Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

Czy warto jechać do Madonny i Marillevy w terminie 19-28 luty ???


mpg84

Rekomendowane odpowiedzi

Cóż, luty to taki czas, że w górach ludzi jest generalnie dużo, w każdym razie więcej niż w styczniu. Ale jechać oczywiście warto, bo w tym czasie pogoda jest tam praktycznie gwarantowana, a tamtejsze ośrodki generalnie są przystosowane do dużej liczby narciarzy, tak że kolejek, szczególnie w naszym, polskim rozumieniu tego słowa na pewnio nie będzie!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja byłam tam 4 razy w szczycie sezonu i tragedii nie było. Nawet wolny stolik w knajpach na stoku w porze obiadowej się codziennie znalazł więc dramatu nie było;)

Tyle że jak ze śniegiem bedzie krucho to na koniec lutego mogą zamykać pojedyncze trasy (raz tak miałam), ale tam jest tyle tras że spokojnie można cos dla siebie znaleźć, np. czarne nie są wcale oblegane:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hehehe:) jeszcze nigdy jej "na raz" nie zrobiłam:D Zawsze musiałam przystanąć i "ochłodzić" uda:D

Fakt Direttissima jest pusta ale inne czarne trasy w Marilevie-Folgaridzie-Madonnie też nie są oblegane więc spokojnie można na nich sie pobawić. Te stoki do wieczora są w dobrym stanie w przeciwieństwie do niebieskich i czeronych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem warto.To ośrodek w którym są duże możliwości do miłego spędzenia czasu na nartach.

Jeśli pojedziesz własnym transportem możesz przemieścić ok.30km na Passo Tonale i zaliczyć Adamello Ski.

Lodowiec Presena ,Tonale,Ponte di Legno i Temu - warte są zaliczenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No cóż, i Livigno i Val di Sole z MdC reprezentują sobą podobny- moim zdaniem- bardzo przyzwoity włoski poziom. Jedno i drugie miejsce z dużą szansą na piękną pogodę, z urozmaiconymi trasami (może w MdC nieco więcej czarnych), z obu można pojechać do innych ciekawych miejsc w okolicy.Z Val di Sole jak pisał Figo Tonale z lodowcem, z Livigno - Bormio z S.Cateriną. W obu tez dośc łatwo porozumieć się na stokach po polsku;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...
Witam. Właśnie wróciłem z Włoch. Zaliczona Madonna, Folgarida, Marileva, Tonale. Na 6 dni jazdy - 5,5 dnia bez chmurki na niebie. Jeżeli będziesz mobilny - polecam jednodniowy wypad na Paganellę.

Pozdrawiam

To fajnie ,że wyjazd należy zaliczyć do udanych.

Czy połączyli Madonnę z Pinzolo?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale czy trzeba się tam dostać samochodem czy już jest połączenie wyciągami z Madonną.

Jeszcze nie ma połączenia, ale widziałem, że wyciąg jest już na ukończeniu, więc myślę, że może jeszcze w tym sezonie uda się Włochom zakończyć inwestycję. Na pewno będzie to odrębna stacja, ponieważ budują ją kilkaset metrów "za mostkiem" w Pinzolo w odległości +/- 1,5 km od dolnej stacji Pinzolo, która funkcjonuje.

Póki co pozostaje więc samochód.

Edytowane przez Egon
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim skromnym zdaniem Livigno jest zdecydowanie miej ciekawe niż Val di Sole. Przede wszystkim Livigno to dwa oddzielne ośrodki, po przeciwnych stronach doliny skomunikowane skibusami, ale na nartach przejechać się nie da. W Val di Sole można przejechać na nartach z Marilevy i Folgaridy do Madonny: i jest to super sprawa. W VdS jest więcej tras i są one ciekawsze, a jednocześnie bardziej zrównoważone: w Livigno trzeba jeździć na poziomie czerwonych tras żeby się nie męczyć albo nie nudzić, akurat niebieskie trasy w L są nudnawe... Infrastruktura (knajpy itp). też jest nieco gorsza i jest jej za mało. Wyciągi są starsze i wolniejsze - jest sporo orczyków. No i na koniec Livigno to koniec świata: dostać się tam w zimie (tzn. prze 3/4 roku) nie jest łatwo, jest dalej od VdS i trzeba się namęczyć: wąziutkie dróżki, serpentyny, mijanki z autobusami, jednokierunkowy tunel itp. Jakby ktoś jechał to nie kierować się domyślnymi radami GPS: wyląduje się na zamkniętej przełęczy Passo Stelvio.

Jako alternatywę - zwłaszcza dla dobrze jeżdżących (na poziomie czerwonych i czarnych tras) - radziłbym raczej okolice Bormio. Wydaje mi się, że najlepszy układ to 2/3 dni Bormio 2 dni Santa Catherina Valfurva (która jest - wbrew pozorom typu liczba tras i mapka - przesuper) i 1, max dni 2 Livigno (przy czym lepiej wybrać Carousel a nie Mottolino). Bormio, Santa Catherina i Livigno są połączone bezpłatnymi skibusami

Druga alternatywa do VdS to sąsiednia dolina, mniej oblężona przez narciarzy - a wg mnie nawet ciekawsza Val di Fassa: Falcade, Passo San Pelegrino i Moena.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim skromnym zdaniem Livigno jest zdecydowanie miej ciekawe niż Val di Sole. Przede wszystkim Livigno to dwa oddzielne ośrodki, po przeciwnych stronach doliny skomunikowane skibusami, ale na nartach przejechać się nie da. W Val di Sole można przejechać na nartach z Marilevy i Folgaridy do Madonny: i jest to super sprawa. W VdS jest więcej tras i są one ciekawsze, a jednocześnie bardziej zrównoważone: w Livigno trzeba jeździć na poziomie czerwonych tras żeby się nie męczyć albo nie nudzić, akurat niebieskie trasy w L są nudnawe... Infrastruktura (knajpy itp). też jest nieco gorsza i jest jej za mało. Wyciągi są starsze i wolniejsze - jest sporo orczyków. No i na koniec Livigno to koniec świata: dostać się tam w zimie (tzn. prze 3/4 roku) nie jest łatwo, jest dalej od VdS i trzeba się namęczyć: wąziutkie dróżki, serpentyny, mijanki z autobusami, jednokierunkowy tunel itp. Jakby ktoś jechał to nie kierować się domyślnymi radami GPS: wyląduje się na zamkniętej przełęczy Passo Stelvio.

Jako alternatywę - zwłaszcza dla dobrze jeżdżących (na poziomie czerwonych i czarnych tras) - radziłbym raczej okolice Bormio. Wydaje mi się, że najlepszy układ to 2/3 dni Bormio 2 dni Santa Catherina Valfurva (która jest - wbrew pozorom typu liczba tras i mapka - przesuper) i 1, max dni 2 Livigno (przy czym lepiej wybrać Carousel a nie Mottolino). Bormio, Santa Catherina i Livigno są połączone bezpłatnymi skibusami

Druga alternatywa do VdS to sąsiednia dolina, mniej oblężona przez narciarzy - a wg mnie nawet ciekawsza Val di Fassa: Falcade, Passo San Pelegrino i Moena.

Orm! Twoj post (i moj też!) to doskonały przykład tego, że o gusta i preferencje są tak rózne jak każdy z nas!

np. co do Livigno i Bormio mam dokładnie odwrotne zdanie... ;) a mimo trzech pobytów w Livigno orczykiem nie jechałem, przy czym 3 km czarnej na motolino to to, co lubie......

Jednak widoki w Madonnie są warte każdych pieniędzy..... :D:D

Wniosek - trzeba sprawdzić jeden i drugi ośrodek... ;)

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

MdC czy Livinio

Witam,

o gustach się nie dyskutuje to fakt oczywisty. Ja osobiście nie porównywałbym tych dwóch ośrodków. Każdy jest inny, każdy ma inną charakterystyką, jeździłem w obu i w oba miejsca chętnie wracam. W Livinio nie miałem okazji korzystać z orczyka, co nie oznacza, że ich nie ma, ale obsługuję "ośle łączki", lecz w MdC też spotkałem się orczykami i nawet z nich korzystałem, tak dla przekory, chciałem przypomnieć sobie jak to jest na naszych stokach... W zeszłym sezonie Włosi otworzyli w Livinio i Isolacci nowe gondoloki, które zastąpiły stare krzesełka 2-osobowe.

Uważam, że w każdym ośrodku można najeździć się do woli, pogoda murowana 6/6 dni, trzeba mieć prawdziewgo pecha, żeby trafić na bryndzę pogodową. Polecam zajrzeń do Santa Catariny, miejsce kameralne i niedocenione, mnie bardzo przypadło do gustu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

OK, jedna uwaga nie miałem na myśli, że Livigno jest kiepskie, bo nie jest ;) i na pewno czas tam nie jest stracony. Jednak zdecydowanie ciekawsze jest Bormio i VdS.

Czarna trasa na Motolino jest faktycznie OK, ale chyba jednak nie jest czarna przez całe 3 kilometry... Natomiast nie daje takich emocji i frajdy jak zjazd czarną z Bormio 3000,a zwłaszcza trasa Deborah Companioni w St. Catherinie.

No i akurat jak jak tam byłem to w Bormio było luźno, a Livigno tłok - ale może to przypadek.

Jak ktoś już wybierze się do Livigno to naprawdę warto przynajmniej raz przejechać się skibusem do Bormio i do St, Catheriny. Zresztą w drugą stronę też warto, zwłaszcza jak ktoś gustuje w lepszych alkoholach:rolleyes: i perfumach

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks later...

Ceny w LIVIGNO

Witam jeszcze raz.

Wybraliśmy Livigno. 1 tydzień marca.

Mam 2 pytania.

1. Może ktoś pamięta ceny produktów w Livigno w EURO ( obiadów, jedzenia w sklepach, alkoholu, ubrań itp... ) Bo słyszałem, że jest tam stosunkowo tanio.

2. Czy w terminie w którym jade jest możliwość znalezienia tam polskiego instruktora ??? ( Bo jedna osoba będzie się dopiero uczyć jeździć)

Z góry dzięki za odp.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo dobry wybór!!! Byłem w tym rejonie Alp w 2005 r. Wjeżdżałem do Livigno przez tunel ze Szwajcarii, zaraz jest stacja paliw, tanie paliwo. Polecam ośrodek po prawej stronie. Wspaniałe trasy, marzenie każdego narciarza. Tani alkohol, tylko są różnice w cenach, wybierać raczej te sklepy poza centrum. Warto też pojeździć w Bormio. Polecam baseny termalne koło Bormio. Madonna też piękna, wspaniały rozległy ośrodek narciarski, wspaniałe trasy, piękne widoki, mieszkałem w Marilleva, te ośrodki narciarskie są połączone.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ceny w knajpach nie odbiegaja poziomem od cen w innych osrodkach narciarskich Wloch czy Austrii-pizza od ok 5-7 euro w gore , drinki od 3-4 euro ,espresso od 1 euro,obiad w knajpie na stoku to ok 10-12 euro i w gore.Tanie jest paliwo ,alkohol,perfumy-strefa bezclowa.

W supermarketach ceny zywnosci jak we Wloszech,tanie sa makarony,sosy do nich itd. Aha ,ciekawostka tani jest cukier-Wlosi kupuja calymi zgrzewkami ,jak u nas za dawnych czasow.

A co do ciuchow to roznie ,jak sie trafi to mozna markowe ubrania i to nie tylko sportowe tanio trafic. Pozdrawiam . Beata.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...