Bielizna termoaktywna

[xideen]

Witam Serdecznie,

Na wstępie chciałem się przywitać ze wszystkimi jako że jestem na forum nowy.

Teraz do rzeczy. Przeczytałem kilka wątków min. o bieliźnie termoaktywnej. No i wiem teraz że x-bionic i odlo są najlepsze. Natomiast tak się zastanawiam, czy mi potrzeba super kosmicznej bielizny za worek pieniędzy? Spędzę w tym sezonie może jakieś 14 dni na nauce i jeździe (jako że początkujący jestem). Zaopatrzyłem się w kurtkę i spodnie Colmara (Carving czy jakoś tak). Do kompletu potrzebuję bielizny która zapewni mi komfort cieplny i NIE będzie śmierdzieć zaraz po jendym dniu. Szczerze mówiąc przymierzałem się do Crafta (pro zero lub pro zero extreme) ale jak przeczytałem że w sumie to on dość średni jest to już sam nie wiem.

Pozatym sporo było wypowiedzi właśnie na temat smrodku który ta czy inna bielizna potrafi wygenerować.

Więc porszę pomóżcie co wybrać aby było kompromiosowo w kwestii jakość/cena i żeby nie śmierdziało ?

Z góry dziękuję

Artur

[mysiauek]

Więc porszę pomóżcie co wybrać aby było kompromiosowo w kwestii jakość/cena i żeby nie śmierdziało ?

Berkner.

[MB]

Witam Cię xideen !

Piszesz ,że może 14 dni spędzisz w tym sezonie na śniegu.

Ale bielizny szczególnie tego typu nie kupuje się na jeden sezon.

Skoro zastanawiasz się mocno nad wydaniem określonej sumy tzn. nie stać Cię na kupowanie dziadostwa.

Kupisz raz dziadostwo i zawsze masz dziadostwo.

Bardzo bogaci ludzie mogą sobie na taką ekstrawagancję pozwolić .

Ale o dziwo tak nie robią,tylko kupują dobre i bardzo dobre rzeczy.

[xideen]

Witam Cię xideen !

Piszesz ,że może 14 dni spędzisz w tym sezonie na śniegu.

Ale bielizny szczególnie tego typu nie kupuje się na jeden sezon.

Skoro zastanawiasz się mocno nad wydaniem określonej sumy tzn. nie stać Cię na kupowanie dziadostwa.

Kupisz raz dziadostwo i zawsze masz dziadostwo.

Bardzo bogaci ludzie mogą sobie na taką ekstrawagancję pozwolić .

Ale o dziwo tak nie robią,tylko kupują dobre i bardzo dobre rzeczy.

Czesc Figo. Tak wiem że bielizny nie kupuje się na 14 dni tylko mam niestety trochę wiecej niż jedynie bieliznę do kupienia i tak kupując buty których też nie kupuję na jeden sezon chcę kupić lepsze (czyli droższe). Chociaż z nimi to też mam inny problem bo stopę mam wąską a wąskie buty z założenia są twardzsze/droższe itd. Spodnie i kurtke juz kupiłem (Colmara wiec też nie za tanie, niestety). No i idąc tym tropem to wydam worek pieniędzy wiec trochę chciałbym przyhamować. Oczywiście zgadzam się w 100% z twoją (moją również) filozofią - mnie również nie stać na tanie rzeczy. I dlatego na przyszły sezon kupię sobie znowu kilka elementów dobrych, pewnie właśnie bielizna będzie pierwsza w kolejce. Na teraz limit już wyczerpałem. Niestety.

Pozdrawiam

Artur

[juice]

Co nie zmienia faktu ze najwazniejsze jest aby moc jezdzic.

A jak siana nie ma to od biedy mozna przebolec w skolekcjonowanych od 5 lat 12 bawelnianych koszulkach.

[mihumor]

Przed chwilą dokonaliśmy porównania koszulki, którą moja żona kupiła sobie przed świętami w sklepie NICO (tylko Kraków i Poznań) z moją superfajową z Odlo. Ta z Nico z wszywką marki Con-ta Activwears w zasadzie jest identyczna z Odlo tylko cenę ma rewelacyjną - 55 zł. Niestety sklep to jest z modą i to im sie chyba przypadkiem przyplątało po drodze bo wybór mały i problemy z rozmiarowką dlatego mi nie kupiła:( - brak XLek był. Koszulka z identycznego materiału i identycznie uszyta - już testowana - działa dobrze. Ta z Odlo w IS bez przeceny 60 euro.