Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

Spasiba!


Rekomendowane odpowiedzi

Ponieważ ostatnio coraz więcej niewłaściwych zachowań,ja Wam proponuję dopisać się do podziękowań dla Rosjan za ich postawę i pomoc.Można to zrobić tutaj.

Ja się wpisałem. :)

Dodam tylko,że według mojej oceny,Rosja zrobiła Wszystko co mogła,żeby Nas wesprzeć,żeby ta tragedia Nas nie podzieliła,żeby nastąpił jakiś przełom w Naszych stosunkach,żebyśmy poznali ich prawdziwe serce... :rolleyes: Widać,że Rosjanom zależy na dobrych stosunkach z Polską,trzeba to wykorzystać a nie mieszać i tworzyć teorie spiskowe :mad: !!! Sąsiadów się nie wybiera,za to można wybrać sposób porozumienia i współżycia!!! :rolleyes::cool:

Edytowane przez johnny_narciarz
  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Według mojej oceny jako założenie należy przyjąć, że rosyjska polityka zagraniczna jest absolutnie amoralna i aetyczna, a może nawet antyetyczna. Inaczej mówiąc – jest to polityka, w której nie ma absolutnie żadnego miejsca na jakiekolwiek wartości poza wzrostem siły imperium. Jest ona w stu procentach pragmatyczna, zaś jej nadrzędnym celem – poza oczywiście celem wewnętrznym, jakim jest pomoc w utrzymaniu władzy przez krąg ludzi, związanych z dawnym KGB i GRU – jest odbudowa stosunkowo rozległej strefy wpływów, sięgającej na zachodzie z całą pewnością Polski i państwa bałtyckich. Wynika z tego, że jeżeli rosyjscy politycy wykonują jakieś symboliczne gesty, to nigdy nie robią tego bez konkretnej, pragmatycznej przyczyny. W rosyjskiej polityce nie ma czegoś takiego jak dobre stosunki gwoli samych dobrych stosunków czy pojednanie po prostu w imię prawdy.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć

Według mojej oceny jako założenie należy przyjąć, że rosyjska polityka zagraniczna jest absolutnie amoralna i aetyczna, a może nawet antyetyczna. Inaczej mówiąc – jest to polityka, w której nie ma absolutnie żadnego miejsca na jakiekolwiek wartości poza wzrostem siły imperium. Jest ona w stu procentach pragmatyczna, zaś jej nadrzędnym celem – poza oczywiście celem wewnętrznym, jakim jest pomoc w utrzymaniu władzy przez krąg ludzi, związanych z dawnym KGB i GRU – jest odbudowa stosunkowo rozległej strefy wpływów, sięgającej na zachodzie z całą pewnością Polski i państwa bałtyckich. Wynika z tego, że jeżeli rosyjscy politycy wykonują jakieś symboliczne gesty, to nigdy nie robią tego bez konkretnej, pragmatycznej przyczyny. W rosyjskiej polityce nie ma czegoś takiego jak dobre stosunki gwoli samych dobrych stosunków czy pojednanie po prostu w imię prawdy.

Jak długo byłeś w Rosji, ile razy, na przestrzeni ilu lat?

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byłem w ubiegłym roku w Petersburgu i rozmawiałem z "normalnymi" mieszkańcami tego miasta - byli bardzo mili i uczynni ludzie. Bardzo niechętnie rozmawiający o polityce za to bardzo chętnie rozmawaili o muzyce i sztuce oraz swojej historii. Tak byli i są mocarstwem jako Państwo ale oni jako zwyli ludzie i mieszkańcy tego kraju z tego niewiele mają.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Według mojej oceny jako założenie należy przyjąć, że rosyjska polityka zagraniczna jest absolutnie amoralna i aetyczna, a może nawet antyetyczna. Inaczej mówiąc – jest to polityka, w której nie ma absolutnie żadnego miejsca na jakiekolwiek wartości poza wzrostem siły imperium. Jest ona w stu procentach pragmatyczna, zaś jej nadrzędnym celem – poza oczywiście celem wewnętrznym, jakim jest pomoc w utrzymaniu władzy przez krąg ludzi, związanych z dawnym KGB i GRU – jest odbudowa stosunkowo rozległej strefy wpływów, sięgającej na zachodzie z całą pewnością Polski i państwa bałtyckich. Wynika z tego, że jeżeli rosyjscy politycy wykonują jakieś symboliczne gesty, to nigdy nie robią tego bez konkretnej, pragmatycznej przyczyny. W rosyjskiej polityce nie ma czegoś takiego jak dobre stosunki gwoli samych dobrych stosunków czy pojednanie po prostu w imię prawdy.

wiesz, moze jestem za mlody i wielu spraw nie rozumie.Ale od kiedy zyje i interesuje sie polityka u Nas w mediach non stop jest nagonka na Rosje, ktorej nie moge zrozumiec...Wiem historia bywa bolesna, ale historia jest dla historykow i w szkole, grzebanie w historii w celach politycznych predzej czy pozniej musi nosic sie z jakimis negatywnymi skutakmi(patrz gazociag polnocny).Tym bardziej, ze w Polsce dalej wielu politykow z uporem maniaka w kazdym zachowania ROsji dopatruje sie spisku i patrzy przez pryzmat tych krzywd jakie wyrzadzili nam kiedys. Niestety "rusofobia" nas Wisla dalej ma duzo zwolennikow z powodu takiego "bicia pjany" jak Ty robisz...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byłem w ubiegłym roku w Petersburgu i rozmawiałem z "normalnymi" mieszkańcami tego miasta - byli bardzo mili i uczynni ludzie. Bardzo niechętnie rozmawiający o polityce za to bardzo chętnie rozmawaili o muzyce i sztuce oraz swojej historii. Tak byli i są mocarstwem jako Państwo ale oni jako zwyli ludzie i mieszkańcy tego kraju z tego niewiele mają.

Dlatego też ja zawsze podkreślam, że jestem przeciwko RZĄDOWI rosyjskiemu/chińskiemu/północnokoreańskiemu a nie krajowi, mieszkańcom jako ogółu... bo chociaż jakaś część z nich na pewno popiera tamtejsze rządy ale generalnie są to tacy sami ludzie jak my, myślący podobnie... przynajmniej tak mi się wydaje.

Natomiast co do rządu, to od babci i dziadka tyle historii z wojny się nasłuchałam, o PRLu również i po prostu jak porównuję to z obecnymi metodami, to...nie jestem naiwna, nie wierzę, że nagle się coś zmieniło/zmieni, to wymaga czasu, szmatu czasu bo komunizm się twardo trzyma. Wierzę we współczucie i kondolencje zwykłych Rosjan ale jak widziałam w tv jak Putin 'serdecznie' obejmuje Tuska, to nie uwierzyłam ani trochę w szczerość jego intencji i smutne minki do kamery.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ruskim należą się podziękowania za to co robią i jak się zachowują, czy to jest szczere czy nie to nieważne ważne to że zachowują się tak jak należy w tym czasie, niestety nasze władze i "elity" jeszcze do takiego zachowania nie dorosły :mad: bo wystarczyły dwa dni żeby wszystko wróciło do normy (niestety):mad:

ps. szkoda słów :(

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak mówię o normalnych mieszkańcach Rosji - nie politykach - politycy w zasadzie wszystko robią na pokaz, bo kiedyś tam kiedyś będzie jakaś kampania wyborcza i mogą się przydać fajne ujęcia.

Gest Putina w stosunku do Premiera Tuska ??? - myślę sobie że w tym wypadku tam na miejscu tego wypadku był naturalnym odruchem współczucia i to nie pod publikę - oprócz tego że jest byłym szefem KGB to jest także człowiekiem i ma uczucia.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spędziłam w Rosji 3 lata w czasach przełomowych (sam świt pierestrojki). Ludzie, z którymi się tam spotkałam, mieli w sobie dużo życzliwości dla innych - czasami wręcz wydawało się to ich narodową cechą. A bardzo młodzi - studenci - byli też otwarci na wiedzę i idee ze świata. I poszukujący bez uprzedzeń, bardzo oczytani. Hm, wtedy wydawało mi się, że pozytywnie odbijali od moich rodaków, jakby bardziej podatnych na powtarzanie wyłącznie po swoich autorytetach. A polityka? Ta z obecnej chwili wobec Polski jest bardzo godna. Zaś o moralności w polityce i jej rozmaitych uwarunkowaniach napisano już tyle traktatów, że nic nowego tu w paru zdaniach nie stworzymy. Co do stosunków polsko-rosyjskich, pojawiła się szansa wyjścia poza krąg WZAJEMNYCH, silnie emocjonalnych uprzedzeń. Oby jej nie zaprzepaszczono.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już nie pamiętam które z nich, czy Wanda Rutkiewicz czy może Jerzy Kukuczka po jednej z wypraw wysokogórskich w towarzystwie naszych sąsiadów powiedziało o Rosjanach:

"Jeśli mieć przyjaciela to tylko Rosjanina, gdyż są najlepsi na świecie, ale jeśli mieć kogoś za wroga to broń Boże Rosjanina, gdyż w tej roli nie ma gorszych."

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem okazję w życiu pracować z Rosjanami,jak również współpracować z nimi i nie powiem żadnego marnego słowa!Zawsze byli otwarci,chętni do pomocy,zawsze chętnie rozmawiali o normalnych problemach życiowych... Uderzała mnie ich otwartość i szczerość,jakbym rozmawiał ze swoim przyjacielem od lat.Chętnie mówili o wszystkim co ich dręczy i sami słuchali,przeżywali problemy innych.O tzw. zwykłych obywatelach Rosji nie powiem jednego złego słowa! :cool: Może nie poznałem jeszcze tych nowobogackich,na których się tak narzeka w Alpach,stąd pewnie moja nieskazitelna opinia o nich... :rolleyes:

Jednak reakcja Rosjan na tą katastrofę pokazuję ich prawdziwe oblicze - nikt im nie kazał składać kwiaty biało-czerwone na masce samochodu dziennikarzy z Polski,nikt im nie kazał płakać i modlić się,to normalne ludzkie odruchy!

Polityka władz Rosji na pewno nie należy do ideału,ale czy nasi politycy są lepsi?Ja mam wątpliwości... Moim skromnym zdaniem jest to krzywa/wykres mieszczący się między dwoma liniami:interes własny i interes mojego kraju,z przewagą na to,co i kiedy bardziej warto... Cała reszta się nie liczy,najważniejsze jest dbać o posadę!

Zgadzam się z ARI,że ten uścisk Putina z Donaldem to życie,a nie zimno wyreżyserowana historia.Nawet największy twardziel jest człowiekiem i na pewno nie jest w stanie całkiem ukryć emocji,zwłaszcza przy takiej tragedii...

Rosji musi być wyjątkowo przykro,bo tragedia rozegrała się na ich terytorium,samolot był ich produkcji,a jakby tego było mało,ostatnio przeszedł gruntowną modernizację również w Rosji... Nic dziwnego,że robią wszystko,żebyśmy tylko czegoś nie wytykali.... :eek:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć

Jak zauważyłem Ci, którzy znają Rosję i Rosjan potrafią czytac ich zachowania. Cóż kiedy sporo osób opiera swoje osądy na opowiadaniach babć i dziadków nic nie wiedząc o realiach.

Z tymi trudno jest dyskutować - wiedzą swoje - ale nie wiedzą skąd i dlaczego.

Pozdro

Dlatego też ja zawsze podkreślam, że jestem przeciwko RZĄDOWI rosyjskiemu/chińskiemu/północnokoreańskiemu a nie krajowi, mieszkańcom jako ogółu... bo chociaż jakaś część z nich na pewno popiera tamtejsze rządy ale generalnie są to tacy sami ludzie jak my, myślący podobnie... przynajmniej tak mi się wydaje.

Natomiast co do rządu, to od babci i dziadka tyle historii z wojny się nasłuchałam, o PRLu również i po prostu jak porównuję to z obecnymi metodami, to...nie jestem naiwna, nie wierzę, że nagle się coś zmieniło/zmieni, to wymaga czasu, szmatu czasu bo komunizm się twardo trzyma. Wierzę we współczucie i kondolencje zwykłych Rosjan ale jak widziałam w tv jak Putin 'serdecznie' obejmuje Tuska, to nie uwierzyłam ani trochę w szczerość jego intencji i smutne minki do kamery.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wielokrotnie byłem w Rosji- spędziłem tam wiele czasu i kawał byłego Sojuza zjeździłem, znam bardzo wielu Rosjan czy też innych ludzi z byłego Związku i moje wieloletnie doświadczenia są takie (w skrócie).

Polakowi bardzo łatwo zaprzyjaźnić się z Rosjaninem, łatwo przełamać lody, łatwo sie zrozumieć, jako zwykli ludzie mentalnie mamy blisko, o innej nacji nie mogę tego napisać. Osobiście lubię Rosjan - to przeważnie bardzo fajni ludzie

Rosja to kraj, który bardzo się zmienił w ostanich dwudziestu latach i to kilkakrotnie. Bardzo jest duża różnica pomiędzy Rosją lat 90tych a Rosją putinowską. Nie demonizowałbym Putina, cokolwiek by nie mówić to jego przyjazny gest pocieszający Tuska uważam za szczery - nie pozę do kamery. Człowiek stojąc w obliczu tragedii przeżywa to. Życie jednak toczy sie dalej i trudno na tej podstawie budować teorię o początku wielkiej przyjaźni polsko-rosyjskiej w świecie polityki, oni mają swoje interesy a my swoją politykę i jeśli będziemy grać przeciwko sobie to 'czas miłości' się skończy. W kwesti zwykłych ludzi jest ok - dzielą nas co najwyżej głupawe stereotypy i robota propagandy.

Wiele z opini o dzisiejszej Rosji buduje u nas bardzo nieciekawy obraz tego kraju. Tylko jest ogromna różnica postrzegania pomiędzy ludźmi zachodu, Polakami a samymi Rosjanami. Wiele rzeczy, które u nas wydają się być straszne. w tamtym kraju są traktowane normalnie. Zamordyzm z w Rosji był zawsze, już carska Rosja była zbudowana przez tzw riabski trud czyli okrótny wyzysk i krwawica całego ludu i minimum wolności, drastyczne kary, wielkie krwawo tłumione powstania chłopskie itp itd. Utkwiła mi w głowie relacja Radziwiła "Panie Kochanku" - który opowiadał iż potężni carscy bojarzy nie mogli zrozumieć wolności panującej w rzeczpospolitej, nawet tamtejsi mozni nie mieli zbyt wiele wolnosci i byli całkowicie zależni od cara. Tam sfera wolności była zawsze minimalna. Za komuny niewiele się zmieniło, jedynie w latach 90 tych to puściło i wiązało sie z wielkim upadkiem kraju, bałaganem i wieloma niekorzystnymi dla ludzi zjawiskami. Teraz znów ktoś ich złapał za twarz i zrobił porządek -tak to oni widzą i postrzegają, w dużej mierze akceptują tą cenę. Trudno o tym zresztą pisać takimi skrótami i ogólnikami. To jest bardzo inny kraj niż nasz mimo, że ludzie podobni - taki paradoks.

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć

Jak zauważyłem Ci, którzy znają Rosję i Rosjan potrafią czytac ich zachowania. Cóż kiedy sporo osób opiera swoje osądy na opowiadaniach babć i dziadków nic nie wiedząc o realiach.

Z tymi trudno jest dyskutować - wiedzą swoje - ale nie wiedzą skąd i dlaczego.

Pozdro

Mitek, poczułam się urażona Twoją wypowiedzią. Przypomnę jeszcze raz, na wypadek gdybyś nie doczytał, że do normalnych mieszkańców Rosji nic nie mam i mogłabym się podpisać pod tymi wszystkimi przyjaznymi na ich temat postami poniżej, tyle że akurat w przypadku Putina i rządu bardziej prawdopodobne mi się wydaje wyrachowanie. Mam chyba mieć prawo do nieprzychylnego rządowi rosyjskiemu zdania, czyż nie? Nie mam obowiązku uwielbiania wszystkich dookoła. A media też przeginają, wygłaszając napompowane dyrdymały w stylu 'wielka przyjaźń polsko-rosyjska', uhm, tak z dnia na dzień...Między mieszkańcami naszych krajów i tak już od dawna pewnie jest, co do stosunków dyplomatycznych, to nie skomentuję.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Naród to nie rząd. Polityka to nie obyczajowość. Nie należy tego mieszać.

Mówiąc jednak o polityce trzeba znać historię i to nie tylko XX wiek. Aby zrozumieć politykę Rosji należy poznać jej.

A ludzie wszędzie są podobni tyle, że nie wszyscy są traktowanie tak jak nasi wschodni sąsiedzi.

Skądinąd, w takim kulturalnym narodzie jak Niemcy, wydającym na świat tylu filozofów, artystów, pisarzy i poetów, byli przecież mili i sympatyczni ludzie. Ale polityka zmienia obraz Państwa i Narodu.

Dyskusja, jak rozumiem, nie zaczęła się od tego jacy są Rosjanie ale jaka jest polityka Rosji. To zdecydowana różnica.

A tego, że Rosja, a nie Rosjanie mają się czego obawiać w tej chwili chyba nie można zanegować. BOT ŻiZŃ.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja znam rosjan tylko z wyjazdów do Hurgady czy Zieleńca i uważam że są fajnymi,wesołymi i bardzo bogatymi ludzmi z którymi można porozmawiać na różne tematy. Na temat polityków nie wypowiadam się bo po prostu polityka mnie nie interesuje. Mój swiat ma inne wartości niż słuchanie ciągłych obietnic. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć

Mitek, poczułam się urażona Twoją wypowiedzią. Przypomnę jeszcze raz, na wypadek gdybyś nie doczytał, że do normalnych mieszkańców Rosji nic nie mam i mogłabym się podpisać pod tymi wszystkimi przyjaznymi na ich temat postami poniżej, tyle że akurat w przypadku Putina i rządu bardziej prawdopodobne mi się wydaje wyrachowanie. Mam chyba mieć prawo do nieprzychylnego rządowi rosyjskiemu zdania, czyż nie? Nie mam obowiązku uwielbiania wszystkich dookoła. A media też przeginają, wygłaszając napompowane dyrdymały w stylu 'wielka przyjaźń polsko-rosyjska', uhm, tak z dnia na dzień...Między mieszkańcami naszych krajów i tak już od dawna pewnie jest, co do stosunków dyplomatycznych, to nie skomentuję.

Pozdrawiam.

Nie powinnaś bo nie było moim zamiarem wywoływanie urazy. Jeżeli poczułaś się źle to przepraszam.

Chciałem po prostu zwrócić uwagę na fakt, że rozważanie władzy jakiegoś kraju w oderwaniu czy też w opozycji do jego obywateli jest trochę nieuprawnione.

Rozumiem niechęć do polityków, polityki i sfer rządowych - sam nie pałam miłością do przedstwicieli tego światka. Dlaczego jadnak akurat rząd Rosyjski ma być obarczany winą za błędy przodków, dlaczego podejście do niego ma się cechować wyjatkową nieunością i niechęcią nie rozumiem.

Na tej zasadzie powinniśmy odczuwać nadal wielką nienawiść do króla Szwecji bo to w czasach potopu nasz kraj poniósl największe straty.

Dziwi mnie to zwłaszcza u ludzi młodych, których - tak mi się wydaje - powinien cechować optymizm i pozytywne nastawienie do świata.

Martwi mnie, ze zamiast przekazywać młodym pokoleniom wiarę w ludzi, wiarę w możliwość zmian na lepsze, uczyć dążenia do zmian świata na lepsze i poszukiwania sygnałów, które na te zmiany mogą pozwolić utrwalamy w mlodych nieufnośc i ksenofobie.

To takie luźne przemyślenia. Oczywiście wszyscy jesteśmy ludźmi wolnymi i możemy mieć poglądy jakie chcemy a poświęcić się możemy rozliczaniu przeszłości zamiast budowaniu przyszłości.

Pozdrawiam serdecznie

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Martwi mnie, ze zamiast przekazywać młodym pokoleniom wiarę w ludzi, wiarę w możliwość zmian na lepsze, uczyć dążenia do zmian świata na lepsze i poszukiwania sygnałów, które na te zmiany mogą pozwolić utrwalamy w mlodych nieufnośc i ksenofobie.

Rozumiem Twoje idealistyczne podejście do świata, ale to nie żaden car, czy Stalin, tylko współczesne rządy rosyjskie wprowadzają od grudnia 1994 r. młodym pokoleniom Czeczenów wiarę w ludzi.

sam nie pałam miłością do przedstwicieli tego światka

Niestety on pała miłością do Ciebie ( do nas wszystkich), i nie ma przed nią ucieczki.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć

Rozumiem Twoje idealistyczne podejście do świata, ale to nie żaden car, czy Stalin, tylko współczesne rządy rosyjskie wprowadzają od grudnia 1994 r. młodym pokoleniom Czeczenów wiarę w ludzi.

Niestety on pała miłością do Ciebie ( do nas wszystkich), i nie ma przed nią ucieczki.

Zadałem Ci pewne pytania - jakbyś był uprzejmy odpowiedzieć?

Byc może to włąśnie Twoje podejście jest bardziej idealistyczne od mojego - czas pokaże. ROzumiem, ze rząd Stanów Zjednoczonych jest Ci równie nienawistny, podobnie jak nasz robiący porządek w Iraku i wiele innych? Czy tak?

Pozdrowienia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć

Nie powinnaś bo nie było moim zamiarem wywoływanie urazy. Jeżeli poczułaś się źle to przepraszam.

Chciałem po prostu zwrócić uwagę na fakt, że rozważanie władzy jakiegoś kraju w oderwaniu czy też w opozycji do jego obywateli jest trochę nieuprawnione.

Rozumiem niechęć do polityków, polityki i sfer rządowych - sam nie pałam miłością do przedstwicieli tego światka. Dlaczego jadnak akurat rząd Rosyjski ma być obarczany winą za błędy przodków, dlaczego podejście do niego ma się cechować wyjatkową nieunością i niechęcią nie rozumiem.

Na tej zasadzie powinniśmy odczuwać nadal wielką nienawiść do króla Szwecji bo to w czasach potopu nasz kraj poniósl największe straty.

Dziwi mnie to zwłaszcza u ludzi młodych, których - tak mi się wydaje - powinien cechować optymizm i pozytywne nastawienie do świata.

Martwi mnie, ze zamiast przekazywać młodym pokoleniom wiarę w ludzi, wiarę w możliwość zmian na lepsze, uczyć dążenia do zmian świata na lepsze i poszukiwania sygnałów, które na te zmiany mogą pozwolić utrwalamy w mlodych nieufnośc i ksenofobie.

To takie luźne przemyślenia. Oczywiście wszyscy jesteśmy ludźmi wolnymi i możemy mieć poglądy jakie chcemy a poświęcić się możemy rozliczaniu przeszłości zamiast budowaniu przyszłości.

Pozdrawiam serdecznie

Hej

Ok, w porządku. Rozumiem Cię, sama staram się mieć jak najbardziej obiektywne spojrzenie na różne sprawy i otwarty umysł, ale niestety, przyznaję się bez bicia, jestem uprzedzona do rosyjskiego rządu, do niedawna jeszcze do Rosjan jako ogółu, teraz już tylko rządu. Na pewno udział w tym miały opowiadania moich dziadków, w końcu zamordowali im 17 członków rodziny więc się nie dziwię, że uraza i uprzedzenia pozostają do dziś, widać coś z tego się mi udzieliło bo, tak jak Ty właśnie o tym napisałeś, ja im nie ufam. W Putinie na przykład widzę zimnego wyrachowanego byłego agenta KGB, nie człowieka a poza tym obserwuję też, co oni robią i nie podoba mi się to bardzo. Nie będę popierać rządu, który mimo umownego czasu pokoju podczas igrzysk napada bezczelnie na Gruzję, łamie prawa człowieka, cenzuruje media, zabija lub wsadza do więzienia niewygodnych ludzi, odcina dostawy gazu w ramach szantażu... po prostu mam wrażenie, że tam ciągle mają te same sowieckie metody i nic się nie zmieniło. To oczywiście tylko moje wrażenie, może już jest inaczej; cieszyłabym się, gdyby rzeczywiście coś miało zmienić się na lepsze w stosunkach między naszymi krajami ale tylko jeśli to by była szczera chęć pojednania a nie wykalkulowana postawa polityczna. I tak teraz jak czytam Twój post, to też się zastanawiałam, skąd ta nieufność ale myślę, że u mnie wynika ona po prostu z tego, co tamten rząd robi. Nie oszukujmy się, daleko im do pełnej demokracji i dopóki to się nie zmieni, ja tego rządu nie poprę.

Pozdrawiam również.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześc

Ale nikt tu nie mowi o poparciu. Chodzi o to zby nie demonstrowac na każdym kroku niechęci i nie instrpretowąc kazego zachowania w sposón negatywny. Nikogo do miłości się nie zmusi ale rezygnacja znienawiści ćzy niechęci na rzecz ostrożnej obiektywności co do działań bierzących.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do teraźniejszej władzy w Rosji zgadzam się z Peszkodem, z tą ekipą trudno cokolwiek budować na idei, przyjaźni czy też idealistycznych ale pozytywnych celach i strategiach - bo to słowa dla nich z innej bajki , z nimi można budować tylko na pieniądzach i to twardych a także dużych (co skutecznie robią Niemcy bo takowe pieniądze mają i potrafią używać). Świetni obecną elite władzy w Rosji opisał ich najważniejszy i najlepszy współczesny pisarz Wiktor Pielewin w książce "Wielka Księga Wilkołaka", Pielewin zresztą fantastycznie opisuje Rosję za co jest postacią znienawidzoną przez Putinowców. Polecam tego pisarza, zwłaszcza swietną minipowieśc "Omon Ra" czy powieśc "Empire V".

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zadałem Ci pewne pytania - jakbyś był uprzejmy odpowiedzieć?

Proszę uprzejmie ,mieszkałem w Rosji ( właściwie to w ZSRR trzy lata).

Nie odpowiadałem wcześniej, bo uważam że ta informacja nie ma nic do rzeczy, jeśli chodzi o ocenianie polityki zagranicznej jakiegoś kraju.

ROzumiem, ze rząd Stanów Zjednoczonych jest Ci równie nienawistny

Będąc złośliwy zapytałbym-

Jak długo byłeś w Stanach, ile razy, na przestrzeni ilu lat?

Ale nie pytam.

Prosiłbym żebyś czytał moje posty ze zrozumieniem, nigdzie nie napisałem że rząd Rosji jest mi nienawistny.

ROzumiem, ze rząd Stanów Zjednoczonych

Jak założysz wątek "Thank you mr. Obama" to podyskutujemy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...