Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

Na narty samolotem - Wasze opinie


arbiter

Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich serdecznie w Nowym Roku

Planowałem 25.01 2014 wyjechać na tygodniowy wypad na narty ( 4 osoby dorosłe ) - jazda normalnie samochodem , decyzja o kierunku kilka dni przed datą wyjazdu :smile:

Ale zobaczyłem różne oferty wypadu na narty samolotem - ( na nartach tym środkiem lokomocji nigdy nie byłem )

bo dla mnie było to zdecydowanie za drogo ale teraz gdy ceny wahają się od 1000-1300 zł to wydaje się mi że jest to oferta atrakcyjna zwłaszcza gdy są to stacje daleko od Warszawy położone .

Proszę o wasze opinie tych co podróżowali samolotem na narty .

Takie ośrodki wchodzą w grę :

- SESTRIERE relacje czytałem mam nadzieję iż gubione narty to nie norma

- FRANCJA VALLOIRE

- SAN MARTINO DO CASTROZZA

i też pytanie do znawców co myślicie o tych ośrodkach ? który w/g was najlepszy ?

Podsumowując wychodzi mi koszt 2000-2500 zł w zależności od zabawy na miejscu :laughing:

10-12 godzin od wyjścia z domu i powinien być w hotelu w odległym ośrodku gdzie leży śnieżek :applause:

Czekam niecierpliwie na wasze opnie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak zapewne wiesz byliśmy samolotem ale w Andorze.

Ogólnie bardzo mi się podobało.

Niestety nic o wymienionych przez Ciebie ośrodkach nie wiem.

Ale ja chciałem o zagubionym sprzęcie.

Kiedy lecieliśmy tam to w Barcelonie mieliśmy wszystko (na całe szczęście)

Co nie koniecznie się powtórzyło w Pyrzowicach,po wylądowaniu.

Torba naszego kolegi w Barcelonie została wysłana gdzieś chyba do Liverpolu i bodajże przez Monachium powróciła do Barcelony i dopiero po 3 dniach była w Pyrzowicach.

To normalne ryzyko w podróżach lotniczych.

Tylko jakże uciążliwe mogłoby się stać dla lecącego "Tam" narciarza.

Mimo tego ryzyka ,ja mieszkając w Wa-wie z pewnością bym korzystał z tej formy. I zachęcam cię do tego,skoro pytasz o opinie.

JESTEM ZA!

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

i tak mi pisz :angel:

miód na me serce a czy ktoś się orientuje czy można ubezpieczyć dodatkowo narty od takich niespodzianek ?

bo że się znajdą to ok , ale jak za 7 dni to nic mi to nie da na miejscu oprócz kosztów wypożyczalni

czytałem o Andorze czytałem , tylko tak jak mówię koszty podróży samolotem były nie dla mnie bo ja 3500 zł nie zapłacę plus drobiazgi :wink: na miejscu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja podróż samolotem do regionu, o który pytasz: http://www.skionline.pl/forum/showthread.php/17008-Forza-Vialattea?highlight=forza+vialatella ...ale to pewnie prześledziłeś skoro piszesz o zgubionych nartach - pewnie jest Ci znana :happy:

Co do Regionu Vialattea - jak najbardziej mogę się wyrażać pozytywnie, a nawet polecić.

Mój lot był do Werony ok 400km od hotelu - porażka.

Jeśli zdecydujesz się na Sestiere to szukaj lotu do Turynu...no i pilnuj nart :wink:

Edytowane przez marboru
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do samolotu to dość ciężko spakować się w limicie w razie problemów cięższe rzeczy na siebie niektóre linie zamkną oczy na 1-2kg lotnisko nie dalej niż 100-150 km od hotelu autostradami ok 2h co do skibusów przeważnie w każdym regionie są bezpłatne po okazaniu karnetu W Zeszłym roku jechałem autokarem Weronie czekaliśmy prawie 2 godziny na pacjętów z Warszawy którzy pózniej prawie godzin jechali do sestiere i 4 i 3.5 godziny z nami do aosty Dla mnie to porażka wiem że 5osobowa nie doleciała na lotnisko w wawie i mieli po imprezie Samolotem byłem w Turcji tam stoki były 20km od lotniska

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jeżeli masz pieniądze to lecisz do grenoble i masz masę ośrodków we francji i włoszech do 200 km od lotniska ( czytaj 2 godzin bo lecisz autostradami ) w sumie od wejścia na lotnisko w polsce do wejścia do hotelu wychodzi 5-9 godzin super opcja ale przy założeniu powtórzę ... jeżeli masz pieniądze. ( samochodem wychodzi 15-22 godziny).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!

W zeszłym sezonie, dwa wyjazdy na narty samolotem zaliczone.

Pierwszy Andora. Fajnie, dojazd 4 godziny busem z Barcelony. Twój wybór hotelu, a z tym wiąże się standard, miejsce i czas do stoku oraz wypas. Za darmo nie ma nic. W skrócie polecam.

Drugi Turcja. Miejscówka fajna, ceny też. Ale warunek, musi być śnieg. Nam na połowę marca, niezbyt trafiło. Gdyby nie popadało w czasie pobytu, to d...zbita. Narty i tak do renowacji. Lepiej przywieść nie swoje. Reszta pobytu w standardzie za który zapłacisz, a i tak z te pieniądze w Alpach to możesz pobyć w slamsie, jedząc "futer dla rybów". Sorry, taka dygresja.

Czyli, w Turcji im wcześniej to lepiej. Ale i tak nikt Ci nie zapewni śniegu nigdzie.

W tym roku lecę w Włoch w marcu i mam nadzieję, że jak i w poprzednim roku (w tym czasie w Alpach)zima mnie nie zawiedzie. :cheerful:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!

W zeszłym sezonie, dwa wyjazdy na narty samolotem zaliczone.

Pierwszy Andora. Fajnie, dojazd 4 godziny busem z Barcelony. Twój wybór hotelu, a z tym wiąże się standard, miejsce i czas do stoku oraz wypas. Za darmo nie ma nic. W skrócie polecam.

Drugi Turcja. Miejscówka fajna, ceny też. Ale warunek, musi być śnieg. Nam na połowę marca, niezbyt trafiło. Gdyby nie popadało w czasie pobytu, to d...zbita. Narty i tak do renowacji. Lepiej przywieść nie swoje. Reszta pobytu w standardzie za który zapłacisz, a i tak z te pieniądze w Alpach to możesz pobyć w slamsie, jedząc "futer dla rybów". Sorry, taka dygresja.

Czyli, w Turcji im wcześniej to lepiej. Ale i tak nikt Ci nie zapewni śniegu nigdzie.

W tym roku lecę w Włoch w marcu i mam nadzieję, że jak i w poprzednim roku (w tym czasie w Alpach)zima mnie nie zawiedzie. :cheerful:

Marek, jesteś z Katowic. Z którego lotniska leciales?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!

W zeszłym sezonie, dwa wyjazdy na narty samolotem zaliczone.

Pierwszy Andora. Fajnie, dojazd 4 godziny busem z Barcelony. Twój wybór hotelu, a z tym wiąże się standard, miejsce i czas do stoku oraz wypas. Za darmo nie ma nic. W skrócie polecam.

Drugi Turcja. Miejscówka fajna, ceny też. Ale warunek, musi być śnieg. Nam na połowę marca, niezbyt trafiło. Gdyby nie popadało w czasie pobytu, to d...zbita. Narty i tak do renowacji. Lepiej przywieść nie swoje. Reszta pobytu w standardzie za który zapłacisz, a i tak z te pieniądze w Alpach to możesz pobyć w slamsie, jedząc "futer dla rybów". Sorry, taka dygresja.

Czyli, w Turcji im wcześniej to lepiej. Ale i tak nikt Ci nie zapewni śniegu nigdzie.

W tym roku lecę w Włoch w marcu i mam nadzieję, że jak i w poprzednim roku (w tym czasie w Alpach)zima mnie nie zawiedzie. :cheerful:

Witaj w klubie ja byłem 3 stycznia i miodu ze śniegiem nie było ostatnie 3dni było już gut ale sprzęt dostał w tyłek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jeżeli masz pieniądze to lecisz do grenoble i masz masę ośrodków we francji i włoszech do 200 km od lotniska ( czytaj 2 godzin bo lecisz autostradami ) w sumie od wejścia na lotnisko w polsce do wejścia do hotelu wychodzi 5-9 godzin super opcja ale przy założeniu powtórzę ... jeżeli masz pieniądze. ( samochodem wychodzi 15-22 godziny).

Mając nie ograniczony budżet wiem że moge polecieć gdzie chcę i z kim chce ale moje zapytanie nie dotyczyło "gdzie polecieć na narty i mam 20 tys do wydania " a czy lecieć samolotem na narty !

Biorąc pod uwagę doświadczenia tych co byli oraz podaną cenę LAST

Podałem 3 regiony - samolot ląduje w Turynie , i istotne sa dla mnie takie kwestia jak czas transferu ( co jeden kolega słusznie napisał iż jazda 4-5 godz busem po wyladowaniu to jakaś masakra i nie dla mnie )

ryzyko zagubienia sprzętu i tu się wyłania obraz że może warto wypożyczyć na miejscu itd.

w tym kierunku proszę o odpowiedzi

Turcja na tę chwilę ODPADA .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest jakiś LAST do Montecampione,za 1750zł-przy 4 osobach w apartamencie.Och ,sorry z Wa-wy za 1950.

Mieszka się "na stoku"-ale tam chyba są w tej chwili kiepskie warunki śniegowe.

Obraz z kamerki

pizzeria.jpg

I to mówi samo za siebie.

Ale to z infoski.

Są pewnie inne oferty.

"Każda Andora" jest dużo droższa.W tej chwili.

Może trzeba liczyć skrupulatnie i niestety wsiadać w samochód i jechać "do śniegu".

Bo cóż z "niby" taniej oferty samolotowej,kiedy tam będą kiepskie warunki śniegowe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podsumowując wychodzi mi koszt 2000-2500 zł w zależności od zabawy na miejscu :laughing:

10-12 godzin od wyjścia z domu i powinien być w hotelu w odległym ośrodku gdzie leży śnieżek :applause:

Witam!

W temacie podróży samolotem na narty się nie wypowiem, choć też kiedyś o tym myślałem (Wróżka kazała mi nie wymyślać i wsiadać za kierę, bo musi mieć na miejscu samochód :laughing: )

Chciałem się jednak odnieść do samego czasu - piszesz o 10-12h. Myślę, że będzie to mniej, bo tyle to się samochodem jedzie z Wawy do dowolnego ośrodka w Ski Amade, a nawet dalekim Tyrolu :wink: Kwota x 4 (4 osoby) też jest zupełnie wystarczająca. No chyba, że chodzi konkretnie o te ośrodki - wtedy samolot wygrywa :)

pzdr,

Marcin

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo ja wariant pesymistyczny biorę :smile:

z domu wyjść muszę ok 3 godz. przed startem ( Legionowo )

2 godz. lot , bagaże , załadunek do busa to juz 6-7 godz plus jazda 150 -200 km - 10 jak nic

a jeszcze nie daj .... jakaś mgła czy inne cuda na lotnisku i d..a zbita

no i najważniejsze , pogoda , w marcu bym się nie zastanawiał tak mocno a teraz :confused:: , nie pada dużo i martwię się że jak gruchnie to :rolleyes::

a ja jestem zwolennikiem jazdy po sztruksie :cheerful:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W temacie podróży samolotem na narty się nie wypowiem, choć też kiedyś o tym myślałem (Wróżka kazała mi nie wymyślać i wsiadać za kierę, bo musi mieć na miejscu samochód)

No i będę upierdliwy ( nie lubię tego słowa),ale będę.

I po to Wróżka zawsze szuka mieszkania "na stoku"????

Po to żeby przez tydzień nie ruszać samochodu i z okna raz patrzeć na stok a raz na samochód.:rolleyes:: :applause:

No dobra znów sobie ulżyłem.:angel: Ale to nie złośliwie.:stupid:Tylko nie muszę mieszkać na stoku,mogę dojeżdżać 5 czy 10 km dziennie bez problemu.

Ja też tak mam.

Wolę mieć samochód do dyspozycji.

Choćby tydzień miał stać nie ruszany.Jednak zazwyczaj codziennie "machnę" ok. 50-70km,jeśli mam autko pod ręką.

Że co to?

Kazała?eek.gif

Dla mnie byłby to wystarczający argument żeby się oderwać na czas podróży od ziemismile.gif

A z Wa-wy to już nie podlega "dyskusii".:mellow:

No i żeby "babie" nie ustąpić.:laughing:

Edytowane przez MB
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...