Alta Badia i Kronplatz 23-30.01.2013

[mifilim]

Tpodjazd pod nasze mieszkanie to już jest zupełnie ekstremalny.Postanowiłem zaryzykować i zaatakować wpierw bez łańcuchów, szło autko nawet ładnie ale jak zaczęło się robić stromo to ESP tak ingerowało że mi na 2 zmuliło silnik tak że musiałem przeładować na 1, za moment na jedynce to samo, a kontem oka widzę że jest wyłącznik od ESP(nie wiedziałem że jest:tongue:) no i jak go wyłączyłem to mi dopiero zaczęło jechać pod górkę. Jednak zabrakło 150 m stanąłem i koniec, trzeba było zakładać łańcuchy.

lajcik :biggrin:mi się udało być troszkę wyżej :stupid:to było też dość ekstremalne :cheerful:[ATTACH=CONFIG]13301[/ATTACH]

[Chris_M]

W południe trasy wyglądały tak:

[ATTACH=CONFIG]13298[/ATTACH][ATTACH=CONFIG]13300[/ATTACH]

Prawie jak na Słowacji

[MB]

ChrisM dobrze prawi. :laughing:

...albo,takie nasze rodzime waruneczki :wink: :tongue:

[asiek]

Dzisiaj nic nowego dalej tłukliśmy Kronplatz:smile:.

...

Faktycznie, straszna nuda :stupid:

[Dumpling Zębowa Wróżka]

A ja czasami właśnie mam ochotę na muldki - tak sobie dorżnąć nóżki na koniec dnia skacząc między górkami

[Bacus]

A ja czasami właśnie mam ochotę na muldki - tak sobie dorżnąć nóżki na koniec dnia skacząc między górkami

Większość naszych rodzimych stoków posiada obecnie takie (albo i większe) muldki wieczorami, więc na pewno znajdziesz coś dla siebie :biggrin:

[asiek]

Większość naszych rodzimych stoków posiada obecnie takie (albo i większe) muldki wieczorami, więc na pewno znajdziesz coś dla siebie :biggrin:

Rzekłabym nawet, że teraz to prawdziwy urodzaj i nawet od godzin popołudniowych :wink:

[Bacus]

Rzekłabym nawet, że teraz to prawdziwy urodzaj i nawet od godzin popołudniowych :wink:

Tylko patrzeć jak zaczną pobierać dodatkowe opłaty, za możliwość jazdy po takich 'wyjątkowych' stokach :stupid:

[Dumpling Zębowa Wróżka]

Czad - tylko po pierwsze nie wybieram się na polskie stoki, a po drugie napisałam "czasami" a nie "codziennie" :biggrin:

[dembus]

Je też czasami lubie muldy, jest to moment by odpiąć SL czy GS i pojeździć na szerszych nartkach. Po bokach trasy tworzy się w takich przypadkach sporo kopnego śniegu po którym można fajnie pośmigać.

A moja Julka (córka,8 lat) wręcz uważa, że muldy są świetne ! Bez nich wieje nudą :biggrin:

[MB]

Dostałem takie zdjęcie z Alta Badia. I nie wiem jak go skomentować.

[MB]

Dostałem takie zdjęcie z Alta Badia.

i nie wiem jak go skomentować :stupid:

czy musi mnie aż tak naśladować :

sam posiadam podobny portrecik w mojej kolekcji a umieszczone jest w galerii forum

Edytowane 29 Styczeń 2014 przez MB

[MAIKEL 1977]

Dostałem takie zdjęcie z Alta Badia.

Ponoć kadra Ukraińskich bokserów przebywa tam na wakacjach :biggrin: , humor SB im nie przypasił i wyszło tak :shocked:

[asiek]

ups, jakieś bliskie spotkanie trzeciego stopnia ...

Ale jak tylko to, to pół biedy, do wesela się zagoi ;-)

A mój bark dalej boli...

Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk

[MB]

ups, jakieś bliskie spotkanie trzeciego stopnia ...

Ale jak tylko to, to pół biedy, do wesela się zagoi ;-)

A mój bark dalej boli...

Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk

Pierwszy raz słyszałem żeby SB pozytywnie wyraził o Snowborderach :

Siedzieli centralnie na górce usypanej ze śniegu pod lancą.SB chciał wyjechać na tę górkę aby móc nabrać prędkości.

Dzięki temu że siedzieli na środku górki snowbordziści mógł najechać tylko na kraj,i najechał...

... a za tą górką druga

... a między nimi utworzył się lej,transzeja czy jak to nazwać

SB niestety nie ma skrzydeł

a jak Go wyrwało z nart, to powstał taki właśnie fresk na Jego facjacie :tongue:

morda nie szklanka-nie pęknie

[johnny_narciarz]

eeee....

Jak dla mnie chłyt marketingowy, to ta trasa pod którą spektakularnie wycieli hektary lasu, trasa ma status czerwonej, nie słusznie moim zdaniem, a już nie wspomnę o odcinkach zupełnie po płaskim, gdzie trzeba się odpychać, albo uparcie szukać prędkości, no ale pewnie do statystyk brakowało im czerwonej trasy.

Te wypłaszczenia faktycznie irytujące,ale całość mi się podoba.I tu też pewien wyjątek,bo ja lubię czarne trasy,a ta,choć łatwa,mi się podoba.

Generalnie jak patrzę na zdjęcia to ruszyły wspomnienia... nie ukrywam,że chętnie choć na weekend bym tam zawitał. :angel:

Dzięki i proszę o więcej!

Co do wspomnianej wcześniej Arraby,to ja to miejsce pamiętam ze sporych kolejek do gondoli i dalej z ciasnoty wewnątrz wagonika jak w kolejce na Żarze w ferie... :tongue: Ale może teraz jest inaczej?

[Chris_M]

Jak chodzi o trasę Ried, to jej głównym celem było umożliwienie dostępu do Kronplatzu od strony linii kolejowej.

Parkingi samochodowe dookoła Kronplatzu były już zatłoczone i jedyna metoda dostarczenia tam większej ilości narciarzy, to było wykorzystanie kolei.

Wymyślili to bardzo sprytnie, bo do gondolki na Kronplatz wsiada się wprost na stacji kolejowej, tak jak to pokazano na tym filmie:

Dzięki temu doskonale skomunikowali z Kronplatzem wszystkie miejscowości leżące wzdłuż linii kolejowej. Janek57 byłby zachwycony :wink:

[dembus]

Pierwszy raz słyszałem żeby SB pozytywnie wyraził o Snowborderach :

Siedzieli centralnie na górce usypanej ze śniegu pod lancą.SB chciał wyjechać na tę górkę aby móc nabrać prędkości.

Dzięki temu że siedzieli na środku górki snowbordziści mógł najechać tylko na kraj,i najechał...

... a za tą górką druga

... a między nimi utworzył się lej,transzeja czy jak to nazwać

SB niestety nie ma skrzydeł

a jak Go wyrwało z nart, to powstał taki właśnie fresk na Jego facjacie :tongue:

morda nie szklanka-nie pęknie

Ufff, dobrze, że to niewielkie obrażenia, bo już się bałem o zamówione nalepki :wink: :stupid:

[SB]

Dzięki temu że siedzieli na środku górki snowbordziści mógł najechać tylko na kraj,i najechał...

No to raczej nie było na kraj, a najwyżej jak się tylko dało...No w każdym razie gdyby nie kask i gogle, to raczej z nosa by nic nie zostało:eek:, mam coś nie coś naciągnięty kręgosłup i trochę płuca obite, teraz miałem ciekawe doświadczenia, jak sobie kichnąłem:eek::biggrin:.Najbardziej się śmiałem sam z siebie, bo po zdarzeniu pierwsze co zrobiłem to zerwałem się do pozycji klęczącej podpartej na rękach, a to po to bo byłem pewien że poleci mi farba z nosa, no i żeby sobie nowej kurteczki nie pokapał:tongue:. ...oj tam nie pierwszy i nie ostatni raz, z przed 3 dni mam taką pamiątkę:

A zdarzenie jest nagrane:applause:No więc tak pomimo drastycznych zdjęć powyżej można powiedzieć że dobrnęliśmy do końca, dzisiaj ostatni dzień był.Dzisiejszy dzień spędziliśmy również na Kronplatzu, była piękna pogoda z sporym mrozem, u góry -9, u dołu -4, tak że trasy trzymały perfekt do zamknięcia wyciągów. Ludzi było normalnie, nigdzie w żadnej kolejce nie stałem.

Na koniec postanowiłem się skatować SLką i to był bardzo dobry wybór, choć pewnie jak bym miał długą nartę to udało by mi się podczas lotu dalej zalecieć, no ale czy udało by się miękko wylądować:Tradycyjnie raport z iSki Trackera, jak się okazje najlepszy z wszystkich dni: http://www.iskitracker.com/tracks/shared/Tqq6zDk2w8qxx2a6Dryw

[Dumpling Zębowa Wróżka]

Kurteczkę chroń! Chroń jak skarb, bo to ostatnia sztuka na świecie :stupid:

To fioletowe to która konkretnie część ciała?

[SB]

To fioletowe to która konkretnie część ciała?

Moja:stupid:

biodro

[ROCH]

Tradycyjnie raport z iSki Trackera, jak się okazje najlepszy z wszystkich dni: http://www.iskitracker.com/tracks/shared/Tqq6zDk2w8qxx2a6Dryw

uuu... 99,00 km/h... Przykro mi Teraz będziesz miał cel, żeby następnym razem na pożegnanie jakąś lepszą wartość przeczytać No chyba, że stwierdzimy koncyliacyjnie, że jak na slalomkę, to przypału nie ma :biggrin::biggrin:

[SB]

uuu... 99,00 km/h... Przykro mi Teraz będziesz miał cel, żeby następnym razem na pożegnanie jakąś lepszą wartość przeczytać No chyba, że stwierdzimy koncyliacyjnie, że jak na slalomkę, to przypału nie ma :biggrin::biggrin:

A nie, to było do południa jak miałem przypięte Stockli Laser SX WC 178 cm

[Dumpling Zębowa Wróżka]

Nie bawimy się we wsiadanie na ambicję odkąd Szparaa w Zillertal sobie wsiadł na ambicję z przekręcaniem licznika kilometrów i popsuł sobie nóżkę... :stupid:

[ROCH]

Nie bawimy się we wsiadanie na ambicję odkąd Szparaa w Zillertal sobie wsiadł na ambicję z przekręcaniem licznika kilometrów i popsuł sobie nóżkę... :stupid:

Ech te kobiety... jak one się o nas martwią!

Sławek, tak szczerze, wszedłem Ci na ambicję? Bo wiesz, nie żebym Cię podpuszczał, ale ... :biggrin: