Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

Słowacja? Gdzie ?


Qukiz

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, planuje wypad do Oravicy w styczniu.W zwiazku z tym pytanie do Was, czy mieliscie moze stycznosc z tamtejszym osrodkiem narciarskim? Jak z noclegami? Macie moze na oku jakies tanie kwaterki gdzie mozna by kimnac kilka nocy ;>? Moze byliscie na tamtejszych wodach termalnych? Z gory dzieki za wszelka pomoc xD

Pozdrawiam

Qukiz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spróbuj w Habovce lub Zubercu fajne nartowanie i do ciepłych wód blisko

http://www.habovka.sk/

Polecam u Daniela Kováľová

027 32 Habovka 46

Tel: 00421 (0) 43 5395 090

mobil: 00421 (0) 904 484 084

e-mail: kovalova.d@stonline.sk;dkoval@pobox.sk

gospodarze świetni a i piwniczka :) nielicha

Edytowane przez magelan
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

Jeśli chcesz pojeździć w Orawicach (nie w Orawicy) to lokalu poszukaj w Zubrecu lub w Chabówce. Mieszkając tam możesz pojeździc na nartach w samym Zubrecu - jest tam kilka dosyc dlugich i niegłupich orczyków, możesz pojechać do Doliny Spalonej czyli na tzw Rohacze (ok 10 km) gdzie pojeździsz w prawdziwie tatrzańskiej scenerii (krzesło + 2 orczyki+1 dla dzieci) no i w Orawicach (też ok 10 km). Lokal w Zubercu znajdziesz bez problemu w necie, mieszkań do wynajmu tam jest dużo. Baseny termalne w Orawicach są ok, nowoczesny kompleks wybudowany przez Polaka wraz z wyciagiem - kryta hala i częsć zewnętrzna - raczej drogo oraz dugi, mniejszy składający sie tylko z 2 basenow zewnętrznych - tanio; nie wiem jak to w zimie jest czynne. Z Zuberca można też sie kopnąć do Beszeniowej na baseny (35 km) albo do Tatralandi, jak też i na narty na Chopok bo to tylko 40 minut samochodem. Klimatyczna okolica generalnie, bardzo polecam choc narciarsko rewelacji tam nie ma ale i kiepsko też nie jest

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kaczoki

Te baseny kiedy są wypełnione ludźmi po brzegi,a zazwyczaj są.

Przypominają mi sadzawki w dawnych gospodarstwach rolnych które hodowały gęsi i kaczki.

Na śląsku cieszyńskim o takich sadzawkach mówi się kaczoki :P

Od dawien dawna bywałem na Węgrzech w kąpieliskach termalnych.

Pomimo tego,że były to lata 70-te ubiegłego wieku to na ówczesne możliwości były one dobrze wyposażone.

Kiedy pierwszy raz zobaczyłem Oravice (a fama niosła ,że są tam kapitalne baseny termalne),maiłem tak otwartą paszczę:eek::eek::eek:.

Sfilmowałem całość i kiedy pokazałem film znajomemu on właśnie wystrzelił:"to wygiąada jak kaczoki u Jarczoka"

Od tamtej chwili zawsze kiedy wyjeżdżam na baseny termalne mówie,że jadę do kaczoków.

Oravice bardzo wypiękniały i rozbudowały się od mojej pierwszej wizyty.

Jednak "nowych kaczoków" jeszcze nie zaliczyłem.

Edytowane przez MB
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlaczego?

Masz jakieś konkretne powody?

Konkretne może nie ale w styczniu ludzi mało,ośrodki sa ok no i ode mnie to rzut kamieniem.A jak zaczynaja sie sie ferie to robi sie dramat.Dwa lata temu to przeżyłem i teraz nie robie tego błedu-bynajmniej nie wybiream sie na narty w weekendy podczas ferii.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Te stare kaczoki to wyremontowali, bywa tam tłoczno - fakt, ale to nie pływalnia, szatnie sa nowiutki, szafki, prysznice w budynku, czyste kibelki a opłata za wjazd jest bez limitu czasowego- bardzo klimatycznie zważywszy na darmową muzyke ludową z megafonów:D. Nowe zas sa wypasione ale jak dla mnie bez klimatu, wielkie szatnie z rzędami szafek, kilka basenów w hali no i hit- czyli wyjście przez dziure na zewnątrz i basenik z widokiem na szczyt Osobitej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks later...
Konkretne może nie ale w styczniu ludzi mało,ośrodki sa ok no i ode mnie to rzut kamieniem.A jak zaczynaja sie sie ferie to robi sie dramat.Dwa lata temu to przeżyłem i teraz nie robie tego błedu-bynajmniej nie wybiream sie na narty w weekendy podczas ferii.

Zgadzam się. Na Chopoku byłem da razy (zawsze były to ferie). Trasy fajne, ale ludzi niesamowite ilości. Za pierwszym razem miałam takie wrażanie. To, co spotkałem za drugim, to jakiś senny koszmar. Ludzi było tak potwornie dużo, że tego się opisać nie da. Zdecydowanie nie polecam w okresie ferii.

Co do basenów termalnych, to przyznać musze, że jest to absolutny hit! :)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja byłem w zeszłym roku w lutym w weekend i ludzi było jak na lekarstwo. Po wprowadzeniu euro i przy wysokim kursie już nie ma takich tłumów. Co prawda złoty już się trochę wzmocnił, ale to już nie to samo jak były korony. Pod koniec sezonu były co prawda promocje dla Polaków, ale w szczycie sezonu raczej ich nie będzie. No i najlepiej unikać terminów ferii na Słowacji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za udzielone porady! :)

Jednak mimo wszystko chyba wybiorę Chopok w okresie świąteczno-noworocznym ;)

Pozdrawiam

Qukiz

Weź pod uwagę, że okresie świąteczno-noworoczym na Chopoku czynnych jest zwykle mało tras. Chopok jest optymalny od lutego do kwietnia. Tam musie się trochę sniegu napadać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks later...

trzeba obserwować jak ze sniegiem, podobno jeszcze ulepszyli dosniezanie i jak w nastepny weekend bedzie mroz to zaczna testowac i sniezyc trasy;) ale faktycznie najlepiej tam gdzies w marcu i kwietniu - swietne warunki i mniej ludzi, co oczywiscie nie znaczy ze w grudniu beznadziejnie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

my parę lat temu uczlismy malucha na trasie Turistićkiej. bardzo fajna do nauki, bo lagodna i dosc dluga (jakos 3km) i zaleta bylo ze jak juz maluch zalapie to mozna go z kims oddelegowac w dol a samemu wbic na czerwona i spotkac sie nizej na laczeniu, no i wprost pod wyciag.

Minusem byl tlyko poczatek - wjazd byl z zczerwonej trasy i trzeba dzieciaka ten kawalek zwiesc, bo schodzic kiepsko a zjechac jeszcze nie zjedzie. ale da sie.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a czy na slowacji kaski dla dzieci sa obowiazkowe? wlasnie czytalam cos o takim obowiazku w polsce od stycznia, a ze w tym roku wybieram sie z bratankiem w rejon tatrzanskie i jasnej to sie zaczelam zastanawiac

A uważasz że bezpieczeństwo dzieciom się nie należy, bez kasku nie zabieraj bratanka bo jak by co to potem trudno spojrzeć rodzicom w oczy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...