-
Liczba zawartości
218 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
16
Zawartość dodana przez Szymonidius
-
A jo żech jest ze Bytomia, a dzięki takim i podobnym rankingom ceny mieszkań są tutaj jednymi z najniższych i za rozsądne pieniądze można kupić fajne i spore mieszkanko.
-
Jaka długość nart (Metron B5i, Xenon XI 10)
Szymonidius odpowiedział Szymonidius → na temat → Dobór sprzętu
Przed SL11 miałem właśnie SL9 170cm r13 i bardzo mile je wspominam, ale te B5, albo Xenony lepiej sobie radzą na muldach i w miękkim kopnym śniegu, a takich wiosennych warunkach miałem okazję je wypróbować. Jeździłem też w zeszłym roku na paru innych nartach: Sl 10, Ricetigerach SC, i Radicalach 11 z krótkimi ramionami, Jednak te B5 i Heady spodobały mi się najbardziej. -
Konkretnie chodzi mi o zakup nowych nart. Mam ok. 184 cm tzn. miałem jak ostatnio się mierzyłem 2 lata temu, ale człowiek podobno od pewnego wieku maleje:) Waga natomiast to jakieś 79 kg, (sprawdzone dzisiaj rano po kawie…). Co do stylu jazdy i umiejętności (link w podpisie) to preferuję raczej krótki skręt, ale jazda nie koniecznie na przygotowanych trasach. Obecnie mam SL11, 165cm (05/06), ale to slalomka i dłuższych nawet nie robili. Tak z perspektywy czasu muszę stwierdzić, że jest to chyba jednak jak dla mnie za twarda narta do codziennego użytkowania i mało uniwersalna. Wiem wiem, nie ma nart do wszystkiego, ale … W zeszłym sezonie miałem okazję pojeździć na Metronach B5 i Xenonach XI 10.0 no i chcę mieć takie. Oczywiście albo jedne, albo drugie. Zastanawiam się jednak nad odpowiednią ich długością dla mnie. Co prawda są to narty z tzw. grupy allmountain, ale mają duże taliowanie i promień zbliżony do nart slalomowych. Metrony: 172cm 133 - 76 – 116, r 12m, a Xenony 170cm 127-75-112 , r 12,8m. Atomic ma specjalną tabelę do swoich metronów, ale z niej wyszło mi, że powinienem kupić 152-155cm, Ja myślałem bardziej o 162-170cm. Dobrze się czuję na długich deskach, (kiedyś miałem przez kilka lat 205 cm Kastle RX, ale to były oczywiście inne czasy). Obydwa modele nart są z poprzedniego sezonu i obecnie raczej trudno dostępne. Na aukcjach pojawiają się czasami, ale najczęściej w rozmiarach 162 Metrony i 163 Heady. No i nie wiem czy szukać cierpliwie dłuższych, czy skusić się na to, co jest dostępne. Jeśli ktoś pomoże rozwiać mi moje wątpliwości to będę wdzięczny.
-
To ja też coś dorzucę: [YOUTUBE]TTboYL8CjaU[/YOUTUBE] , i drugi z paroma ćwiczeniami [YOUTUBE]vlzIkIQa3e0[/YOUTUBE]
-
Ja byłem w zeszłym sezonie dwa razy w Szpindlu. W lutym i marcu. Pierwszy raz pojechaliśmy w ciemno i znaleźliśmy kwatery u spotkanego polaka, który mieszkał nie daleko Szpindla w Horni Lanov. Koszt jakiś symboliczny. Co prawda do Szpindla jest jakieś 20 km, ale taniej i dodatkowo blisko jest Cerna Hora, którą polecam nie mniej niż Szpindlerowy. Jest tam nowa gondola, sporo tras i trochę taniej. Za drugim razem też mieszkaliśmy w Horni Lanow. Co prawda „nasz Polak” nie miał akurat miejsca, ale polecił nam swoich znajomych i za 150kcs/os mieliśmy cały parter dużego domu do dyspozycji (dwie sypialnie pokój gościnny, kuchnia i łazienka). Ogólnie ceny w pobliskich miejscowościach (150-300), a w samym Szpindlu rozmowa zaczyna się od 400 kcs. Większość kwater na stronach ma podane maile i można napisać po polsku to zawsze odpisują. Zadzwonić też można i po polsku nigdy nie miałem problemu się dogadać. W tym roku też mam zamiar tam się wybrać.
-
Buehehe, a ja sprzedałem na allegro podobne za 1zł. Kupujacy jak je odbierał powiedział: weź pan chociaż 10 zł bo głupio tak za 1zł (widocznie miał nosa i wiedział że robi dobry interes).
-
LUDZIE ! Dzisiaj Urodziny JN :)
Szymonidius odpowiedział Misal → na temat → Chcę Wam o tym powiedzieć
Sto lat, wszystkiego narciarskiego;) -
Powinien działać Tom Tom i Garmin, Dodatkwo do Garmina są dostepne mapy ośrodków narciarskich i tras rowerowych w Alpach, tylko nie wiem czy działają z wersją na telefon.
-
Panie: Kathrin Zettel Tanja Poutiainen Denise Karbon Panowie: Benjamin Raich Ted Ligety Aksel-Lund Svindal
-
Świetny film. Jazda, zdjęcia, muzyka no i wszystko zmontowane, że chce się oglądać i zakładać narty. Super!
-
Koncert U2-czy ktoś z was będzie?
Szymonidius odpowiedział 1970 → na temat → Chcę Wam o tym powiedzieć
Ja też się wybieram, ale bilet widziałem raz i wiem tylko że jest na jakiś sektor. W sumie to zapomniałem że to już teraz. Mieszkam blisko stadionu więc przyjadę banką , albo przyjdę z buta i nie będzie kłopotu z parkowaniem. -
Wrażenia z jazdy na grasski Ja właśnie dzisiaj miałem okazję spróbować jazdy na tym wynalazku. Sama jazda trochę różni się od tej na nartach, ale ma też z nią wiele wspólnego. Może jest to trochę bardziej męcząca, bo nie jest tak równo jak na śniegu i nogi szybko dają się we znaki podobnie jak przy jeździe po muldach. Dodatkowo trzeba pamiętać o odpowiednim ubiorze, upadki są mniej przyjemne, a wyższe temperatury chyba też przyczyniają się do szybszego zmęczenia. Kask narciarski nie za bardzo się sprawdza, bo po prostu jest za ciepło. Lepszy będzie chyba kask używany do jazdy na rolkach, albo na rowerze. Na początku czułem się trochę jak początkujący narciarze, bo miałem lekką tremę przed pierwszymi zjazdami. Na szczęście z czasem trema ustępowała i jazda zaczęła sprawiać przyjemność. Podsumowując dzisiejszy wyjazd na pewno zaliczę do udanych i chętnie jeszcze wkrótce spróbuję jazdy na grasski. Co do złych nawyków to nie mam obaw, bo to chyba jest podobnie jak z jazdą starym stylem tzw. klasycznym i jazdą na krawędziach. Na początku sam miałem problemy się przestawić, ale z czasem przestałem je mieć, bo nauczyłem się obu technik, które mogę wykorzystywać w zależności od potrzeb. Trzeba tylko pamiętać, co się ma na nogach i umieć się przestawić. Takie jest moje zdanie po dzisiejszym dniu, a mówię to na podstawie własnych wrażeń, bo jeździłem na nartach i na grasski. Zresztą tak naprawdę ważna jest ruch na świeżym powietrzu i możliwość podtrzymania formy do sezonu zimowego. Adaś też skacze w lecie;)
-
Fajny filmik Fajny zjazd ze szczytu Łomnicy, szczególnie druga część w lecie po kamieniach:)
-
Warunki narciarskie 08/09
Szymonidius odpowiedział lokiec3 → na temat → Warunki narciarskie - pogoda
Tatrzańska Łomnica w kwietniu Witam, W ubiegłą sobotę byłem w Tatrzańskiej Łomnicyj jak się komuś chce czytać to moje wrażenia poniżej: Wyjazd 5:00 z Katowic (A4, Zakopianka, Bukowina, Łysa Polana) i o 8:15 byliśmy już na parkingu pod kasami. Pogoda nam dopisała już od samego rana. Mijając Kraków ok. godz. 6: 00 było już 9 stopni. Pogoda i towarzyszące nam widoki po drodze zapowiadały, że będzie to udany wyjazd. http://www.skionline.pl/forum/picture.php?albumid=81&pictureid=720 Kolejka miała ruszyć o 8:30, ale jak przyjechaliśmy pod dolną stację to wagoniki już jeździły. Było sporo aut, więc chyba dlatego ruszyła wcześniej. Parking nieduży już był pełny, na szczęście udało nam się jakoś zmieścić. W odróżnieniu od wielu polskich stacji narciarskich, parking pod samymi kasami bezpłatny:). Kolejki do kasy i do wagonika niewielkie, właściwie ich nie było. Domyślam się, że to przez ceny, bo całodzienny karnet to wydatek 27euro. Z drugiej strony to jest chyba nadal taniej niż w Alpach. Wiem, że tras mniej i wagoniki może trochę ciaśniejsze, ale bliżej i jak na jeden dzień, to jest gdzie pojeździć, a widoki są naprawdę niesamowite. Szkoda tylko, że karnet narciarski nie obejmuje wjazdu na Lomnicki Stit (2634 m n.p.m.). http://www.skionline.pl/forum/album.php?albumid=81&pictureid=741 Jeśli ktoś miałby ochotę podziwiać widoki z takiej wysokości, to musi kupić dodatkowy bilet (20 euro) i zostawić narty. Oczywiście są odpowiednie zamykane stojaki. My niestety nie skorzystaliśmy, ale od osób, które zjechały z góry usłyszeliśmy, że warto. Zabrało im to jednak 1, 5 godziny. My nastawiliśmy się na jazdę, więc szkoda nam było trochę czasu, no i euro;) Warunki śniegowe na wszystkich trasach były dobre. Dolne odcinki są dośnieżane i chyba tylko dzięki temu była na nich wystarczająca ilość śniegu umożliwiająca zjazd do samego parkingu. Patrząc na nie miałem wrażenie jakby ktoś rozwinął tam specjalny dywan kończący się przy dolnej stacji i parkingu, bo poza trasą już było zielono. http://www.skionline.pl/forum/album.php?albumid=81&pictureid=721Oczywiści im wyżej, tym więcej śniegu. Górne trasy nie są dośnieżane, ale w tym sezonie to nie jest problem, bo warunki pewnie będą jeszcze w majowy weekend. W połowie 2-odcinkowej kolejki wyjeżdżającej na Skalnate Pleso (1751 m n.p.m.) można się przesiąść na nową 4 osobową kanapę, http://www.skionline.pl/forum/album.php?albumid=81&pictureid=723 która jedzie równolegle do kolejki, ale kończy się na 1357 m n.p.m. i wzdłuż której prowadzą dwie łagodne trasy oznaczone kolorem czerwonym, choć właściwe ich prawidłowe oznaczenie to według mnie kolor niebieski. http://www.skionline.pl/forum/album.php?albumid=81&pictureid=726 http://www.skionline.pl/forum/album.php?albumid=81&pictureid=725 Jest to oczywiście fragment trasy prowadzącej do samego parkingu. My na początek nie przesiadaliśmy się tylko pojechaliśmy do końca 4 osobowym wagonikiem na Skalnate Pleso (1751m n.p.m.). http://www.skionline.pl/forum/album.php?albumid=81&pictureid=728 Już z tego miejsca można podziwiać piękne widoki, zarówno pod http://www.skionline.pl/forum/album.php?albumid=81&pictureid=743 jak i nad nami. http://www.skionline.pl/forum/album.php?albumid=81&pictureid=746 Dla chcących dłużej rokoszować się krajobrazami i słońcem wystawione są leżaki, które przy takiej pogodzie cieszyły się dużym powodzeniem. http://www.skionline.pl/forum/album.php?albumid=81&pictureid=732Jest tu też restauracja i polowy barek. http://www.skionline.pl/forum/album.php?albumid=81&pictureid=739 (Przykładowe ceny napojów w euro: piwo 2, herbata 1,5 cola 0,5l 2) My wjechaliśmy od razu na samą górę na najwyżej położone czarne trasy podobno najtrudniejsze na Słowacji. http://www.skionline.pl/forum/album.php?albumid=81&pictureid=747 Niestety podróż na Lomnicke Sedlo (2190 m n.p.m.) odbywa się starym 2 osobowym krzesłem. http://www.skionline.pl/forum/album.php?albumid=81&pictureid=740 Na szczęście ludzi nie było zbyt wiele i nie musieliśmy długo czekać na wjazd. W miarę upływu czasu ludzi ubywało i kto miał siły i chęci mógł się wyjeździć. Trasa biegnąca wzdłuż krzesełka przypomina mi trochę Gąsienicową, a przy tej temperaturze i muldach potrafi naprawdę wymęczyć http://www.skionline.pl/forum/album.php?albumid=81&pictureid=738 . Dlatego po pierwszym zjeździe postanowiliśmy zjechać do nowej kanapy i pojeździć na trasach, które miały jeszcze ślady po ratraku i nie wymagały tyle wysiłku. Mała ilość ludzi i duża przepustowość nowej czwórki sprawiła, że można było jeździć na okrągło. Po godzinie 12-tej zjechaliśmy na sam dół do parkingu przebrać się i zregenerować siły przy browarku. Przy takim słońcu polecam zabrać coś na zmianę do przebrania. Parę osób jeżdżących na nartach widziałem w szortach i w koszulkach z krótkim rękawem. Po krótkim odpoczynku wjechaliśmy znowu na Lomnicke Sedlo. Większość narciarzy już leżakowała i bez kolejki jeździliśmy na czarnej trasie, aż do końca, czyli do 16-tej. Oczywiście z krótką przerwą na zrobienie paru fotek, bo naprawdę jest co podziwiać i fotografować. http://www.skionline.pl/forum/album.php?albumid=81&pictureid=745 http://www.skionline.pl/forum/album.php?albumid=81&pictureid=744 Z czasem muldy na stromych fragmentach zostały rozjeżdżone i jazda wymagała mniejszego wysiłku. http://www.skionline.pl/forum/album.php?albumid=81&pictureid=734 Mimo dłuższego dnia o tej porze roku kolejki jeżdżą tylko do 16-tej. Częściowo sami odpowiedzieliśmy sobie, dlaczego nie dłużej. Zjazd do parkingu to spory kawałek (chyba ponad 5km) i w tych warunkach zajął nam trochę. Dodatkowo miejscami trasa jest dosyć wąska, więc my pojechaliśmy poza trasą w grząskim mokrym śniegu. Ja osobiście musiałem zrobić kilka przerw, bo nogi już nie wytrzymywały. Ostatni, dolny odcinek nartostrady poniżej czerwonych tras i nowego krzesła (ok. 2km) jest bardzo płaski i żeby dojechać do przy tak roztopionym śniegu trzeba jechać na wprost najlepiej w pozycji zjazdowej. Na dole byliśmy ok. 16:30. Pakowanie i wyjazd o 17-tej. Droga powrotna to znowu piękne widoki i na szczęście bez utrudnień drogowych. Po 3, 5 godzinach jazdy byliśmy w Katowicach. Ogólnie wyjazd bardzo udany i będzie na pewno powtórzony. Fotki z wyjazdu w galerii, a wkrótce będzie dostępny filmik z wypadu. -