Techniki jazdy oraz nasze filmiki

[marcus]

Dzięki wszystkim za opinie i kilka uwag.

W sumie po to ten filmik wstawiłem, żeby dowiedzieć się czegoś od innych, którzy siedzą w tych klockach:) Z tym brakiem kontr balansu się zgadzam, dzięki za uświadomienie;)

Kontrrotacji brak bo kazali mi ja wyeliminować. 2 Instruktorów (b. dobrzy moim zdaniem) podpowiadalo mi żeby zmniejszyć ją do minimum i zamykać skręt zewnętrznym ramieniem (ciągnąc rękę za skrętem) Z tym, że gubię cięty ślad się nie zgadzam, a z wbijaniem czy nie wbijaniem kijów też różnie jest jedni uczą tak drudzy inazej.

Pozdrawiam

Kontrrotacja, byle niezbyt obszerna, pozwala utrzymać piętki nart w śladzie przy wyjściu z wirażu, wiem że są środowiska eliminujące ją, preferujace jazdę w pozycji prostopadłej zawsze i wszędzie, ale wystarczy obserwować uważnie co robią dobrzy slalomiści by uznać że ten ruch się opłaca. Zamykanie skretu zamachem ramienia to moim zdaniem błąd, przy braku kontry taki manewr grozi wręcz rotacją i wejściem w ześlizg, a nie tego nam trzeba, wystarczy cały czas trzymac ramiona w pozycji która pozwoli wbić kijek w kierunku linii spadku stoku jak najoszczędniejszym ruchem, z nadgarstka.

[niko130]

Nico ale dzisiaj w Tobie jest wiele rozgoryczenia . Szybko zdrowiej :).

A teraz powiedz mi jak jeździ facet z tego filmu : http://vimeo.com/20241578 . Tylko wytłumacz mi to tak na "chłopski rozum"

Bo dalej nie wiem jak mam pomóc koledze Tysooon .

Życzę zdrowia

Dziekuję. Rozgoryczenie ? Bo mam doła. Wszystko boli. Poza tym sesja wypadkowa była wyjątkowa.

Facet nagle pojawia mi się (gdybym miał te okulary z fotografii) przed nosem ,ja złozony w skrecie prawym, wjeżdzam w niego mając nogi z jednej strony tułów z drugiej (bo nie chciałem wpasc czołowo. W wyniku tego narty natychmiast mi wypięły

a ja zostałem wyrzucony w powietrze z rotacją . Wykonałem (tak twierdzi kolega) 4 salta w powietrzu + jeden na ziemi . Obroty przypominały srubę (jeden kijek znalazł sie 15 metrów z boku od linii upadku). Lot był długi twierdzi ze 20 m - chyba było mniej. A było to na dosc płaskim (najpierw jechałem w pozycji biegu zjazdowego a potem smigiem przyspieszającym).

Zamiar miałem z jak największą prędkoscią wejsc w gigant na stromszym już odcinku.

FILM:

Jesli idzie o film to jazda mi się podoba. Ale sa rózne style smigu. Najbardziej podobają sie wyjezdzane na jednej nodze (ten mi najbardziej leży) widać piekną pracę przód- tył (podniesienie przodów nart).

Potem jedzie z obu nóg tu dynamika jest mniejsza , dominuje przerzut nart na nowy kierunek, ale już bez wcinania nart (brak ruchu stóp przód tył).

Widzę nadmiar kontrotacji co w pewnym sensie go usztywnia.

Kolejny to jakby pełne uspokojenie skrętu i prowadzenie nart wąsko.

Na uwagę zasługuje fakt ,ze jedzie w bardzo latwych warunkach (snieg pochylenie stoku), ma b. krótkie narty. Predkosci (linii spadku) nie są duże.

Przy mniejszej czestotliwosci skretów (np ca 30%) gorzej bym nie pojechał.

Jesli cos mi się nie podoba w takich prezentacjach to usilowanie krecenia z czestotliwoscią która pociąga za sobą wypadanie z synchronizacji pracy z kijkami i pogorszenia współpracy z wygiętą nartą.

Pozdrawiam!

Edytowane 27 Luty 2011 przez niko130

[niko130]

Kontrrotacja, byle niezbyt obszerna, pozwala utrzymać piętki nart w śladzie przy wyjściu z wirażu, wiem że są środowiska eliminujące ją, preferujace jazdę w pozycji prostopadłej zawsze i wszędzie, ale wystarczy obserwować uważnie co robią dobrzy slalomiści by uznać że ten ruch się opłaca. Zamykanie skretu zamachem ramienia to moim zdaniem błąd, przy braku kontry taki manewr grozi wręcz rotacją i wejściem w ześlizg, a nie tego nam trzeba, wystarczy cały czas trzymac ramiona w pozycji która pozwoli wbić kijek w kierunku linii spadku stoku jak najoszczędniejszym ruchem, z nadgarstka.

Kontrrotacja i rotacja jest potrzebna, ale zalezy w jaki sposób jest osiągana ( czyli czym), i jaka jest proporcja między nimi. To wszystko zalezy od sytuacji (zaciesnienie , wydłużenie skrętu). Nadrzędnym celem ich jest zawsze pełna równowaga i jak najdłuzsza jazda na krawedziach ( w jezdzie sportowej).

Film przedstawia dużą poprawę skrętu prawego (moze 2-3 skrętu nieco gorsze).

Rece prowadzisz fatalnie. Teraz tylko ręce! Jak będę w lepszej kondycji napisze jak uruchomić ręce. A może ktoś mnie wyręczy.

[aklim]

sory ,że trochę nie na temat:) ale mam pytanie do Tysooona :

kiedy to było kręcone na Sihelnym ?

aha , jeździsz dobrze , ale pamiętaj ,że zawsze można jeździć jeszcze lepiej:)

no i tak jak poprzednicy napisali , możesz popracować nad rękami

pozdr

Edytowane 27 Luty 2011 przez aklim

[tysooon]

Kręcone było w tą sobotę około 9 rano. Warunki naprawdę świetne co zresztą widać.

No można można... i będzie się do tego dążyć. Ale co niby jest źle z tymi ramionami?? Poza brakiem wbicia kija - uważam to za zbędne. Mam zamiar popracować nad tym kontr balansem i zmniejszyć wykrok. Może w przyszły weekend uda się gdzieś wyskozyć. O ile nie zbierze całego śniegu, bo wiosna podobno się zbliża

[niko130]

Kontrbalans to przedewszystkim rece i tulów. Ręce żle , tułów żle.Marcus dokładnie opisał ten błąd.

Tak mozesz jezdzić , ale bez progresu w technice. W trudniejszych warunkach pojawią się wieksze problemy. Wybor należy do Ciebie. Jesteś w zaułku.

Pozdrawiam!

[ROSSIGNOL]

--------------

Edytowane 20 Kwiecień 2011 przez ROSSIGNOL

[tysooon]

Jak to źle i to źle to może napiszesz jak ma być dobrze? Marcus napisał że ręce trzymam prawidłowo, tylko tułów do poprawy (nie wychylać go do środka skrętu)

[ROSSIGNOL]

--------------

Edytowane 20 Kwiecień 2011 przez ROSSIGNOL

[niko130]

Jak to źle i to źle to może napiszesz jak ma być dobrze? Marcus napisał że ręce trzymam prawidłowo, tylko tułów do poprawy (nie wychylać go do środka skrętu)

Ręce żle , tułów żle

[YOUTUBE]WgCr9qNtQsk[/YOUTUBE]

Częsciowo mozna się zgodzić , poniewaz ręce sa oddalone od ciała w przodzie nawet w pewnym fragmencie (przy koncu) probujesz nimi pracować.

Przyjrzyj się uwaznie jak pomagasz sobie rękoma przy klądzeniu ciała do srodka skretu. BIORĄ udział w "kiwaniu tułowiem.

Zacząc musisz od stabilnego trzymania rąk , one ograniczą wrzucanie tułowia do srodka. Zaczniesz szukac nowego sposobu na wejscie do skrętu.

W układzie kontrbalansu rece muszą być INACZEJ ułożone.

W Twojej jeżdzie musisz poprawić ustawienie tułowia i rąk. Potem już bedzie "z górki".

[ROSSIGNOL]

--------------

Edytowane 20 Kwiecień 2011 przez ROSSIGNOL

[tysooon]

Przyjrzyj się uwaznie jak pomagasz sobie rękoma przy klądzeniu ciała do srodka skretu. BIORĄ udział w "kiwaniu tułowiem.

Zacząc musisz od stabilnego trzymania rąk , one ograniczą wrzucanie tułowia do srodka. Zaczniesz szukac nowego sposobu na wejscie do skrętu.

W układzie kontrbalansu rece muszą być INACZEJ ułożone.

No jeśli wychylam tułów do środka skrętu to oczywiste jest, że razem z nim idą też ręce w końcu są do niego przytwierdzone więc muszą brać udział w jak to nazwałeś "kiwaniu":) Dlatego dziwi mnie to co piszesz... Zacząć od ustabilizowania rąk przecież w stosunku do tułowia są stabilne. Jeśli tułów odchylę na zewnątrz skrętu to ręce automatycznie wejdą z nim na odpowiednią pozycje. Tak przynajmniej mi się wydaję.

[niko130]

Co Ty z tymi filmami instruktażowymi. Pooglądaj na stoku jak rożnie swiat jezdzi. Mało tego, wskaż szkoły narciarskie, które w podobny sposób modelują narciarzy.

Nawet nazewnictwo zmieniają. Kazdy się wymądrza , ja też .

Dlaczego ja mam stosowac się do uwag H.H czy naszego O.czy sitn-u

Oni pokazują jak uczyć tłum (podejscie do wszystkiego statystyczne).

Ja dokonuję kompilacji wielu szkól .

Jezdzę takim stylem jaki w danych warunkach jest najlepszy.

Ostatnio zaskoczyłem kolegę bo pojechałem skrętem kompencacyjnym (miałem teren pofałdowany).

Na nartach trzeba być WIELOSTYLOWY, wtedy mogę jechać w każdych warunkach.

( z wyjatkiem silnej mgły ). To znaczy jade ale co to za jazda.

[ROSSIGNOL]

--------------

Edytowane 20 Kwiecień 2011 przez ROSSIGNOL

[niko130]

No jeśli wychylam tułów do środka skrętu to oczywiste jest, że razem z nim idą też ręce w końcu są do niego przytwierdzone więc muszą brać udział w jak to nazwałeś "kiwaniu":) Dlatego dziwi mnie to co piszesz... Zacząć od ustabilizowania rąk przecież w stosunku do tułowia są stabilne. Jeśli tułów odchylę na zewnątrz skrętu to ręce automatycznie wejdą z nim na odpowiednią pozycje. Tak przynajmniej mi się wydaję.

No własnie.

Zle to pojmujesz. Zle pojmujesz problem równowagi w skręcie.

przecież w stosunku do tułowia są stabilne.

Względem czego ? Wzg. ciała -tak STABILNE bo nie zmieniają położenia.

Gdyby strachy na wróble umiały jezdzić to tak własnie by jezdziły na nartach.

Bo "ramiona" u nich są stabilne.

To dowodzi jakich kiepskich miałeś nauczycieli. Dlatego staramy sie przekonać Ciebie, ze jesteś narciarzem któremu trudno zaufać.

Wierz mi to się od razu widzi. Ty nie masz własnego rytmu jazdy , ten rytm wyznacza kiwające sie ciało. Przez sekundę (kiedy jesteś w skręcie) jestes zablokowany . Nie jestes w stanie wykonac czegokolwiek. Czekasz na następny skręt. Taka jest korzysc z tej stabilnosci.

Pozdrawiam! Dobrze ,ze masz wątpliwosci.

[janek57]

Ja nie lubię krytyki i oceniania i z założenia żadnych filmików z moją jazdą na tym Forum nie zamieszczę ,ale ocena jazdy tysoona przez niko130 jest stanowczo za ostra. Cytat:,,Względem czego ? Wzg. ciała -tak STABILNE bo nie zmieniają położenia.

Gdyby strachy na wróble umiały jeździć to tak właśnie by jeździły na nartach.

Bo "ramiona" u nich są stabilne.

To dowodzi jakich kiepskich miałeś nauczycieli. Dlatego staramy się przekonać Ciebie, ze jesteś narciarzem któremu trudno zaufać.

Wierz mi to się od razu widzi. Ty nie masz własnego rytmu jazdy , ten rytm wyznacza kiwające się ciało. Przez sekundę (kiedy jesteś w skręcie) jesteś zablokowany . Nie jesteś w stanie wykonać czegokolwiek. Czekasz na następny skręt. Taka jest korzyść z tej stabilności" .Tak ostra ocena zniechęci tych ,którzy mieli tu wstawić filmiki z swoja jazdą do oceny. Jak dla mnie człowiek jeździ bardzo dobrze. Ja takiego poziomu w ówczesnym życiu nigdy nie osiągnę.Przepraszam, oczywiście nie znam się jako nowicjusz narciarski.

Edytowane 28 Luty 2011 przez janek57
poprawki

[niko130]

Janek57

W postcie 1248 napisałem:

Jestes doswiadczonym narciarzem i wstawiłes film w celu poprawy techniki

czy tylko pokazania jak dobrze jezdzisz.

Jesli w tym ostatnim , to nie ma tu o czym rozmawiać , bo jazda jest dobra.

Czy to wystarczy? Tysooon w szczególny sposób broni swojej jazdy.

Jesli broni to znaczy nie chodziło mu o podanie oceny. Jesli inaczej to staram się róznymi sposobami wytłumaczyc. (a tak naprawdę to przyznaj się, ze w podobnym kierunku zmierzasz )

Myślę , ze nasze staranie z Marcusem trafiły na kamien.

Pozdrawiam!

[tysooon]

Nie bronię tylko zwyczajnie dyskutuję, żeby lepiej zrozumieć to co macie do przekazania. Widać że Ty grzecznie nie potrafisz tego robić tylko od razu porównujesz do stracha na wróble czy oceniasz negatywnie moich nauczycieli choć nie masz o nich bladego pojęcia. W ogóle od początku jakoś tak atakująco się do mnie zwracasz więc już podziekuje za twoje uwagi Mimo wszystko pozdrawiam

[paaatyyyk]

Cześc,

tutaj coś ode mnie. Film wstawiam w celu poprawy techniki. Jestem całkowitym samoukiem Jazda na Head Peak 78 (50/50)

[YOUTUBE]2BZets52QGk[/YOUTUBE]

[YOUTUBE]cCszufhE4HY[/YOUTUBE]

[YOUTUBE]AEI0K4V6yp0[/YOUTUBE]

Sory za jakość, ale może da się zobaczyć chociaż podstawowe błędy .

Z góry dzięki za opinie i poświęcony czas.

[TCarving]

Witajcie Znam dobrze Gruniki i jazda na filmie tysoona jest jak na tamten stok i warunki świetna, małe nachylenie stoku oraz trzymający sztruks skłaniają do jazy bez ,wkładania biodra:) A jak sobie radzisz w innych warunkach to zupełnie inn sprawa:) Pozdrawiam i do zobaczenia na stoku:)

[Jan Kowal]

No własnie.

Zle to pojmujesz. Zle pojmujesz problem równowagi w skręcie.

Względem czego ? Wzg. ciała -tak STABILNE bo nie zmieniają położenia.

Gdyby strachy na wróble umiały jezdzić to tak własnie by jezdziły na nartach.

Bo "ramiona" u nich są stabilne.

To dowodzi jakich kiepskich miałeś nauczycieli. Dlatego staramy sie przekonać Ciebie, ze jesteś narciarzem któremu trudno zaufać.

Wierz mi to się od razu widzi. Ty nie masz własnego rytmu jazdy , ten rytm wyznacza kiwające sie ciało. Przez sekundę (kiedy jesteś w skręcie) jestes zablokowany . Nie jestes w stanie wykonac czegokolwiek. Czekasz na następny skręt. Taka jest korzysc z tej stabilnosci.

Pozdrawiam! Dobrze ,ze masz wątpliwosci.

………………………………...

Edytowane 16 Kwiecień 2011 przez Jan Kowal

[TCarving]

Cześć paatyyk Piękana pogoda:) Jeżeli chcesz jeździć lepiej to jednak myślę że szkolenie by się przydało najlepiej w grupie ze 20 godzin pojedyńcze lekcje są mniej skuteczne:(

Bezpieczeństwo kamerzysty było zagrożone TO WAZNA sprawa!!!!

Pozdrawiam i życzę wiele dobrej zabawy na stoku:)

[paaatyyyk]

Spokojnie to wszystko było zamierzone i wymierzone )

[ROSSIGNOL]

- - - - - - -

Edytowane 20 Kwiecień 2011 przez ROSSIGNOL

[aklim]

Ale co niby jest źle z tymi ramionami?? Poza brakiem wbicia kija - uważam to za zbędne.

z takiego filmiku trudno do końca ocenić twoje umiejętności (chyba tylko Niko to potrafi:rolleyes: ) bo to jest tylko jeden przejazd określonym stylem,który sobie założyłeś ,w określonych warunkach .Generalnie mi się podoba:) ,ładne i pewne przechodzenie ze skrętu krótkiego w długi i na odwrót, ale jak mógłbym coś zasugerować to właśnie : twoja góra jest wg mnie za bardzo statyczna . Być może to wynika ze sposobu zjazdu jaki sobie obrałeś , ale jak nie to zdynamizuj prace rąk , chociażby tak dla zabawy . Czyli markowanie wbicia kija , ruch rąk przód -tył , ręce szeroko-wąsko , elementy kontrrotacji i pewnie sam zauważysz kiedy ci się jedzie lepiej a kiedy gorzej ,

często robię podobne błędy więc może podpowiedzi niefachowe , ale poparte empirycznie:)

pozdr