JurekByd

7-11.11 Dachstein i Kaprun

pamiętam,że swego czasu na alpejskiej drodze na Hochkar, po świeżych opadach śniegu był postawiony znak nakazujący założenie łańcuchów z tabliczką na dole,że nie dotyczy aut z napędem 4x4.Nigdzie więcej takiej dodatkowej adnotacji nie spotkałem...

Mam super miejscówkę w tamtym rejonie-niestety dla mnie za mała,ale może się Wam przydać-apartament 6 osobowy w pięknym drewnianym domku www.gnadenalm.at ,a do tego darmowe korzystanie z basenów zewn.i wewn. i rozmaitych saun itd w hotelu,należącym do tych samych właścicieli www.luerzerhof.at i to za śmieszną cenę jak na Obertauern-niewiele ponad 20 e/osoba/dzień vom 28.11.09 bis 01.12.09 1 x Appartement Nr. 1 mit 2 Schlafräumen, 1x Doppelbett und 1 Schlafraum mit Doppelbett und 2 Einzelbetten, 1 Wohnküche mit Doppelcouch, Dusche, WC, Balkon, für 4 - 6 Personen zum Preis von € 124,- pro Tag, einmalige Endreinigung € 50,-- reservieren. Die Benützung unseres Wellnessbereichs im Lürzerhof ist für Sie kostenlos. Genießen Sie eine 1000m² große Indoor Wellnessanlage mit einem ganzjährig beheiztem Aussenpool, Bio Hüttensauna, Steinsauna, Sole Dampfbad, Aromadampfbad, Infrarotkabine, Eisgrotte, Hallenbad mit Gegenstromanlage, einem großzügigen Beautybereich mit verschiedensten Anwendungen und vielen gemütlichen Ruheräumen. Direkt vor der Haustüre können Sie in die Gnadenalmloipe einsteigen, (ca. 10 km), oder Sie machen eine Pferdeschlittenfahrt oder eine lustige Rodelpartie (beleuchtete Rodelbahn). Kulinarisch verwöhnen können Sie sich in unserem Restaurant "Gnadenalm" lassen, welches sich direkt im Hause befindet. Wir hoffen, mit diesem mail Ihr Interesse geweckt zu haben und würden uns sehr freuen, auch Sie in absehbarer Zeit zu unseren zufriedenen Gästen zählen zu dürfen. Werfen Sie auch einen Blick auf unsere homepage: www.gnadenalm.at oder www.luerzerhof.at My jedziemy w tamte rejony w 14 osób od 28.11 do 1.12-w planach mamy oprócz Obertauern również Dachstein i Salzburger Sportwelt - może jakieś spotkanko na stoku lub po ? MIeszkać będziemy prawdopodobnie w Schladming w okolicach Planai za 17 jurków/dziennie

Region dość duży i urozmaicony,łatwy dojazd-jest to pierwszy większy rejon zjeżdżając z autostrady w Kufstein-bardzo oblegany przez Niemców i Holendrów-jak wracałem w grudniu z Matrei to przeraziły mnie wypchane do granic możliwości parkingi pod wyciągami w Ski Welt-w Tyrolu Wschodnim były wtedy pustki...Nie wiem,kiedy jedziesz,ale przed i po sezonie może być różnie ze śniegiem,bo górki nie porażają wysokością npm,ale w styczniu czy lutym powinno być ok Możesz kupić sobie karnet ALLSTARCARD - będziesz mógł odwiedzić także leżące nieopodal słynne Kitzbuehel i Skicircus-SAaalbach-Hinterglemm-mój nr 1 w Alpach

W planach wyjazd w piątek wieczorem z Bydgoszczy przez Wrocław na przedłużony weekend 24-26.10-3 dni na nartach na 3 otwarte górki wchodzące w skład Dachsteinu-Planai,Hauser Kaibling i Reiteralm To zdjęcia z 16.10 z Reiteralm http://www.ski-reiteralm.at/reiteralm/speziell-fur-dich/rein-in-den-winter-.html Tak wyglądało otwarcie sezonu w minioną niedzielę na Planai : http://planai.at/index_6656_DEU_HTML.php Jest zniżka na karnety : 1-dniowy kosztuje 25-28 e zamiast 41 e

Lodowców na tym karnecie jest 4,bo niestety karnet ten nie obejmuje całego Tyrolu-nie można na nim pojeździć w Soelden,St Anton czy Ischgl a czy jest to najlepsza oferta?Pod względem ilości tras czy lodowców pewnie tak,cena niestety jest najwyższa i wkurzająca lekko jest niemożność pojeżdżenia we wszystkich tyrolskich ośrodkach,jak to jest w przypadku Salzburgerlandu czy Karyntii (a nawet w ośrodkach leżących na pograniczu innych landów),ale dobrze,że i taka oferta w końcu się pojawiła-będę mógł w końcu szerzej poeksplorować tyrolskie ośrodki na sezonówce,co dotychczas było niemożliwe,bo w Karyntii i Salzburgerlandzie już prawie wszystko objeździłem:)

Czyżby jakieś podziemne metro latem wybudowali z Hermagor do Tropolach,że masz z kwatery w Hermagor tylko 150 m do gondolki;) ?

Skąd wiem,że to płatny odcinek? Otóż w Czechach winietki obowiązują na wszystkich autostradach i drogach szybkiego ruchu,chyba,że pod znakiem o tym informującym jest przekreślona winietka lub napis "bez poplatku".Jadąc w stronę Austrii za Brnem za stacją OMV najpierw jest znak informujący,ze za 300 m jest koniec drogi "bez poplatku" a potem zaraz za zjazdem na Rajhrad jest znak "droga szybkiego ruchu" bez przekreślonej winietki więc jest to jednoznaczne,że trzeba ją mieć.Podobnie jest z drugiej strony-przy Pohorelicach czyli przy rozwidleniu drogi na Mikulov i Znojmo-jeszcze 2 lata temu można było wjechać na niepłatny odcinek zjazd przed Pohorelicami-od 1.1.2009 przedłużyli płatny odcinek i musimy przejeżdżać przes samą wiochę-ale odkryliśmy za to całodobową knajpkę z miłą obsługą i dobrym jedzonkiem w non stop otwartym motelu:)

I kolo co Ci sprzedawał winietkę miał rację-od Pohorelic do Brna a dokładnie do zjazdu na Rajhrad(parę km przed Brnem) jest dwupasmówka płatna i trzeba już mieć winietkę.My jadąc od strony Wrocławia aż do Brna mamy darmową drogę,więc na te 12 km nie wykupujemy winietki tylko zaraz za Brnem zjeżdżamy na Rajhrad a potem na Pohorelice i za Pohorelicami z powrotem wjeżdżamy na drogę prowadzącą w kierunku Wiednia i mamy parę piw w kieszeni:)

pod względem narciarskim bez porównania -chyba że o kasę lub towarzystwo chodzi...: co do kwatery-to ją odnalazłem-nawet niedużo podrożała-apart. 6 osobowy wychodzi niecałe 200 e dziennie ,czyli niewiele ponad 30 e na osobę - http://www.seekarhaus.at/christophorus/ tyle,że teraz mają własną saunę w budynku a kiedyś chodziło się do hotelu Seekarhaus

Jak już chcesz dołożyć 37 e na 1 dzień w Obertauern do Topski to już masz skipass na Salzburgerland.Jak na moje Obertauern fajne,warte zobaczenia,śnieg gwarantowany od listopada do maja,ale...nie powala na kolana-są zdecydowanie lepsze miejscówki w Salzburgerlandzie.Tauernrunde czyli taka "mini Sella Ronda"zrobiona trochę "na siłę"-zdarzają się płaskie odcinki,gdzie trzeba sporo poodpychać się kijkami,na zachodniej stronie(tam gdzie jest słynna czarna G2)często wieje i "wywiewa" śnieg aż do lodu.Miejscowość rzeczywiście bardzo droga jeśli chodzi o noclegi,ale mieszka się na stoku,a to kosztuje.Miałem kiedyś namiary na apartamenty przy 4* hotelu z możliwością korzystania z jego infrastruktury za 30 e/osoba/dzień-ale było to parę lat temu-teraz pewnie jest drożej.Jak ktoś chciałby zrobić sobie przerwę w jeździe w jakimś barze to polecam knajpę w pięknym hotelu Seekarhaus-jest tam super galeria starych zdjęć,pokazująca rozwój Obertauern jak i tego hotelu jak się rozbudowywał od małej knajpki na stoku do obecnej "wypasionej" formy.

Semmering-Hirschenkogel koło Wiednia http://www.zauberberg.at/de/zauberberg/winter/nachtangebot/

wybierz jakikolwiek inny ośrodek w promieniu 100 km - będziesz bardziej zadowolony,szczególnie w lutym,kiedy są ferie w niemal całej Europie

Pogoda to wiadomo loteria - może się trafić naprawdę różna - miesiąc czy pora roku nie ma tu specjalnego znaczenia,bodajże 2 lata temu spadło w Dachsteinie tyle śniegu,że pod koniec października trasy na Reiteralm otworzyli,a 4 lata wstecz na Stubaiu w listopadowy długi weekend tylko góra lodowca działała i jeszcze kamienie na trasach wystawały-reguły nie ma. Nasza bydgoska ekipa będzie w Kaprun 8-11.11-noclegi już zaklepane

Wszystko pięknie,tylko czemu nie poprowadzili gondoli z samego dołu ? Czas podjazdu skróci się z 40 minut do może 30 - to i tak dużo za dużo jak na alpejskie standardy , a szkoda bo A1 piękna jest...

ja wybrałbym Passo di Stelvio we Włoszech- jedyny lodowiec czynny tylko latem albo Zermatt-Matterhorn.

a nie lepszym wyborem jest SalzburgerSuperSkiCard ?-większość terenów się pokrywa(Kaprun,Saalbach,Kitzbuehel) a zamiast Ski Weltu dostajesz duzo więcej-całe Amade(Salzburger Sportwelt,Dachstein,Hochkoenig's Winterreich,Gastein) a takze Obertauern,Katschberg,Zillertal Arena,Molltal i wiele innych a pieniądze te same...

Jako,że po 2 latach "tłuczenia" Karyntii czas na zmiany to w tym roku będzie najprawdopodobniej sezonowka na Salzburgerland,więc inauguracja sezonu w okolicach 10.11 - najpewniej na jakimś lodowcu - Kaprun albo Molltal , bo Dachstein nie wchodzi w rachubę-chyba,że zdążą już otworzyć jakiś nielodowcowy region - może Reiteralm,może Obertauern,może coś innego ,a potem to już kolejno największe atrakcje Salzburgerlandu z Saalbach na czele

Jak ktoś uwielbia rowerek w wydaniu górskim to może wybrać się do Ischgl/Samnaun - jest tam największa Bike Arena w Alpach - 1100 km tras http://ischgl.at/en-mountain-biking-tyrol-tyrol.htm - jeśli zamieszkasz po szwajcarskiej stronie w Samnaun - rezerwujac apartamenty otrzymujesz za darmo w ramach "karty gościa" korzystanie za friko z wszystkich kolejek i wyciągów po austriackiej (Ischgl) i szwajcarskiej stronie (Samnaun) + za darmo basen kryty i inne atrakcje,korzystanie z komunikacji w całym regionie itd... http://samnaun.ch/en/navpage-AllinCl...AMN-42111.html .Podobna oferta jest po stronie austriackiej (Ischgl)-ale tu jest jeszcze większy pakiet, rozszerzony o całą dolinę i płaci się za to tylko 36 e za 7 dni (za to apartamenty po austriackiej stronie są tańsze-więc na jedno wyjdzie- w Kappl można zamieszkać za 7 euro/os/dzień )- tzw. Silvretta Card http://ischgl.at/en-silvretta-card.htm Co ważne - za darmo jest również transport kolejkami roweru-co jest rzadkością w Alpach-w innych miejscach trzeba za to dodatkowo płacić - a przewyższenia są tu konkretne - można wjechać i/lub zjechać rowerem z prawie 3000 mnpm w dolinę (1400 mnpm).Można również wziąć udział w największym maratonie IRON BIKE - wspina się tu rowerem z Ischgl (1350 mnpm) przez Idalpe na Greitspitze (2800 mnpm) - potem zjazd do Samnaun (1600 mnpm) i powrót górami z powrotem do Ischgl -impreza 08.08.2009 http://ischgl.at/en-ironbike.htm Na zwycięzcę czeka 20000 euro Oczywiście Samnaun to strefa wolnocłowa jak by kogoś to interesowało...-zresztą jedna z tras nosi nazwę "Schmugglertour"

oj mylisz się kolego - jest również sezonówka SKI-HIT i to ważna również latem a nawet zahacza o 2 letnie sezony-jeśli kupi się ją w czerwcu to jest ważna do końca sierpnia następnego roku : http://www.skifidelity.at/moelltaler-gletscher/index.php?o_id=61

Co do Katschbergu W ciągu ostatnich 2 sezonów spędziłem tutaj ok. 20 dni i z powrotem do St Margarethen nigdy nie było problemu-krzesło na Aineck nie chodziło przez godzine czy dwie może z 2-3 razy,raz była to dłuższa przerwa-ale dymało wtedy naprawdę ostro-na tablicach informowano o skibusach z parkingu P3 do St Margarethen,ale ok.14.00 przestało wiać i krzesełko otworzyli,więc nie miałem okazji korzystać ze skibusa... Oczywiście idzie znaleźć w St Margarethen mieszkanie na samym stoku-np.w budynku gdzie mieści się dolna stacja krzesełka lub nieco wyżej w drewnianych domkach Almdorf lub Wurzelhuette-ale niestety jak wszędzie takie udogodnienia kosztują Co do ostatniego zdania Figo - zgadzam się-Katschi jest ok

Co do Katschbergu-na samej przełęczy przy samych stokach jest jak zwykle w takich przypadkach najdrożej-nie ważne czy to hotel czy apartament.Jeśli możesz jechać przed lub po sezonie to polecałbym Ci świetny osrodek Landala (www.landal.de) -kilkadziesiąt domków przy 6-os.krzesełku Gamskogelexpress z cieplutkim basenem krytym i sauną w największych domkach.Dużo taniej bedzie w St Margarethen,ale czekają Cie tu na początek te 3 orczyki ,ale za to ukoronowaniem dnia będzie ostatni zjazd wspaniałą A1.Jeśli nie przeszkadza Ci skibus lub dojazd autem to dużo niedrogich noclegów znajdziesz w okolicy-np w St Michael - wszystkie noclegi znajdziesz na www.lungau.at. Co do Nassfeld-tutaj z noclegami jest podobnie-najwygodniej ale też i najdrożej mieszka się w samym Nassfeld lub Sonnleitn,troszke taniej jest w Tropolach (od 20 euro w górę),skad kursuje najdłuższa gondolka w Alpach Millenium Express a na dół wiedzie ponad 7 kilometrowa trasa Carnia.Im mieszkanie bardziej oddalone od Tropolach tym taniej-w okolicach Hermagoru idzie znaleźć apartamenty poniżej 10 euro/os./dzień.Sieć skibusów jest tu bardzo dobrze skonstruowana i działa bez zarzutu.Noclegi na www.nassfeld.at lub w szerszej wersji na www.naturarena.com St Jakob według mnie nie nadaje się na tygodniowy urlop-za mało tras by 7 dni z rzędu tu jeździć-ale można robić sobie 1-dniowe wypady do Matrei,Lienz czy Sillian-wtedy będzie ok.Apartamenty blisko stoku też oczywiście idzie tu znaleźć. Goldeck to rejon narciarski położony nad dość dużym miasteczkiem Spittal a/d Drau - przy autostradzie A10 i ponoć w przyszłym sezonie ma być gruntownie zmodernizowany . Strona ośrodka - http://www.goldeck-spittal.at/

Może i ja dorzucę swoje trzy grosze... Nassfeld to topowy osrodek Karyntii-największy,prawie same szybkie krzesła i gondolki,długie,urozmaicone trasy w wielu miejscach się krzyżujące-nie sposób jest tu się nudzić.Większość tras jest czerwonych,ale znajdzie się też sporo poletek do nauki dla dzieci-przy drugiej stacji pośredniej gondolki Millenium Express i w samym Nassfeld. Co do Turracher Hoehe-nie jest to duża miejscówka,ale mająca specyficzny urok, wysoko położona-gwarantująca dobre warunki śniegowe a FIS-owska trasa to" miód-malina"-robiąc ją na raz na pewno poczujesz zmęczenie w nogach:) Katschberg też jest spoko miejscówką-śnieg z racji wysokości npm też leży tu długo i jest w "dobrej kondycji" nawet w przypadku relatywnie wysokich temperatur.Trasy po stronie Tschanecka obsługiwane są przez 2 szybkie 6-osobowe krzesła-ze środkowego wolnego 4-osobowego nie trzeba korzystać bo trasę przy nim (naprawdę niezła) da się zrobić korzystając z Tschaneckbahn. Trasy zupełnie z lewej strony też są świetne i zawsze są tu pustki - z powodu obsługiwania ich przez orczyki. Z przełęczy Katschberg na Aineck kursuje 3-osobowe ale szybkie krzesło.Z powrotem wiodą 2 trasy-czarna Direttissima i wijąca się z licznymi zakrętami czerwona długa 4-kilometrowa "11".Uwaga-często tu wieje !!! Z kolei w stronę St Margarethen wiedzie słynna już trasa "A1"-świetna 6-kilometrowa trasa (może poza pierwszym płaskim kilometrem),która ma jeden minus-aby się na nią z powrotem dostać trzeba stracić 45 minut na przejazd wolnym 2-os.krzesłem i 3 długimi orczykami-aż się prosi o zainstalowanie tam nowoczesnego wyciągu. Podczas naszych wyjazdów często dla urozmaicenia łączyliśmy jazdę na obu tych ośrodkach (T.H. i Katschberg)dodając czasami też jeszcze wypad na 1 dzień do Innerkrems ze świetną trasą wzdłuż 4-osobowego szybkiego krzesła,gdzie trenuje wiele kadr narodowych bądź na Goldeck-"stary" nostalgiczny ośrodek z kilkudziesięcioletnią gondolką w stylu poprzedniej na Kasprowy i paroma orczykami u góry obsługującymi fajne i puste trasy a na koniec czeka najdłuższa czarna trasa w Alpach na sam dół (8,5 km zjazdu,ponad 1500 m przewyższenia o ile dobrze pamiętam) a na koniec podsumowujaca atrakcja-oryginalny skibus...z lat 50-tych Ośrodek Kals-Matrei czyli Grossglockner Resort nie przypadł mi do gustu głównie z powodu bardzo wolnych krzeseł obsługujących najciekawsze trasy-z kolei tam gdzie wyciągi szybkie,nowoczesne to trasy "takie sobie".Jeśli zmienią krzesło Goldried II na szybką "szóstkę"(zresztą na mapkach ośrodka już w tym roku niby istniała-oszuści!!!) to wtedy warto się tam wybrać. Dużo lepsze wrażenie wywarł na mnie nieduży,ale sympatyczny ośrodek w St Jakob in Defferegental-jest tu na forum wyczerpujący opis kolegi Robaka-w pełni sie z nim zgadzam. Nie polecam Heiligenblut i Bad Kleinkirchheim - głównie z powodu kiepskiej jakości śniegu Podsumowując Karyntia jest chyba najlepszym wyborem w kategorii stosunku ceny do tego co za to otrzymujemy - szczególnie w przypadku karnetów sezonowych dla rodzin z dziećmi-nic chyba nie jest w stanie pobić tej oferty - skipass dla całej rodziny za 884 euro za możliwość szusowania przez 9 miesięcy w roku w 34 ośrodkach (ponad 1000 km tras)

spokojnie wszystko przejedziesz.Huśtawkę Flachau-Wagrain-Alpendorf zrobisz w 2 strony w 1 dzień-zostanie Ci jeszcze czas na Hochkoenig's Winterreich (Muhlbach,Dienten,Maria Alm)-najspokojniejszy region w AMADE - zawsze jest tu najmniej ludzi na stokach- natomiast jeśli chciałbyś się jeszcze popluskać w termach to możesz również zaliczyć dolinę Gastein - choć pod względem narciarskim nie powala na kolana.Dachstein też da się objechac w 1 dzień aczkolwiek tutaj pośpiech nie jest wskazany-dla mnie to najlepszy region z wszystkich zrzeszonych w AMADE

hej! My też będziemy w tym terminie w Nassfeld Mam pytanko-ponieważ mamy nadwyżkę chętnych w stosunku do możliwości przewozowych samochodu-czy nie znalazło by się u Was w aucie miejsce dla 1 dziewczyny z Poznania ?-zawsze mniejsze koszty dojazdu by były