Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

Co z ostrzeniem i smarowaniem ?


pawko

Rekomendowane odpowiedzi

Jeśli zakupiłem sobie nowe narty ze sklepu to przed rozpoczęciem sezonu powinienem wybrać się do serwisu, żeby mi je naostrzyli i przygotowali ślizgi ?

P.S Wiem, że głupie pytanie ale chce być pewny na 100%

I jeszcze jedno jak najlepiej zapinać buta narciarskiego ? od góry na dół czy z dołu na górę i jak je odpinać z dołu na górę czy na odwrót ?

P.S Kolejne głupie pytanie, ale sprzedawca jeden mówi tak, drugi tak... więc również chce być pewny, że wszystko robię dobrze

Osobiście buta zapinam od dołu do góry a odpinam od góry do dołu... ale znając życie pewnie robię to źle :P

Edytowane przez pawko
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Porada serwisowa - nowa narta

Wszystko zależy od producenta i modelu narty, ale generalnie nową nartę powinieneś przygotować pod siebie tzn. smar fabryczny zabezpieczający ślizg przed utlenianiem powinno się usunąć, i zastąpić go właściwym smarem poślizgowym (dla amatora smar na bazie parafiny i hydrocarbonu jest właściwym wyborem), następnie należałoby nadać właściwą geometrię krawędzi (wiekszość nart fabrycznych posiada już krawędzie przygotowane tzn. posiadają określony kąt i są naostrzone) tym możesz nadać im inną geometrię (wg. twoich preferencji). :D

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I jeszcze jedno jak najlepiej zapinać buta narciarskiego ? od góry na dół czy z dołu na górę i jak je odpinać z dołu na górę czy na odwrót ?

P.S Kolejne głupie pytanie, ale sprzedawca jeden mówi tak, drugi tak... więc również chce być pewny, że wszystko robię dobrze

:D

Zajebiste przemyślenia masz, leże pod stołem i kwiczę za śmiechu:D

No dobra ale tak na poważnie to jeśli nie masz pojęcia o zapinaniu butów to powinieneś się na stoku udać rano do serwisu tam Ci profesjonalnie pozapinają.

Chłopaki, no bez przesady bo zaraz tu dojdziemy do takich paradoksów że klamry w butach nie powinno się dociągać na oko tylko kluczem dynamometrycznym:rolleyes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie chodziło mi podśmiechujki, na nartach nie jeździłem parę dobrych lat i w tym sezonie zaczynam po przerwie... po prostu chciałem wiedzieć czy poprawnie jest zacząć od dołu czy od góry... do serwisów wybierać się nie muszę bo byłem i odpowiedzi uzyskałem takie jak opisywałem wcześniej... jeden tak drugi tak.

P.S Dla Was jest to śmieszne ale pójdzie sobie do sklepu Go sport Intersport i zobaczcie jak ludzie mierzą buty... chyba, że nie ma to w ogóle znaczenia.

"Zapnij najpierw górne klamry, aby pięty Twoich stóp znalazły się na właściwym miejscu. Potem zapnij klamry dolne i jeszcze raz dociśnij górne" - po poszukiwaniach znalazłem w poradniku od biedy w Makro Cash and Carry http://poradniksportowy.makro.pl/porady/jak_mierzyc_buty_narciarskie

Dzięki za wyczerpujące i na temat odpowiedzi.

Edytowane przez pawko
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:D

Zajebiste przemyślenia masz, leże pod stołem i kwiczę za śmiechu:D

Nie do końca to pytanie o zapinanie :) ( nawet człowiek nie poczuje, jak mu się zrymuje) jest takie bez sensu.

Wyczytałem kiedyś żeby przy zapinaniu, i rozpinaniu butów stosować następującą kolejność: najpierw klamry skrajne ( pierwsza od czuba , i pierwsza od końca cholewki ) potem klamry środkowe.

Przy zapinaniu, najpierw lekko załapać wszystkie, potem dociągnąć.

I powiem szczerze, że to się sprawdza.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja zapinam od dołu do góry i zawsze wydawało mi sie to oczywiste (być moze dlatego że nie widziałam osoby robiącej na odwrót:rolleyes:).

Najpierw zapinam klamrę na palcach (i ją zwykle od razu na maxa dopinam),

potem lecę po kolei do góry zapinam tak żeby trzymało byle jak.

Potem jak już mam zjeżdząć to dopinam:

- 2 i 3 klamrę tak żeby trzymało dobrze

- górną czyli 4 zawsze mam na "luzaka" zapiętą

Ale tak czy siak zawsze idę od dołu do góry.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

P.S Dla Was jest to śmieszne ale pójdzie sobie do sklepu Go sport Intersport i zobaczcie jak ludzie mierzą buty... chyba, że nie ma to w ogóle znaczenia.

"Zapnij najpierw górne klamry, aby pięty Twoich stóp znalazły się na właściwym miejscu. Potem zapnij klamry dolne i jeszcze raz dociśnij górne" - po poszukiwaniach znalazłem w poradniku od biedy w Makro Cash and Carry http://poradniksportowy.makro.pl/porady/jak_mierzyc_buty_narciarskie

Dzięki za wyczerpujące i na temat odpowiedzi.

Ten sposób jest najlepszy. Powinni dodać, ze po pierwszym zapięciu klamer górnych należy mocno ponaciskać golenią na język buta aby pięta cofnęła sie do końca.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok, przeczytałam ta poradę ale... dla mnie niedopuszczalne jest zapinanie butów narciarskich na siedząco:confused: Stopa musi stać na ziemi (przylegać dobrze do wkładki buta) żeby odpowiednio się ułożyć w bucie inaczej wszystkie wrażenia będą zniekształcone. A to co pokazali na zdjęciu czyli laska zapinająca klamry, pięta oparta o ziemię a palce w górze... :confused:

Napisali potem:

"Mierząc buty zachowaj pozycję stojącą. Kiedy siedzisz, cholewki uciskają łydki, co może powodować drętwienie stóp."

Tylko nie wiem czy to "mierzenie" oznacza cały proces mierzenia butów (włącznie z zapinaniem) czy sprawdzanie czy but dobrze leży już po zapięciu...:confused: ale patrząc na fotkę to chyba to drugie...

Edytowane przez Dumpling Zębowa Wróżka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

co do zapinania to ja mam taką technikę ( chodzi mi oczyście o buty:D ) :

wysiadam z samochodu:) ubieram buty , lekko je spinam klamrami (nad kolejnością nigdy się nie zastanawiałem , ale chyba od dołu do góry:rolleyes: ) , tak żeby czuć luz w skorupie . Potem do kasy , na wyciąg a jak jestem już na górze to trochę gimnastyki;).W międzyczasie noga ułoży się już w botku , botek jest już rozgrzany i dopiero wtedy dociągam klamry na maksa. No i później z reguły jest OK:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

co do zapinania to ja mam taką technikę ( chodzi mi oczyście o buty:D ) :

wysiadam z samochodu:) ubieram buty , lekko je spinam klamrami (nad kolejnością nigdy się nie zastanawiałem , ale chyba od dołu do góry:rolleyes: ) , tak żeby czuć luz w skorupie . Potem do kasy , na wyciąg a jak jestem już na górze to trochę gimnastyki;).W międzyczasie noga ułoży się już w botku , botek jest już rozgrzany i dopiero wtedy dociągam klamry na maksa. No i później z reguły jest OK:)

Robię to samo. A co do samego spinania to warto wykozystac rzep i scisnąć nim buta, łatwiej mozna dopiąć górne klamry. Ja mam patent w head'ach z przedluzaniem klamer górnym i jest za^^^^^cie;)

Ski 4 life

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak się okazuje, na szczęście, pytanie postawione w tym poście można potraktować poważnie.

Mnie się wydaje, że każdy zapina buty po swojemu. Ja np. zapinam od dołu lekko po to aby móc zapiąć lekko górę, właściwie zaczepić klamry. Następnie udaję sie do kasy a potem do wyciągu i dopiero przed zjazdem spinam buty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój ojciec był u sąsiada, który jest instruktorem narciarskim wiek myślę z ok. 70. Do tej pory, jak jest sezon codziennie instruuje przyszłych narciarzy...

i tu moje pytanie bo wziął moje (nowe ze sklepu) nartki i mi pokazał jak je nasmarować itp. Mówiłem mu o tym (tak jak mi pisaliście na forum) że narta jest pokryta smarem fabrycznym i trzeba go zastąpić innym... on mi powiedział jedno, że nie trzeba zmywać smaru fabrycznego niech sobie tam będzie i na taki śnieg jak jest u nas województwie, mokry, stosuje parafinę białą a jak są duże mrozy -15 i więcej to ciemną. Wziął wyjął stare żelazko, przyłożył parafinę do żelazka, przez całą długość narty na środku polał, potem żelazkiem rozprowadził na całość desek, poczekaliśmy aż wyschnie i cykliną zdarł nadmiar tego wosku wyrównując to i powiedział, że to jest cała filozofia i on co tydzień to robi jak jeździ. I tu moje pytanie czy niezbyt archaiczne i mało skuteczne te jego metody ? Dodatkowo jak regulował wiązania (fabryczne Salomona 711-były one ustawione domyślnie na 5, moja waga to 76 kg, wzrost 176 cm) kazał mi wpiąć buta, kopnął z boku z średnia siłą, zobaczył że wyskoczył but uznał, że jest OK. Tyły sprawdzał stając mi na tył narty i kazał tak jakby pochylić się trochę do przodu i wyjść z tej dechy. Musiałem w to włożyć średnią siłę i uznał, że też jest OK, dodał, że jeśli okazałoby się, że zbyt luźno to zwiększyć sobie już na stoku o 1. Miałem jechać dzisiaj do normalnego serwisu ale ojciec zagadał jakoś z nim i zawierzyłem sąsiadowi. Teraz nie wiem czy na 100% jest wszystko OK bo ojciec nalegał, że kto ma się znać jak nie on ?

Edytowane przez pawko
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój ojciec był u sąsiada, który jest instruktorem narciarskim wiek myślę z ok. 70. Do tej pory, jak jest sezon codziennie instruuje przyszłych narciarzy...

i tu moje pytanie bo wziął moje (nowe ze sklepu) nartki i mi pokazał jak je nasmarować itp. Mówiłem mu o tym (tak jak mi pisaliście na forum) że narta jest pokryta smarem fabrycznym i trzeba go zastąpić innym... on mi powiedział jedno, że nie trzeba zmywać smaru fabrycznego niech sobie tam będzie i na taki śnieg jak jest u nas województwie, mokry, stosuje parafinę białą a jak są duże mrozy -15 i więcej to ciemną. Wziął wyjął stare żelazko, przyłożył parafinę do żelazka, przez całą długość narty na środku polał, potem żelazkiem rozprowadził na całość desek, poczekaliśmy aż wyschnie i cykliną zdarł nadmiar tego wosku wyrównując to i powiedział, że to jest cała filozofia i on co tydzień to robi jak jeździ. I tu moje pytanie czy niezbyt archaiczne i mało skuteczne te jego metody ? Dodatkowo jak regulował wiązania (fabryczne Salomona 711-były one ustawione domyślnie na 5, moja waga to 76 kg, wzrost 176 cm) kazał mi wpiąć buta, kopnął z boku z średnia siłą, zobaczył że wyskoczył but uznał, że jest OK. Tyły sprawdzał stając mi na tył narty i kazał tak jakby pochylić się trochę do przodu i wyjść z tej dechy. Musiałem w to włożyć średnią siłę i uznał, że też jest OK, dodał, że jeśli okazałoby się, że zbyt luźno to zwiększyć sobie już na stoku o 1. Miałem jechać dzisiaj do normalnego serwisu ale ojciec zagadał jakoś z nim i zawierzyłem sąsiadowi. Teraz nie wiem czy na 100% jest wszystko OK bo ojciec nalegał, że kto ma się znać jak nie on ?

Cos mi sie wydaje, że pan instruktor gów** za przeproszeniem wie o serwisowaniu nart... Po pierwsze narty robi się zaraz przed wyjazdem smarem na temperaturę jakiej się spodziewamy. Ze smarowaniem to jeszcze jest pare niuansów jak struktura czy szczotkowanie wykończeniowe na slide. Ciekaw jestem, czy zmył stary smar fabryczny przed smarowaniem?

Jak smarujesz to taka jest kolejność:

-zbierasz cykliną stary smar

-zmywasz resztki smaru zmywaczem do smarów /ja uzywam holmenkol wax remover/ i czekasz 15 min

-upewniasz się czy ślisg jest czysty i gotowy do smarowania

-rozprowadzasz metodą wybraną przez siebie smar po ślizgu /proponuję nakapywanie rozgrzewając go żelazkiem/

-rozsmarowywujesz żelazkiem smar tak aby go nie spalic ani nie stopić ślizgu /jest jak z koszulą, za długo trzymasz w jednym miejscu-zaczyna się palić/

-czekasz na pożądne zastygnięcie smaru / po 5 min wydaje sie byc zastygnięty, ale daj mu 25 min minimalnie/

-ściągasz smar miękką cykliną plexi lub delikatnie metalową/szklaną

-zakładasz na smar strukturę szczotką mosiężną

-polerujesz szczotką z twardego, następnie miękkiego nylonu

-polerujesz tamponem /czynność nie wymagana/

Cała filozofia... A pan instruktor chyba zbyt lajtowo podchodzi do sprawy. Co do wiązań to ja się nie wypowiadam bo mam 10 - 18 więc raczej nic nie sugeruję.

Ski 4 life

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój ojciec był u sąsiada, który jest instruktorem narciarskim wiek myślę z ok. 70. . Teraz nie wiem czy na 100% jest wszystko OK bo ojciec nalegał, że kto ma się znać jak nie on ?

jesli nie startujesz w zawodach i ułamki sekund zaoszczedzone dzieki nieco lepszemu poslizgowi cie nie ziębią, to sposób jest ok. Moim (całkowicie prywatnym zdaniem ;) ) istotniejsza jest funkcja konserwująca smarowania niż zwiekszenie poslizgu. Ważne by nie przesuszać slizgu. Kazdy ma swoje niuanse smarowania. Ja do czynnosci sąsiada dodaje przepolerowanie szczoteczką ... ale to juz zabieg raczej 'estetyczny'... wpływający najbardziej na samopoczucie smarującego...... ;)

Ważniejsze jest poprzedzające smarowanie poprawienie zaostrzenia krawedzi- tu nie ma taryfy ulgowej.. ;)

Nastawa wiązań.....? Polecam jednak posłuchać fachowców w serwisie lub jakiejś tabeli. Sporo ich w sieci.

Lub spróbuj tak:

Zapnij dobrze buty - jak do jazdy.

Wepnij do nart.

Zahacz dziob narty o 'coś'

szarpnij stopą w bok by wypiąć wiazanie

Wypiołes? Dokreć o 1 działke

/repeat jw. until/ 'nieda sie wypiąc. '

dokreć o 1 do 2 działki - WAZNE! (na stoku bedą działały znacznie wieksze siły dynamiczne!!!!)

jak nastawa wyjdzie mniejsza niz 'tabelkowa' to zastosuj 'doswiadczalną ' i weź srubokret na stok (może trzeba bedzie dołożyć poł działki) .

Nie przekraczaj nastawów 'tabelkowych'. Chyba, że wiesz po co i dlaczego. (Ale wtedy nie pytałbys.. ;) )

Tyły nastaw tak jak przody.

działa od 40tu lat bez pudła.

Pozdrawiam

Edytowane przez mig12345
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cos mi sie wydaje, że pan instruktor gów** za przeproszeniem wie o serwisowaniu nart...

Ski 4 life

Bode, przyznam Ci rację. Wywód co do czynności prosty, konkretny i czytelny.

Z tym, że to do jazdy jaką Ty preferujesz to jak najbardziej. Pawko podejrzewam, że jeździ lajtowo tak jak większość. W takich przypadkach smarowanie ma raczej na celu zabezpieczenie ślizgu przed utlenianiem no i jakiś tam poślizg daje.

Mój kolega mawia: jak masz licho narty posmarowane to idź na ostrzejszą górę i wtedy jest dobrze.

Jeżeli sąsiad posmarował mu jakimś smarem uniwersalnym w zakresie temperatur ujemnych i zerowych, myślę, że będzie OK. Brakuje mi jeszcze wyszczotkowania ślizgu szczotką nylonową i Pawko może śmigać, że cho, cho.

Takie jest moje zdanie.

Pozdrawiam.

PS Mig mnie wyprzedził z myślami.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

parafinę wylał na smar fabryczny narty (nie zmywał tego sklepowego)... nie nakładał już jakiś smarów itp. nie czekał 25 minut aż zaschnie tylko 3 minuty. No i nie szczotkował tego. Coś mi się wydaje, że serwis nieunikniony.

No poleciłbym. Popros o najzwyklejsze smarowanie. Niech Ci zmyją stary smar i założą baze jeszcze. Powinno byc ok ;)

Ski 4 life

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nom chyba trzeba będzie, obliczałem na kalkulatorze tą siłę wypięcia i wyszło, że powinienem mieć na 6, a on ustawił na 5... ale to i tak myślę, że serwisant tez cudów tu nie zrobi tylko trzeba to samemu obadać...

P.S Co do sąsiada wydawało mi się, ze ma pojęcie o tym co robi, raczej elita z mojego miasta u niego się uczyła jeździć przynajmniej tak się chwalił, po Alpach śmiga itp. ile nart to on nie ma i butów etc.

Edytowane przez pawko
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

P.S Co do sąsiada wydawało mi się, ze ma pojęcie o tym co robi, raczej elita z mojego miasta u niego się uczyła jeździć przynajmniej tak się chwalił, po Alpach śmiga itp. ile nart to on nie ma i butów etc.

Mój wujek też śmigał w Alpach. Też ma zenithy z laserowymi czujnikami, mini działkami i spoilerami, buty z carbonu itp ale nie umie jeździć. Oczywiście wyolbrzymiam, ale to gdzie i na czym się jeździ nie mówi o umiejętnościach. Ja na gs'ce z 04/05 objeżdżałem ludzi na najnowszych deskach na gigancie. Da się.

Ski 4 life

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


Booking.com


www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...