę Cię to Tyrolu ani za 798 zł ani za 1500 zł, z tej prostej przyczyny że Cię po prostu nie znam, zalogowałaś się tu po to żeby kogoś złapać do zredukowania kosztów.Piszę że zalogowałaś się, bo tak przypuszczam że jesteś płci żeńskiej, tak wnioskuję bo piszesz w osobie żeńskiej, natomiast z profilu nie można się dowiedzieć o Tobie NIC!

Ani jak masz na imię, w jakim przedziale wiekowym jesteś, jak jeździsz na nartach, tylko można się dowiedzieć że jesteś z Krakowa, a to jak dla mnie stanowczo za mało informacji żeby się z tak zupełnie obcą i anonimową osobą zabrać na narty, lub taką osobę zabrać do swojego samochodu i zdać się na dolę i niedolę czasu który ma być dla mnie odskocznią od szarej rzeczywistości i spełnianiem pasji. Może się np. okazać że nie potrafisz jeździć na nartach, albo z górki tyle że się zsuwasz, a ja lubię szybko:rolleyes::. Może się okazać że rano lubisz pospać, a ja od 6-6:30 jestem na nogach, bo 8:20 chcę być pod kolejką, jak startuje od 8:30.

A przede wszystkim nie zdecydował bym się na wyjazd na narty z osobami których nie znam w realu, no może z małymi wyjątkami o czym później, również sam bym się nie odważył umawiać na zasadzie krzyknięcia w sieci "hej jadę na narty mam 2 wolne miejsca", jak już z kimś jadę to chcę go znać, wiemy że się lubimy i nadajemy na tych samych falach i wcale nie musi to być jakaś zażyła znajomość, tak np. pojechaliśmy na zaproszenie JC razem z Bończą na WST2011, zanim tam pojechaliśmy to spotkaliśmy się z 2 może 3 razy gdzieś tam na Podhalu na nartach, ale przynajmniej ja miałem pogląd że Bończa to normalny facet i że np. w jednym pokoju hotelowym mogę być spokojny i w sumie nie pomyliłem się:tongue:. Znam wiele osób z forum i z jednymi pojechał bym w ciemno na narty a z innymi nie(np. z Johnnym nie, bo ja go pomiędzy kujokami szukał na koniec dnia nie będę:stupid:, albo z Figo, bo chrapie że aż szyby drżą:applause:), jest też grupa stałych bywalców którzy tu są od lat i choć ich nigdy nie spotkałem to jestem przekonany że byli by super partnerami zarówno na narty jak i do spędzania towarzysko czasu po nartach, np Marczello.

I nawet jeśli się zdarzy że nie mam z kim jechać to po prostu siadam w samochód i jadę sam, trudno ponoszę całe koszta paliwa, ale jestem niezależny wolny, a wracam wypoczęty i spełniony:rolleyes::

Jesli będziesz miał jeszcze jakies wątpliwości co do wyjazdu którym nie jesteś chyba zainteresowany...

Nie jestem, a dlaczego to piszę wyżej, ale dzięki temu że udzielam się w temacie masz go na TOP i masz większą szansę znalezienia chętnych, możesz czuć się wyróżniona i mam nadzieję że to docenisz:wink:

Edytowane przez SB
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlaczego kolego SB tak się zbulwersowałeś gdy podważono twoje bezsensowne wyliczenia. I zamiast przyznać się do nieścisłości, wytoczyłeś argumenty o płci, umiejętnościach narciarskich, zaufaniu (a raczej jego braku) do ludzi itp????????

Więcej spokoju i optymizmu.:smile:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlaczego kolego SB tak się zbulwersowałeś gdy podważono twoje bezsensowne wyliczenia. I zamiast przyznać się do nieścisłości, wytoczyłeś argumenty o płci, umiejętnościach narciarskich, zaufaniu (a raczej jego braku) do ludzi itp????????

Więcej spokoju i optymizmu.:smile:

A ja Tobie zalecam większe skupienie przy czytaniu i czytanie ze zrozumieniem tego co napisałem!

Ale skoro nie zrozumiałeś z czego wzięły się moje wyliczenia to już śpieszę Ci wyjaśnić że liczyłem jazdę z mojej lokalizacji i jadąc moim samochodem, o tym piszę w poście #8. Czytaj dokładnie i powoli, a jak nie rozumiesz to jeszcze raz:wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kończąc tą wymianę myśli i opinii informuje że temat tego wątku, czyli poszukiwanie towarzyszy do wspólnego wyjazdu nadal jest aktualny, i muszę dodać że ta cena apartamentu (70E / os / 5 dni )obowiązuje do 7 kwietnia, ( musimy za niego zapłacić, a jeśli nie bedziemy miec pewnego składu 4-osobowego to raczej go odmówimy:frown:: )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...