anetaz Napisano 6 Luty 2016 Zgłoszenie Share Napisano 6 Luty 2016 Moi drodzy, Może powinnam podpiąć się pod wątek kilka postów niżej, bo dotyczy tego samego problemu, ale może dzięki temu firma VOLKL przejrzy na oczy i przyzna się do tego że wypuściła bubel pt.: racetiger speedwall sl uvo... Ale żeby było konkretnie, narty racetiger speedwall sl uvo "MADE IN GERMANY" o długości 155 kupiłam w autoryzowanym sklepie w Częstochowie w dn 28.01.2015, w tym też sklepie zostały ustawione na profesjonalnej maszynie, a po tej operacji został wydruk. Obecnie ważę 56 kg ( w chwili ustawiania wiązań 58 kg ;P) mam 169 cm wzrostu, jeżdżę na nartach z 17 lat - nie wyczynowo, ale nie mam problemów ze zjazdami z czarnych tras, typ narciarza "3" cokolwiek to znaczy. Jakież było moje, znajomych, instruktorów PZN, którzy prowadzili szkółkę i zdziwienie, gdy podczas normalnej jazdy na nieco obmuldzonych stokach Pone di Legno jedna z nart wygięła się... od końca wiązania do czubka o ok 10 cm!!! jeżeli złożymy narty dwie narty ze sobą wygląda to niemal śmiesznie... Na nartach jeździłam może z 5 dni w ubiegłym sezonie. I w tym niecałe dwa dni Nie wiem jak to możliwe, że narta z najwyższej półki, profesjonalnie przygotowana, użytkowana w normalnych warunkach tak się odkształciła, może ktoś z szanownych Forumowiczów wyjaśni mi jak to możliwe? bo odpowiedź z serwisu przedstawiciela producenta VOLKL, którą otrzymałam dwa dni temu jest żenująca: "w reklamowanej narcie nie stwierdzono wad materiałowych, wykonawczych, konstrukcyjnych ani innych za które winę ponosi producent. Stwierdzono wygięcie przedniej części jednej nart. Wygięcie części przedniej powstało z winy użytkownika na skutek przekroczenia limitu naprężenia narty (uszkodzony rdzeń narty) np podczas upadku. W związku, iż za powstałe uszkodzenie winy nie ponosi producent reklamacja zostaje nieuznana" Po telefonie do serwisu firmy jedynego przedstawiciela VOLKL firmy SAT mam dość, gość na każde pytanie odpowiada: "takie procedury ma VOLKL". Jak określić limit naprężenia narty? Chyba podczas upadku jak sugeruje znawca firmy SAT pan Paweł K. powinno zadziałać wiązanie i wypiąć buta ? W końcu nie ważne co się stanie z nartą ważniejsza jest moja noga jakież potężne musiało być to naprężenie żeby w taki sposób odkształcić nartę! a przy tym nie wypiąć jej z wiązania, chyba że narta zrobiona jest z plasteliny... Proszę doradźcie co robić? Obecnie narty są w sklepie więc nie mam jak zrobić fotek. Ale mam zamiar sprawę skierować do sądu i domagać się zwrotu pieniędzy za narty (niemałych) oraz zwrotu za koszty, które poniosłam na wypożyczenie sprzętu na miejscu. Nie wspomnę o tym, że jazda na tych nartach jest po prostu niebezpieczna. Smutne jest, że tak drastyczny spadek jakości dotknął też firmę VOLKL, od wielu lat na nartach tej marki jeździ cała moja rodzina i do teraz był to wyznacznik jakości... Dziękuję za każdą podpowiedź i pozdrawiam wszystkich fanów białego szaleństwa Aneta Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
aklim Napisano 6 Luty 2016 Zgłoszenie Share Napisano 6 Luty 2016 (edytowane) Ja bym równolegle zgłosił problem z nartą bezpośrednio do producenta , czyli Volkl'a ,odpowiednio dramatycznie go opisując :wink: , bo znając "profesjonalizm" polskich dystrybutorów , pewnie będą chcieli cię olać ( sorry za wyrażenie ) na wszelkie możliwe sposoby .Szkoda tylko , że nie zrobiłaś dokumentacji fotograficznej ,mogłabyś ją wtedy dołączyć do korespondencji z producentem . Edytowane 6 Luty 2016 przez aklim 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mysiauek Napisano 6 Luty 2016 Zgłoszenie Share Napisano 6 Luty 2016 Ja bym równolegle zgłosił problem z nartą bezpośrednio do producenta , czyli Volkl'a ,odpowiednio dramatycznie go opisując :wink: , bo znając "profesjonalizm" polskich dystrybutorów , pewnie będą chcieli cię olać ( sorry za wyrażenie ) na wszelkie możliwe sposoby .Szkoda tylko , że nie zrobiłaś dokumentacji fotograficznej ,mogłabyś ją wtedy dołączyć do korespondencji z producentem .1. Meil do Volkla 2. Rzecznik Praw Konsumenta, chociaż to może być -w zależności od sensowności danej osoby- bicie głową w ścianę. 3. Jeśli Volkl lub Volkl Polska czyli SAT maja fejsa to wrzucac ciekawostkę. Zastanawiam się co by było gdybyś złożyła wniosek o odstąpienie od umowy że względu na niezgodność towaru z umową. Zapytać można o to rzecznika. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
anetaz Napisano 7 Luty 2016 Autor Zgłoszenie Share Napisano 7 Luty 2016 (edytowane) Dziękuję za sugestie. Zdjęcia dorzucę jak odbiorę narty ze sklepu. Dziwi mnie, że to nie pierwszy przypadek takiego uszkodzenia w krótkim czasie - ktoś już zgłaszał taki problem na forum. Szkoda że Volkl nie potrafi przyznać, że jest jakaś wada tej serii. Tylko oni wiedzą ile tak naprawdę jest tego typu reklamacji. Delo dziękuję za wiadomość. Niestety nie mogę CI opowiedzieć, bo muszę mieć min 15 postów. Poinformuję o przebiegu sprawy. Edytowane 7 Luty 2016 przez anetaz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
zaruski Napisano 7 Luty 2016 Zgłoszenie Share Napisano 7 Luty 2016 Aneta , Ty lepiej módl się , aby nikt z ambasady Chin nie założył Ci sprawy w sądzie !:frustrating: Może nie czytają skionline to Ci się upiecze.:wink: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
anetaz Napisano 7 Luty 2016 Autor Zgłoszenie Share Napisano 7 Luty 2016 (edytowane) Hahah przepraszam szanowną ChRL! faktycznie może zbyt pochopnie napisałam... w końcu ciężko znaleźć dziś produkt, żeby nie był made in china. Może dlatego tak się stało, że na tych Volklach świeci po oczach naklejka MADE IN GERMANY Edytowane 7 Luty 2016 przez anetaz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mareknot Napisano 9 Luty 2016 Zgłoszenie Share Napisano 9 Luty 2016 Pisz to Volkla. Ja kiedyś kupiłem kurtkę Killego. W drugim roku użytkowania, żona ją wyprała z pełnymi kanonami dla takiego ubioru. Specjalne płyny, impregnaty itp. Po wyschnięciu wyszły zacieki od skóry czarnej na materiał. Reklamacja w sklepie, nic. Importer, oczywiście nic - źle prana. No to mail do Killiego, z zdjęciami i opisem. Za 2 tygodnie informacja od importera, że w następnym sezonie mam odebrać nową, do wyboru model. Jeżeli firma się ceni, to reaguje porządnie i ceni klienta. :smile: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marxx74 Napisano 9 Luty 2016 Zgłoszenie Share Napisano 9 Luty 2016 Moi drodzy, Może powinnam podpiąć się pod wątek kilka postów niżej, bo dotyczy tego samego problemu, ale może dzięki temu firma VOLKL przejrzy na oczy i przyzna się do tego że wypuściła bubel pt.: racetiger speedwall sl uvo... Przekaż bezpośrednio do Centrali (korespondencję puszczaj DW dystrybutor) z zaznaczeniem przez ile dni narta była użytkowana na stoku - uda się albo nie uda. Na Twoją niekorzyść działa fakt, że to drugi sezon narty i nie są znane - niezależnie od Twoich deklaracji - warunki w których narta była przechowywana po sezonie. Odkształcenie o którym piszesz nie jest (niestety) niczym niezwykłym choć 10cm to już brzmi szpetnie. M. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
anetaz Napisano 19 Luty 2016 Autor Zgłoszenie Share Napisano 19 Luty 2016 Dla mnie jest to bardzo niezwykłe, bo pierwszy raz się z czymś takim spotkałam jeszcze przy narcie tej klasy... gdyby to była jakaś marketówka to po prostu wyrzuciłbym je na śmietnik ale trochę kiepsko jak tak się dzieje z nartami za 2500 zł. Wysłałam prośbę do przedstawiciela Volkla tydzień temu z prośbą o uzasadnienie i ponowne rozpatrzenie reklamacji ale jak dotąd zero odpowiedzi. Tak oto wyglądają moje nartki... 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Świder Napisano 12 Marzec 2016 Zgłoszenie Share Napisano 12 Marzec 2016 Rownież spotkała mnie taka nieprzyjemność... tylko, że w starszym modelu na rok 2013 - w moim przypadku sprzęt jest już po gwarancji... Można by powiedzieć, że jest to specjalna edycja z "Tip Rocker" którego nawet chłopaki na freeride'ówkach mogą zazdrościć :biggrin: Gdyby ktoś słyszał lub posiadał jedną taką nartę o długości 165cm to bardzo proszę o kontakt - chętnie odkupie Może być pewnie i rok młodsza jak i starsza bo to to samo, poza grafiką... 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
robin Napisano 12 Marzec 2016 Zgłoszenie Share Napisano 12 Marzec 2016 ,,Piękna " reklama dla firmy . Nic tylko przesłać bezpośrednio do producenta te przypadki . Poinformował bym jeszcze , że na ten temat odbywa się debata na popularnym forum narciarskim a i o fejsie bym wspomniał. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
anetaz Napisano 26 Marzec 2016 Autor Zgłoszenie Share Napisano 26 Marzec 2016 Najbardziej przykra jest totalna ignorancja z strony Volkla - zero odpowiedzi na maila, zajęcia jakiegoś stanowiska... Po prostu odrzucili reklamację bez konkretnego uzasadnienia i z głowy. Generalnie do tej pory cała moja rodzina jeździła na volklach i nigdy nie było problemu, na moich oczach mąż wbił się w kretówkę narta (volkl powerswitch) została w ziemi i nic się jej nie stało. Smutne jest to że 2500 zł poszło do śmietnika po kilku godzinach jazdy... Zastanówcie się dwa razy zanim kupicie ten sprzęt. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mysiauek Napisano 26 Marzec 2016 Zgłoszenie Share Napisano 26 Marzec 2016 Pisalas do producenta? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
plutos Napisano 26 Marzec 2016 Zgłoszenie Share Napisano 26 Marzec 2016 Ja bym zrobił tak : list z opisem do producenta, facebook strona polska i angielska ze zdjęciami i opisem, rzecznik praw konsumenta ostatecznie sprawa do sądu, nie odpuściłbym tej sprawy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Świder Napisano 7 Kwiecień 2016 Zgłoszenie Share Napisano 7 Kwiecień 2016 Pisalem na FB polskim oraz angielskim - na polskim odezwal sie do mnie pewien pan, ktory podal maila bezposrednio do pracownika w PL odpowiedzialnego za Völkl - zgodnie z poleceniem napisalem maila i od 3 tygodni cisza... pisalem ponownie an FB, obiecal ze ponagli, ale dalej cisza... Na FB angielskim moj post niespotkal sie z zadna reakcja - przed moim ktos rowniez wstawil zdjecia i opis uszkodzonej w ten sam sposob narty - rowniez cisza. Patrze teraz https://www.facebook.com/voelkl.skis/ to komus rozwarstwia sie RTM 84... Napisalem rowniez maila do centrali Völkl w niemczech - oczywiscie cisza Moje maile nie byly w zadnen sposob roszczeniowe, bardziej humorystyczne (Rocker ) i prosilem w nich o informacje czy jest mozliwosci zakupu/otrzymania jakies jednej sztuki narty ze zwrotow gwarancyjnych, testow, uzywanej itd. - niestety - firma Völkl ma klienta gleboko w (_i_) i nie raczy nawet negatywnie ustosunkowac sie do mojej prosby. Jest to przykre, posiadam na chwile obecna 5 par nart i tylko Völkl kupilem jako nowe - na cale szczescie nie bylem takim szalencem i narty kupilem nowki, ale z poprzedniego sezonu, a wiec tansze. Po pierwsze zrazilem sie do firmy - narty robia fajne, ale z jakoscia bywa roznie, natomiast kontakt z klientem lezy - wiec jesli ktos sie zastanawia nad Völklem to niech sie zastanowi 2 razy. Po drugie zrazilem sie do nowych nart Wole uzywki za 10-40% ceny, ktore jak sie dobrze trafi jezdza tak samo jak nowki i nie jest ich szkoda Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MichalR Napisano 7 Kwiecień 2016 Zgłoszenie Share Napisano 7 Kwiecień 2016 Ostatnio patrzyłem na jakieś testy w których wygrała narta slalomowa Volkla i gdzieś tam zaświtała mi myśl że może w przyszłym sezonie bym sobie kupił, ale jak widzę takie olewcze stanowisko firmy względem klientów to mam ich gdzieś. Tak samo jak z Samsungiem, wygląda że trzeba omijać Volkla szerokim łukiem, mimo że żona jeździ na nartach tej marki i nigdy nie było problemow. No ale jakby były to pewnie wsparcie producenta byłoby zerowe. Sprzedać potrafią ale już wesprzeć przy problemach to nie bardzo, przykre. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Świder Napisano 11 Kwiecień 2016 Zgłoszenie Share Napisano 11 Kwiecień 2016 Przypomnialem sie po raz 3ci na polskim FB, piszac ze od 3 tyg niemoge sie doczekac na odpowiedz... w ciagu 15min dostalem maila od osoby odpowiedzialnej za narty Völkl w Polsce, ze niestety ale w magazynie nie ma takiej narty. Zostaly mi zaproponowane potestowe racetigery UVO troche taniej, ale ja jednak za wydawanie > 1000zl na Völkla juz sie nie pisze Tak wiec w PL nie jest "az tak zle" Trzeba sie troche poprzypominac, ale odpowiedz dostalem - co prawda negatywna, ale lepsze to niz cisza. Ogolnie jak ktos ma problem to polecam pisac na FB polska - tam Pan Marek Dubas calkiem szybko i sprawnie odpowiada na wiadomosci. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.