Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

Kaski obowiązkowe?


francuz

Rekomendowane odpowiedzi

Wydaje mi się,że ludziska kupują coraz więcej kasków.Nie ma chyba jakichś większy oporów w społeczeństwie narciarsko-snowbordowym przed kaskami.

Ostatnio zwróciłem na to uwagę w BKK, przynajmniej 30% narciarzy już jeździ w kaskach, gdzie jeszcze 2-3 lata temu to było ani 10%

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W społeczeństwie może nie ma, a moja żona się uparła i koniec :cool: Nie przetłumaczysz... Nie będzie jeździć w kasku. Argumenty mi się wyczerpały :(:mad::confused:

A my z Figo się o takie rzeczy nie pytamy, nasadzamy na łeb i tyle, żona od Figo trochę się rzucała jak by psu kaganiec pierwszy raz założył, a że to nie kaganiec tylko kask i zęby są na wierzchu, to w takim wypadku trzeba na chwilę odskoczyć żeby nie zostać ukąszonym:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja pani za nic nie wyszła by na stok bez kasku.

Ale żeby dojść do takiej pewności musiała go najpierw założyć, a potem przy jednej wywrotce wybić nim solidną dziurę w śniegu.

Teraz jak sobie pomyśli jak mogła by wyglądać jej głowa, to nawet za bardzo nie protestuje kiedy wspominam o "żółwiku"!:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

mam wrazenie, ze ilosc przepisow regulujacych nasze zycie zaczyna przerastac jego jakosc. Zawsze jestesmy pierwsi we wdrazaniu absurdalnych, wedlug mnie oczywiscie, przepisow. Nie wiem tylko czy dlatego, zeby sie pokazac na forum unijnym, czy tez przez wlasna glupote. Oczywiscie nikt nie sprawdza jak sa przygotowane osrodki narciarskie, nikt nie sprawdza ilosci ludzi na stoku, ganiac pijanych lub niebezpiecznie jezdzacych narciarzy tez nikt nie chce za bardzo. Nikt nie edukuje mlodziezy, dzieci w tym kierunku. Najlatwiej kazac zalozyc kask. Tak jak najlatwiej postawic oganiczenia do 40km/h w calej Polsce i kazac jezdzic na swiatlach caly rok, zamiast wybudowac troche autostrad! I niech szanowny posel nie pierniczy, ze to dla naszego bezpieczenstwa, ze dba o nasze zdrowie. To tak, znow przytocze ta analogie motoryzacyjna, jak z pasami w samochodach. To pieniadz, a nie troska o nasze zdrowie, przewazyl o wdrozeniu tego przepisu. Kazdy z nas ma swoj rozum, wiec niech ponosi konsekwencje jego uzywania.

Cala moja rodzina lacznie ze mna jezdzi w kaskach, ale to byl nasz wybor. I wolalbym, zeby tak pozostalo. Rozumiem, ze w kolejce czekaja jeszcze cyklisci (a tylu ich jezdzi przez caly rok), ci co na rolkach itd....

Szkoda, ze tak piekne dziedziny zycia zaczynaja byc coraz bardziej sformalizowane:mad:

T.

wiele ludzi nie zna prawa i jego zasad i wtedy twierdzi ze jest głupie, po czesci sa durne przepisy- ale to ludzie nieznający prawa i nie wiedzacy jak go używac twierdza ze jest debilne etc od tak moje zdanie:)

a co do kasków w polsce istnieje demokcjacja etc ble ble ble, ale wg mnie powinien być wymog do 18 roku zycia obowiązek jazdy w kaskach i nie ma 2 zdań, w polsce jest wolnosc prawnie chroniona czyli wolnosc do czegoś ale w tym wypadku powinny być nakazy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wiele ludzi nie zna prawa i jego zasad i wtedy twierdzi ze jest głupie, po czesci sa durne przepisy- ale to ludzie nieznający prawa i nie wiedzacy jak go używac twierdza ze jest debilne etc od tak moje zdanie:)

Wiesz nie do konca moge sie z Toba zgodzic. Chodzilo mi o specyficzny kierunek ktory zostal obrany przez osby tworzace prawo w ogole. Zobacz, ze normy prawne zaczynaja obejmowac coraz wezsze grupy zachowan. Zaczyna sie tworzyc przepisy dotyczace coraz mniejszych spolecznosci. Zaczynamy sie rozdrabniac. Nie powinno byc tak, ze zachowanie garstki ludzi powoduje powstanie norm dotyczacych calego spoleczenstwa. Moze nie dotyczy to kaskow w narciarstwie, ale jest to zla maniera. Tak jak bylo juz napisane w tym watku. Coraz wiecej ludzi jezdzi w kaskach. Za moment jego brak na glowie nie bedzie 'cool', wiec wiekszosc predzej czy pozniej je sobie zakupi. Jak jezdzilem w kasku bylem wyjatkiem na stoku. Moze to przyzwyczajenie z motocykla pozwolilo mi tak bezproblemowo wsadzic sobie to cos na leb. Czy potrzebny jest od razu norma spisana na papierze? Kto bedzie sprawdzal homologacje tych kaskow. Kto mi zabroni jezdzic w 'orzeszku' za 20 pln'ow nie chroniacym przed niczym oprocz wiatru? Czy ktos spotkal policjanta sprawdzajacego homologacje kasku motocyklowego? A co dopiero na stoku! Ludzie zmuszeni do pewnych zachowan zawsze beda szukali alternatywnych zachowan. A po co? Samo przyjdzie.

Kurcze nie potrafie przelac swoich mysli na papier w sposob poukladany. Janusz Korwin M. gdzie jestes?;) Wytlumacz Panstwu o co mi chodzi:)

T.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Coraz wiecej ludzi jezdzi w kaskach. Za moment jego brak na glowie nie bedzie 'cool'....

Kurcze nie potrafie przelac swoich mysli na papier w sposob poukladany. Janusz Korwin M. gdzie jestes?;) Wytlumacz Panstwu o co mi chodzi:)

To podobnie jak z jazdą na światłach, ja od zawsze okrągły rok jeździłem na światłach i niejednokrotnie w środku lata ktoś mi z grzeczności mrugał że mam włączone światła. Więc jak dla mnie nie był potrzebny przepis odnośnie całorocznej jazdy z światłami mijania.

Również jestem przeciwnikiem wprowadzenia obowiązku posiadania kasku na stoku. Wprowadzenie takiego przepisu wiąże sie z stworzeniem ustawy i teraz w zależności na jakiego idiotę trafi tworzenie takiej ustawy i jak daleko on zabrnie przy tworzeniu tej że ustawy?

Może np wymyślić że kask ma mieć atest, że świadectwo takiego atestu narciarz ma posiadać przy sobie, że co 2 lata trzeba go jak gaśnicę w samochodzie podbijać..... debili nie brakuje, ja jeżdżę w kasku co prawda od nie dawna ale w kasku, moje dzieci odkąd stanęły na nartach, generalnie wszyscy moi znajomi(oprócz witusia:rolleyes: - pojadę jutro z Tobą na Pilsko pod warunkiem że będziesz miał kask:rolleyes:) z którymi jeżdżę na nartach też.:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hmm tylko ze prawodawstwo dlatego teraz sie tak "zawęża" ze potrzeba norm precyzujących określone zachowania i sytuacje. wyobrażasz sobie jedna ustawę dot wszystkiego? no z pewnoscia nie:) tak samo jak ja:). " Specjalizacja gałęzi prawa" i tworzenie coraz to bardziej zawęzających przepisow ma za zadanie sprecyzowac i poprawić unormowanie danych zachowań i sytuacji, nie będe tu się rozpisywał bo napisze prace mgr-ska:) . Chodzi mi tylko o to ze wg mnie potrzeba jest uregulowania gałęzi zycia zwiąanego ze sportami zimowymi oraz tworzenie uregulowań prawnych dot. tch sportow począwszy od obowiązku jazdy w kaskach do 18roku zycia- dlaczego nie dla wszystkich? dlatego ze przeciez w wieku 18 lat nabywasz pełną zdolnośc do czynności prawnych oraz stajesz i się podmiotem tych praw i obowiazków wiec mozesz sam o sobie decydować:), oby tylko powstało "prawo górskie" choc ostatnio debatując na ten temat na zajęciach dochodzę do wniosku ze nie będzie to wogole łatwa sprawa- o ile wogole będzie możliwa w naszym prawodawstwie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

prowadzenie takiego przepisu wiąże sie z stworzeniem ustawy i teraz w zależności na jakiego idiotę trafi tworzenie takiej ustawy i jak daleko on zabrnie przy tworzeniu tej że ustawy?

Może np wymyślić że kask ma mieć atest, że świadectwo takiego atestu narciarz ma posiadać przy sobie, że co 2 lata trzeba go jak gaśnicę w samochodzie podbijać..... debili nie brakuje, ja jeżdżę w kasku co prawda od nie dawna ale w kasku, moje dzieci odkąd stanęły na nartach, generalnie wszyscy moi znajomi(oprócz witusia:rolleyes: - pojadę jutro z Tobą na Pilsko pod warunkiem że będziesz miał kask:rolleyes:) z którymi jeżdżę na nartach też.:)

Sławek nie chce sie tu wpieprzac ani kłucić ale chicał byś mieć taką wiedze jak ludzie którzy biorą udział w projektowaniu bądz opiniowaniu ustaw bądz są doradcami:) i nie mówie tu o politykach:) takze nie mow ze to idioci bo tak nie jest:) a to ze w ustawodawstwie biora udział politycy którzy mają swoje cele polityczne i starają sie je wprowadzic do przepisów to juz inna bajka:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W społeczeństwie może nie ma, a moja żona się uparła i koniec :cool: Nie przetłumaczysz... Nie będzie jeździć w kasku. Argumenty mi się wyczerpały :(:mad::confused:

Nie było aż tak źle jak pisze SB,ale....

użyłem argumentu,że obowiązku to nie ma ,ale...

we Włoszech (gdzie wówczas jechaliśmy) gdyby zdarzył się wypadek bez kasku to nie wypłacają odszkodowania :P i wystarczyło takie małe,maluteńkie kłamstwo

Teraz już jest OK.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja pani za nic nie wyszła by na stok bez kasku.

Ale żeby dojść do takiej pewności musiała go najpierw założyć, a potem przy jednej wywrotce wybić nim solidną dziurę w śniegu.

Teraz jak sobie pomyśli jak mogła by wyglądać jej głowa, to nawet za bardzo nie protestuje kiedy wspominam o "żółwiku"!:D

Moja żona też była przeciwniczką kasku - do czasu - teraz nie wyjdzie na stok bez żółwika- a że dopasowała sobie kolorystycznie do reszty stroju - jest OK.

Obowiązek powinien być dla małych uczestników tej zabawy tak jak we Włoszech - jak się nauczą jeżdzić w kasku to w starszym wieku w większości też będą w nim jeżdzić. I tutaj rodzice powinni dać jak najlepszy przykład i nie zasłaniać się tym jak kto jeżdzi dobrze czy b.dobrze - mój młody jeździ w kasku :-)

Jazda w kasku powinna się stać modą

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawi mnie czy miał on kask a jesli nie czy cos by on zmienił:confused:

Do śmiertelnego wypadku doszło na stoku narciarskim w Czarnej Górze koło Zakopanego. Ofiarą jest 14-letni chłopiec. Śledztwo w tej sprawie prowadzi zakopiańska policja.

- Mimo reanimacji nastoletni narciarz zmarł po przetransportowaniu śmigłowcem do nowotarskiego szpitala - powiedziała rzeczniczka zakopiańskiej policji, st. asp. Monika Kraśnicka-Broś.

- Najprawdopodobniej przyczyną wypadku była brawurowa jazda nastolatka - powiedział dyżurny ratownik Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego.

Policja przypuszcza, że narciarz był na stoku razem ze zorganizowaną grupą. Chłopiec zjechał z wyznaczonej trasy narciarskiej, odbił się od ogrodzenia i uderzył w skarpę.

TOPR powiadomiła o wypadku mieszkanka Warszawy, która była świadkiem zdarzenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To smutne :(

Ten stoczek jest dość ostry - piszą, że wjechał gdzieś na asfalt?

Tak, czy siak - szkoda młodego życia.

Ten chłopiec jeździł w kasku - mimo to uderzając z zamarzniętą na poboczu ziemie, nie przeżył. Także pech. Na zdjęciach w TP widać jednak, że zabezpieczenie trasy w tym miejscu polegało na rozpostarciu rodzaju siatki - banera. Okazało się za mało.

Edytowane przez Bończa
dodanie informacji
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...