Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

Ostrzegam


SB

Rekomendowane odpowiedzi

Swojego autka szukałam 3 miesiące i naprawdę ciężko jest znaleźć coś w dobrym stanie i za rozsądne pieniądze.

Nie 3, tylko 6 miesięcy, i nie próbuj zaprzeczać:rolleyes:!

A z zakupem samochodu, choć sam w sobie jest mobilny, jest tak jak z górą, czyli sam do Ciebie nie przyjdzie i nie powie "kup mnie":rolleyes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 78
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

Samochody

Wiele ludzi z tego co zauważyłem podchodzi do kupna auta tak jak do ślubu (Mysiek nie obrażaj się;)). Dobrze by było, żeby partnera na całe życie tak starannie wybierać. To tylko maszyna, której można się pozbyć w każdej chwili, nie ważne czy ze stratą czy z zyskiem, ale można się pozbyć.:D

To takie tam spontaniczne moje wieczorne przemyślenia........

Pozdrawiam.

PS Miewałem różne graty mniej czy więcej potłuczone, ale każdy jeździł bezpiecznie. Na kilkanaście użytkowanych chyba ze dwa razy się zdarzyło, że cóś nie pojechało. Taka jest statystyka (moja prywatna).

Edytowane przez lokiec3
Nieprawidłowa forma.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Większość to szroty a w ogłoszeniach wszędzie widnieje BEZWYPADKOWY:eek:

Dokładnie.

Ja się poddałem po bezowocnych poszukiwaniach i chyba Kiankę zakupię.

Wiele ludzi z tego co zauważyłem podchodzi do kupna auta tak jak do ślubu (Mysiek nie obrażaj się;))

Kurcze,ale żeby to było chociaż dobrze zrobione auto. A tu wszystko naprawdę kompletne masakry.

Cenę wyznacza tylko marka i rocznik. Ale wszystkie bite...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurcze,ale żeby to było chociaż dobrze zrobione auto.

Jeśli tego oczekujesz w nowym samochodzie to jesteś w błędzie i nie mówię tylko o Kijance:rolleyes:, ale jeśli poszukujesz naprawdę "dużych wrażeń:eek:" to weź Renówkę, albo cokolwiek od żabojadów:D.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie.

Ja się poddałem po bezowocnych poszukiwaniach i chyba Kiankę zakupię.

Kurcze,ale żeby to było chociaż dobrze zrobione auto. A tu wszystko naprawdę kompletne masakry.

Cenę wyznacza tylko marka i rocznik. Ale wszystkie bite...

Moja rada jak będziesz kupował nowe auto. Obejrzyj pojazd przy odbiorze dokładnie. A to dlatego, że podmalowywanych to też parę sztuk byś w salonie znalazł. Po prostu w czasie transportu, przeładunków i obsług zerowych też wpadki się zdarzają. Wiem co mówię.

Pozdrawiam.

PS: Żaden warsztat, czy serwis nie jest w stanie uzyskać jakości fabrycznej w procesie naprawy powypadkowej. Trzeba na to wziąć poprawkę.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie 3, tylko 6 miesięcy, i nie próbuj zaprzeczać:rolleyes:!

Spadaj:p

Wiele ludzi z tego co zauważyłem podchodzi do kupna auta tak jak do ślubu (Mysiek nie obrażaj się;)). Dobrze by było, żeby partnera na całe życie tak starannie wybierać. To tylko maszyna, której można się pozbyć w każdej chwili, nie ważne czy ze stratą czy z zyskiem, ale można się pozbyć.:D

Niestety nie zgodzę się z tym podejściem z kilku powodów:

1. Ja jestem kobietą więc jak kupię coś nieprzemyslanego, niesprawdzonego i trefnego to jak mi się rozkraczy na środku skrzyżowania to nie zepchnę autka na pobocze i nie bede potrafiła go "na szybko" przywrócić do życia tak jak większość mężczyzn bo to pewnie zrobiła bo ja sie nie znam na samochodach. Więc zostanę na środku skrzyżowania i się rozpłaczę.

2. Kupno samochodu to nie jest kupno paczki chipsów - jak mi nie zasmakują to je wyrzucę albo ktoś inny je zje. Niestety samochód to jest spory wydatek a jego kupno i potem sprzedaż zawsze wiążą sie ze stratą części pieniędzy. Jeśli kupuję samochód to w chwili jego kupna nie myślę o tym że zaraz bedę go sprzedawać (tak samo jak z mężem, przed ołtarzem nie myśli się o rozwodzie:rolleyes:). Po prostu szkoda mi kasy na błędy tego typu.

3. To jest mój pierwszy samochód a do pierwszego razu zawsze podchodzi się ostrożnie i ma się marzenia żeby to było cos wyjątkowego i idealnego:o

Edytowane przez Dumpling Zębowa Wróżka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie przejmujcie sie.

Ja tez moj obecny samochod szukalem dluzszy czas.

Mial byc inny, ale niestety okazja przeszla kolo nosa przez opieszalosc leasingu.

Wybralem calkiem cos innego i teraz utwierdzam sie w stwierdzeniu, ze to najlepsze wyjscie na swiecie.

Nastepny rowniez bedzie tej marki ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

niebieski w odcieniu Speed Blue :)

Latwy do rozpoznania, z tylu ma logo Dynastar ;)

A rejestracja? Z reguly nie podaje numerow ze wzgledu bezpieczenstwa :)

Numery warszawskie z Centrum, niestety nie WB :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na szczescie tylko Audi A4 Avant 2.0 TDI ;)

Jestem zachwycony.

No, ja i Wituś też, jak trzeba jechać do Austrii z lawetą po Audiczkę:D, bo się przy okazji na nartach pojeździ.

A np. Figo już nie jest taki zachwycony, za 2 razem jak A6 padła w Karyntii to jak przyjechaliśmy po niego to powiedział: " ja już nie jestem normalnym człowiekiem, ja tu po prostu zwariowałem":D:D:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No, ja i Wituś też, jak trzeba jechać do Austrii z lawetą po Audiczkę:D, bo się przy okazji na nartach pojeździ.

A np. Figo już nie jest taki zachwycony, za 2 razem jak A6 padła w Karyntii to jak przyjechaliśmy po niego to powiedział: " ja już nie jestem normalnym człowiekiem, ja tu po prostu zwariowałem":D:D:D

Jeżeli jest posiadaczem 2,5 TDI V6 to nie dziwota. Jeden z najgorszych silników jakie wypuściła ta porządna firma.

Najgorsze jest to, że ja też prawdopodobnie tym dziadostwem będę musiał przez niedługi czas pojeździć.

A jak los pozwoli to następne będzie auto typowo narciarskie....

T5 Multivan 4Motion.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli jest posiadaczem 2,5 TDI V6 to nie dziwota. Jeden z najgorszych silników jakie wypuściła ta porządna firma.

Dokładnie to ten silnik:D

A jak los pozwoli to następne będzie auto typowo narciarskie....

T5 Multivan 4Motion.

A to jest samochód o którym Figo od dawna marzy, choć nie rozumiem dlaczego go nazywasz "typowo narciarskim", komfortu podróżowania tam na próżno szukać:rolleyes:, a to ważny element, bo nie jedziemy na narty 20 km.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie to ten silnik:D

A to jest samochód o którym Figo od dawna marzy, choć nie rozumiem dlaczego go nazywasz "typowo narciarskim", komfortu podróżowania tam na próżno szukać:rolleyes:, a to ważny element, bo nie jedziemy na narty 20 km.

Nieprawda. My jak na razie jeździmy Vito. Takie trochę już leciwe. Ale:

1. Miejsca jak wiesz to jest tam od groma i ciut. Dla 5 osób bagażnik dachowy zbędny.

2. Prędkość. Założyć się mogę, że na odcinku 1200 km będziemy o tym samym czasie no może z godzinę Ci wyjdzie mniej (jak będziesz miał bagażnik dachowy to twoje szanse maleją). A my mamy tylko 112 CDI (120 KM). Co by było w przypadku 150 KM w VW?

Przykład:

Ostatnio jechaliśmy grupą, ale każdy startował osobno mniej więcej o tym samym czasie. Pozostała grupa miała lekkie problemy, żeby nam dotrzymać kroku. Powód - zasięg na zbiorniku 800 km - do Austrii na jeden Pit Stop od granicy. A wystarczy, że na autostradzie masz jeden postój więcej (ok. 15 min) to ten co stale jedzie z V=130 km/h ( to tyle ile można w Austrii po autobanie śmigać, a 150-160 Vitkiem można jechać non stop bez żadnego problemu) robi w tym czasie 35 km. Więc suma sumarum tacy co Cayenem jechali to nie mogli dać rady (a wariaty też niezłe). Ponadto takie auto stale pali 10l/km.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nieprawda....

Nie, nie... nie ma się co czarować każdy bus to nie to samo co osobówka, każdy suv z segmentu RAV4 Vitara nie da takiego komfortu jazdy jak średnio klasowa limuzyna i tu mnie nie przekonasz bo wiem czym jeździłem kiedyś, wiem czym jeżdżę teraz i wiem za czym tęsknię:rolleyes::(.

Miejsca jak wiesz to jest tam od groma i ciut. Dla 5 osób bagażnik dachowy zbędny.

Tu jestem akurat przeciwnikiem przewożenia sprzętu w samochodzie z wielu względów, w większości praktyczno technicznych.

A te 5 osób to już za dużo i jak się źle trafi to można jechać z pół dnia dłużej: temu szczać, temu srać, tamtemu kurzyć, temu brakło picia, temu stań w kantorze na granicy, itd...:mad:

Prędkość.Założyć się mogę, że na odcinku 1200 km będziemy o tym samym czasie no może z godzinę Ci wyjdzie mniej

No mi w ogóle wychodzi 500-600 mniej:p, ale z tą prędkością to się zgadza, jak jechaliśmy po Figo T5 z lawetą to teraz nie pamiętam ale nie była to jakaś przepaść czasowa pomiędzy tym co normalnie osobówką jadę, przy czym miejsca za pasażera na przednim fotelu nie potrafiłem sobie znaleźć:mad:, za kierownicą trochę lepiej ale też bez rewelacji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie, nie... nie ma się co czarować każdy bus to nie to samo co osobówka, każdy suv z segmentu RAV4 Vitara nie da takiego komfortu jazdy jak średnio klasowa limuzyna i tu mnie nie przekonasz bo wiem czym jeździłem kiedyś, wiem czym jeżdżę teraz i wiem za czym tęsknię:rolleyes::(.

Tu jestem akurat przeciwnikiem przewożenia sprzętu w samochodzie z wielu względów, w większości praktyczno technicznych.

A te 5 osób to już za dużo i jak się źle trafi to można jechać z pół dnia dłużej: temu szczać, temu srać, tamtemu kurzyć, temu brakło picia, temu stań w kantorze na granicy, itd...:mad:

To czym wygodniej to niech każdy zostanie przy swoim zdaniu(nie będziemy się licytować, ale ja jeździłem i posiadałem wiele gratów z różnych segmentów od Transita przez Sharany do cieniasa). Kropka.

Co do przewożenia sprzętu w aucie. Na busa nie trza się wspinać po narty:D. Tak sobie myślałem, że jak sobie kupię T5 to spróbuję wykombinować, coby boxa zapodać na tylna klapę. Trzeba przy tym parę patentów wymyślić, ale w autobusach jest to rozwiązanie powszechnie stosowane. Warto by się nad tym pochylić i tą moją inżynierską mózgownicę do pomyślunku zatrudnić.

Jazda w pięciu wymaga niestety po pierwsze dobrania odpowiedniej ekipy i dyscypliny. Ci co ze mną i z moim kolegą Rexem (stary zawodowy szofer - zaznaczam szofer nie kierowca) wiedzą o tym i przygotowują się odpowiednio. W trasie nie ma z nami dyskusji (coś tam czasem bąkną o jakimś despotyzmie czy cóś:D). Jeden przystanek przed granicą w "Nevadzie". Pod Monachium tankowanie, na granicy winieta A. I żadnych innych postojów. Trasa Brodnica-Soelden 1350 km 14h. To na razie nasz najlepszy wynik (teraz opracowałem inną trasę, zobaczymy jak to wyjdzie).

Trochę wam zazdroszczę tych 600 km mniej. Przecież to rzut beretem.

Pozdrawiam.

Edytowane przez lokiec3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak 2,5 TDI to byly nieudane silniki.

Ale nowoczesne 3.0 TDI sa juz ok - pod warunkiem oczywiscie, ze sie o nie dba.

Faktycznie to jest techniczny majstersztyk, choć na bazie tego starego dziada.

Ale....paliwo, paliwo. Jeden z bardziej uczulonych silników na jakość paliwa.

Pozdrawiam.

PS Tylko ten silniczek nie zadowala się 7 l/100 km.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

PS Tylko ten silniczek nie zadowala się 7 l/100 km.

Ale duzo wiecej tez raczej nie potrzebuje :)

A w porownaniu do 240 kucow na benzynce to wogole przepasc :eek:

Oooo doczytalem szczegoly.

No swoim dieslem jak sie wpakowalem we Wroclaw to przejazd wychodzil na okolo 11,5 litra.

Ale to jest srednio porownywalne i mierzalne. Przy niezlym korku to moze wyjsc i 15.

Ale na trasie przy sredniej autostradowej okolo 150 na odcinku 300 km wychodzilo ledwie 8 - 8,5 z groszem.

A chwilowe przy 230 - 235 okolo 11 - 11,5.

Edytowane przez juice
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


Booking.com


www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...