Fotografia na stoku

[bocian]

Lustrzanka plus najwyższej klasy obiektywy od dłuższego czasu robią furorę w półprofesjonalnych (czy raczej niżej budżetowych) realizacjach. Wystarczy dokupić specjalne ramię i osprzęt za powiedzmy 15 K aby mieć możliwości porównywalne z RED-em za drobną część jego ceny. Szczególnie obiektywy fotograficzne jakościowo biją te filmowe a są jak za darmo.

Pozdro

Wiesiek

Nie no Wieśku- tutaj trochę przesadziłeś- lustrzanki filmują w HD i to mocno skompresowanym (pomijam hacki typu Green Lantern). Co do obiektywów- obiektywy fotograficzne są sporo tańsze, ale jednak są optymalizowane w kierunku szybkiego działania AF a nie precyzyjnego, ręcznego ustawiania ostrości (chodzi o "skok" pierścienia). Pozostaje problem moire i rolling shutter, większy w lustrzankach niż w kamerach, wiec jeśli ktoś chce jechać w 100% na automatyce i robić materiały reporterskie, to chyba lepiej się sprawdzi dedykowana kamera, kosztująca ułamek ceny zestawu 5d plus L-ka. Dodatkowo- często taka kamera zajmuje mniej miejsca.

Co prawda taka kamerą nie zrobisz porządnego zdjęcia, ale cóż- jak chce się mieć jedno narzędzie do wszystkiego, to trzeba iść na jakiś zgniły kompromis

Pozdr

Marcin

Edytowane 18 Październik 2013 przez bocian

[Piotr_67]

Nie no Wieśku- tutaj trochę przesadziłeś- lustrzanki filmują w HD i to mocno skompresowanym (pomijam hacki typu Green Lantern). Co do obiektywów- obiektywy fotograficzne są sporo tańsze, ale jednak są optymalizowane w kierunku szybkiego działania AF a nie precyzyjnego, ręcznego ustawiania ostrości (chodzi o "skok" pierścienia). Pozostaje problem moire i rolling shutter, większy w lustrzankach niż w kamerach, wiec jeśli ktoś chce jechać w 100% na automatyce i robić materiały reporterskie, to chyba lepiej się sprawdzi dedykowana kamera, kosztująca ułamek ceny zestawu 5d plus L-ka. Dodatkowo- często taka kamera zajmuje mniej miejsca....

A mnie się filmy z lustrzanki podobają:

[video=vimeo;76562682]

To filmik mojej córy robiony Canon-em 5D mark II i obiektywem Tamron 17-50 F2,8.

Niestety obiektywy do fotografii mają problemy z nadążaniem regulacji ostrości (widać na filmiku) i są głośne - słychać je kiedy potrzebny jest oryginalny dźwięk.

Do filmowania trzeba by kupić obiektyw dedykowany dla video, ponoć takie są.

Pozdrawiam

[bocian]

A mnie się filmy z lustrzanki podobają

Ależ oczywiście, są świetne- z zastrzeżeniem co do obiektywów, które sam wymieniłeś.

Wiesiek przesadził tylko porównując jakość do REDa

Pozdr

Marcin

[JC]

Nie no Wieśku- tutaj trochę przesadziłeś- lustrzanki filmują w HD i to mocno skompresowanym (pomijam hacki typu Green Lantern). Co do obiektywów- obiektywy fotograficzne są sporo tańsze, ale jednak są optymalizowane w kierunku szybkiego działania AF a nie precyzyjnego, ręcznego ustawiania ostrości (chodzi o "skok" pierścienia). Pozostaje problem moire i rolling shutter, większy w lustrzankach niż w kamerach, wiec jeśli ktoś chce jechać w 100% na automatyce i robić materiały reporterskie, to chyba lepiej się sprawdzi dedykowana kamera, kosztująca ułamek ceny zestawu 5d plus L-ka. Dodatkowo- często taka kamera zajmuje mniej miejsca.

Co prawda taka kamerą nie zrobisz porządnego zdjęcia, ale cóż- jak chce się mieć jedno narzędzie do wszystkiego, to trzeba iść na jakiś zgniły kompromis

Pozdr

Marcin

Marcin,

Ja mam przyzwoitą kamerę Sony HXR-NX5, ale problem polega na jej gabarytach przy wyjazdach w góry. Dotychczas zawsze zabierałem lustrzankę plus kamera i wyglądałem jak wielbłąd na stoku. Teraz mam lżej :mellow:

[bocian]

Marcin,

Ja mam przyzwoitą kamerę Sony HXR-NX5, ale problem polega na jej gabarytach przy wyjazdach w góry. Dotychczas zawsze zabierałem lustrzankę plus kamera i wyglądałem jak wielbłąd na stoku. Teraz mam lżej :mellow:

I to jest akceptowalny dla ciebie kompromis. Patrząc jednak na zamieszczony film, podobną, jeśli nie lepszą jakość (mniej problemów z ustawieniem ostrości) osiągnąłbym moim Panasonc'iem SD90, który kosztował o wiele mniej, mieści się w kieszeni a dodatkowo wyrabia 50klatek na sekunde w fullHD. Zdjęcia pewnie robi fatalne, ale to jest już mój kompromis

Pozdr

Marcin

[Wujot]

Nie no Wieśku- tutaj trochę przesadziłeś- lustrzanki filmują w HD i to mocno skompresowanym (pomijam hacki typu Green Lantern). Co do obiektywów- obiektywy fotograficzne są sporo tańsze, ale jednak są optymalizowane w kierunku szybkiego działania AF a nie precyzyjnego, ręcznego ustawiania ostrości (chodzi o "skok" pierścienia). Pozostaje problem moire i rolling shutter, większy w lustrzankach niż w kamerach, wiec jeśli ktoś chce jechać w 100% na automatyce i robić materiały reporterskie, to chyba lepiej się sprawdzi dedykowana kamera, kosztująca ułamek ceny zestawu 5d plus L-ka. Dodatkowo- często taka kamera zajmuje mniej miejsca.

Co prawda taka kamerą nie zrobisz porządnego zdjęcia, ale cóż- jak chce się mieć jedno narzędzie do wszystkiego, to trzeba iść na jakiś zgniły kompromis

Pozdr

Marcin

no w sumie to przesadziłem bo rzeczywiście jednak rozdzielczość mniejsza no i sposób sczytywania matrycy dają RED-owi "sporą" przewagę. Ale jednak full HD to jest dużo i nawet w kinie ten obraz jest do pokazania a duży przetwornik daje małą głębię ostrości co daje lustrom dużą przewagę na tanimi kamerami. Sprzęt ten lokuje się gdzieś pośrodku i w bardziej statycznych zastosowaniach może dać wyniki zdumiewająco dobre.

Pozdro

Wiesiek

[bocian]

no w sumie to przesadziłem bo rzeczywiście jednak rozdzielczość mniejsza no i sposób sczytywania matrycy dają RED-owi "sporą" przewagę. Ale jednak full HD to jest dużo i nawet w kinie ten obraz jest do pokazania a duży przetwornik daje małą głębię ostrości co daje lustrom dużą przewagę na tanimi kamerami. Sprzęt ten lokuje się gdzieś pośrodku i w bardziej statycznych zastosowaniach może dać wyniki zdumiewająco dobre.

A główna przewaga, moim zdaniem, to łatwy dostęp do manualnych ustawień, które w przypadku tańszych kamer są tak schowane, że praktycznie nieużywalne. To, plus wielkość matrycy, pozwala na uzyskanie małej głębi ostrości. Gorzej, jeśli jest ciemno, a ty potrzebujesz dużej głębi- wtedy mniejsza matryca okazuje się być zaletą

Ale, jak już pisałem gdzie indziej- ważniejsze jest co, niż czym- do pewnego stopnia, oczywiście.

Pozdr

Marcin

[stasziek]

Hej

Ja na stok (zagraniczne wyjazdy) zabieram nikona i 2 obiektywy - szeroki z polarem i 70-200 - żaden inny nie jest potrzebny. Wrzucam to do plecaka North face'a:)

Pozdr

Pawel

[Goldenman]

Piekne są te filmiki, ale to wyższa szkoła jazdy

[kmarcin]

A ja niedawno postawiłem na wygodę i praktyczność kosztem jakości zdjęć i sprawiłem sobie kompakta Canona s110. Po pierwsze nie chce mi się taszczyć ze sobą Canona 5d2 z zestawem stałek czy chociażby 24-75L lub 24-105L, bo niezbyt to wygodne, a na nartach trochę też niebezpieczne dla siebie w przypadku jakiegoś nieprzewidzianego upadku czy wypadku. A ten Canonik s110 jest mały, poręczny, ma jakąś taką pancerną metalową obudowę, ma dużo nawet fajnych programów tematycznych, których jak dla mnie mógłby nie mieć, bo i tak ich nie używam, no i najważniejsze, ma pełny Manual i robi zdjęcia w RAW, co było dla mnie priorytetem.