marboru Napisano 20 Grudzień 2013 Zgłoszenie Share Napisano 20 Grudzień 2013 (edytowane) Znalazłem krótkie filmiki w sieci, które były nakręcone w 1979 i 1980roku. Miałem wówczas cztery latka...ale jeszcze dziesięć lat później było czuć ten klimat, który pamiętam z dzieciństwa. Narty ołówki, smarowanie nart świeczką, swetry narciarskie, plecami z "goratexu" :biggrin: , namioty z Niewiadowa... Ehhh, niesamowite to były czasy. [video=youtube;v9QdTNnd3Q4] Fantastyczna przygoda na nartach w Górach!!! [video=youtube;Ym6WKOxMcik] [video=youtube;tBcu7Z2ie1Y] [video=youtube;b_9f9cHmGHc] Edytowane 20 Grudzień 2013 przez marboru 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Roobs Napisano 20 Grudzień 2013 Zgłoszenie Share Napisano 20 Grudzień 2013 ...aż przypomniało mi się że pierwszy raz narty ( brata) miałem w wieku 6 lat...jakiś 1974r 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Bumer Napisano 20 Grudzień 2013 Zgłoszenie Share Napisano 20 Grudzień 2013 To se ne vrati! Ne vrati se nawet atmosfera sprzed 15 lat z szałasu w Wierchomli, gdzie sami narciarze musieli dbać o ogień. Gdzie odbywały się przerwy na odpoczynek, kiełbaskę (oczywiście przyniesioną ze sobą) i coś na wzmocnienie wzroku! Ne vrati se atmosfera schroniska na Jaworzynie, starego schroniska na Miziowej... W ogóle nie wróci tamta atmosfera, gdzie narciarz to był ktoś godny szacunku, bo albo kształcony ponad miarę, albo artysta, albo totalnie zakręcony... Bo komu by się chciało w zimie tak drałować w śniegach i na mrozie? I to za własne "piniondze"! 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marboru Napisano 20 Grudzień 2013 Autor Zgłoszenie Share Napisano 20 Grudzień 2013 (edytowane) To se ne vrati! Ne vrati se nawet atmosfera sprzed 15 lat z szałasu w Wierchomli, gdzie sami narciarze musieli dbać o ogień. Gdzie odbywały się przerwy na odpoczynek, kiełbaskę (oczywiście przyniesioną ze sobą) i coś na wzmocnienie wzroku! Ne vrati se atmosfera schroniska na Jaworzynie, starego schroniska na Miziowej... W ogóle nie wróci tamta atmosfera, gdzie narciarz to był ktoś godny szacunku, bo albo kształcony ponad miarę, albo artysta, albo totalnie zakręcony... Bo komu by się chciało w zimie tak drałować w śniegach i na mrozie? I to za własne "piniondze"! Andrzejku, zazdroszczę Ci takich wspomnień, moje są jak przez mgłę. Miałem jedynie kilka lat, i poniekąd dla rodziców organizacja wyjazdów w Góry była "pode mnie". Nie były to prawdziwe wyrypy, a ich namiastka. Pozwoliło mi to jednakże poczuć i prawdziwy smak zimy w Górach, klimat, przygodę. To chyba wówczas, w czasie mojego dzieciństwa zaraziłem się pasją, którą kultywuję do dzisiaj :happy: Do dzisiaj też, jak pomyślę o swoich pierwszych plastikowych nartach z Polsportu, to łezka się w oku kręci... Edytowane 20 Grudzień 2013 przez marboru Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
expat Napisano 20 Grudzień 2013 Zgłoszenie Share Napisano 20 Grudzień 2013 Nie mogę oglądać takich filmów :-( Jeszcze ten podkład... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Bumer Napisano 20 Grudzień 2013 Zgłoszenie Share Napisano 20 Grudzień 2013 "Nie mogę oglądać takich filmów :-( Jeszcze ten podkład... " Pisałem kto ponad 30 lat temu uprawiał narciarstwo. Po prostu nie mieścisz się w tej grupie. Dla Ciebie wymyślono Radio ESKA, RMF Max, czy Hity na czasie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marboru Napisano 21 Grudzień 2013 Autor Zgłoszenie Share Napisano 21 Grudzień 2013 "Nie mogę oglądać takich filmów :-( Jeszcze ten podkład... " Pisałem kto ponad 30 lat temu uprawiał narciarstwo. Po prostu nie mieścisz się w tej grupie. Dla Ciebie wymyślono Radio ESKA, RMF Max, czy Hity na czasie. Andrzejku, ja Piotrka znam :happy: On tylko, Polo TV - nic więcej :wink: A tak na serio, to sobie żarty robi, i czasy zna, i klimaty lubi. Nawet bardzo :happy: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
expat Napisano 21 Grudzień 2013 Zgłoszenie Share Napisano 21 Grudzień 2013 [video=youtube_share;jhat-xUQ6dw] To wasza wina :-( Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
expat Napisano 21 Grudzień 2013 Zgłoszenie Share Napisano 21 Grudzień 2013 [video=youtube_share;hjzeiVDyBZo] To wasza wina :-( Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
andrzej1982 Napisano 21 Grudzień 2013 Zgłoszenie Share Napisano 21 Grudzień 2013 Piles wodke? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
expat Napisano 23 Grudzień 2013 Zgłoszenie Share Napisano 23 Grudzień 2013 Jasnowidz jakiś czy co? :laughing: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Bumer Napisano 24 Grudzień 2013 Zgłoszenie Share Napisano 24 Grudzień 2013 Mało jest takich materiałów. W tamtych czasach trzeba było mieć kamerę ( min. 5 średnich pensji), aparat do wyświetlania ( kosztów nie znam ale więcej niż 5 pensji), no i na taśmę, że o bateriach nie wspomnę! Nie wiem ile kosztowała taśma filmowa, ale kolorowa ORWO z NRD z 36 klatkami coś koło 30-40 zł, czyli miesięczną opłatę za światło. Do tego należy dodać koszty wywołania , które też nie były małe. Dziś w dobie zapisu elektronicznego trudno sobie wyobrazić ile poświęcenia wymagało fotografowanie, nie mówiąc juz o kręceniu filmów. Z reguły sprzęt do kręcenia filmów był własnością domów kultury, gazet, czy bogatych firm. W prywatnych rękach było tego bardzo niewiele. Dziś mając w telefonie kamerę HD aż trudno to sobie wyobrazić jak było! 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Roobs Napisano 24 Grudzień 2013 Zgłoszenie Share Napisano 24 Grudzień 2013 Dlatego obecnie w kinach mamy to co mamy. Kino to teraz miejsce dla tych co dziewczynę chcą potrzymać za kolano a nie maja gdzie pójść:biggrin: Mało jest takich materiałów. W tamtych czasach trzeba było mieć kamerę ( min. 5 średnich pensji), aparat do wyświetlania ( kosztów nie znam ale więcej niż 5 pensji), no i na taśmę, że o bateriach nie wspomnę! Nie wiem ile kosztowała taśma filmowa, ale kolorowa ORWO z NRD z 36 klatkami coś koło 30-40 zł, czyli miesięczną opłatę za światło. Do tego należy dodać koszty wywołania , które też nie były małe. Dziś w dobie zapisu elektronicznego trudno sobie wyobrazić ile poświęcenia wymagało fotografowanie, nie mówiąc juz o kręceniu filmów. Z reguły sprzęt do kręcenia filmów był własnością domów kultury, gazet, czy bogatych firm. W prywatnych rękach było tego bardzo niewiele. Dziś mając w telefonie kamerę HD aż trudno to sobie wyobrazić jak było! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Bumer Napisano 24 Grudzień 2013 Zgłoszenie Share Napisano 24 Grudzień 2013 Za kolano... Roobs, każde nogi się gdzieś kończą!:smile: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marboru Napisano 26 Grudzień 2013 Autor Zgłoszenie Share Napisano 26 Grudzień 2013 To jeszcze jeden filmik. Tym razem z nart w Bieszczadach oraz z Sylwestrem z przed lat :smile: Zwróćcie uwagę na wyciąg. [video=youtube;TVn1GbvawFA] [video=youtube;JzCMrNbU3wE] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
andy-w Napisano 26 Grudzień 2013 Zgłoszenie Share Napisano 26 Grudzień 2013 Mimo, że minęło juz parę lat to zachowania dzisiejszych młodych ludzi niczym nie różnią się od tych na filmikach. Co do wyciąg u to jeździłem na podobnym na Szyndzielni. Zakladało się pas z przypietym na sznurku kluczem a ten klucz zakleszczało się na linę i jazda w górę. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marboru Napisano 26 Grudzień 2013 Autor Zgłoszenie Share Napisano 26 Grudzień 2013 Mimo, że minęło juz parę lat to zachowania dzisiejszych młodych ludzi niczym nie różnią się od tych na filmikach. Co do wyciąg u to jeździłem na podobnym na Szyndzielni. Zakladało się pas z przypietym na sznurku kluczem a ten klucz zakleszczało się na linę i jazda w górę. Ja myślę Andy, że jednak się zmieniło. Infrastruktura narciarska, warunki na stokach, na Sylwestrze w chwili obecnej młodzi się inaczej zachowują, szukają komfortu jadąc na narty. W przeważającej ilości, ludzie chcą spędzać czas w głośnych miejscach, wypełnionych nie do końca artystyczną muzyką...nie szukają klimatu, niesamowitych miejsc i "bezkomforcia". Byle popić i potańczyć przy tandecie... Co do Twoich doświadczeń z archaicznym wyciągiem - szczerze zazdroszczę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.