Dlaczego w Alpach nie niszczymy nart?

Chris_M · 6 Październik 2014

Zaczynając temat wcale nie miałem zamiaru udowadniać, że w Alpach nigdy śnieg nie topnieje, tylko chciałam pokazać, że komfort naszej tam jazdy jest wynikiem dbania o stok przez gospodarzy.

W pierwszym poście podmieniłem uprzednio zamieszczone zdjęcia ekranu telewizora, na klatki filmu wyciągnięte z tunera satelitarnego, co - mimo, że system operacyjny forum i tak je trochę zepsuł - pozwoli ocenić jakość "trawnika" na trasie narciarskiej i porównać go z tym, co jest obok.

Klatki filmu w pełnej rozdzielczości można zobaczyć tutaj: https://www.dropbox.com/sh/kd5yc8jszckpbt0/AABmTPR--bQVjbcyO668gb4Ca?dl=0

Edytowane 6 Październik 2014 przez Chris_M

Bumer · 6 Październik 2014

Tak sobie czytam, i nie mogę się nadziwić w jakim kierunku rozwija się dyskusja. Wiadomo, że w Alpach bez porównania lepiej przygotowują trasy. Mają więcej sniegu, maja sprzęt, maja doświadczenie, a konkurencja i szeroko rozumiana kultura narciarska nie pozwala na "odwalanie fuszerki". Na tak przygotowanych stokach bez wątpienia żadziej spotkać może nas niespodzianka w postaci kamieni. To chyba jasne! Jednostkowe przykłady zniszczenia sprzętu potwierdzają jedynie regułę! Podobnie, jakby porównywać nasze drogi do niemieckich, austriackich. Kiedyś, jako "alfista", pytałem Holendra, właściciela alfy 156 o zawieszenie. Zdziwiony zapytał o co mi chodzi? Każdy kto miał alfę wie o czym mówię! Tak samo jest z nartami, a jednostkowe przypadki nie zmienią całego obrazu!

Pozdrawiam, dziś rano było 0,5 stopnia!

Piotr_67 · 6 Październik 2014

.......komfort naszej tam jazdy jest wynikiem dbania o stok przez gospodarzy....

Chris_M nie popadajmy w paranoję:wink:

To jest "trawnik" w Polsce.Moim zdaniem nie brzydszy jak w Alpach:smile:A może zarazem zagadka - gdzie to jest?PozdrawiamPS: nigdy na nartach tam nie byłem:smile:

MAIKEL 1977 · 6 Październik 2014

[ATTACH=CONFIG]16571[/ATTACH]

A może zarazem zagadka - gdzie to jest?

PS: nigdy na nartach tam nie byłem:smile:

Chłopcy z Beskidów do dzieła :wink:

Chris_M · 6 Październik 2014

Chris_M nie popadajmy w paranoję:wink:
[ATTACH=CONFIG]16571[/ATTACH]

To jest "trawnik" w Polsce.

Moim zdaniem nie brzydszy jak w Alpach:smile:

Publikując zdjęcia chodziło mi o zestawienie wyglądu wypielęgnowanego "trawnika" na trasie narciarskiej, z tym, co widać tuż obok, poza trasa. To zestawienie daje obraz ogromu pracy, jaką gospodarze musieli włożyć, by "trawnik' wyglądał właśnie tak, jak na tym zdjęciu.

Piotr_67 · 6 Październik 2014

Publikując zdjęcia chodziło mi o zestawienie wyglądu wypielęgnowanego "trawnika" na trasie narciarskiej, z tym, co widać tuż obok, poza trasa. To zestawienie daje obraz ogromu pracy, jaką gospodarze musieli włożyć, by "trawnik' wyglądał właśnie tak, jak na tym zdjęciu.

Tak masz rację.Mnie to zabrzmiało jednak tak jakbyś chciał powiedzieć, że w Alpach to przygotowują a u nas nie. Dla tego też załączyłem "nasz trawnik".Myślę, że nie wszędzie taki ogrom prac jest potrzebny (mowa o Alpach). Większość tras to jednak łąki i tam kamieni nie uświadczysz.Oczywiście, że są miejsca gdzie trzeba te łąki ze sobą połączyć i tam pewnie "kamieni kupa":biggrin::wink:A tak już całkiem żartobliwie, to na fotce poniżej zamieściłem specjalistyczne alpejskie maszyny do "utrzymania" łąk alpejskich:

Bez nich se neda:wink:Pozdrawiam

MB · 6 Październik 2014

Chłopcy z Beskidów do dzieła :wink:

dla nas to pryszcz

niech reszta się bawi w zgadywanki

a ja tej górki narciarsko nie lubię ,nie cenię i nie jeżdżę tam na narty

szczególnie za tę kolej linowo-torową

Piotr_67 · 6 Październik 2014

.......a ja tej górki narciarsko nie lubię ,nie cenię i nie jeżdżę tam na narty
szczególnie za tę kolej linowo-torową

Ale trawnik ładny:smile:

A co do kolei - w końcu to odłam PKP:biggrin:

Pozdrawiam

PS: z taką podpowiedzią to zgadywanka traci sens, no chyba, że ktoś strzeli - "Gubałówka":wink:

Mitek · 6 Październik 2014

Cześć

Temat dość niezrozumiały. Od lat jeżdżąc w Polsce i w Alpach nie zniszczyłem nart bo to nie zależy od "gospodarza" tylko od umiejętności czytania stoku i reagowania. Moje dzieci również nawet ryski w wiosennym Szczyrku czy innym Korbielowie sobie nie zrobiły.

A raz jakieś 15 może 20 lat temu zniszczyłem sobie narty dokumentnie we Włoszech wjeżdżając na leżącą pod śniegiem rurę, która zadziałała jak dłuto i zdarła ślizg na przestrzeni około pół metra. Jakby ktoś tam upadł to by "gospodarz" miał kłopoty.

W Szczyrku kamienie ze stoków usuwano w latach 80 co wielokrotnie miałem okazje obserwować.

Ale wiadomo, że za granicą jest lepiej, dokładniej, przyjaźniej a jak ktoś zrobi jakiś dym to pewnie Polacy.

Pozdro

MAIKEL 1977 · 6 Październik 2014

dla nas to pryszcz

Dla mnie też ta Góra Żar w Międzybrodziu Żywieckim to pryszcz :wink:

blondynka_na _nartach · 6 Październik 2014

Ani w Alpach , ani w Polsce nie zniszczymy nart jeśli nie będziemy na nich jeździć:biggrin:a tylko będziemy się lansować pod stokiem i w knajpach:stupid:. Fakt, że tam jest śniegu zwykle więcej, więc i lepiej można stok przygotować, ale narty można uszkodzić wszędzie. Tak samo można w Polsce na dziurawych drogach jeździć bez wypadku wiele lat, a na równiutkiej autostradzie w Niemczech mieć kraksę. Po prostu przypadek...