A ja zaliczyłem w tym roku
) ... z tym Pilskiem to trochę pojechałem ... było tak: przyjechałem, założyłem buty, założyłem narty ... na ramię, wyszedłem na nogach nad Jontka (dom wczasowy GAT) zrobiłem kilka fotek, pogadałem, założyłem buty, założyłem narty ... na ramię, zszedłem, zdjąłem buty i pojechałem
... ale teraz majowy weekend ... a potem jeszcze lodowiec w połowie maja i już, tzn już do lipca do Polskich Dni w Kaprun, ale to się nie liczy bo to już lipiec czyli po połowie roku, czyli nowy sezon