Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

Kaski obowiązkowe?


francuz

Rekomendowane odpowiedzi

http://www.rp.pl/artykul/75669,251673_Na_stok_tylko_w_kasku.html

Ja osobiście jestem przeciwko. Jesteśmy ludźmi wolnymi i niech każdy decyduje, czy nosić kask, czy nie nosić. Innej osoby przez brak kasku na stoku nie można skrzywdzić, więc pozostawmy to do indywidualnego wyboru!!!

Co o tym myślicie?

Marcin

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

http://www.rp.pl/artykul/75669,251673_Na_stok_tylko_w_kasku.html

Ja osobiście jestem przeciwko. Jesteśmy ludźmi wolnymi i niech każdy decyduje, czy nosić kask, czy nie nosić.

ja jestem za obowiązkowym kaskiem dla dzieci i młodzieży :), dorosły też powinien go nosić obowiązkowo ale to na razie raczej nie przejdzie,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja jestem absolutnie za. Jeżdżę w kasku od 4 lat i muszę powiedzieć że kilka razy już mnie uratował z wypadków (w tym jeden w gigancie przy dość dużej szybkości)). Powinny być obowiązkowe ze względu nie tyle własnego bezpieczeństwa, ale przede wszystkim innego narciarza czy też innej osoby. Pomijam już fakt że w kasku jest ciepło i wygodnie i po tygodniu bardzo łatwo można się do niego przyzwyczaić (ale to już moja ocena ;))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jestem za obowiązkiem noszenia kasku.

Może się zdarzyć, że będę miała dzwona z osobą bez kasku (nie jest ważne w tej chwili z czyjej winy) i jeśli ta osoba tego zderzenia nie przeżyje to owszem na swoje własne życzenie bo nie miała kasku ale to ja będę ją miała na sumieniu do końca życia i to nie na swoje własne życzenie tylko dlatego że ona nie raczyła włożyć kasku.

Może i jestem egoistką ale nie narażam innych na to żeby przeze mnie mięli wyrzuty sumienia do konca życia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja osobiście jestem przeciwko. Jesteśmy ludźmi wolnymi i niech każdy decyduje, czy nosić kask, czy nie nosić.

Nie tak do konca, jadac autem tez musisz zapiąc pasy bez względu na to czy jesteś wolnym człowiekiem czy nie.

Może się zdarzyć, że będę miała dzwona z osobą bez kasku (nie jest ważne w tej chwili z czyjej winy) i jeśli ta osoba tego zderzenia nie przeżyje to owszem na swoje własne życzenie bo nie miała kasku ale to ja będę ją miała na sumieniu do końca życia i to nie na swoje własne życzenie tylko dlatego że ona nie raczyła włożyć kasku.

To samo chciałem napisac, jeszcze ile dodatkowych problemów z tego powodu...

Wystarczy pojezdzić jeden, dwa dni w kasku i raczej nikt nie zamiani z powrotem kasku na czapke, ze względu na komfort:)

Kask - TAK!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jestem za obowiązkiem noszenia kasku.

Może się zdarzyć, że będę miała dzwona z osobą bez kasku (nie jest ważne w tej chwili z czyjej winy) i jeśli ta osoba tego zderzenia nie przeżyje to owszem na swoje własne życzenie bo nie miała kasku ale to ja będę ją miała na sumieniu do końca życia i to nie na swoje własne życzenie tylko dlatego że ona nie raczyła włożyć kasku.

Może i jestem egoistką ale nie narażam innych na to żeby przeze mnie mięli wyrzuty sumienia do konca życia.

Chodzi o odpowiedzialność, niektórzy zastanawiają się czy fajnie będą wygladać lub czy wydać troszkę pieniędzy na kask. powinno to być obligatoryjne jak zapinanie pasów w samochodzie, żeby nikt nie musiał cierpieć lub mysleć a mogłem ten głupi kask założyc i nie jeździc teraz na wózku lub gorzej(wtedy już nie pomysli)

no i to że on nie założył kasku a ja sie męcze do końca życia bo kogoś, nie z mojej winy juz nie ma.

ale o kaskach chyba juz był wątek?!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytajac niektore posty mam wrazenie ze co poniektorym kaski zapewniaja niesmiertelnosc na stoku.

Czy naprawde jezdzicie tak niebezpiecznie ze stwarzacie az takie zagrozenie dla tych bez kaskow?

Moze te osoby bez kaskow jezdza ostrozniej nie majac takiego poczucia bezpieczenstwa jak osoby w kasu i dzieki temu unikaja wypadkow?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytajac niektore posty mam wrazenie ze co poniektorym kaski zapewniaja niesmiertelnosc na stoku.

Czy naprawde jezdzicie tak niebezpiecznie ze stwarzacie az takie zagrozenie dla tych bez kaskow?

Moze te osoby bez kaskow jezdza ostrozniej nie majac takiego poczucia bezpieczenstwa jak osoby w kasu i dzieki temu unikaja wypadkow?

Chyba nie tak. jak ktos jeździ jak popie.... to z kaskiem czy bez bedzie jeździł tak samo.

głowa jest najbardziej narażona a w kasku jest bezpieczniejsza. wkoncu tam znajduje się główny ośrodek dowodzenia:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nikt nie mówi o gwarancji nieśmiertelności dzięki noszeniu kasku, ale Jack, sam chyba przyznasz, że w przypadku noszenia kasku większe jest prawdopodobieństwo mniejszego urazu głowy...

Jeśli chodzi o ten najcięższy przypadek to niestety ale ja zawsze biorę najgorsze pod uwagę i uważam, że nie ma co bagatelizować problemu. Złamana noga się jakoś zagoi ale uszkodzona głowa to już ciężka sprawa - to już nie jest uraz sportowy tylko duże prawdopodobieństwo kalectwa na całe życie (o ile nie gorzej).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nikt nie mówi o gwarancji nieśmiertelności dzięki noszeniu kasku, ale Jack, sam chyba przyznasz, że w przypadku noszenia kasku większe jest prawdopodobieństwo mniejszego urazu głowy...

Przyznam racje.

Sam jezdze w kasku.

Kilkanascie lat temu moj kolega zginal na stoku rozbijajac glowe o pieniek.

Kask uratowalby mu zycie.

Z drugiej strony warunki wtedy byly beznadziejne. Lod, malo sniegu, niezabezpieczony stok, ktory nie powinien byc wtedy otwarty.

Narciarze nie powinni sie na nim znalezc.

Czasami po prostu trzeba sobie odpuscic - dotyczy to wlascicieli osrodkow jak i nas...

Wg mnie duzo wiekszy powinien byc nacisk na to by stoki byly bezpieczne, by ludzie zachowywali sie na nich odpowiedzialnie, a mniejszy na pierdoly typu kaski czy zolwie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy naprawde jezdzicie tak niebezpiecznie ze stwarzacie az takie zagrozenie dla tych bez kaskow?

Tak właśnie tak(bo ja akurat w kasku jeżdżę). Dokładnie 23 grudnia w Bad Kleinkirchheim podczas gdy stałem na stoku najechała mnie z dużą prędkością Chorwatka, mnie dosłownie tyknęła tak że ja nawet nie upadłem a ona "dostała" lotu koszącego i z ogromnym impetem uderzyła głową w stok, a na głowie miała elegancką i zapewne droższą od kasku opaskę z EISBÄR. Na kilka minut straciła przytomność, dostała krwotoku z nosa, po czym jak się ocknęła to straszliwie wyła z bólu... akcja ratownicza z udziałem śmigłowca... jak już napisałem wyżej było to przed dzień Wigilii... coś jeszcze dodać??

Moze te osoby bez kaskow jezdza ostrozniej nie majac takiego poczucia bezpieczenstwa jak osoby w kasu i dzieki temu unikaja wypadkow?

No jasne w myśl tej zasady wszyscy kierowcy co nie przekraczają 50 km/h(a jest taka grupa) powinni być zwolnieni z używania pasów bezpieczeństwa:confused:

Chodzi o odpowiedzialność...

Pewnie pamiętasz jak Olek miał krash z drzewem w ustroniu, a chyba rok wcześniej jego ojciec widząc że mój Łukasz jeździ w kasku skwitował że jego dzieci nie jeżdżą w kaskach bo nie potrzebują, z tego co wiem to już jednak potrzebują....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

mam wrazenie, ze ilosc przepisow regulujacych nasze zycie zaczyna przerastac jego jakosc. Zawsze jestesmy pierwsi we wdrazaniu absurdalnych, wedlug mnie oczywiscie, przepisow. Nie wiem tylko czy dlatego, zeby sie pokazac na forum unijnym, czy tez przez wlasna glupote. Oczywiscie nikt nie sprawdza jak sa przygotowane osrodki narciarskie, nikt nie sprawdza ilosci ludzi na stoku, ganiac pijanych lub niebezpiecznie jezdzacych narciarzy tez nikt nie chce za bardzo. Nikt nie edukuje mlodziezy, dzieci w tym kierunku. Najlatwiej kazac zalozyc kask. Tak jak najlatwiej postawic oganiczenia do 40km/h w calej Polsce i kazac jezdzic na swiatlach caly rok, zamiast wybudowac troche autostrad! I niech szanowny posel nie pierniczy, ze to dla naszego bezpieczenstwa, ze dba o nasze zdrowie. To tak, znow przytocze ta analogie motoryzacyjna, jak z pasami w samochodach. To pieniadz, a nie troska o nasze zdrowie, przewazyl o wdrozeniu tego przepisu. Kazdy z nas ma swoj rozum, wiec niech ponosi konsekwencje jego uzywania.

Cala moja rodzina lacznie ze mna jezdzi w kaskach, ale to byl nasz wybor. I wolalbym, zeby tak pozostalo. Rozumiem, ze w kolejce czekaja jeszcze cyklisci (a tylu ich jezdzi przez caly rok), ci co na rolkach itd....

Szkoda, ze tak piekne dziedziny zycia zaczynaja byc coraz bardziej sformalizowane:mad:

T.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kask-indywidualna sprawa

Jeśli chodzi o pasy w samochodzie to też uważam, że to każdego sprawa indywidualna. Ok, każdy samochód powinien być wyposażony w pasy, ale to moja sprawa, czy je zapnę, czy nie. I tak samo sprawa z kaskiem się przedstawia. Chcesz się czuć bezpiecznie-załóż kask! Nie masz ochoty - nie zakładaj! Moja głowa należy wyłącznie do mnie i to ja powinienem decydować, czy ją chronić kaskiem, czy nie.

Osobiście ja też jestem za jazdą w kasku, ale po jaką cholerę obowiązkowo ją wprowadzać? Znowu chcemy być bardziej papiescy niż papież! Wypadki były i będą, skuteczniejsza jest dla mnie odpowiednia edukacja narciarzy!

M

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

mam wrazenie, ze ilosc przepisow regulujacych nasze zycie zaczyna przerastac jego jakosc. Zawsze jestesmy pierwsi we wdrazaniu absurdalnych, wedlug mnie oczywiscie, przepisow. Nie wiem tylko czy dlatego, zeby sie pokazac na forum unijnym, czy tez przez wlasna glupote. Oczywiscie nikt nie sprawdza jak sa przygotowane osrodki narciarskie, nikt nie sprawdza ilosci ludzi na stoku, ganiac pijanych lub niebezpiecznie jezdzacych narciarzy tez nikt nie chce za bardzo. Nikt nie edukuje mlodziezy, dzieci w tym kierunku. Najlatwiej kazac zalozyc kask. Tak jak najlatwiej postawic oganiczenia do 40km/h w calej Polsce i kazac jezdzic na swiatlach caly rok, zamiast wybudowac troche autostrad! I niech szanowny posel nie pierniczy, ze to dla naszego bezpieczenstwa, ze dba o nasze zdrowie. To tak, znow przytocze ta analogie motoryzacyjna, jak z pasami w samochodach. To pieniadz, a nie troska o nasze zdrowie, przewazyl o wdrozeniu tego przepisu. Kazdy z nas ma swoj rozum, wiec niech ponosi konsekwencje jego uzywania.

Cala moja rodzina lacznie ze mna jezdzi w kaskach, ale to byl nasz wybor. I wolalbym, zeby tak pozostalo. Rozumiem, ze w kolejce czekaja jeszcze cyklisci (a tylu ich jezdzi przez caly rok), ci co na rolkach itd....

Szkoda, ze tak piekne dziedziny zycia zaczynaja byc coraz bardziej sformalizowane:mad:

T.

Wyjąłeś mi to z ust! Popieram!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja głowa należy wyłącznie do mnie i to ja powinienem decydować, czy ją chronić kaskiem, czy nie.

A mnie właśnie obchodzi czy będziesz jezdził w kasku czy nie bo Twoja uszkodzona głowa to moje niespokojne sumienie do końca życia.

Jeżeli uważasz, że to jest sprawa indywidualna każdego narciarza czy włoży kask czy nie to znaczy że mógłbyś spac spokojnie po tym jak w wypadku z Tobą, nawet nie z Twojej winy ktoś by poważnie ucierpiał, tak? Skoro dajesz pozwolenie na taką "wolność wyboru". Można oczywiście po takim wypadku skwitować, że w sumie to przecież wiedział co robi nie zakładając kasku...ale sumienie sumieniem. Ja nie mogłabym zasnąć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A mnie właśnie obchodzi czy będziesz jezdził w kasku czy nie bo Twoja uszkodzona głowa to moje niespokojne sumienie do końca życia.

Jeżeli uważasz, że to jest sprawa indywidualna każdego narciarza czy włoży kask czy nie to znaczy że mógłbyś spac spokojnie po tym jak w wypadku z Tobą, nawet nie z Twojej winy ktoś by poważnie ucierpiał, tak? Skoro dajesz pozwolenie na taką "wolność wyboru". Można oczywiście po takim wypadku skwitować, że w sumie to przecież wiedział co robi nie zakładając kasku...ale sumienie sumieniem. Ja nie mogłabym zasnąć.

A jeśli np. ktoś w wypadku narciarskim uszkodzi sobie kręgosłup (nie daj Boże), to czy należy wprowadzić obowiązkowo "żółwie"? Albo kolano-usztywniacze itd. Rozumiem, że wyrzuty sumienia także wtedy będziesz miała... Więc dlaczego nie wprowadzić obowiązkowo takiego wyposażenia? Ludzie to sport amatorski! Pokażmy na wielkim bilbordzie przed kasą czym może skończyć się jazda bez kasku, edukujmy narciarzy... To są dla mnie rozwiązania. Dajmy ludziom pomyśleć, a nie myślmy za nich!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... Można oczywiście po takim wypadku skwitować, że w sumie to przecież wiedział co robi nie zakładając kasku...ale sumienie sumieniem. Ja nie mogłabym zasnąć.

Droga Wrozko, pewnie masz racje. Tylko, ze takie stawianie problemu rodzi sporo innych. I jestes pewna, ze pan posel mial to na mysli?

A powiedz czy jezeli by ucierpial ten narciarz wjezdzajac w ciebie i mial kask, to czulabys sie lepiej? Przeciez brakowalo mu 'zolwia', ochraniaczy golenii, gatek z kontrolowanymi strefami zgniotu :) itp! Sporo tego. Gdzie jest ta linia, ktora uspokaja Twoje sumienie? Nie jest to takie proste jak sobie mysle. Probujesz wziac na siebie odpowiedzialnosc za wszystkich durniow tego swiata. Tak sie nie da. Przeciez oprocz nart cala reszta swiata, poprzez ludzkie ulomnosci, jest potencjalnie niebezpieczna:)

T.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Probujesz wziac na siebie odpowiedzialnosc za wszystkich durniow tego swiata. Tak sie nie da. Przeciez oprocz nart cala reszta swiata, poprzez ludzkie ulomnosci, jest potencjalnie niebezpieczna:)

Sorry, ale nie umiem inaczej myśleć... Wybierając się na stok jestem odpowiedzialna zarówno za swoje zdrowie jak i za zdrowie wszystkich wokoło.

Nie umiem wskazać gdzie jest granica bezpieczeństwa mojej psychiki ale kask to rzecz podstawowa i moim zdaniem obowiązkowa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jeśli np. ktoś w wypadku narciarskim uszkodzi sobie kręgosłup (nie daj Boże), to czy należy wprowadzić obowiązkowo "żółwie"? Albo kolano-usztywniacze itd...

Bez przesady, idąc dalej tym tropem trzeba by zakazać w ogole jezdzenia na nartach. Jakoś we Włoszech dzieci do 14lat musza miec obowiązek kaski i już, nikt tam nie mówi o obowiązkowych zólwiach!! I rodzice tez by mogli powiedziec: to jest moje dziecko i nikt mi nie bedzie mówił w czym moje dziecko bedzie jezdzic...

Pozatym dobrze napisał Fikol w swoim poscie: raz ze narciarstwo w kasku dalej jest przyjemne a nawet przyjemniejsze niz w czapce, dwa ekonomiczne koszty leczenia i dalszej opieki nad osoba poszkodowana..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pozatym dobrze napisał Fikol w swoim poscie: raz ze narciarstwo w kasku dalej jest przyjemne a nawet przyjemniejsze niz w czapce, dwa ekonomiczne koszty leczenia i dalszej opieki nad osoba poszkodowana..

Nie jest przyjemniejsze - w każdym łeb mi się grzeje jak czajnik na gazie... ale mimo to jeżdżę tylko w kasku !!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie jest przyjemniejsze - w każdym łeb mi się grzeje jak czajnik na gazie... ale mimo to jeżdżę tylko w kasku !!

Owszem w marcowym słońcu i to w Dolomitach.:P

W czapce też się grzeje,ale w zgrzana głowa w kasku jest mniej narażona na przewianie niż w czapce.

A o to nie trudno,wszak ciągle nie jeździmy w słońcu.Czasem zgrzani wpadamy w strefę cienia i przez każdą czapkę czuć zimny wiatr na głowie,a przez kask nie.

Wydaje mi się,że ludziska kupują coraz więcej kasków.Nie ma chyba jakichś większy oporów w społeczeństwie narciarsko-snowbordowym przed kaskami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...