Turracher Hohe

[lokiec3]

Na zdjęciu poniżej: Emila,Rok Perko,Andrej Sporn, Mistrz Świata Juniorów w DH Bostjan Kline, hucu i Paula

http://www.aukcjoner.pl/gallery/005425719-.html#I1

Jeżeli ktoś ma wątpliwości czy warto jechać do TH,to myślę,że już się rozwiały.Przecież skoro trenują tam Słoweńcy to znaczy,że musi być kicha i nie warto się tam pojawiać

Skąd ja znam te narty, które masz na nogach?

Pozdrawiam.

[ravick97]

Jeżeli ktoś ma wątpliwości czy warto jechać do TH,to myślę,że już się rozwiały.Przecież skoro trenują tam Słoweńcy to znaczy,że musi być kicha i nie warto się tam pojawiać

Co więcej w wielu knajpach wiszą tam z nimi bardzo brzydkie zdjęcia .

Ja drugi raz tam bym się nie wybrał, no chyba, że w najbliższym grudniu, no albo może początkiem 2012 .

Trasy na Korniku były jakoś specjalnie przygotowane pod Słoweńców?

Jaki przebieg miała treningowa trasa DH (gdzie był start i meta)?

[hucu]

Skąd ja znam te narty, które masz na nogach?

Pozdrawiam.

Bardzo fajne deski i złego słowa na nie nie powiem,chociaż Słoweńcy trochę mi odjeżdżali:D:D:D.Czekam na kolejne;)

[Dumpling Zębowa Wróżka]

Super fota:)

Fajnie, że komuś chce się jeszcze zagadywać do zawodników i robić z nimi fotki:rolleyes:

[hucu]

Trasy na Korniku były jakoś specjalnie przygotowane pod Słoweńców?

Jaki przebieg miała treningowa trasa DH (gdzie był start i meta)?

Nie było żadnego polewania woda dla utwardzania.Wieczorem poszedł ratrak ,w nocy trochę przymroziło i od 0600 do 0800 było wystarczająco twardo.

Start na polanie trochę poniżej krzesła,później ostro w prawo tą wąską i stromą ścianką i później tak jak prowadzi 2-ka do dołu.

Gigant natomiast też na 2-ce zaczynał się trochę poniżej orczyka Paulift i kończył na wysokości Almstube.

Edytowane 6 Kwiecień 2011 przez hucu
Paulift to orczyk a nie krzesło

[SB]

Marku, a gdzie Twoje ząbki na fotce, musisz się szczerzyć, o zobacz tu masz ekorki: http://www.skionline.pl/forum/showpost.php?p=132739&postcount=36

:Dwiem, nie żyję

[hucu]

Dobry materiał szkoleniowy,fakt.Potrenuję przed lustrem:D, chociaż

strasznie nie lubię jeździć na nartach i wcale mi wtedy nie do śmiechu;)

[Dumpling Zębowa Wróżka]

Marku, a gdzie Twoje ząbki na fotce, musisz się szczerzyć, o zobacz tu masz ekorki: http://www.skionline.pl/forum/showpost.php?p=132739&postcount=36

wiem, nie żyję

Dobry materiał szkoleniowy,fakt.Potrenuję przed lustrem:D, chociaż

strasznie nie lubię jeździć na nartach i wcale mi wtedy nie do śmiechu;)

Zaraz dostaniecie po czerwońcu i skończy się obśmiewanie się z Kasi...

SB, a Ty nie wszczynaj więcej takich tematów bo ja zaraz wsiądę w auto i tam przyjadę do Ciebie i pożałujesz:D

A tak na serio to zżera Was zazdrość i tyle:p

[ravick97]

pl version

Albo wcześniej nie zwróciłem na to uwagi, albo jednak staliśmy się nacją liczącą się w TH .

http://www.turracherhoehe.at/pl/zima

Może w końcu miejscowi przestaną do mnie mówić "Dober dan";).

[stasziek]

Czesc:)

Czy ktos moze podzielic sie info o fajnym, sprawdzonym noclegu w TH?

Pozdr

Pawel

[MB]

Owszem.

Spróbuj szukać tutaj.

http://www.turracherhoehe.at/pl/zakwaterowanie/mieszkania-wakacyjne#info

a ze sprawdzonych to byłem tutaj

http://members.aon.at/cherzog2/

dobrze położony,blisko Panoramabahn

Fajnie ,czysto,cicho,schludnie.

Brak narciarni,stojak na narty przed wejściem pod zadaszeniem

Miejsce na buty w przyziemiu ale brak możliwości suszenia.

Mieszkałem jeszcze w Haus Krapinger,taki nie specjalnie ładny budynek typu blok mieszkalny.

Niestety nigdzie go niema w sieci.

Być może poszedł do remontu.Już kilka lat temu był na sprzedaż a prowadziło go bardzo wiekowe małżeństwo.Jedyną formą kontaktu był telefon a z bardziej cywilizowanych form to był Fax.:tongue:

[idealist]

Odszukałam sobie ten wątek i buzia mi się cieszy, bo za kilka tygodni będę miała okazję pojeździć w tym ośrodku. Tutaj muszę wyznać, że pierwotny plan był inny. Wymyśliliśmy, że na krótki wypad narciarski z Warszawy dobre będą Czechy, a konkretnie Szpindlerowy Młyn. Miałam już nawet zarezerwowaną kwaterę, kiedy włączył mi się "szperacz" i zachciało się poszukać, czy aby nie można za te same pieniądze pojechać do Austrii. Porównanie wypadło tak:

kwatera:

Spindlerowy, "apartament" dla 4 osób na 5 dni, o zawrotnej wielkości 18m - 1900zł, wszystko, co było tańsze miało standart wczesnego Gierka i fatalne opinie turystów

Austria - apartament 70m, praktycznie na stoku w małym ośrodku Hochrindl, 10km od TH - 1200zł

skipasy na 4 dni:

Czechy - ok.460zł, Austria - ok.590zł

koszt paliwa i winiet - wiadomo, do Austrii trzeba dołożyć, bo jest ok.400km dalej

i co najważniejsze: ŚNIEG:

Czechy - w porywach do 15cm na dzisiaj

Austria - 90-110cm i widok na kamerkach przyspieszający bicie serca

więc nawet JEŚLI (podkreślam "jeśli") wyjazd do Austrii wyjdzie drożej, to jakość oferowanej usługi we wszystkich wymiarach jest dla mnie nieporównywalna.

Tak więc czekamy i przebieramy nóżkami...

[SB]

Od jutra rusza Kornock, dzisiaj go cały dzień gładzili i widać na kamerkach że jest wylizany jak ..... w noc poślubną

[Dumpling Zębowa Wróżka]

W tej tam "po prawej" knajpce o dzwięcznej nazwie "szarotka" jadłam przepyszne pierożki :redface:

[MB]

W tej tam "po prawej" knajpce o dzwięcznej nazwie "szarotka" jadłam przepyszne pierożki :redface:

żarłok :wink: :biggrin:

wszędzie w galerii, zdjęcia tylko nad pełną michą :angel: :applause:

a knajpka nie nazywa się Szarotka tylko Edelweiss :crazy:

[Dumpling Zębowa Wróżka]

żarłok :wink: :biggrin:

wszędzie w galerii, zdjęcia tylko nad pełną michą :angel: :applause:

a knajpka nie nazywa się Szarotka tylko Edelweiss :crazy:

No tak:) Już to od Kogoś słyszałam

Zatem wyjaśniam, że ja w trakcie dnia jeżdżę na nartach a nie pstrykam sobie fotki, co jest czasochłonne bo musiałabym kogoś poprosić o zrobienie mi zdjecia, a w knajpie w czasie przerwy jest właśnie na to czas - wydawało mi się to oczywiste, ale widzę że nie do końca

Co do Edelweiss to pojechałeś po bandzie :cheerful:

Edytowane 30 Listopad 2013 przez Dumpling Zębowa Wróżka

[MB]

No tak:) Już to od Kogoś słyszałam

Zatem wyjaśniam, że ja w trakcie dnia jeżdżę na nartach a nie pstrykam sobie fotki, co jest czasochłonne bo musiałabym kogoś poprosić o zrobienie mi zdjecia, a w knajpie w czasie przerwy jest właśnie na to czas - wydawało mi się to oczywiste, ale widzę że nie do końca

Co do Edelweiss to pojechałeś po bandzie :cheerful:

Ogólnie taki był mój zamiar.

Pojechać po bandzie.:cheerful:

[Dumpling Zębowa Wróżka]

Ogólnie taki był mój zamiar.

Pojechać po bandzie.:cheerful:

Wiem i (jak zwykle) doceniam :stupid:

[SB]

No tak:) Już to od Kogoś słyszałam

Zatem wyjaśniam, że ja w trakcie dnia jeżdżę na nartach a nie pstrykam sobie fotki, co jest czasochłonne bo musiałabym kogoś poprosić o zrobienie mi zdjecia, a w knajpie w czasie przerwy jest właśnie na to czas - wydawało mi się to oczywiste, ale widzę że nie do końca

Co do Edelweiss to pojechałeś po bandzie :cheerful:

A więc skoro za parę chwil jedziesz na narty, to wypadało by na przednówku sezonu pomyśleć żeby ten wizerunek uległ zmianie, czas na zrobienie foto i video relacji można pozyskać redukując o godzinę czas przebywania w knajpie, można np. zamówić gulasz zupę podwójną która jest od ręki i na pewno da się tym najeść, zamiast pełnego obiadu poprzedzonego przystawkami i zakończonego deserem:tongue:

[Dumpling Zębowa Wróżka]

A więc skoro za parę chwil jedziesz na narty, to wypadało by na przednówku sezonu pomyśleć żeby ten wizerunek uległ zmianie, czas na zrobienie foto i video relacji można pozyskać redukując o godzinę czas przebywania w knajpie, można np. zamówić gulasz zupę podwójną która jest od ręki i na pewno da się tym najeść, zamiast pełnego obiadu poprzedzonego przystawkami i zakończonego deserem:tongue:

... ja nie wrzucam w siebie czegokolwiek, żeby tylko się najeść.

Ja tam jadę na urlop co oznacza narty i uciech 100 a więc również dogadzam sobie jedzeniem - jem to na co mam ochotę danego dnia.

Zaraz padnie pytanie ze strony SB co to znaczy mieć ochotę na jedzenie....Ciężko to wytłumaczyc komuś, komu jedzenie nie sprawia żadnej przyjemności a stanowi tylko czynność podtrzymującą funkcje życiowe organizmu:)

Zresztą ten wątek nie jest na ten temat

Edytowane 30 Listopad 2013 przez Dumpling Zębowa Wróżka

[idealist]

Hehehe, właśnie chciałam napisać, że dla mnie wyjazd narciarski to też czas kulinarnego dogadzania sobie - żadnych diet, liczenia kalorii, tylko smakowanie i delektowanie się smakami innych kuchni. W zeszłym roku zrobiliśmy nawet z przyjaciółmi ranking na najlepszy Apfelstrudel w Zillertal i mamy swój nr 1 :wink: Tak więc dziękuję za wzmiankę o pierożkach, na pewno skorzystamy :smile:

[Dumpling Zębowa Wróżka]

Pierożki nazywają się "Kaerntner kasnudeln "

[MB]

Szczyrk to czy co ???

Ależ towarzystwo zgłodniałe narciarstwa. :shocked: :smile:

[idealist]

Jeśli koniec kadru, to koniec kolejki, to jeszcze nie jest tak źle :wink: Ciekawe jak będzie w okresie świątecznym, kiedy my będziemy...

[MAIKEL 1977]

Taka kolejka przy Białce to pikuś :biggrin: