Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

Narciarz ze Śląska

Użytkownik forum
  • Liczba zawartości

    2 181
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    13

Odpowiedzi dodane przez Narciarz ze Śląska

  1. Godzinę temu, mig12345 napisał:

    Przecież tam jest robione wszystko, by odstraszyć narciarzy: od cen, przez brak dojazdu i to co opisujesz. Jak widac działania są skuteczne , bo narciarzy nie widać...

    Właśnie na to chciałem zwrócić uwagę: w stereotypach Kasprowy = "Król Polskich Stoków", w praktyce szukałem tam gościa z nartami i nie widziałem.

  2. Godzinę temu, Jusik2002 napisał:

    Gdyby mieli liczyć zyski z podziałem na grupy to zdecydowanie większe będą od pieszych 😜 

    Niestety, ale też tak sądzę. Dlatego góra pod względem organizacji ruchu narciarskiego wygląda, jak wygląda. Nie wiem, czy gównoburza. Jakbym ja zapłacił za karnet dzienny, tobym się trochę złościł za tę kolejkę do kolejki. Ale dobra, kłócić się nie zamierzam. Nie zapłaciłem, więc niech będzie pokój!

  3. 2 godziny temu, wolcjusz napisał:

    Uważam że piesi turyści nawet na stoku to nie jest jakiś wielki problem, zbyt wolno się przemieszczają w stosunku do narciarzy i o wiele łatwiej kalkulować ich trajektorię ruchu więc nie ma problemu z ich omijaniem. No chyba że mówimy o tłumach, ale w zimie raczej nie ma tego problemu.

    Traktuję tę wypowiedź w całości jako żart, zwłaszcza fragmenty "to nie jest jakiś wielki problem" oraz "nie ma problemu z ich omijaniem". I to żart grubego kalibru.

    Aby nie było: chodzenie po trasie narciarskiej jest zakazane w regulaminach każdej stacji.

  4. 2 godziny temu, Lexi napisał:

    A może powinna zakazać jazdy na nartach aby nie mieszać ..itd ..narciarze są jacyś ważniejsi?

    Nie chce mi się kłócić, ale na coś powinna się zdecydować.
    Bo:
    1) Zderzenie każdego narciarza (30-70 km/h) z pieszym jest niebezpieczne;
    2) Płacąc za bilet narciarski nie oczekuję, że będę stał 2 godziny w kolejce z pieszymi (tu coś jest nie tak)!

    Aby nie było, a Alpach jest to unormowane.

     

    • Like 2
  5. Kasprowy!

    Zdjęcia znalezione w internetach, więc nie moje. Ale zwracam uwagę na to, że wyciąg okupują turyści, a NIE NARCIARZE. Nie widzę tam nikogo z nartami!


    Jak tam jeździć na nartach w takich warunkach? Czy stacja nie powinna na zimę wydawać ZAKAZU dla turystów pieszych, aby nie mieszać ruchu narciarskiego z pieszym? Dla bezpieczeństwa, przynajmniej...

    image.png.88bd9c11dafba836604357e31706c840.png

    • Like 1
  6. 3 minuty temu, Narty pilsko napisał:

    Z braku śniegu zamknęli w Buczynkę w Korbielowie. Narazie w prognozach pogody nie widać poprawy.

    Nigdy nie zrozumiem, jak takie Klepki lub Siglany chodzą na okrągło, a położona wysoko i głęboko w wysokich górach Buczynka - nie. A już jest nawet nowy inwestor.

  7. 4 godziny temu, ski89 napisał:

    Wystarczyło chcieć naśnieżać kiedy była taka możliwość i teraz by wszystko działało. Już, żeby nie porównywać z Alpami czy Chopokiem, to w takim Szpindlu położonym na 700-1100 mpnm jest czynna większość tras, zwłaszcza te najdłuższe i kolejne otwierają przed najbliższym weekendem. Nawet Labska ma ruszyć teraz.

    U nas lepiej puścić miliony narciarzy na jedną trasę i zgarnąć za karnet ile się da. Zacząłem jeździć od 3 lat regularnie w Alpy, średnio po 2-3 razy w sezonie i kopara mi tam opada pod kątem zarządzania. Tam przed sezonem w grudniu czynne jest 80-90% tras w ośrodku. I jakoś się spina. Nasze ośrodki robią dosłownie wszystko, żeby większość polskich narciarzy przeniosła się w Alpy. A to co się dzieje na COS w Szczyrku to już jest kryminał, bo jakiś cymbał zaplanował stawianie wyciągu na 2-3 miesiące przed sezonem, nie zrobił badań geologicznych i jeszcze w dodatku nie potrafił naśnieżyć i puścić choćby jednego Ondraszka. Pisałem o tym w wakacje, że COS rządzą cymbały, to większość na tym forum się ze mnie śmiała :)

    To firma państwowa, tam liczy się polityką, a nie dobre zarządzanie. Czy ktoś zarządzał dobrze, czy źle, i tak w tym roku leci, bo przyszła nowa ekipa. To,czy zdążą, czy nie, z inwestycją do sezonu, delikatnie mówiąc, chyba nie jest priorytetem.

  8. 4 godziny temu, Bobrat napisał:

    Ludzie jednak jeżdżą jak mają śnieg za oknem albo temperaturę poniżej zera i to najbardziej przyciąga ich na stoki. Ostatnie 3 dni jeździłem na Soszowie, Cieńkowie i Klepkach. Wszędzie bardzo dobre warunki a ludzi bardzo mało. Komu nie mówiłem, że jadę na narty to słyszałem odpowiedź "w taką pogodę ?". 

    Też jeżdżę, choć na skipassie sezonowym lub voucherach na promocjach. Ale - żeby nie było - nieustannie w tych krytykowanych ośrodkach jeżdżę. I pod względem przygotowania - są coraz lepsze. Niemniej ceny zrobiły się światowe - nie da się tego ukryć.

  9. 3 godziny temu, waldek71 napisał:

    Żeby wykorzystać nocne jazdy w Hochkar, czy gdziekolwiek w Alpach trzeba tam być. I ten argument leży u podstaw myślenia ośrodków w Polsce. 

    To rozumiem. Kiedyś usłyszałem:
    - Jak ci się nie podobają ceny na Czantorii, to jedź w Alpy, czyli wydaj na paliwo, noclegi, itp.

    Ale nie jesteśmy jako Polska pępkiem świata!

  10. 15 minut temu, Victor napisał:

    W PL z tego co czytam wystarczy wypasiona kanapa żeby ludzie się cieszyli a interes  ośrodka i tak  będzie się kręcił bo po co inwestycje w trasy ?

    Niestety, potwierdzam. W Szczyrku chodzi na dziś parę wypasionych kanap, jest tłok na trasach, bo uruchomili po 1 trasie na kanapę, a i tak interes się kręci.

    I dodam kluczowe:
    - NIC MNIE TAK NIE ZDUMIAŁO W OSTATNIM CZASIE, JAK CENY W KUFLONCE!

  11. 12 minut temu, Hextor napisał:

    Zastanawiało mnie za to dlaczego nie ma praktycznie różnic w cenach karnetów pomiędzy dorosłymi i dziećmi. 

    Moim zdaniem jest to konsekwencją polityki naszych operatorów:
    - niebieskie trasy - priorytet;
    - czerwone - od dzwona;
    - czarne - lepiej zamknąć.

    Przy takiej polityce, ty CHCESZ ZARABIAĆ NA RODZINACH Z DZIEĆMI, a NIE WYCHOWAĆ NOWYCH NARCIARZY. Bo wychowany (nauczony) nowy narciarz chce (jak się już nauczy) trudniejszej trasy.

    Celem wobec dzieci nie jest więc zrobić z nich przyszłych klientów, tylko tu i teraz złupić ich rodziców na maksa z tego 800 plus. Jest to też może nie konsekwencja, ale pośredni skutek, socjalnej polityki byłego już rządu. Ale to temat na odrębną opowieść, no i na pewno nie na tym forum.

    • Haha 1
  12. Ktoś to zrozumie? Wrzucam porównanie:

    1) Nocna jazda Hochkar (1400 mnpm) - 1 wyciąg (ok. 700-800m) = 80 zł dorosły, 50 zł dziecko.

    dla porównania, też 1 wyciąg:

    2) Beskid Sport Arena = 119 zł/84 zł
    Złoty Groń (bardzo podobne) = 110/95 zł
    Skolnity = 120/60 lub 84 (wiek)

     

    Nocna jazda Hochkar.jpg

  13. W dniu 24.12.2023 o 00:45, Jusik2002 napisał:

    I to wszystko to kwintesencja tematu otwierania stacji. Wszyscy tylko pytajaja kiedy, kiedy.... A jak otworzą to nie ma kto jeździć  🤣🤣🤣🤣 Już nie wspomnę o rachunku ekonomicznym. 90% stacji jeżeli są warunki powinno się otwierać w weekend przed świętami a 10% kamikadze na samym początku jak się da.... Wszyscy wymagają a potem tak jak pisałem wcześniej puchy totalne. Śmiechu warte i tyle  😉

    Wydaje mi się, że stacje mają we łbach zakodowane: święta, sylwester, Trzech Króli, ferie i over. Tymczasem w tym sezonie może się okazać, że to strategia błędna. Super warunki były przed świętami. Prognozy są takie, że po Trzech Króli ma być podobnie. Nadto wielu narciarzy (jak ja) unika okresów zatłoczenia i wysokich cen. I nagle frajerami okażą się te stacje, co nie zarobiły przed świętami (bo zamknięte), a teraz pogoda nie sprzyja, a i nie ma takich dzikich tłumów, na jakie liczyli, bo ja ich na kamerach nie widzę. Jest dużo, ale nie bardzo dużo.

    Nadto... ceny. Wiele osób patrzy, kiedy w cennikach są pozycje "promocja", "przed sezonem" lub "po sezonie". Wydaje mi się, że dziś słowo "cennik" ma większe znaczenie niż słowo "święta".

    • Like 1
  14. 14 minut temu, moruniek napisał:

    W Oravicach jest raczej pusto, nawet w ferie czy święta. Dlatego tak zdziwiły mnie płatne parkingi. Jakby chcieli maksymalnie zniechęcić Klienta. 

    Moje doświadczenie życiowe mi mówi, że klient lubi być czasem, hmmm, poniewierany. Ludzie zaczynają postępować racjonalnie dopiero wówczas, gdy wszystkie inne metody zawiodły. Zachowania zakupowe, w tym wybór stacji, też odbywa się na nieracjonalnych zasadach: bo Zosia zachwalała, bo rok temu były co prawda kolejki, ale nieduże, po 30 minut, da się przeżyć, bo gdzie indziej nie znamy, a tu już znamy, choć wiemy, że jest do kitu... Nadto ludzie jeżdżą zwykle w miejsca modne, najważniejsze to "tam, gdzie inni". Pewnie to bardzo ważne, aby w ramach oddechu od metropolii, spotkać całą tę metropolię na stoku?

    • Like 1
  15.  

    P1060892.JPG

    Nie ma to, jak jechać w góry i zamienić błotnistą Rudę Śląską na białą Wisłę Malinkę. 

     

    Ale nie tylko. Warto też sprawdzić inwestycję. Nie jest to inwestycja z gatunku wielkich, ale już dokończona (nie jak na Jaworzynie Krynickiej i nie jak na Skrzycznem)!

    PRZEDSTAWIAM PAŃTWU TUNEL DLA NARCIARZY NA STOKU DO NAUKI 

    (może 100 m długości?) 

    na Klepkach (Wisła Malinka).

    — Czy widzisz światełko w tunelu?

    P1060837.JPG
     
    P1060838.JPG
     
    P1060839.JPG

     

    Więcej (dużo zdjęć) tutaj: 
    Jest jakaś dokończona inwestycja! To tunel na Klepkach | Twój instruktor (twojinstruktor.blogspot.com)

    • Like 3
    • Thanks 1
    • Haha 1
www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...