Do Bugajsona
Już Ci wytłumaczę o co biega z tymi softshellami, windstopperami i gore-texami!
Najpierw przykład z poprzedniego tygodnia:
Lodowiex Hintertux, - 17C, wiatr, śnieg ... co byś ubrał?
Ja byłem ubrany w:
- koszulkę z długim rękawem (bardzo cienką) tzw. aktyną bieliznę
- koszulkę z długim rękawem (bardzo cienką) i stójka pod szyją (żeby nie wiało) tzw. aktyną bieliznę
- windstopper
- kurtke z gore-texem - bez ocieplenia!
- na nogach miałem kalesonki 3/4 (lepsze od pełnych ze względu na ugniatanie pod butem) tzw. aktyną bieliznę
- spodnie z gore-texem - bez ocieplenia!
- skarpety
i ... nic więcej!
Zero grubych, ciężkich kurtek, swetrów, itp!
I jedna uwaga bardzo ważna! Tak ubranym trzeba się ruszać!!! To nie jest ubranie do stania na stoku!
I teraz uwagi!
Piszę to po to, aby uświadomić Tobie i innym, że nie trzeba się ubierać w taki sposób, że potem ciężko się ruszać na stoku. Ja jeżdżę w takich ubraniach od wielu lat i bardzo Ci polecam!
Wiem, wiem jest jedna wada! Koszty! Niestety koszt takiego kompletu jest czasami nie do przejścia! Ale , nawiasem mówiąc. jest to mniej nić np. kurtka Spydera (oryginalna)
Jeżeli nie stać Cię na zakup najwyższej jakości odzieży (nie najdroższej) to polecam zacząć od wewnątrz, czyli bardzo dobrej bielizny np.: X-bionic (najlepsza w jakiej jeździłem), Odlo, Falke, Loeffler! Nie kupuj taniej bielizny to się nie opłaca! Lepiej uzbierać i kupić raz, a porządnie!
Co do kurtki, takiej uniwersalnej, co to pojeździsz na nartach i pójdziesz na zakupy, to polecam Killteca, który bardzo dobrze sprawdzi się jako kurtka narciarska, a i po za stokiem dobrze się sprawuje!