alfredoo

Piszemy o technice, parametrach nart itd. Dajac propozycje w zasadzie kazdy ma racje bo nie ma jednolitego wzorca. Co to znaczy jezdzic a co sie bawic na nartach. Czytajac co sie pisze i widzac co jest na stoku powiem, ze 90% jezdzi na pol fiuta, chociaz w glowach maja, ze na caly hihihihihi. Wlasnie na tej podstawie (co w glowach) odbywa sie wiekszosc dyskusji. Wiesz sam ze producenci szukali rozwiazan uniwersalnych i to byl metron, u fischera AMC. Teraz jest moda na slalomki ktore maja ponad 70mm pod butem. Probuje sie zwiekszac powierzchnie jezdna narty jej szerokoscia przy mniejszej dlugosci a czy to dziala skutecznie to juz wlasnie sa te subiektywne, prezentowane na forach oceny nart. Pamietasz narty kompakty? Rossignol czy wloski Maxwell. Ktos tam zawsze takie mial i na zasadzie daj pojezdzic, jezdzilo sie... tak samo jak na waskich polsportach a w glowie plynelo sie jak na forum narciarskim.

Takie dopasowywanie sprzetu na centymetry kilogramy nie ma dla mnie sensu. Roznice 5 cm praktycznie nie sa odczuwalne. Powiazal bym to z umiejetnosciami narciarza. Im wieksze umiejetnosci tym mniejsze odczuwalne roznice w dlugosci. Pisze o 5 cm. Proces dostosowania sie narciarza do narty przy wyzszych umiejetnosciach nastepuje bardzo szybko, juz po kilku skretach nastepuje zespolenie narciarza z nartami i jedziesz bracie jakby to byla twoja ulubiona narta! Gdyby tluc jeden stok tylko rano kiedy warunki zmieniaja sie powoli to mozna by ulegac przyzwyczajeniu i te 5 cm roznice czuc... ale kto chce tak jezdzic.

Nart nie trzeba sie bac, szczegolnie ci ktorzy maja doswiaczenie wiedza, co slusznie zauwazyl Boncza, ze na twardej narcie mozna pojechac miekko, co nie funkcjonuje w druga strone. Najwazniejsze zeby nie dac sie zafixowac, ze komorka to musi byc szybko i na pelnej krawedzi. Mysle, ze niedoswiadczeni narciarze przykrywaja "trudnymi" nartami czy zla kondycja brak umiejetnosci i niech tak zostanie. Ps Levy nie bierz tego osobiscie, moje motto "kazda narta jest dobra"

hi Rejs Zycze szybkiego powrotu do pelnej sprawnosci. Ja nie zagladam do starych postow bo chociaz to byly chwile krotkie to je pamietam raczej na wesolo. Dzieki za zaproszenie. Bylbym juz dawno przyjechal do was na narty czy na spotkanie ale dotychczas bylo nie po drodze. Moze w tym sezonie pojezdze na nartach z kims ze skionline a my razem to napewno pojezdzimy w przyszlym roku (bez biodra /Wojtusia avater/hihihihhihi). Pozdrawiam

Powialo nuda w Przyjemnej Rodzinnej Atmosferze? hihihihhihi

ok zgadza sie

Panowie, pamiec bywa ulotna mozna sie posluzyc google i beda Panowie zadowoleni

Co do rolek to sie nie zgodze. (Myslisz o staniu na rolkach:)) Dla poczatkujacego niech bedzie ale to wszystko. Jazda na nartach to balans przod tyl, ktory to rolki ograniczaja do minimum.

Jak w minonych latach odwolaja z powodu braku sniegu hihihihih Koniec listopada i przy wysokosci okolo i nieco ponad 2 tys. m npm to uwazam za bardzo niepewne. Cisza tez z freeridowym zjazdem w Ichgl na ktory w zeszlym roku sie zapisalem (styczen) i z braku sniegu tez odwolano.

Der Weisse Ring nie rajcuje mnie i odpadam. Wystartuje w Helmissimo (26.03) i Gardenissimie (3.04) akurat tydzien roznicy to mozna/trzeba sobie 10 dni narciarstwa zafundowac. Pamietasz? przebakiwal ktos, ze wysokie numery startowe (ponad 400) naszej grupy wiekowej to efekt poznych zapisow. Tym razem zaczynaja w listopadzie.

To relaksik i "stadtbummel":) Kiedy i gdzie sie scigamy!

Dobrze to ujales, byc moze nie do wszystkich trafia. Dobrze, ze jest jeszcze drugi obieg : jezdza a na forum? nieobecni.

Misiek jezdzi kolanko pod kolanko? Aklim, Misiek mial opisac jak ta jego jazda wyglada. To byla tesknota za czasem minionym, tak to zrozumialem. Ty Aklim jezdzisz dobrze ale zeby pojechac pieknym KpK trzeba potrenowac sam nie wiem ile godzin bym na przypomnienie potrzebowal. Jarek wystawil swoj film i chyba w tle ktos wlasnie KpK jedzie ale nie jestem pewien juz nie wiem gdzie to bylo.

Rozumiem, ze wiesz co znaczy "kolanko pod kolanko". Z mojego wpisu wynika, ze jazda tz "stary styl" a "kolanko pod kolanko" to nie jest to samo i do tych wlasnie "kolanek" sie odnioslem. Dla zrozumienia (dla mlodziezy) opisz jazde "kolanko pod kolanko" i prosze nie myl z tz starym stylem chociaz "kolanko pod kolanko" jest jego czescia. Wtedy czytajacy i znajacy Cie Koledzy z WZF potwierdza ze potrafisz tak jezdzic a ja nie bede sie tlukl setki km, zeby to zobaczyc.

To byly czasy do ogladania myslisz i piszesz? Bo, ze tak jezdzic nie umiesz i nie umiales to wynika z Twojego tekstu. Tz stary sposob jazdy to bylo wasko ale nie "kolanko pod kolanko". Pojechac "kolanko pod kolanko" bylo/jest trudno. Cala sztuka w zachowaniu rownowagi.

W jednym zdaniu! jestem za

Moglbys podac zrodlo gdzie "klasyka"(narciarska) jest zle oceniana? Mysle, ze to nie za "wybiorcza" - wymyslamy cos czego nie ma i chelpimy sie, ze tego nie ma.

Stanie na nartach nie ma znaczenia. Odnies sie do tego co jada a nie do tego co chcesz, zeby jechali. Tam jest pare osob jedni jezdza lepiej inni gorzej. Technika? mieszana tz nie ma zadnej.

Obslizguja sie! Przy takiej jezdzie mozna jechac kazdym skretem(dlugosc skretu) i dlugosc nart nie maja znaczenia.

Ciezki temat Rejsmann. Gdybym dostal ze 3 pary NOWYCH gs-ow to moze byl powiedzial na ktorych mi i tylko mi sie lepiej jezdzi, reszta to 100% subiektywne opinie. Najezdzilem sie na roznych nartach i stawiam na stan zuzycia nart, tz im narta mniej przejezdzona tym lepsza a firma raczej nie wazna. Ostanio (kilka miesiecy) jezdze na roznych dlugich GS-owo podobnych nartach i powiem ze w dlugim karwingowym skrecie najlepiej prowadzila mi sie Nordica Enforce. Narta typowo poza trasowa, 185cm, r 21 m, 98 mm pod butem! Dlaczego?... bo byla nowa. Mysle, ze nowy obojetnie jaki GS z makro jest lepszy od powiedzmy 2 lata uzywanego Duela czy Elana. To tyle w tym temacie na po swietach pozdro

Zaden cyrk. Tak wyglada normalne forum. Gafy sie zdarzaja i lepsza "kawa na lawe" jak wazelina albo "biedny mis"

Dobrze napisane, edytuj nazwe pozycji. Powolujac sie na stara technike: to byla pozycja odstokowa. pozdro.

hi Odpowiada, odpowiada tylko nie we wszystkich watkach dotyczacych tej samej imprezy. Slalom w St. Anton nie odbyl sie z powodu braku wystarczajacej ilosci sniegu. Z powodu bardzo wczesnych zapisow nie pojechalem do Kranskiej G. W tym amym terminie co zawody Masters zapisalem sie na freeridowa wolnoamerykanke do Ischgl w dn.23 01 ale z powodu za malej ilosci sniegu poza trasa przelozono na 27 marca. W tym terminie starujemy w Gardenissimie wiec Zbycho spokooo:) pozdro.

Rejsi, myslalem, ze sie rozumiemy, ze piszemy o wolnej jezdzie i to takiej jak na filmikach pokazywaliscie. Jest oczywistym, ze na tyczkach trzeba postawic gorna czesc ciala aby nie zawadzajac przejechac mozliwie blisko tyczki. Ogladalem fim z zawodow i nie bardzo widze agresywna jazde a tym samym rownowazenie cialem(biodrem) sily odsrodkowej. Nawet kilku probowalo "wkladac biodro" a ze predkosc bylo za mala to wyszlo nawet pokracznie. Marcinowi73 gratuluje i zycze dalszych zwyciestw. Na ktorym jest filmie i w ktorej sek jedzie Marcin? pozdro

...a kogo znudzilo juz kiwanie sie na nartostradach to moze wziac udzial (ze mna)w jednym z najbardziej zwariowanych freeridowych alpejskich zjazdow. Pelna amerykanka pod linkiem: http://www.ischgl.com/de-events-10_frej ... 0-25.shtml pozdro