jerzy1956

12 wiek w Anglii hodowali winogrona w 16 wieku po Tamizie na łyżwach jezdzili. Nie ma co się martwić ,jak się poszczęsci to i śniegiem sypnie. Żadnego wpływu na to nie mamy. Jedynie możemy dużą dziurę w tym śniegu wysik... Pozdrowienia Wesołych Świąt Bożego Narodzenia . PS: 30 lat temu jak by mi ktoś powiedział że będziemy mieli taką infrastrukturę i takie narty to bym powiedział że mu odbiło.

Wydaje mi się że w wielu praworządnych krajach , kierowca wylądował by areszcie a prawnik wyskoczyłby z palestry. Pozdrowienia

Zle ostrzenie nart Mialem taka sama sytuacje z ostrzeniem nart .Rano przed otwarciem stoku dalem do serwisu .Twardy sztruks i tragedia lapaly zbyt mocno i co ciekawe na plaskim skrecaly w lewo.Oczywiscie nie dyskutowalem tylko do drugiego serwisu na niemiecka maszyne. Mlody czlowiek przepuscil je dwukrotnie gdyz po pierwszym razie bylo jeszcze do poprawki.Nie powiedzial co bylo zle, tylko dodal ze najlepszym sie zdarza. Konkluzja jest jedna .Zle nostrzone krawedzie uniemozliwiaja jazde i sa bardzo niebezpieczne bo lapia w nieoczekiwanych momentach. Wniosek nie osztrzyc zbyt czesto i tylko w sprawdzonych serwisach. Katy fabryczne . Pozdrowienia .

Byłem przekonany (do niedawna )że polskie ośrodki narciarskie są zabezpieczone dość dobrze. Jednak po kolejnym wyjezdzie do Austrii zmieniłem zdanie . Mamy według mojej opinii bardzo dobrze zabezpieczone trasy narciarskie. Austria to jak na razie jedyne porównanie (Stubai, Flachau). Nikt tam, się specjalnie nie przejmuje rozstawianiem siatek ,osłon ,barier mającym hamować narciarzy jadących zbyt prędko. Patrząc na umiejętności , zwykłych narciarzy przekonany jestem że wiedzą jak jezdzić . Za swoje i innych bezpieczeństwo odpowiedzialny jestem w pierwszej kolejności ja sam, potem dopiero inni. Pozdrawiam Jerzy.

Nowe zawsze budzi emocje. Według mnie bardzo dobre rozwiązanie w każdych warunkach. Polecam. Narty carvingowe też długo czekały na uznanie. Pozdrowienia Jerzy.

Witam. Spróbowałem jazdy po za trasą. Miałem podobny przypadek jak poszkodowany kolega, szczęsliwie bez żadnych konsekwencji. Wybiło mnie na przysypanej skałce i zatonołem w śniegu za nią. Był problem ze znalezieniem nart. Wniosek jeśli jazda to najpierw rozpoznanie stoku zwłaszcza obejrzenie go od dołu. Tylko w grupie , najlepiej krótki kurs u fachowca. Mam nadzieję że kolega już cały i zdrowy. Pozdrowienia J.P

Ratrakowanie stoków w dzień W 2012 byłem na lodowcu Stubai . Ratraki pracowały również w dzień. Jazda tuż po ratraku była bardzo przyjemna. Jedyny mankament podczas silnego opadu śniegu ryzyko najechania przez maszynę. Pozdrowienia .JP.

Dopiero lekcja u dobrego instruktora nauczyła mnie prawidłowego zabijania kijków.Cały czas myślałem ze zabicie kijka to początek skrętu.Wytłumaczono mi że zabicie kijka kończy skręt i dopiero w drugiej fazie zaczyna następny.Bez względu na rodzaj skrętu czy to carving długi ,krótki czy śmig , prawidłowe zabicie kijka zrównoważyło moja postawę i wyeliminowało wiele błędów.Nie zdawałem sobie sprawy że jest to tak ważny element jazdy. Dopiero po lekcji odnotowałem faktycznie proste spostrzeżenie fachowcy pracują kijkami bardzo wyraznie i regularnie.(bez względu na rodzaj śniegu i technikę jazdy)

Elan długosc Wzrost 177 ,waga78 kg.,długość nart 168 cm.Szukałem starego modelu magfire 82ti bo takie testowałem.Oba modele według mnie bardzo dobre.Po kupnie 78 ti w tym roku spróbowałem ich na lodowcu ,było wszystko co chcesz ,puch po pas trochę lodu. Jak dla mnie narta idealna zwłaszcza na lodzie krwędzie trzymają i nie puszczają do samego końca.W puchu wystarczająco szerokie żeby nie utonąć. Marzyły mi się mi się Voelk Ac 50 ale cena za wysoka. Elan gorszy ale nie zbyt dużo.Austryjacy sprowadzili mnie do parteru w puchu. Podpatrzyłem co nieco za to przewiany stok i trochę lodu mnie podbudowało.No i jeszcze jedna uwaga Elan i Voelkl mają grube krawędzie jest co ostrzyc.Pozdrowienia.

Mam 56 lat i jeżdżę regularnie.Ze względu na wiek umiejętności 6. Dwa lata temu zgiełem moje narty i zostałem przymuszony do kupienie nowych. Jedyna dobra droga do zrobienia tego bezpiecznie i dobrze to test nart które chcesz kupić. Każda narta jest inna i może ci nie pasować. Wypożyczenie 35 PLN za dzień to nie drogo jeśli chcesz wydać póżniej 1500-2500. Wybierz dobrą wypożyczalnię określ swoje oczekiwania i przetestuj kilka firm i modeli możesz zmieniać ale nie częściej jak jeden dzień. Dla starszych jak ja wybrałem narty all mountain Elan waveflex 78 Ti.(1300.Pln) , od razu mi się spodobały. Łatwe w prowadzeniu przy małej prędkości, bardzo stabilne ,dobre na lodzie ,to co piszą w reklamówkach to prawda.Tak wiec najpierw poczytaj opinie profesjonalnych testerów, dobierz coś dla siebie ,wypożycz spróbuj a dopiero na końcu kupuj. Dla nowych nart polecam tez ustawianie wiązań na profesjonalnym sprzęcie,wzrost waga,umiejętności. Przy wypożyczaniu nart, testuj wiązania samodzielnie. Prosta zasada stosuję to od lat . Musisz nogę wyrwać z wiązania bez bólu. Ktoś staje na narcie a ty próbujesz wyrwać nogę poprzez skręt przód potem piętkę poprzez pochylenie w przód .Jeśli możesz to zrobić bez bólu to jest OK. Narty kupiłem przez Internet (Star Sport Pruszków).Jak narta ci pasuje to poczujesz to od razu. Nie goń za nowymi modelami bo przepłacisz.Jak chcesz poszpanowac to wypożycznie jest idealne . Jak testowałem różne modele miałem kłopot z pilnowaniem, wzbudzały zainteresowanie bo były najnowsze.Wybrałem stary model z przystępną cenę. Długość też przetestuj jaka Ci pasuje.Przy moim wieku 8 cm poniżej wzrostu jest OK.Nie idz za modą.Teraz biorą długie,przedtem były krótkie. Powodzenia. Jeszcze jedno od nart ważniejszy jest but.Zasada prosta określ jaki chcesz mieć flex(sztywność) moja 80 zbierz opinie użytkowników ,pójdż do sklepu z grubą skarpeta ,zapnij but jak na stoku.Jeśli coś nie pasuje zapomnij o nim,szukaj następnego. Ja zapinam but rano w gondoli lub na stoku odpinam klamry po południu jak schodzę do domu.Gruba skarpeta jest konieczna potem będzie ci zimno w nogi.Moja rada po tym wszystkim wez lekcje u dobrego instruktora dla skorygowania błędów postawy.

( 8 dni na lodowcu) Od 19.04 do 28 04. 2012 .Apartament w Fulpmes. Jedzenie własne.Karnety trzy i pół dnia dwa razy cena dobra.Co drugi dzień słonce potem śnieg temperatura( -7:-8) cały dzień .Brak doświadczenia w głębokim śniegu,był problem.Po kolana jak cie mogę ale po pas niezbyt.W padającym śniegu utrata równowagi .Rozwiązanie to patrzeć tylko na znaki z numerami tras, nigdy w dól na narty. W słońcu bajka. Trasy dla każdego ale z kondycją.2600-3000 mtr daje o sobie znać .Trasy tak długie że zmieniliśmy technikę na nogi prawie proste,dało efekty.Ludzie mili ,ceny dla nas wysokie. Jednak doznania warte swoich pieniędzy.Ratraki kursują cały dzień.Śnieg inny niż u nas cały czas miękki. Po ratraku pierwszy ślad i 20 cm wyrwy na skrętach.Dla kogoś kto chce pojeżdzic po za trasami jak w niebie. Trzeba tylko podszkolić się u kogoś kto wie jak to robić bezpiecznie.Jesli nie trafisz na pogodę przy mgle makabra. Decyzje podjeliśmy w ostatniej chwili po sprawdzeniu kilku portali z pogodą. Jak masz kondycję doświadczenie w kopnym śniegu to kwiecień jest idealny.