-
Liczba zawartości
170 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Zawartość dodana przez WIND
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 8
-
Cytat - "Szczerze mówiąc i ja i mój syn i żona oglądaliśmy ten film z przerażeniem graniczącym z niedowierzaniem a jednocześnie płakaliśmy ze smiechu. Wielokrotnie poruszana była na forach tematyka obniżenia się poziomu szkoleniowego instruktorów i tu mamy tego fantastyczny przyklad." Cytat - "Też byłem na kursie PI i to nie raz (jako kursant raz ) tylko, że bylo to ponad 20 lat temu. Poziom był wtedy o niebo wyższy a przypadki braku umiejętności byly jednostkowe. Film mnie przeraził dlatego bo większość osób nie ma zielonego pojęcia na temat własnej jazdy - to jest główny zarzut." Własnie dlatego spodziewałem się po jeździe Mitka poziomu "o niebo wyższego sprzed 20lat".
-
Nie wiem tego na pewno:) lecz jednak wydaje mi się że przytoczone przez Ciebie przykłady potwierdzają jednak inną regułę. Wydaje mi się mało prawdopodobne aby w większości dyscyplin sportowych trenerzy we wczesnym okresie kariery nie byli zawodnikami. Zgadzam się z tym że trener nie musi być lepszy od zawodnika którego prowadzi - ważne jest pewne spojrzenie z "zewnątrz". Lecz mi nie chodzi o sport zawodniczy a min o pewien konteks w którym niedawno Mitek wysmiewał młodych adeptów uczestniczących w jakimś tam kursie instruktorskim. Wydaje mi się to niekonsekwencją w stosunku min do Jego jazdy. Fajnie jest jak ktoś chce bezinteresownie pomagać służyć radą itp. ale jeżeli już buduje własne ego kosztem innych ( w dodatku prawie dzieci ) to moim zdaniem to nie jest w porządku. Ale to jest forum:) każdy może pleść co mu slina na język przyniesie.
-
Moim zdaniem zdecydowanie jest cos takiego jak podział jazdy na nartach ze względu na styl (dotyczy to zarówno i jazdy i biegania na nartach np klasyk, łyżwa itp). Mitek z całym szacunkiem obejżałem własnie Twój styl jazdy (na konkurencyjnym forum) i szczerze to jestem w szoku że doradzasz innym "niuanse" jazdy na nartach. NIedaleko stąd była dyskusja o skali. Ziom obniżył sobie na 5 a Ty masz wpisane w profilu 8. Zawsze wydawało mi się iż narciarze analizujący z detalami jazdę innych powinni co najmniej prezentować poziom ponadprzeciętny. Skala na pewno jest niedoskonała ale...... potrzeba jeszcze trochę zdrowego rozsądku i realizmu.
-
Życzysz sobie zrozumienia i kultury:) Zerknij na swój słownik. "wszarze", "ekopopaprańcy" - można się nie zgadzać z inną koncepcją świata lecz własnie "dres" z Ciebie świeci.
-
Salomon BBR 8.9 176 cm + wiązania NZ12 Poznań 24 GW NOWE
WIND odpowiedział magnusDux85 → na temat → Giełda sprzętu narciarskiego
Ale nie nowe -
Wg mnie to ten temat założony przez Mitka jest pewnego rodzaju prowokacją. Nie do końca rozumien poddawanie pod "puliczny pręgierz" dzieci i młodych ludzi którzy chcą podnosić swoje umiejętności i potwierdzać je jakimś tam certyfitakem. Dodatkowo dziwi mnie to w przypadku dojrzałego narciarza z 40 letnim stażem. Wydaje mi się iż jest to budowanie własnego ego kosztem min tych młodych ludzi - bo przecież jak doskonałym narciażem musi być ktoś kto skończył wiele lat temu kurs instruktorski, na o wiele wyższym poziomie niż dzisiejsza zabawa na śniegu, dodatkowo poparł to wieloletnia jazdą. Mitku proszę pokaż jakiś filmik pokazujący Twój kunszt narciarski a dzieciom daj spokój.
-
Latemar jest stacją bardzo dużą. To jest jej największy plus. Przebiega od Predazzo do Oberregen - samochodem to jest z 30km. Natomiast ten ośrodek w Cavalesse jest malutki lecz są 2 czarne traski. Górna taka sobie ale następna rewelacja (cały czas przez las, bardzo urozmaicona).
-
Mnie osobiście podoba sie dużo bardziej mniejszy ośrodek w Cavalesse z zajefajną trasą olimpia.
-
Co za bzdet:) Można uczyć się prowadzić auto na lambo, uczyć grać w tenisa super twardą rakietą, uczyć się pływać na desce o wyporze poniżej wagi, zaczynać trening biegania od maratonu tylko po co? Można także stopniowo dobierać sprzęt do potrzeb, robić racjonalne postępy. Czasem jak czytam Twoje posty Mitek to mam wrażenie że chcesz na siłę coś "mądrego" napisać.
-
i prognoza długoterminowa dla italii nie zapowiada jakiś większych opadów sniegu. W tym sezonie dokładnie widać o co chodzi z freeski we włoszech - wielka niewiadoma - dlatego taniej.
-
Drogie euro pokonało narciarzy...
WIND odpowiedział SB → na temat → Relacje z wyjazdów forumowiczów na narty
Ciekawe stwierdzenie "export miał sie dobrze":) Zawodowo mam do czynienia z exportem i uwierz mi na słowo - cena waluty jest najważniejsza- chyba że ktoś ma długoterminowe kontrakty. -
Drogie euro pokonało narciarzy...
WIND odpowiedział SB → na temat → Relacje z wyjazdów forumowiczów na narty
Wielu ludzi dziś pracuje w Polsce tylko dzięki wysokiemu kursowi euro. Fakt sporo rzeczy drożeje w związku z tym (min innymi wyjazdy). Kurs 3.3 za euro momentalnie zabije polski export. Zapłacą za to ludzie bo popyt wewnętrzny nie wchłonie rodzimej produkcji więc trzeba "kilka" osób zwolnić. Moim zdaniem nie ma co patrzeć na "życzeniowy" kurs euro względem wyjazdów narciarskich. -
Cześć. Ja własnie wróciłem z Austrii. Mój synek stawiał własnie pierwsze kroki. Zrobił super postępy:). Natomiast tam pierwszym elementem który dziecko musi opanować to jest własnie pług. Na płaskiej górce ustawianie nart do monentu aż dziecko zatrzyma się w określonym miejscu. Później następuję bardzo szybko ogromna różnica w jeździe. Mój 4,5latek śmiga slalom aż miło. Pozdrawiam:)
-
Przez "piwosza" rozumiem człowieka który zna i lubuje się w piwach. Co nie znaczy oczywiście że musi pić ich dużo. Peroni jak i inne włoskie specjały nie zasługują moim zadniem żeby nazywać je piwem. Za to kuchnia włoska nadrabia:)
-
Na stoku tak od 6-15 e.
-
Z całym szacunkiem marcinn ale piwoszem to Ty raczej nie jesteś.
-
Co do kursu to nie wiem lecz np w niemczech winieta austriacka kosztuje dokładnie tyle samo co w austrii.
-
Jakby to miało jakąś różnicę. Cena taka sama.
-
Swoją droga ostatnio znacznie zmniejszyła się własnie waga nart. Nowe modele które pojawiaja sie na rynku są znacznie lżejsze. Porównywałem Volkl SL z przed 3 lat z tegorocznym oraz SC.
-
Może ale nie musi. Fakt że na pewno we włoszech pogoda jest stabilniejsza lecz w austrii z kolei jest zawsze więcej śniegu. Np podczas olimpiady zimowej w turynie cały tydzień we włoszech wiało i padało, nawet w niskich partiach widoczność była znikoma. W zeszłym roku z kolei w solden nie widziałem przeez tydzień żadnej chmurki - temperatura od -5 do 0 st.
-
Moim zdaniem to........................ zajefajnie jadą
-
Pytam się czy śmierci szuka w sensie forumowym:) Mnie to naprawdę nie interesuje kto i gdzie jeździ w kasku czy masce przeciwgazowej - poza moja rodziną.
-
Śmierci szukasz:) Pozdrawiam serdecznie
-
Mihumor własnie zastanawiam sie także nad takimi Enduro. Czy mógłbyś mniej więcej opisać jazdę na takich nartach. Mam GS oraz SL i chciałbym kupić coś dość uniwersalnego do jazdy w "nieidealnych "warunkach. Myślałem także o Volkl CODE.
-
Własnie wróciłem a Austrii gdzie bylismy z gromadą dzieci (naszych i naszych znajomych). Jedne dzieciaki były któryś juz raz w szkółce inne pierwszy raz. Generalna zasada która kierują sie instruktorzy w austrii to dobór nart dla dzieci wzrost -10cm i pewnie nie roboą tego aby sobie życie utrudniać. Dzieciaki zrobiły jak zwykle ogromne postępy, zdobyły medale w kończących szkolenia zawodach. Polecam każdemu takie grupowe szkolenia.
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 8